Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:14, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
-Ta cześć..-rzuciła do niego i uderzyła ogonem o ziemię.Rozejrzała się.Gdy zauważyła odpowiednie miejsce na drzewie.Zaczęła skakać po gałęziach aż trafiła na tą co chciała.Położyła się.Jedna przednia łapa i ogon zwisały wolno w powietrzu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Apokalipsa
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Twoich Koszmarów Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:33, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
Tajemniczy cień pełznoł po ziemi.Z za drzew widać było czerwone ślepia.Cichy charkot,który wydawała Apokalipsa mroził krew w żyłach.Jej czarna i chuda sylwetka wędrowała spokojnie miedzy drzewami.Nagle wzieła zamach,i zwinnie jak kuna wdrapała się na drzewo.Położyła się na gałęzi chyląc łeb w duł.Ślepia lustrowały zebrane wilki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:39, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Ciemnofutra wyskoczyła z zarośli, chwyciła za kark bezbronnego zajączka i zaczęła go jeść.
-Witam wszystkich-powiedziała ze spokojem-Dawno nic nie jadłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rydian
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Mroku Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:16, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Mały wilk musiał poszukać dla siebie jedzenia. Wolał z samego rana pozbyć się głodu. Rozglądał si dookoła. Nigdzie nie widział potencjalnej ofiary. Jednak wiedział, że lepiej słuchać węchu. Podniósł nos do góry i zaczął węszyć. Wyczuł małą sarnę. Zrezygnował z tej zwierzyny, bo wyczuł w okolicy dorosłą łanię. Okazało się, że w pobliżu znajdowała się zajęcza nora. Wystraszył zające i łapał je po kolei za kark. W sumie złapał ich aż pięć. Zadowolony zabrał je do swojego legowiska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Dorosły
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:38, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
Tajemniczy cień poruszył się za drzewami.Niebieskie ślepia lustrowały teren w skupieniu.Białe kły zabłysły i Edward wyłonił się z mroku.Lśniąca czarna sierść zafalował wolno,a długie pazury wbite w glebe rwały rośliny.Wilk przysiadł na ziemi spogladając na ściane drzew za jego grzebietem.Wyczywał zwierzyne,ale nie drgnoł czekając na Sekaje.Powinna się zjawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:41, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
No i się zjawiła.Spojrzała na Edwarda.-Jestem szepnęła i przysiadła obok Edwarda.-To na co polujesz?-zapytała pół szeptem.Ona też coś czuła..sarne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sekai dnia Pon 10:44, 12 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward
Dorosły
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:52, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
Obrócił łeb w strone Sekai z szerokim uśmiechem.
-Na te statko.
Zerknoł na skupisko saren za drzewami.Pasły się na polanie za lasem.Jeleń,pięć maluchów z dorosłymi sarnami.Pochylił się nad ziemią i przyczaił sie w gąszczu.Skamieniał na chwile i skupił się na chwile na jednaj sarnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:02, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Aha..pomóc Ci może?-zapytała go i wskoczyła na gałąź.Znajdowała się dokładnie nad sarną z nowo narodzonym młodym.Szła cicho po gałęzi i hop.Chwila nie uwagi a już siedziała na sarnie.Złapała ją za kark przygniatając do ziemi.Gdy sarna leżała zeskoczyła z niej i podeszła do sarny.Zacisła kły na jej krtani.Sarna leżała martwa.Załatwiła tak samo młode.-Ja już.-powiedziała do Edwarda szeptem aby nie spłoszyć jego stadka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amidia
Nowy
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Krwawe Morgany Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:22, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Edward!Potowarzysze ci bo cie kocham wybieraj jedną z nas-powiedziałam i puściłam oko do sekai.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amidia dnia Pon 13:23, 12 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:25, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Ja już mam partnera.-powiedziała i się zaśmiała.-Głodna?-zapytała Amidi i zaczęła znowu jeść sarnę.-Jak tak poczęstuj się.-dodała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:14, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
Pojawiła się niespodziewanie na jednej z grubych gałęzi bezlistnego drzewa. Właściwie to nie pojawiła się, tylko po prostu przybyła tu "dość" szybko. Spojrzała na wilki w dole, lecz nie interesowała się nimi zbyt długo. Bo po co? Nudne jak flaki z olejem. Feniks Slaughter okrążał powoli teren na którym znajdowała się Brenda próbując znaleźć jakąś bezdrzewną polankę gdzie mógłby wylądować nie podpalając połowy lasu.
Łowczyni przysiadła na gałęzi lecz nie miała najmniejszego zamiaru z niej schodzić, póki nie zdarzy się tam, na ziemi coś ciekawego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spyro-san
Nowy
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: wilcza jama na górze johan Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:51, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
wskoczylem na drzewo a potem na galaz obok brendy-spisz?-spytalem i ugryzlem ja lekko w ucho.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez spyro-san dnia Pon 15:57, 12 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:58, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
Brenda siedziała w bezruchu, aż nie doszedł jej czyiś stłumiony głos z dołu. Spuściła wzrok, lecz wilk, którego dojrzała nie zdawał się być wart jej zainteresowana. Po chwili pokazał się przy niej i zbliżył pysk do jej ucha. Odtrąciła go ze wstrętem. Nie był dla niej nikim ważnym.
Brenda zeskoczyła z gałęzi na następną, i tak wylądowała z gracją na ziemi. Slauhter nie mógł znaleźć miejsca, by wylądować na ziemi, więc wciąż bezdźwięcznie unosił się w powietrzu wypatrując zwierzyny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brenda dnia Pon 16:00, 12 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
spyro-san
Nowy
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: wilcza jama na górze johan Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:01, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
spojzalem brendzie w oczy i spytalem-po co mnie wolalas?-i usmiechnolem sie w przyjacielskim gescie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Layne
Duch
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:07, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
Layne wleciała do lasu, leciała prosto przed siebie, przelatując przez każde drzewo co stało na jej drodze, szukała kogoś z kim mogłaby porozmawiać. Po chwili usłyszała wilczy głos, nie wiedziała kto to jest ale zaczęła lecieć w jego stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spyro-san
Nowy
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: wilcza jama na górze johan Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:10, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
stojac przed brenda zobaczylem lecacego ducha w jego strone-CZESC-zawolalem do ducha.usmiechnolem sie od ucha do ucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:11, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Nie wołałam. - Rzuciła zniesmaczona i oparła się o pień spróchniałego drzewa. Urywki dzisiejszego dnia przelatywały przez jej myśli, lecz nie tworzyły spójnej całości. Przymknęła oczy i postarała się trzeźwo myśleć. Nagle do głowy wpadł jej ciekawy pomysł. Czy nie mogłaby się trochę zabawić? A czemuż nie? Podeszła do Spyro-san'a i powiedziała:
- Lecz chętnie z tobą porozmawiam.
Uśmiechnęła się chytro w myślach, lecz na jej twarzy widniał nieodgadniony wyraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Layne
Duch
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:14, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
Layne wreszcie doleciała do drzewa na którym siedział wilk, lecz on nie przykuł jej uwiagi, jej uwagę przykuła wilczyca która siedziała pod drzewem. Layne zawisła w powietrzu i patrzała co Brenda będzie robić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spyro-san
Nowy
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: wilcza jama na górze johan Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:18, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
podszedlem do brendy i zaczolem zaloty przytulilem ja za boki i powiedzialem
-masz naprawde miekkie futro-usmiechnolem sie i spojzalem w oczy brendy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:24, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zignorowała ducha, jej wzrok spoczął na Spyro-an'ie. Najchętniej by go teraz zamknęła w klatce i dźgała kijem, no ale gra to gra. Potem przyjdzie czas na prawdziwe przyjemności. Przynajmniej dla niej. Jej palce wciąż były całe w krwi, lecz pozwalała jej swobodnie spływać, choć drażniła jej zatoki i zbliżała do jakże cienkiej granicy szaleństwa.
- Dziękuję. - Mruknęła wciąż pod maską miłej samiczki. A taka nie była, Była Demonem dla którego wielu nie istnieje, a jeszcze mniej się liczy. Przejechała palcem po jego ogonie powstrzymując się by go nie pociągnąć. - Masz śliczny ogon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|