Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:03, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Zjeżyła sierść,odsłoniła zęby,lecz tylko na chwilę. Wyczuła że jest to młody smok,więc nie był niebezpieczny.Jej uwagę z powrotem przykuła Vedette:
-Jestem już stara schorowana...ale-przewróciła oczami-...ale...raz się żyję...Przegram na oczach córki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Notte
Młode
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:05, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Nie jesteś kimś ważnym więc nie będziesz mi rozkazywać - warknęła obracając się w stronę Vedette - dla mnie jesteś tylko ciotką i nie masz prawa mi rozkazywać - kolejny raz warknęła pokazując małe acz ostre kły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:07, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Patrzyła jak malutka się oburza.
- Cała Light. - zaśmiała się cicho, ukrywając smutek. -Light, Ty stara? A ja to co? Motylek? - zaśmiała się. - Trzeba się zrewanżować moja droga Light i rozruszać stare kości. - posłała jej rozbawiony uśmiech. - Słodziutka odsuń się, proszę. - podkreśliła słowo proszę.
Napięła mięśnie i obnażyła kły na Light. Zaczęła krążyć wokół niej i szukać słabego punktu.
- Azz się wścieknie, gdy Cię pokonam. - zachichotała mimowolnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vedette dnia Pią 14:08, 25 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:07, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
-Notte...-warknęła ostrzegawczo...
Machnęła ogonem,po czym ustawiła się w pozycji obronnej.
-No to zaczynaj...-powiedziała do Vedette z uśmiechem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Notte
Młode
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:09, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Machnęła ogonem po czym położyła się nieco dalej po drzewem obserwując przebieg walki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:11, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Gdy zatoczyła koło wpadła na pewien pomysł. Skoczyła na Light i przesunęła łapą po jej pysku, po czym przewróciła wilczycę i stanęła nad nią obnażając kły.
Starała się za długo nie patrzeć jej w oczy, bo jeszcze coś by wyczytała, czego nie chciała.
Stała z napiętymi mięśniami i przygniatała Light swoim ciałem, choć była lżejsza od niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:16, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
-Czyli to ma być przyjacielska walka?-spytała ze śmiechem
Odsłoniła pokaźne kły i wbiła je w kark Vedette. Rzuciła nią o stare drzewo,które-jak zauważyła z nieukrywaną przyjemnością-złamało się. Szybko wstała ,czekając na dalszy ruch....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lightning dnia Pią 14:17, 25 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:22, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Vedette znieruchomiała pod ciężarem drzewa. Jęknęła i się wystraszyła. Co ona wyprawia? Westchnęła. Dwie minuty siłowała się z pniem, po czym z wielkim trudem je zepchnęła. Na pewno będzie mieć siniaki. Wstała i łapała równowagę.
- Cała Ty. Jesteś nieobliczalna. Jak z Tobą Azz wytrzymuje to ja nie wiem. - wywróciła oczami ukrywając strach o nią.
Roztrzepała się i w mgnieniu oka rzuciła się na LIght. Przygniotła ją do pnia drzewa i wbiła kły w łapę. Gdy Light warknęła, cofnęła się i wskoczyła na drzewo. Chodziła po nim i się wzruszała. Gdy była młodsza, chodziła tak się bawiąc, więc teraz wykorzysta tę taktykę. Zerwała wielkie jabłko i rzuciła na głowę wilczycy, potem wskoczyła jeszcze wyżej i przeciskając się przed liście, swym ciałem spychała dużo jabłek, które spadały z łomotem na ziemie i na głowę wilczycy. Ved czuła się na drzewie i swobodnie i się nie bała. Było fajnie czuć adrenalinę w żyłach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:36, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się,po czym wskoczyła na drzewo. Ona też poruszała się sprawnie po drzewach,przecież wychowała się wśród drzew...Po chwili była już przy Vedette. Nagle jej ciało uderzyło o ziemię,tak jak ciało Vedette. A gałąź na której stały,złamała się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:37, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Upadła na ziemię z wielkim hukiem i jęknęła. Po chwili wstała i zobaczyła Light leżącą ze śmieszną miną. Wybuchnęła śmiechem i przytuliła ją czule.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:51, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Wstała,po czym przeciągła się:
-Moje kości...-jęknęła
Zapatrzyła się w śnieg,którego przybywało na ziemi:
-Czyli jednak,aż taka stara nie jestem...-stwierdziła z uśmiechem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:06, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Ved rozprostowała się i stwierdziła.
- Ale będę miała pamiątkę. - zachichotała. - Ale nie przegrałam. - delikatnie ją przewróciła i dała całusa w policzek po czym zaczęła dla zabawy gryźć w ucho i łapę. Dawno się nie bawiła z nikim. Nie obchodziło ją, że jest już dorosła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:00, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
-Proszę ja Ciebie,nie obściskuj mnie tak...-przewróciła oczami-...wiesz że tego nie lubię...
Machnęła ogonem dając Vedette kuksańca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:01, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Zachichotała i ugryzła ją mocniej w ucho.
- I jak myślisz? Posłucham Cię? - uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:04, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Odsłoniła na chwilę kły w uśmiechu:
-Wiesz,powinnaś...-zabrzmiało to jak groźba,lecz ona nie zrobiłaby nic Vedette...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seyu
Nowy
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:25, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Po kilku godzinach spędzonych w kryjówce, która najwyraźniej okazała się dość dobra, smok powoli wyłonił łebek z krzaków. Najpierw ukazał się sam czubek nosa, potem dało się zobaczyć ślepka, a następnie mały wachlarz, jaki miał na łebku. Wysunął się z zarośli i koślawo zaczął dreptać w stronę wader. Był już blisko, kiedy to źle wymanewrował swój przydługi ugon, przez co potknął się o niego i wywalił na ziemię. Zapiszczał, co zapewne miało być warknięciem i wyciągnął pyszczek z gleby w którą zdążył się wbić. Usiadł na ziemi i utkwił niewinny wzrok w samicach. Nie wiedział nawet, jak się odezwać, wszakże niedawno wykluł się z jaja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:55, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
Drgnęła gdy usłyszała pisk. Odwróciła głowę szukając przyczyny dźwięku. Był nią nieduży smok-najwyraźniej jeszcze pisklę. Całkiem zapomniała o jego obecności. Zmierzyła go wzrokiem,po czym spokojnym głosem powiedziała:
-Witaj...
Jej szkarłatne oczy,kolorem przypominającym świeżą krew przyglądały się smokowi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seyu
Nowy
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:06, 25 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Wueahaurah - powiedział smok, przyglądając się czerwonookiej waderze. Nic innego wypowiedzieć nie potrafił, chociaż starał się z całych sił powtórzyć słowa, jakie samica skierowała w jego stonę. Patrzył na nią z wielką ciekawością, poruszał nozdrzami energicznie chłonąc zapachy, które go otaczały. Świat zewnętrzny był dla niego taki nowy, zupełnie inny od jego wyobrażenia na temat świata, jakie snuł będąc jeszcze w jaju. Na zewnątrz było zimno.
Brakowało mu mamy. Było mu przykro, bo nawet jej nie widział. Kiedy wyszedł na świat, był sam. Czy już zawsze musi tak być? Mały smok zrobił zrozpaczoną minę. Podreptał jeszcze kilka kroków w stronę samic bojąc się, że coś zaraz zaatakuje go od tyłu, kiedy tylko odwróci swoją uwagę i jego czujność zostanie uśpiona. Bądź co bądź, miał zmysły, chociaż nie potrafił jeszcze wszystkich wyczytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:09, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się do smoczka. Nie wiedzieć czemu,odkąd sama miała młode,zrobiła się taka...inna...
-Lightning...-przedstawiła się-...albo po prostu Light,tak będzie łatwiej...
Przyjrzała się smokowi. Był młody,bardzo młody. Wyglądający na takiego który dopiero wykluł się z jaja. Kiedy poruszała ogonem niechcący dotknęła malucha. Szybko cofnęła go nie chcąc przestraszyć smoka. Po chwili milczenia spytała:
-Gdzie Twoja...mama?
...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:08, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
Podeszła odważnie do smoczka i wyglądała na wyluzowaną. Była bardzo ciekawa maleństwa.
- Witaj smoczku. - posłała mu uśmiech i powąchała. - Jest o wiele zabawniejszy od waszego kurczaka. - powiedziała żartobliwie do Light i ponownie przeniosła wzrok na smoczka.
- Nie musisz się nas bać. Nie jadamy smoków. - zachichotała i trąciła smoczka nosem dając znak, że nie ma złych zamiarów. Wręcz przeciwnie, wolała się zaprzyjaźnić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|