Las marzycieli (kwiecista polana)

Kyuubi · Gość

ale Kyuu nie chciało się podnieść. - nie męcz mnie. - wymamrotała na tyle ochryple i głośno, że War mogła ją usłyszeć. - przy każdym ruchu bolą mnie kości. - mruknęła cicho.

Nusia

Nie - odpowiedziała i nagle zobaczyła Kyuubi. Cofnęła się o krok i nagle wpadła do dziury - AAAAAAAAAAaaaaa..... - krzyknęła i nagle chwyciła się wystajacego korzenia.

Nela

Usłyszała krzyk i podbiegła do dziury w której zobaczyła wiszącą na korzeniu Nusię. Zareagowała od razu - złap się szybko mojego ogona!!!!!!

Nusia

Nie mogę - odpowiedziała przez zaciścięte zęby i nagle zaczęła się zsuwać z korzenia. Ałtomatycznie złapała się ogona Neli

Kyuubi · Gość

- nie no. piszczałka. - wymamrotała. w wilczej formie była chuda, że wręcz ta trawa ją unosiła.

Nusia

Gdy poczuła że jest już bezpieczna a jjej oddech sie uspokoił powiedziała - nic ...... mi .. nie jest to tylko ze strachu - odczekała chwilę - dzięki za pomoc -rzuciła i przytuliła sie do wilczycy

Nela

Aaauć - rzuciła szybko - a teraz trzymaj się mocno - to powiedziawszy zaczęła ją wciągać.
Gdy już ją wciągnęła spytała - cała jesteś - spytała widząc że ta ciężko oddycha - może zanieść cię do lecznicy

Nusia

Bez ciebie chyba by mnie tu juz nie było:) - powiedziała z lekkim usmiechem

Kyuubi · Gość

- cała wataha nocy. - warknęła. zerwała się jak oparzona. - psy. - mruknęła. popatrzyła gdzieś w dal.

Nela

Poczuła jak młoda się do niej przytula - podziękowania przyjęte - zaśmiała się - a teraz idziemy się umyć - powiedziała i zaczęła się oddalać od dziury

Nusia

Poszła za wilczycą lekko kuśtykając i dysząc

Nela

Położyła młodą pod drzewem na mchu i pobiegła na polowanie

Nusia

Obudziła się , leżała na czymś miękkim - gdzie ja jestem - zastanowiła się i otworzyła oczy - czy ja śnię - zastanowiła się

Wardress

- Kyuu, proszę Cię, nie mów tak o watasze Nocy. Ale spójrz. Czy ta mała wilczyca nie przypomina Ci Shadow z wyglądu? - mruknęła podchodząc do Małej Kyuubi.

Kyuubi · Gość

- ta piszczałka? x,x - prychnęła. - nieee. Shadow był mądrzejszy. - mruknęła. zaczęła się przeciągnąć. - moje kości. x,x

Nela

Przybiegła szybko z powrotem i zastała Nusię w pełni obudzoną - cześć - powiedziała odkładając młodego niedźwiedzia - już ci lepiej?????

Nusia

Chyba tak - powiedziała i poczuła że nagle zaczęło jej burczeć w brzuchu

Wardress

- Tego nie mogę powiedzieć, nie znam jej za dobrze. Ale z barw. Shad.. wyglądał identycznie jak był szczenieciem. - mruknęła muskając ogonem [dalej płonącą?] waderę. :3

Nela

Zaśmiała się - Masz - rzuciła jej niedźwiedzia - to powinno zaspokoić głód - o mnie się nie martw ja już jadłam - powiedziała z uśmiechem na pysku i położyła się na grzbiecie by odpocząć

Nusia

Dzięki - rzuciła krótko i zabrała sie do jedzenia - ale pyszne - mruknęła jeszcze
Po jedzenie położyła sie obok Neli i zasneła.