Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:57, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na Evane. Podeszła do gałęzi tej co ona tam siedziała. Westchnęła cicho. -Zrób to co miałaś zrobić. Nie mam dziś ochoty na kłótnie.- powiedziała do Evany i usiadła nie spuszczając jej z oka. Tak, miała za dobry humor. W jej oczach malowało się rozbawienie. Nie śmiała się z Evany. Miała jedne z miłych dni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:02, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Eh... Nie mam zamiaru robić ci krzywdy. Początkowo chciałam... ale... to nie jest do mnie podobne. Chcę jedynie usłyszeć to, co powinnaś powiedzieć. Mam na myśli "przepraszam" i zapomne o całej sprawie. Będzie tak, jakbyśmy dopiero się poznawały. - powiedziała spokojnie. - I muszę ci oddać to, że potrafisz ugryźć... do teraz czuję mój nos. - zaśmiała się cicho pocierając wspomnianą część ciała. I ona miała dobry humor.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Czw 21:03, 03 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:04, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
Również się uśmiechnęła. -No to cóż.. Przepraszam Cię za ten ostatni wybryk.- przeprosiła i machnęła ogonem. -I proszę Cię o jedno.. nie mów nikomu jak brzmi moje prawdziwe imię, wdzięczna ci będę. Wiesz ja pracuję jak skrytobójca.- znowu się zaśmiała i otuliła łapy ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:09, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Nie ma sprawy, rozumiem, taki fach. Ja jestem... byłam wojowniczką i przyszła alfą... ale to już przeszłość. - powiedziała nieco markotniejąc ale po chwili potrząsnęła głową i uśmiechnęła ciepło. - Hej, jak nie jesteś wredna, to jesteś całkiem spoko. - puściła do niej oko potrząsnęła głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:19, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Rozumiem całkowicie. Sama byłam alfą watahy. Ale nie miałam być, tylko byłam.- odpowiedziała i również znowu się uśmiechnęła. -No wiesz.. wredna.. to już mam wrodzone heh. Ale wiesz.. ty też jesteś spoko.- dodała i wesoło machnęła ogonem. Uszy poruszały się prawie w każdą stronę, była czujna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:24, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Dzięki. - powiedziała wesoło. - Moja historia jest... dosyć skomplikowana. Przez kilka dni byłam alfą po śmierci rodziny, ale odeszłam. Nie mogłam tam zostać i wspominać ich śmierć, na którą nic nie mogłam poradzić... kilka sekund... parę metrów i to ja bym najprawdopodobniej zginęła zabita przez demony, nie oni... chociaż ja jakimś cudem w tej walce przeżyłam, ale czego się dziwić, prawie wszyscy wojownicy przeżyli. - powiedziała spokojnie, jednak z nutą bólu w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:15, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Proszę bardzo.- odpowiedziała i machnęła ogonem słuchając co mówi Evana. -Ja również byłam alfą. Tylko, że aż miesiąc. Znudziło mi się, za dużo obowiązków. A skrytobójcą byłam od zawsze.- uśmiechnęła się. Tak właśnie było. Życie alfy, skrytobójcy. Chociaż jej rozrywek w życiu nie brakowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:40, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Annas podbiegła do wilczyc. - Jestem Annas a wy? - zapytała i podniosła wysoko pyszczek. Powąchała i wyczuła zapach mięsa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:58, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca uśmiechnęła się do Carly.
- Tak, nowa. Jestem Crystal. Od dawna już tu jesteś? - zapytała.
W oczekiwaniu na odpowiedź, położyła się na śniegu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Nie 7:56, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:00, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Nie twoja sprawa, i widać mamusia cię nie wychowała.- warknęła na nią i odeszła jak najdalej od szczeniaka. Wstrętne bachory! Małe, obrzydliwe, chodzące szczury! Ależ ona ich nienawidziła! Tego normalnie się nie da słowami opisać. Od małego ich nienawidziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:03, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Carly nie zdążyła odpowiedzieć, gdyż usłyszała, jak wilczyca warczy na szczeniaka. Zjeżyło jej się futro. I skoczyła przed kolorowe szczenię, osłaniając je swym smukłym, ale silnym ciałem, zmarszczyła nos i warknęła głucho. Głośniej niż ruda wilczyca. - Możesz jej nie lubić, ale nie musisz straszyć! - zawarczała. Ona stawała w obronie młodszych. Zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:05, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Crystal, widząc co zrobiła Carly, postąpiła tak samo. Zawarczała na rudo-białą wilczycę i powiedziała:
- Zostaw tą małą. Nic ci nie zrobiła. Myślisz, że ty nie byłaś ciekawska jako dziecko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:10, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na wilczycę ironicznie. -No właśnie, nie byłam ciekawska jako małe dziecko. Ja jej wcale nie straszę, w końcu ktoś musi ją przytemperować.- powiedziała i położyła się pod tym drzewem. Nie pod tym co stała w tek chwili Carly z tym kolorowym czymś. Pod innym, jak najdalej od nich. Znaczy.. od małej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sekai dnia Pią 13:11, 04 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:13, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Przytemperować - prychnęła i odrzuciła grzywkę na boki, gdyż kilka z jej kosmyków opadło jej na oczy. Usiadła, otuliła łapy ogonem i spojrzała w kierunku Crystal, machając miarowo końcem ogona - Tak, jestem tu długo. Całkiem długo. - odpowiedziała, jej ton przybrał spokojną barwę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:16, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Crytal przewróciła oczami. Według niej Sekai mówiła tak jakby nie znała życia szczeniaków. Każdy wilk był kiedyś szczeniakiem, ale mimo wszystko [Crystal] zawsze była otwarta na nowe znajomości. W tym momencie popatrzyła na małą - nie musiała tak właściwie używać słów, bo z jej sposobu patrzenia od razu można wywnioskować, że chciała powiedzieć ,,Nie bój się, już nic ci nie grozi".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:16, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Położyła łeb na łapach. Znaleźli się obrońcy szczurów pff! Co ona w ogóle robiła w tym towarzystwie? Znaczy.. w towarzystwie szczeniaka jakiegoś. -Evana, ja idę. Po prostu to nie są moje klimaty. Papa.- powiedziała i się podniosła. Machnęła ogonem i się podniosła.Zerknęła na całe towarzystwo przelotnie i wyszła z lasu machając ogonem.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:19, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Bye! - powiedziała Crystal i znów przewróciła oczami. Podeszła bliżej do Carly i znów chciała o coś zapytać. Nie miała jednak pomysłu na treść pytania więc tylko się uśmiechnęła i czekała, aż jej nowa znajoma sama o coś zapyta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:21, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Hmm, jesteś mniejsza ode mnie. Jesteś dojrzewającym, prawda? - Carly wstała i okrążyła kocim chodem nowoprzybyłą, mierząc ją wzrokiem od góry do dołu. Nawet nie odprowadziła Sekai wzrokiem. Przypominała jej Waspa niegdyś. Na samą myśl o szczeniakach krzywił się i narzekał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:54, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Tak, jestem dojrzewającym wilkiem, ale już niedługo. - Wilczyca uważnie przypatrzyła się Carly i tak samo jak ona, zobaczyła, że jest nieco mniejsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szasta
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:57, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Nagle coś poruszyło się gwałtownie w krzakach, błysnęły szkarłatne ślepia basiora, który wynurzył się mozolnie z zarośli łapa za łapą. Gęsta grzywa powiewała na wietrze raz po raz odsłaniając poszczególne blizny na ciele. Samiec lekkim krokiem przeszedł przez wolny teren porośnięty gęstą roślinnością, która przy tych warunkach pogodowych była wilgotna, zmarznięta. Jednymi słowy ziąb dookoła. Wilk przysiadł pod drzewem, długie spowite soplami lodu witki wierzby powiewały niekiedy na wietrze. Wbił swe bystre spojrzenie w wilczycę. Carly? Najwyraźniej. Skinął do niej pyskiem na powitanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|