Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las przepiórek

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:23, 22 Cze 2012 Temat postu:

Wadera, znudzona wszystkim, dosłownie wszystkim, przybyła w owe miejsce. Stanęła przy jakimś drzewie i głęboko westchnęła, całe życie ją dołowało. Wiatr wiał w jej stronę, niosąc różne zapachy i w tym.. Ten jeden jedyny, którego nie da się nie poznać! Nastawiła uszy i podniosła łeb, tak! To był Marley! - Hej, hej!- zawołała wybiegając zza i rzucając się na basiora. Czyżby o niej zapomniał? Oby nie.. Zaśmiała się i przykuła go łapami do podłoża.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marley
Dorosły


Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:42, 22 Cze 2012 Temat postu:

Zapomnieć? Nigdy w życiu! W pół sekundy zniknęły myśli o sensie wszechświata, pojawiły się nowe chęci życia, nowe nadzieje... Serce zabiło szybko, a przez głowę przewinęły się wszystkie chwilę spędzone z Morte. Każda sekunda wydawała się teraz piękna. - Witaj cudna - wyszeptał przyjaźnie. Jego ogon poruszył się powoli, a spojrzenie pozostawało utkwione w oczach wadery. Tych cudnych oczach, która tak doskonale nad nim panowały. Oczom dzięki, którym chciał żyć. Głębokim, szczerym, cudownym. Patrząc w te oczy nie potrzebował niczego innego, bo te oczy... - Masz piękne oczy - powiedział. Uśmiechnął się doń, czuł się jakby z jego karku zepchnięto wszelkie smutki, zrzucono parę lat. Szczęście? Naprawdę musiał mieć szczęście, jeśli poznał ją. Znał ją i była prawdziwa, choć wyglądała jak sen, jak marzenie. Ale była... Teraz wszystko inne wokoło wyblakło...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marley dnia Pią 19:42, 22 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:51, 22 Cze 2012 Temat postu:

Wilczyca z pogodnym uśmiechem, zaczęła machać ogonem. Uhu, ale wierszyk. - Ehh, tam gadasz.- powiedziała śmiejąc się. Po chwili już jej usta, były zetknięte z jego ustami. Jak oni się dawno nie widzieli.!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marley
Dorosły


Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:00, 22 Cze 2012 Temat postu:

A on dałby wszystko by widzieli się co dziennie, zawsze, w każdej sekundzie swego istnienia. Bez niej, on czuł się jakiś pusty, z nią, wiedział, że jego życie ma znaczenie. I to nawet duże. Jego egzystencja na tym świecie ma sens, bo skoro jego wybrała najcudowniejsza istota we wszechświecie... Jego myśli skupiały się na Morte. Jej imię krążyło w jego głowie, podczas każdego momentu powtarzał je sobie w myślach. Już dawno wbiło się ono w jego pamięć i choćby świat miał się skończyć, on je zapamięta. Przynajmniej do końca swego życia. Jednak w chwilach takich jak ta, jego egzystencja miała sens i nie chciał umierać, nie chciał się smucić, płakać, wspominać... Żyć tylko chwilą, tylko teraźniejszością. Z czułością i delikatnością gładził jej policzek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 8:36, 23 Cze 2012 Temat postu:

Wadera zeszła z basiora i usiadła obok, chichocząc cicho. - Ahh.. Jak ja cię dawno nie widziałam. - powiedziała i zaśmiała się. - Co u ciebie słychać? - spytała po chwili poprawiając grzywkę. Zacisnęła lekko łapę. Coś ją ostatnio bolała, czuła się źle, ale to nic. Nie będzie nikogo niczym martwić. Uśmiechnęła się dla niepoznaki i zamachała ogonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marley
Dorosły


Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 8:52, 23 Cze 2012 Temat postu:

Marley lekko wzruszył ramionami, a userka zaczęła się zastanawiać, jak wygląda to w wykonaniu wilka. Przy tym uśmiechał się tajemniczo, a w jego głowie zapanowała ta przyjemna, nic nie znacząca pustka. - Nic ciekawego, trochę przemyśleń, wspomnień z dawnych lat - rzekł, przechylając łeb na bok. Jego błyszczące ślepia lustrowały każdy jej ruch, oczekując nowego posunięcia, odczytując wszystkie myśli. Jego ogon poruszał się powoli, z lewej na prawą, niczym pchany lekkim wiatrem. Przez chwilę w jego łbem zapanowała skupienie, potem znów poczuł się beztrosko. Tak... inaczej... - A u ciebie? - spytał po chwili.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marley dnia Sob 8:52, 23 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:26, 26 Cze 2012 Temat postu:

Wadera zaśmiała się. - U mnie.. W sumie wszystko w porządku. Zdałam test na tropiciela, zawarłam nowe znajomości. Nie mogę narzekać.- powiedziała i zachichotała. Cieszyła się, że znów go widzi... Musnęła go nosem, po czym znów pocałowała, w usta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Dorosły


Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:21, 28 Cze 2012 Temat postu:

Niemalże od razu, niczym wystrzelona z procy, znalazła się na polance - rozganiając przy tym całkiem spore stadko przepiórek. Zaśmiała się głośno, upadając zadkiem na miękką, zieloną trawę. Chwyciła się za brzuch, oto bowiem poczuła silny skurcz przepony, zapewne spowodowany rechotem. Ale... czy ona o czymś nie zapomniała? Rozejrzała się dookoła, na moment powstrzymując śmiech.
- Liściu...? - szepnęła pytająco, próbując wyłapać wzrokiem znaną sobie sylwetkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jesienny Liść
Dorosły


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:04, 28 Cze 2012 Temat postu:

Oto i Jesienny Liść wkroczył na zalesione tereny. Oj, tak... Zauważył tyle smakowitych przepiórek, ale czy miał wystarczająco sił, by upolować sobie taką? Szybko rzucił spojrzeniem po okolicy, by odnaleźć i nawiązać kontakt wzrokowy z Szajbą.
Długo nie musiał szukać. Usłyszał donośny śmiech wadery i podążył do źródła dźwięku.
- Tu jesteś! Myślałem, że już Ciebie zgubiłem! - oznajmił lekko poddenerwowany, ale też i uradowany, że jednak tak się nie stało.
- Nie wiem, czy jestem w stanie złapać przepiórkę... One są dość szybkie, a ja ledwo co potrafię podskoczyć. Jak to zrobimy? - spojrzał na nią pytająco. Może Szajba ma jakiś plan lub podstęp za pomocą którego, uda im się coś dorwać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Dorosły


Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:16, 28 Cze 2012 Temat postu:

- Oj marudzisz. Nie można być aż tak zmęczonym - rzuciła złośliwie, pokazując na koniec basiorowi język, do czego dołączyła charakterystyczny, głośny dźwięk. Zaśmiała się dźwięcznie. Chyba nie pojmowała, iż zdaje się być jedyną dorosłą istotą, która ma tyle energii, że nie ma bata, nie zmęczy się nigdy. Wstała na łapy, otrzepała się z kurzu. Spojrzała pytająco na samca, unosząc nieznacznie lewą brew. Czy on mógł mówić prawdę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jesienny Liść
Dorosły


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:22, 28 Cze 2012 Temat postu:

Taką właśnie zapamiętał Szajbę najbardziej. Energiczną i motywującą.
- No dobrze! Zatem do dzieła! Masz jakiś plan? Czy preferujesz frontalny atak? - zaśmiał się cicho, ale wyglądał tak jakby wszystkie siły mu powróciły.
Ciekawe jak to się potoczy. Liściok oczywiście liczył na powodzenie tejże misji!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Dorosły


Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:00, 28 Cze 2012 Temat postu:

- Mój plan? Jak zawsze, spontan! - krzyknęła, szukając się w szaleńcy pościg za nieuważną przepiórką, która nieświadoma niebezpieczeństwa wkroczyła na teren polanki. Głucha? Bez powonienia? Ślepa? NIeważne, nie było to przecież problemem Szajby, nieprawdaż? Jakoś wcale się nie przejmowała tym, że posługując się taką strategią z całą pewnością nie upoluje ni złamanego ptaka - jakkolwiek to zabrzmiało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jesienny Liść
Dorosły


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 21:13, 28 Cze 2012 Temat postu:

A samczyk swoim starym, wyszukanym sposobem, zakradał się do nieostrożnej przepiórki. Czołgał się powolutku, a zarazem cichutko, tak by nie spłoszyć ptaszyny.
Gdy był wystarczająco blisko wyskoczył w górę i capnął ptaszysko w łapy, będąc w powietrzu. Ptaszek niestety wyślizgnął mu się z łap i spadł na glebę będąc martwym, zaś Liściok nie wyrobił i wleciał na Szajbę.
Chwilę poleżał na niej, beztrosko się śmiejąc. Jak za dawnych czasów!
- No i patrz... Kogo ja tu upolowałem... Hm?? - wyszczerzył swoje kły, uśmiechając się radośnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Dorosły


Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:01, 29 Cze 2012 Temat postu:

Zaśmiała się dźwięcznie, pogodnie, dziewczęco. Jej zielone tęczówki spoczęły na samcu, a koniec jej dość puszystej kity, obszytej gęstym, rudawo-brązowawym futrem począł delikatnie smyrać basiora po tylnej kończynie - gdzieś na wysokości pięty (tej wilczej, rzecz jasna).
- Więc... co teraz ze mną zrobisz? Pożresz mnie? - szepnął, nieco może zmysłowo, delikatnie unosząc kąciki ust. Spojrzała z zainteresowaniem w oczy samca, jakby próbując wyczytać z nich odpowiedź na zadane przez nią pytania. W sumie trzeba by rozejrzeć się za jakąś norą, niebawem noc nadejdzie, a ona nadal nie ma gdzie spać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jesienny Liść
Dorosły


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:13, 29 Cze 2012 Temat postu:

Liściok uśmiechnął się szeroko, a na jego błyskotliwej kufie można by wyczytać samą radość i zatroskanie.
- Oj, nie kochaniutka! Mogę zrobić to... - wyszeptał ostatnie słowa, po czym zbliżył swój pyszczek do kufy wadery. Powolutku, delikatnie począł muskać ją po szyi, a na koniec pocałował ją namiętnie.
- Ściemnia się, chyba powinniśmy znaleźć jakieś bezpieczne miejsce. Mamy nawet kolację, toteż z głodu nie umrzemy! - wrzasnął radośnie, wstając z Szajby i rozglądając się za zdobyczą.
O dziwo, przepiórka była pokaźnych rozmiarów, na pewno starczy dla dwojga!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:48, 01 Lip 2012 Temat postu:

Lea zastanowiła. Przy takim upale wizja przechadzania się po krainie, nawet i w cieniu, nie była zbyt przyjazna.
- Poproszę tryb ekspresowy - powiedziała z szerokim uśmiechem do Waspa, przeciągając się i gotując do drogi, która to miała wkrótce nastąpić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Dorosły


Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:35, 01 Lip 2012 Temat postu:

- TY nie umrzesz. - poprawiła samca, szczególny nacisk kładąc na pierwsze słowo wypowiedzi. Jej zielone oczęta spoczęły na facjacie basiora, a kąciki jej pyska trwały pogodnie uniesione. Gdy wstał i ona uczyniła to samo, otrzepując futerko z drobin kurzu, które natrętnie uczepiły się aksamitnego jej futerka.
- Masz na myśli dom? Nasz dom? - tak, podkreśliła celowo słowo 'nasz'. Teraz, gdy już odzyskała wiarę i nadzieję, nie chciała odstępować basiora ni na krok. No, może nie tak dosłownie. Ale chciała być blisko, budzić się i zasypiać u jego boku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jesienny Liść
Dorosły


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:02, 01 Lip 2012 Temat postu:

Liściok uśmiechnął się radośnie.
- Nic mi raczej nie będzie. A umrę prędzej ze starości niźli z głodu! - wydukał powoli.
Gdy wadera wspomniała o domu, samczyk się chwilę zastanowił. No tak! Przecież mogą znaleźć jakiś przytulny zakątek, tylko dla nich.
- Oczywiście, że miałem na myśli nasz dom. Z pewnością znajdziemy coś godnego naszej uwagi. - odpowiedział, po czym schwytał przepiórkę swym pyskiem. Położył ją obok Szajby.
- Jedyne co musimy teraz zrobić, to odnaleźć nasz własny skrawek ziemi. - rzekł z premedytacją.
To było oczywiste, że samczyk nie chciałby mieszkać osobno, a na pewno nie bez swojej ukochanej Szajby!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szajba
Dorosły


Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:47, 06 Lip 2012 Temat postu:

- Ze starości... oj, ot już chyba niedługo, prawda! - zakwiliła radośnie niczym małe szczenię, klasnąwszy przy tym entuzjastycznie w łapy. Jej ogon w chwili obecnej wił się niczym jaki padalec pośród trawy, a na kufie jej nadal gościł szaleńczy nieco uśmiech. Spoglądała na lubego raz po raz, co jakiś czas nieco unosząc łuk brwiowy. Po chwili zaśmiała się wesoło, po czym zerwała na równe łapy i odbiegła kawałek od Liścia, przystanąwszy jednak po chwili i obejrzawszy się nań.
- Idziesz, staruszku? - zawołała pogodnie, nieco żartobliwym - rzecz jasna - tonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jesienny Liść
Dorosły


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:21, 06 Lip 2012 Temat postu:

Samczyk dumnie wypiął pierś, ale chyba aż tak źle z nim nie było!
Uśmiechnął się radośnie do wadery.
- Starość też radość, Ha! - kwiknął równie po szczenięcemu co Szajba.
Ciekawe gdzie pójdą? Może znajdą jakieś przytulne miejsce, gdzie będą mogli miło spędzać razem czas? Basior wyobrażał sobie to miejsce... Wszędzie kwitnące roślinki, dużo zwierzyny oraz jakieś źródełko!
Usłyszał ukradkiem głos wadery, zdawało się, że ona już szła, a on się najzwyklej w życiu, rozmarzył.
- Uwaga, nadchodzę! - wrzasnął, po czym hurtem podbiegł do wadery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 19 z 27


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin