Las marzycieli (kwiecista polana)

Nela

Już cię przyjęli - zdziwiła się zwracając do pół śpiącego wilka - ale szybko

Nusia

Zdziwiła sie na słowa wilczycy

Aloka

Otworzył jedno oko. Spojrzał na małą. Uśmiechnął się lekko pod nosem. Przeciągnął się i znów ułożył na trawie - Wiem - powiedział przez zamknięte oczy.

Wardress

Smętnie krążyła nad koronami drzew. Powoli i delikatnie opadła na ziemię siadając. Złożyła granatowe skrzydła przyglądając się obecnym wilkom. Skinęła im pyskiem na powitanie.

Aloka

Skinął głową w stronę wilczycy. Nie otwierał oczu jednak wyczuł jej zapach.

Nusia

Cześć - powiedziała wesoło do przybyłej

Wardress

- Hej, jestem Wardress. - przedstawiła się przyjaźnie uśmiechając. Ten szczeniak do złudzenia przypominał jej przyjaciela, którego poznała gdy była mała.

Nusia

Miło poznać jestem Nusia - powiedziała wesoło

Aloka

- Aloka - powiedział wstając i podchodząc do wilczycy. Podał jej łapę.

Wardress

Uśmiechnęła się. - Aloka, zapewne słyszałeś, że dopiero co zostałam Alfą. Inna - była Alfa Nocy odeszła. A Ty Nusia zapewne należysz do Ognia. - dodała wciąż z uśmiechem na pysku po czym wygodnie ułożyła łeb na łapach.

Nusia

Staram sie tam dostać - odpowiedziała

Aloka

- Tak, słyszałem o Innej - powiedział cicho. Lekko westchnął i zamachał ogonem.

Nusia

Przysłuchiwała sie cicho rozmowie

Nela

To smutne - powiedziała - ale musimy sobie jakoś radzić - dodała smutno

Wardress

- Wytyczyła mnie na Alfę ale nie mam zamiaru zajmować jej miejsca. Jestem jakby drugą Alfą, Inna i tak zostanie w naszych sercach i zawsze będzie wszystkim służyla radą i pomocą. - mimowolnie uśmiechnęła się. - Ale wy jeszcze jesteście młodzi. Cieszcie się tym co macie. - mruknęła rozprostowywując obolałe mięśnie.

Nela

Racja - odpowiedziała po namyśle - nie możemy zapominać że Inna nadal jest wśród nas

Nusia

Oddaliła się kawałek by nie przeszkadzać im w rozmowie. Poczuła że po policzku spływa jej łza. Wyczuła powagę tej sytuacji

Kyuubi · Gość

nagle na nos War spadła iskierka. czyzby to zły omen? nooo baaa. Furmanka czychała w powietrzu. Demon w swojej wilczej formie wolał gapić się na niebo i dłubać w kle. płomienie jednak ciągle trwały na futrze, jakby były tarczą.

Nela

Co się stało - spytała młodą wilczycę - czy coś cię boli - nie wiedziała co powiedzieć - może ci jakoś pomóc????

Wardress

Wardress strząsnęła z pyska iskierkę. - Kyuu, pokaż no się a nie ukrywaj. - powiedziała z przyjaznym uśmiechem na pysku.