Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:26, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
- O cześć. Jestem Wilczur, a ty?- Zapytałem białą wilczycę. Wyglądała na miłą waderę. Spodobała mi się. Unosił się zapach przepiórek. Odwróciłem łeb w tył i zacząłem wąchać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wilczur dnia Pon 11:34, 21 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:30, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
//tylko pamiętaj o 15 słowach :) //
Siom przechyliła lekko łeb. Dokładnie zlustrowała wilka ślepiami. Zaraz jednak na jej pysku pojawił się delikatny uśmiech.
-A ja Siomha.- przedstawiła się, delikatnie się kłaniając. Wilczur nie wyglądała na jednego z tych nieobliczalnych wilków, ale jeszcze miała się na baczności.-Chyba jesteś tutaj nowy.- powiedziała spokojnym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:36, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Tak. Przybyłem do tej krainy niedawno. Wyglądasz na bardzo spokojną. A skąd pochodzisz?
Wypiąłem pierś i zacząłem patrzeć na moją złamaną łapę. Ciekawe kiedy się kości zrosną? Polizałem łapę i położyłem się na ziemi. Orchidea zdawała się być nieobecna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wilczur dnia Pon 11:40, 21 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:16, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Z dalekich, zimnych krain.- powiedziała i jeszcze raz dokładnie zlustrowała wilka wzrokiem. Widząc jego łapę, rozluźniła się. Ranny raczej nie zaatakuje, a nawet jeśli, to Siom będzie szybsza. Zawsze wypatrywała niebezpieczeństwa. Takie zboczenie zawodowe. Usiadła i owinęła łapy ogonem. Wydawała się teraz trochę łagodniejsza.- Co Ci się stało w łapę?- spytała, wskazując pyskiem łapę Wilczura.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:08, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Byłem na górze Orlej Perci. Próbowałem wejść na szczyt. Z powodu, którego tylko moi przyjaciele mogą wiedzieć. Ale jak się postarasz... Przewróciłem się i uderzyłem w kamień. Wtedy złamałem nogę. Zacząłem wołać pomocy i zleciała na mnie lawina kamieni, która mnie przygniotła. O, fajnie... Ja też pochodzę z zimnych krain. Pochodzę z krainy lodu i śniegu- Popłynęła mi łza. Spojrzałem na ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:19, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zamyśliła się. Jej wzrok złagodniał.
-Nieprzyjemna sprawa.- powiedziała cicho.- Po górach trzeba się odpowiednio poruszać.- wytłumaczyła. Po raz kolejny w ciągu krótkiego czasu okazało się, że jej rozmówca, to wilk o mroźnych korzeniach.- Ale już jest z nią lepiej?- spytała, wskazując pyskiem łapę Wilczura.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:33, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Tak. O wiele lepiej... Już bólu nie czuję, no chyba, że bym z nią biegł. - Powiedziałem do Siomhi, patrząc jej w oczy. Były ładne.
- Przypominasz mi kogoś...
Siomha przypominała mi mamę, ale ona jak pamiętam, wygląda inaczej. Brakuje mi jej i ojca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:11, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zrobiła zdziwiona minę i uśmiechnęła się bardzo delikatnie.
-To dobrze, że już czujesz się lepiej. A kogo Ci przypominam?- spytała łagodnie. Był to delikatny temat, a nie chciała zrazić nim do siebie Wilczura. Poprawiła ogon i lekko przekrzywiła głowę.-A czy warto było robić sobie taka krzywdę dla tych Twoich tajemniczych powodów?- spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:15, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Kogoś, kogo już dawno poznałem. Dawno... Ech... Jeśli dla miłości... Była tam dziewczyna którą pokochałem... Ojć! Wydałem się.- Skrzywiłem minę i spojrzałem na Siomhe. Już mnie mi przypomina mamę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:19, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Jeśli tak się mają rzeczy, to chyba było warto.- powiedziała. Ach, ta miłość! Siom miała już za sobą parę porażek miłosnych, ale nigdy się przed nią nie broniła. Posłała Wilczurowi wyrozumiałe spojrzenie. A to, że się wydał, to nic. Kiedyś nauczy się panować nad tym, co mówi.- A mogę wiedzieć, czy ona odwzajemnia to uczucie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:25, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Na razie się nie dowiesz, bo nie wiem. Na razie się tylko podkochuje. Ale mam nadzieję, że odwzajemnia moją miłość.- Powiedziałem po czym dostałem jakiś promyczek nadziei. To co powiedziałem mnie nim napełniło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:34, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zrobiło się jej przykro wilka.
-Chyba każdy musi przez to przejść.- mruknęła. Nie dodała jednak, że sama nadzieja jest nic niewarta.- Jednak, dobrze Ci radzę... nie czekaj. Działaj, by ją zdobyć. Życie jest zbyt krótkie, żeby robić sobie tylko nadzieję i na tym poprzestawać.- posłała mu uśmiech pełen wsparcia i zrozumienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:48, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Masz rację. Życie jest krótkie i lepiej już to zrobić. Raz się żyję, dzięki. Tylko najtrudniejszy jest pierwszy krok: powiedzenie jej tego...- Powiedziałem do niej odbierając uśmiech i odwzajemniając go.
- Ale muszę to zrobić.- Dodałem, po czym zacząłem energicznie machać ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:42, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Hej, hej!- zawołała wesoło. I nie byla to przyśpiewka do jakiejś ludowej piosenki.- Powiem Ci w sekrecie, że nic nie musisz jej mówić na sam początek.- zamyśliła się. Jej wypowiedź mogła być zrozumiana bezbłędnie przez waderę. Uśmiechnęła się do Wilczura.- Dokładnie mam na myśli, że nie musisz jej od samego początku mówić, co czujesz. Za to mów o niej i do niej. Pochwal, ze ładnie wygląda, że ma promienny uśmiech i że czas spędzony z nią, jest najwspanialszym, co mogło cię spotkać. Ale mów też o sobie, żeby nie czuła się przytłoczona.- wstała i rozprostowała mięśnie.- Pokaż jej, że jesteś gotów przybyć do niej nawet w środku nocy, że jest dla Ciebie najważniejsza.- podeszła do pnia i otarła się o niego. Jakieś licho gryzło ją po plecach.- Ale oczywiście, wszystko z umiarem. Sam poczujesz, że po tym nadejdzie czas, gdy będziesz jej mógł powiedzieć, co czujesz. I wtedy...- przeciągnęła sylaby, lekko mlaskając jęzorem.- Powiedz jej.- przekrzywiła łeb i uśmiechnęła się promiennie. Przez cały ten ,,wykład" poczuła się potrzebna, a jej problemy odeszły na dalszy plan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:05, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Nagle w mroku można było dostrzec pewne błękitne ślepia. Zbliżały się powoli, aż w końcu ukazała się cała reszta. To była Shazz. Ze spuszczonym łbem przyszła tu powoli. Jej łapy ledwie dotykały ziemi. Miała żałobę. Dlaczego jej partner nie żyje? Nie umiała se tego wytłumaczyć. Po jakimś czasie jednak usiadła. Nie zwracała uwagi w ogóle na wilki, a tym bardziej na przepiórki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:23, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Dzięki Siomh. Dobra rada, ale minie jeszcze czasu przed tym. Oj minie! A ty masz swą miłość?- Zapytałem Siomhe.
Zauważyłem, że przyszła znajoma mi wadera Shazz/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:50, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shazz wyczuła znajomą woń. Na jej ciele było jeszcze dość wiele lekkich już ranek po walce z dwoma pitt bul'ami. Gdyby nie jej wróg, to... To Shazz by już dawno skonała. Długo nosiła wkurzające szwy. Spojrzała na Wilczura. Niedawno to zrozumiała. On miał złamaną łapę. Mógł choć ją dopingować(xD).
- Cześć. - Rzuciła nie za cicho.
Jednak nie była zła na niego.
- Idę do Cukrowej Polany. - Tym razem starała się uśmiechać. W końcu wyszła.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Śro 20:11, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:09, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się smutno. Całą jej doczesna radość gdzieś zniknęła. Usiadła pod drzewem i oparła się mordą o jego chropowaty pień. To ją ciągle bolało.
-Miałam.- powiedziała bardzo cicho.-Miałam partnera... później drugiego... ale to całkowicie nie wypaliło.- powiedziała z przekąsem.- Aktualnie całą miłość przelewam na córki i pracę.- smutna perspektywa na życie, ale jakoś trzeba sobie radzić.- Mam wrażenie, że większość samców po prostu ode mnie ucieka.- zaśmiała się smutno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:25, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
- A ode mnie samice... Trudno znaleźć kogoś na całe życie. Nie wiem tego z praktyk, ale tak sądzę z opowiadań jakiegoś bajarza z dawnych czasów...Cześć Shazz. Sorry, że wtedy uciekłem, ale miałem złamaną nogę i prędzej te psy by mnie rozszarpały, niż ja bym im coś zrobił. Ok. Dobrej zabawy. O, i cieszę się, że jesteś w jednym kawałku.- Powiedziałem do Siomh i później do Shazza. Po chwili zaczałem machać ogonem i się cieszyć. Nie wiedziałem z jakiego powodu. Może dlatego, że Shazz jest w jednym kawałku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wilczur dnia Czw 10:51, 24 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:33, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Wydajesz się być młodym, całe życie przed Tobą.- powiedziała spokojnie, a na jej kufie pojawił się delikatny, tajemniczy uśmiech. Oderwała pysk od pnia i przymknęła oczy, czując chłodny podmuch wiatru.- Świat jest dziwny, ale trzeba nauczyć się żyć z Tą dziwnością. Walcz o swoją miłość. W całym życiu tylko to się liczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|