Las śmierci

Kyinra · Wysłany: Czw 20:40, 04 Mar 2010 Temat postu:

Wstała i się otrzepała-ubrudziłeś mnie w piachu-wilczyca wstała i się pozbierała.-No dobra a co dalej będziemy tak stali?-pytała z niecierpliwością.

Ray · Wysłany: Czw 20:44, 04 Mar 2010 Temat postu:

- Spokój i cisza. Naucz się koncentrować na jednym na początek skarbie. - uśmiechnął się bezczelnie po czym obrócił i zaciągnął powietrzem. - To będzie twoje. Pokaż mi co potrafisz to zobaczę czego Cię nauczyć. - rzucił po czym zawył głośno wypłaszając z zarośli rysia. Wściekły kot od razu zeskoczył z drzewa na ziemie kierując się ku wilczycy.

Kyinra · Wysłany: Czw 20:47, 04 Mar 2010 Temat postu:

-O rany!-Wskoczyła na rysia i wgryzła mu siew kark.-Rodeo!!Łii-ryś zaczął się kręcić w kółko-Yeah ale extra!-mówiła trzymając rysia za futro.

Ray · Wysłany: Czw 20:50, 04 Mar 2010 Temat postu:

Kot przekręcił się niespodziewanie na grzbiet i uderzył łapą a konkretnie długimi pazurami w wilczyce. Wilk obserwował ją cały czas zostawiając na razie wolne pole do popisu.

Kyinra · Wysłany: Czw 20:52, 04 Mar 2010 Temat postu:

-No ej przesadziłeś-wilczyca się na niego rzuciła,i dopadła mu się do gardła,ugryzła go a ryś padł. -Dziękuje za uwagę.-wilczyca się ukłoniła i uśmiechnęła do Raya.

Ray · Wysłany: Czw 20:54, 04 Mar 2010 Temat postu:

Musiała mieć nie złe szczęki skoro mu od razu gardło przegryzła.(^^) Popatrzył na nią i uśmiechnął się kątem pyska. - Nie źle. - mruknął i oparł się o pień drzewa. - Myśle, że sama sobie radzisz i nauki mistrza Raya nie są Ci potrzebne. - dodał machając ogonem.

Kyinra · Wysłany: Czw 20:56, 04 Mar 2010 Temat postu:

-Łiii jej ale extra!Gdzie teraz idziemy??-Spytała Raya (chyba się zakochała to rzadkość)Wilczyca usiadła przed nim.

Ray · Wysłany: Czw 20:59, 04 Mar 2010 Temat postu:

- A gdzie chcesz iść mała? - ziewnął krótko patrząc na nią z niejakim błyskiem w oku. Był lekko znużony, ale ruch dobrze mu zrobi. Podszedł do wilczycy stając zaledwie milimetry od niej i przetarł swoim pyskiem po jej karku.

Kyinra · Wysłany: Czw 22:41, 04 Mar 2010 Temat postu:

-Bez różnicy wymyśl coś-powiedziała patrząc na jego zachowanie.Podniosła łeb do góry i spoglądała w drzewa.Po chwili się położyła czekając na jego odpowiedź.

Akeli · Wysłany: Pią 11:20, 05 Mar 2010 Temat postu:

Weszła do Lasu i zauważyła dwa młode wilki.Nie wiedziała co robią ,ale była ciekawa położyła się w krzakach i oglądała całą sytuację.

Shajen · Wysłany: Pią 15:50, 05 Mar 2010 Temat postu:

Przechodził właśnie rzez las gdy nagle zauważył Liję i jakiegoś wilka.Przysiadł w cieniu i obserwował co się dalej wydarzy.Był on zazdrosny o młodą wilczyce.

Reika · Wysłany: Pią 15:59, 05 Mar 2010 Temat postu:

Idąc pewnym krokiem, z pełnym brzuchem po pięknym zającu, zjawiłam się między drzewami. Przymknęłam oczy i poczułam jak się o coś obijam. Spotkanie z matką Ziemią. Za bliskie, oj za bliskie. Wstałam i optelepałam się z kurzu. Skierowałam się ku młodym wilkom. Jeden z nich był dorosły. Ah, dorosłość. Ciekawe, ciekawe.

Shajen · Wysłany: Pią 16:14, 05 Mar 2010 Temat postu:

-Hej- powiedział do jasnej wilczycy spuszczając Lije z oka.-Jestem Shajen.A ty??-Zapytał i usiadł bok.

Reika · Wysłany: Pią 16:25, 05 Mar 2010 Temat postu:

Uniosłam łebek do góry, by spojrzeć na pysk... Shajena.
- Reika - powiedziałam z uśmiechem.
Jak by mogło być bez uśmiechu? Machając energicznie ogonem na boki, przyglądałam się wilkowi.

Shajen · Wysłany: Pią 16:33, 05 Mar 2010 Temat postu:

-Miło poznać-powiedział z uśmiechem,lubił poznawać nowe osoby.-Znasz tego Różowego Pana który jest obok tej wilczycy?-Spytał z ciekawości.

Reika · Wysłany: Pią 16:35, 05 Mar 2010 Temat postu:

Spojrzałam na owego różowego "kolesia". Przechyliłam łebek, by dobrze sobie przypomnieć wszystkich, których znam.
- Nie, raczej nie - powiedziałam - A co?

Shajen · Wysłany: Pią 16:37, 05 Mar 2010 Temat postu:

-A nic pytam się tylko-Powiedział z zadziornym uśmiechem-A czemu on przejechał pyskiem po jej futrze.Wiesz może co to znaczy?-Spytał

Jaina · Wysłany: Pią 16:39, 05 Mar 2010 Temat postu:

{Cicho, wśród leśnej gęstwiny pałaszował sobie ryś. Olbrzymie zwierze patrzyło na zgromadzone wokół młodziki. Oblizał pysk. Trafiła mu się nielada okazja na napełnienie żołądka. Ugiął się na łapach, wszystko to robił na tyle cicho, że wilki nie były w stanie go dosłyszeć. Czekał na odpowiedni moment do ataku. Krzak lekko dgrnął. Czy to wywoła jakąś reakcję u zebranych?}

Kyinra · Wysłany: Pią 16:39, 05 Mar 2010 Temat postu:

Podniosła się czekając nadal na odpowiedź Raya.-Ty śpisz??-Machała mu łapą przed oczyma.-Helloł no Ray -.--Znowu usiadła i czekała.

Akeli · Wysłany: Pią 16:41, 05 Mar 2010 Temat postu:

Usiadła i postawiła ucho do góry coś usłyszała.-Hej wiecie co a tam coś jest...-powiedziała i wstała.