Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:47, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Elena nieco się zasmuciła.
- Widzisz słonko. Gdyby twoi rodzice przebywali w tej krainie, to Foux by ich odnalazł niemal że w sekundę. - odparła głaszcząc maleństwo po głowie - Niestety poza granicami krainy nie ma raczej na to szans. Poza tym, przy granicach krainy grasują rebelianci. Sama nie wiem jeszcze dlaczego przy granicach się zbierają, niemniej jednak obawiam się, że nie znajdę Twoich rodziców. - dodała jeszcze. - Ale przy okazji ostrzegam was oboje, abyście nie zbliżali się do granic krainy. Grozi to śmiercią. - w jej głosie czaiła się groźba. Planowała co prawda dowiedzieć się więcej, ale na razie wiedziała tylko tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:03, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Destiny od razu posmutniała. Waderka usiadła i zwiesiła nosek na kwintę. Ech... a szkoda już się cieszyła ze znajdzie rodziców.
- Rebelianci...? A kto to taki? -Zapytała przekrzywiając głowę. Będzie musiała wujkowi o nich powiedzieć aby uważał. Destiny dmuchnęła na grzywkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:07, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wolnym krokiem - a to ci odmiana - przybyła tutaj i Taimi. Uśmiechnęła się z daleka do wader oraz wilka. Zdaje się, że tę dorosłą już skądś znała... A racja, pomogła jej przetransportować poturbowanego brata do lecznicy, gdy ten napotkał na swej drodze demona. Podeszła do wilczyc.
- Witam. Będzie przeszkadzać, kiedy się dosiądę? - spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:08, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Rebelianci Słonko, to inne wilki, które buntują się przeciwko istniejącemu porządkowi. Chcą zburzyć porządek świata, niestety nie przez rozmowę. Najczęściej zabijają każdego, kto jest im przeciwny a także tych, którzy po prostu im się nawiną. Nie wiem jednak na jakich zasadach oni funkcjonują, ale zapewniam, że są niebezpieczni. - odpowiedziała na pytanie wilczątka i lekko podniosła palcem pyszczek Destiny. - Jeśli będziesz chciała, zawsze możesz na mnie liczyć. Mogę być twoją ciocią i pomogę twojemu wujkowi się tobą opiekować. - dodała z serdecznym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:12, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Taimi uśmiechnęła się ciepło, widząc, jak jej nowa koleżanka zjednała sobie kolejną ciocią. Westchnęła cicho i w sumie niezauważalnie, choć dość głeboko mimo wszystko. Tak, poczuła dziwne ukłucie w sercu. Jakby zazdrość. No ale przecież Destiny miała prawo poznawać nowe wilki, Taimi była dla niej... właśnie, kim? Przybraną ciocią? Ale szczenięta przecież nazywają tak wszystkie wilczyce. Gdyby była starsza, możliwe, że zastanowiłaby się poważnie nad przygarnięciem tej istoty, którą na swój sposób pokochała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:17, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- To oni są prawie jak borsuki. Borsuki tez są niebezpieczne. -Stwierdziła przypominając sobie jak ostatnio polowała na borsuka.
- No dobrze ciociu. -zgodziła się. Gdy zobaczyła zę przyszła jej znajoma wadera podbiegła do niej i się mocno przytuliła.
- Taimi! -Zawołała wesoło.
- A gdzie ty byłaś? -Zapytała szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:21, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Prygarnęła ostrożnie łapą Dess do siebie.
- Witaj, smyku. A zwiedzałam nieco. Byłam na brzydkiej łące i już na nią więcej nie pójdę, wiesz. - powiedziała spokojnie, uśmiechając do młodej. Schyliła łeb i delikatnie liznęła tą w policzek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:28, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
El podeszła do nieznajomej jej jeszcze Taimi.
- Witam serdecznie. Jestem Elena. - skinęła jej łbem na powitanie. Coś dużo wilków dzisiaj poznała. Nie zawsze tak było, ale lubiła młodzież i dzieci. Obejrzała się na Morta i uśmiechnęła do niego, by nie poczuł się odrzucony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:29, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Nie znam takiej łąki. -Stwierdziła zastanawiając się.
- Ale uważaj na reberaintów. -Powiedziała ostrzegając ja z przejęciem. O nie a gdyby coś jej się stało? Destiny nie przeżyła by tego. Przytuliła się szybko do swojej przyszywanej cioci. Oczywiście przekręciła to nader skomplikowane słówka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:34, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Na... reberaintów? - powtórzyła, nie rozumiejąc z tego ani słowa, zastrzygła więc prawym uchem - taki jakby nieco nerwowy tik. Skinęła głową w stronę Eleny, cały czas obejmując maleństwo.
- Witaj, Eleno. Jestem Taimi. Z tego wszystiedo nie zdążyłam Ci nawet podziękować za to, ile zrobiłaś dla mnie i mojego brata, Taharakiego. Nie wiem, dawno to było, może nie pamiętasz... Taki ciemny basior z Watahy Nocy, spotkał demona, o mało nie stracił oka. Wiedz, że jesteśmy Ci niezmiernie wdzięczni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:37, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- No ciocia Elena o nich mówiła że są tacy niebezpieczni. -Powiedziała. Destiny wyjrzała zza wader na Morta który leżał z boku. Pomachała mu i wróciła do rozmowy z waderami. Zaczęła przechodzić pomiędzy łapkami Taimy i łasić się do niej.
- To ty masz brata? -Zapytała ze zdziwieniem zaprzestając robienia ósemek wokoło przednich łap Taimy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Destiny dnia Wto 17:38, 24 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:45, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Tego piernika? Pewnie, że pamiętam. - zaśmiała się serdecznie na wspomnienie dobrego znajomego. - Więc to ty jesteś jego siostrą. Tym bardziej miło mi cię poznać. A jeśli chodzi o to niebezpieczeństwo, to Destiny miała na myśli rebeliantów. Grasują na granicach krainy, ale zdają się zbyt słabi jeszcze, by wkroczyć do samej krainy. - wyjaśniła pogładziwszy wilczątko po łebku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:54, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Mam! Na pewno niebawem go poznasz, postaram się o to - puściła do młodej oczko, po czym przeniosła nieco senne spojrzenie na Alfę Ognia, uśmiechając delikatnie w jej stronę.
- Rebelianci. Rozumiem, będę ostrożna. - tak, Taimi miała wrodzony talent do pakowania się w tarapaty, ale tym razem postara się ich uniknąć. Sprawa bowiem zdawała się całkiem poważna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:58, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Zaśmiała się.
- Och no właśnie, właśnie o nich mi chodziło. -Powiedziała uśmiechając się z wdzięcznością do Alfy za to że poprawiła jej to trudne słówko. Destiny nagle usłyszała kumkanie. Po chwili koło rozmawiających wyskoczyła żaba. Destiny podeszła do niej a żaba znowu skoczyła. Szczeniątko skakało za nią i.
- Kum, kum żabka dała znów nu-ra w staw... kum kum zakumkała w nim.... Kum kum żabka dała znów nu-ra w staw.. zakumkała kum kum... -Śpiewała sobie skacząc za zabą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:01, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Walczyła z sobą, aby się nie roześmiać. Po pierwsze: nie chciała sprawiać małej przykrości, po drugie zaś nie zamierzała nagłym atakiem rechotu przepłoszyć nowego towarzysza zabaw małej wadery. Uśmiechnęła się porozumiewawczo w stronę Eleny.
- Urocza jest - szepnęła tak, że tylko Ognista Alfa mogła to uslyszeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:14, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Po dłuższej przechadzce trafił tu także Massacre. Zauważył, że jego przybrana córeczka znajduje się w licznym towarzystwie.
Zaśmiał się nieco po czym podszedł do wszystkich tu zgromadzonych.
Mgła nie opuszczała go ani na chwilę. Czuł się trochę skrępowany tym, że powodował znaczny przypływ chłodnego klimatu co mogłoby przeszkadzać innym, ale nic na to nie mógł zaradzić.
-Witaj mój skarbie!- rzekł do małej Destiny.
Skinął na powitanie pozostałym dwóm waderom.
-Moje uszanowanie drogie Panie- rzekł w stronę starszych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:24, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
// Odszedł stąd zanim przybył jego brat- Massacre.//
Popatrzył na towarzystwo. Nie czuł się tutaj mile widziany. Szczerze mówiąc myślał, że wadery się po prostu nie interesują nim i tyle.
Gdy usłyszał coś na temat Rebeliantów... Wiedział kim są... Sam chciał należeć do tego ugrupowania.
Po chwili zamyślenia, popatrzył na wszystkich tu zgromadzonych.
-Do zobaczenia wkrótce...- tylko tyle powiedział zanim ruszył z tego miejsca.
Miał nadzieję, że ktoś w końcu go polubi...
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:26, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Była jedna rzecz która mogła skutecznie odwrócić jej uwagę od skaczącej żabki.
- Massacre! -Krzyknęła z uśmiechem i podbiegła do wilka. Przytuliła by się ale pamiętała ze skończy się to upadkiem gdyż przeleci przez niego.
- Wiesz co się stało. Upolowałam łosia... stop zająca! -Poprawiła się chwaląc wilkowi. A dlaczego się pomyliła z łosiem? Bo ostatnio ciągle o nich myślała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:36, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Mass uśmiechnął się do wadery i wykonał gest jakby chciał ją przytulić. Wiadomo, że tego nie mógł zrobić, ale tak bardzo ją lubił.
-To świetnie moja kochana! Oby tak dalej!- oznajmił.
-A jak się moja droga czujesz?- spytał po chwili z troską.
Chciał wiedzieć co porabiała przez ten czas gdy był nie obecny i czy poznała w końcu Morte'a.
-Widziałaś się już z Mort'em?- dodał po chwili jakby nie wiedząc, że jego brat właśnie nie dawno opuścił to miejsce, czując się odrzuconym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:40, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Westchnęła ciężko. No, nic, widocznie nie jest już potrzebna jasnej, puchatej kulce. Uśmiechnęła się sama do siebie, pod nosem, całkiem smutno. Jej czerwone ślepka zaszły wodą, jednak nie dała po sobie tergo poznać.
- Na mnie już pora, trzymaj się, szkrabie. - rzuciła pogodnie, po czym skinęła do ducha i do Eleny. Słupia, zostawia dziecko na pastwę niematerialnego stwora, którego nawet nie znała? Czula jednak, że Alfa nie pozwoli, by ktokolwiek skrzywdził niewinną istotkę. Nie dawała już po prostu rady.
- Do zobaczenia, Eleno. I Ty, duchu także się trzymaj. - pożegnala się, po czym gwałtownie zerwała i odbiegła, czując, jak bierze ją na płacz. Karciła się za to w myślach, a jednak nie umiała inaczej.
zt
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Taimi dnia Wto 21:44, 24 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|