Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las Spokoju

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:58, 18 Kwi 2014 Temat postu:

Tsuku spojrzał na rysunek, chwilę musiał się zastanowić nad tym co przedstawia. Koniec końców doszedł jednak do bułki. Wilk również lubił bułki, są pyszne, szczególnie gdy są świeże, prosto z pieca i z masełkiem. Zgłodniałem przez to. Na reakcję wadery zaśmiał się lekko i odparł.

- Arigato, cuje się zascycony. Tak jak na to patse to bym zjadł bułeckę. Taka duza byłaby idealna.

Po tych słowach zwrócił młodemu jego notatnik - oczywiście zachowując odpowiedni dystans i robiąc wolne oraz spokojne ruchy. Po chwili zwrócił się do malca.

- Chciałbym zeby istniały takie bułecki. Zalaz a moze są? To by wyjaśniało cemu ludzie nosą takie duze noze i topoly!

Jakby teoria basiora była prawdziwa, to dosyć ciekawe spostrzeżenie. Młody by mógł jednak pomyśleć że wszyscy rycerze i wojacy to piekarze którzy pieką wielkie bułki. Takiego wyobrażenia świata jeszcze nie było. Może to nieco rozluźni atmosferę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tsukuyomi Shimazu dnia Sob 8:45, 19 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nataniel
Młode


Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:14, 18 Kwi 2014 Temat postu:

Natuś uśmiechnął się nieco szerzej, dzieląc z wilkiem jego wizję świata. Wielkie bułki... To jest to. Tak świat właśnie powinien wyglądać. Powinien zawierać dużo wielkich bułek dla małych, głodnych wilczków.
Niestety, userka przekroczyła limit i komp straszliwie jej muli. Sketchtoy się nie ładuje, toteż rysunku niestety nie będzie.
Nataniel usiadł nieco swobodniej, przyglądając się wilkom tym samym ostrożnym spojrzeniem. Nie rzekł... Tfu, tfu! Nie narysował nic. Bo i po co? Nie dręczyły go żadne pytania, żadnych też mu nie zadano. Potrzeba podtrzymania rozmowy zaś zmarła razem z gadatliowścią. Niestety... Będzie z niego wyjątkowo grzeczne, ciche szczenię.
Inną sprawą jest, jak on sobie poradzi w dorosłości? Czy będzie w stanie przejść jakiekolwiek szkolenie, zdać na dowolną rangę? Nawiązać relację z innymi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laureleine
Dorosły


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Audre de Papinne
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:05, 18 Kwi 2014 Temat postu:

-Kurcze, od tego całego gadania o bułkach ja też zgłodniałam. -oznajmiła Lauren, po czym wskazała pyskiem na malca i dodała:

-Zgaduję, że nasz artysta malarz również. Nie wiesz może, gdzie da się tutaj smacznie zjeść? Powiem szczerze, że na polowanie jestem zbyt zmęczona.

W brzuchu jej z lekka zaburczało, więc spróbowała zamaskować to kaszlem.
Wysokie drzewa zasłaniały słońce, jednak dało się zauważyć, że południe już minęło i gwiazda zaczęła niespiesznie sunąć w kierunku horyzontu.

/Zgubiłam wenę, ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, to niech się skontaktuje!/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 8:50, 19 Kwi 2014 Temat postu:

Na pewno znajdzie jakiś cwany sposób. Tsuku natomiast wpadł na pewien pomysł - skoro obaj byli głodni. Teraz będą mieli okazję poznać tytuł wilka - król kremówek. Basior wstał, otrzepał się trochę i rzekł do obu wilków.

- Wybaccie mi na chwilę. Psyniosę wam coś na plawdę smacnego. Laureleine plosę psypilnuj tego młodego dluha. Ja zalaz wlócę.

Po tych słowach ruszył z powrotem do Kła. Trzeba będzie kupić dwie kremówki na wynos.

Zt, oczywiście zaraz wrócę, proszę niech ktoś tylko napiszę bo nie chcę posta pod postem walnąć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tsukuyomi Shimazu dnia Sob 8:51, 19 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nataniel
Młode


Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 9:11, 19 Kwi 2014 Temat postu:

Natuś (któremu stuknęło 400 postów, jeszcze 100 i idzie o roczek w górę ^^) śledził wzrokiem odchodzącego wilka. Poszedł po wielką bułkę? Niby czemu nie? Będzie okazja do zobaczenia, jak się tym nożykiem posługuje.
Chociaż... Najchętniej, to Nat by skosztował drinka i zapiekanki. Jego ulubione jedzonko, jedno z niewielu, z jakimi się zetknął. Praktycznie można by rzec, że się na tym jedzonku wychował. Inne rzeczy jadł dwa razy - czekoladę i mięso. Bułki zjeść nie miał okazji.
Owinął ogonek wokół łapek, by było im cieplej. Następnie zerknął na notatnik. Gdyby nie ten cały internet, namalowałby zapewne dla wilków kolejne dzieło sztuki. Długopisem.
Oczywiście wybór narzędzia nie jest przypadkowy. W przyszłości, gdy rysunki Nata będą bardziej zaawansowane i dokładniejsze, będą przedstawiane w postaci skanów tworów userki. Ta zaś właśnie z długopisem sobie radzi najlepiej. Czy dość dobrze? Zobaczymy.
Brzuszek wilczka ponownie zaburczał, tym razem nieco głośniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 10:13, 19 Kwi 2014 Temat postu:

Tak jak obiecał. Po dłuższej chwili powrócił, ale tym razem z dwoma tajemniczymi pakunkami. Jedno położył obok wadery, natomiast drugie obok samczyka. Nieco otworzył wieko aby zapach mógł dolecieć do jego noska. Gdy wszyscy już mieli po kremówce, (on z wiadomych przyczyn zrezygnował) to usiadł sobie spokojnie na swoim miejscu.

- Plosę to taki mały plezent. Jedzcie na zdlowie! Smacnego.

Rzekł uśmiechając się do wszystkich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nataniel
Młode


Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 10:24, 19 Kwi 2014 Temat postu:

Nataniel powoli i ostrożnie obwąchał pudełko. Następnie dźgnął je długopisem, jakby sprawdzając, czy żyje. Nie żyło.
Pochwycił je i wycofał się na swoje miejsce.
Na bułkę jest to z całą pewnością za małe... A szkoda.
Uchylił pudełko, zaglądając do środka z zaciekawieniem. Pachniało na prawdę pysznie... I tak też wyglądało. Może to nie był drink, może i nie zapiekanka, ale z całą pewnością było dobre.
Ostrożności jednak nigdy za wiele.
Spróbował maleńki kąsek. Smakowało. Nie powstrzymując się już dalej, zaczął pożerać kremówkę. Nie zjadać czy spożywać, ale właśnie pożerać. Tylko to słowo oddaje jego entuzjazm, szybkość, z jaką kremówka znikała w jego pyszczku... Pyszczku białym od kremu, wspomnieć należy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 10:21, 20 Kwi 2014 Temat postu:

//Dopiero teraz zauważyłem nieobecność Laureleine, sorki //

Tsuku niezmiernie ucieszył się gdy zobaczył jak kremówka znika. Może uda się przeciągnąć kolejnego na kremówkową stronę mocy? Lepiej jednak żeby nie przesadzał z tą słodyczą, gdyż skończy się to dobrze znanym bólem brzucha. Gdy samczyk skończył jeść, wilk powiedział.

- Widzę ze ci smakowało. Cały twój pyscek to oblazuje. Gdybyś kiedyś chciał więcej zgłasaj się do mnie.

Może to właśnie jest metoda dotarcia? Zasada "przez żołądek do serca" nie musi się tylko trzymać miłości. Gdyby młody skojarzył sobie basiora z przyjemnym smakiem kremówki byłoby o wiele łatwiej. Mógłby poczuć się nieco pewniej w jego obecności. Czas jednak pokaże, należy być cierpliwym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nataniel
Młode


Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:59, 20 Kwi 2014 Temat postu:

Natuś ledwo zarejestrował te słowa, zajęty posiłkiem. Nawet długo po tym, jak ostatni ślad po kremówce zniknął, wylizywał pudełko. Do czysta, jeśli nie dokładniej. Zaistnieć mogła nawet obawa, czy nie przeliże się na wylot przez cienką tekturkę. Nie zrobił tego jednak.
W końcu uznał, że ostatnie ostatki smaku zniknęły. Zamknął wtedy pudełko i popchnął, by potoczyło się z powrotem do właściciela.
Usiadł, po czym spojrzał na wilka z zaciekawieniem. Co teraz zrobi? Przyniesie kolejny smakołyk? Choć w brzuszku zapewne by się już nie zmieścił, zostałby bez wahania pochłonięty. No cóż... Szczeniaki tak mają, że nie znają umiaru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 7:06, 25 Kwi 2014 Temat postu:

Zadanie można uznać za wykonane, kolejny przeciągnięty na kremówkową stronę mocy. Może czas przekształcić to wszystko w jedno wielkie i potężne imperium kremu? Kiedyś będzie trzeba nad tym poważnie pomyśleć. Wilk zabrał puste już opakowanie, w lesie nie można śmiecić.

- Widzę ze ci smakowało. To co zjadłeś to klemówecka, pysne ciastko. Jego smak poplawia nam humol.

Wilk przeszedł do siadu. Zastanawiał się co jeszcze mogą porobić, a może samczyk ma na coś ochotę? Nie zaszkodzi zapytać.

- - Co chciałbyś polobić ?

Zagaił po chwili.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tsukuyomi Shimazu dnia Pią 7:08, 25 Kwi 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nataniel
Młode


Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 8:17, 25 Kwi 2014 Temat postu:

Ech... I jak odpowiedzieć na to pytanie, wciąż nie mogąc używać Sketchtoy'a? A może... Mam wolną chatę i kompa babci piętro niżej. Tak więc w oczekiwaniu, aż się wszystko naładuję idę ukraść trochę internetu.

I udało się! Oto jest rysunek, nabazgrany pośpiesznie i pchnięty w stronę Tsuku. Jest rysunek. A co na rysunku? Trzy wilki, dzielący je dystans i unoszące się nad głowami "Z", którym dość często oznaczamy chrapanie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Następnie zwinął się ponownie w kłębuszek, kładąc głowę na notatniku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsukuyomi Shimazu
Dorosły


Dołączył: 27 Lut 2014
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:41, 25 Kwi 2014 Temat postu:

Czyli młodziakowi chce się spać? W takim razie uszanujemy to, czas już wracać do kła (a tak naprawdę spotkać kogoś po drodze ^^). Wilk spojrzał na waderę i zapytał.

- Ja juz muszę wlacać. Moja ukochana pewnie się maltwi. Zaopiekujes się tym młodziakiem? Mam nadzieję wielką, ze się jesce spotkamy. Takze ciebie bym chciał jesce spotkać wilcku.

Kiwnął głową w stronę wilków w geście pożegnania. Kiedyś na pewno się jeszcze spotkają.

Zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nataniel
Młode


Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:12, 25 Kwi 2014 Temat postu:

Pomachał łapką wilkowi, a następnie zamknął ślepka.
Minęło z dziesięć sekund...
Nagle, gdy wszystko wskazywało już na to, że śpi, otworzył je ponownie, spojrzeniem zbyt czujnym jak na szczenię mierząc Lauren. Nic się nie wydarzyło... Nie próbowała zdaje się zrobić mu krzywdy. A z resztą... Nie dał wcale jej do tego powodów, nie odezwał się ani razu.
Chociaż... Zatem nie zrobił nic złego, nie mówił złych słów, a ona go przegnała. Z innymi wilkami to nigdy nic nie wiadomo...
Był jednak zbyt zmęczony, by zrezygnować z poobiedniej drzemki, przeznaczając ten czas na pilnowanie wilczycy.
Zasnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pandora
Dojrzewający


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:02, 03 Maj 2014 Temat postu:

Do śpiącego Nataniela podeszła Pandorka, która (załóżmy) też była szczeniakiem - bo przecież nie dorosła tak nagle, skoro była tu wieki temu jeszcze jako szczenię? Pacnęła go z niezadowoleniem łapą, kompletnie ignorując Laurerline, która teoretycznie gdzieś jeszcze była. Pacnęła go drugi raz, po czym odeszła jakby nigdy nic, wyraźnie już znudzona tym miejscem.
- Nienawidzę tłoków, pieprzone wilki nie mają się gdzie na te zasrane spacerki wybierać - mamrotała pod nosem z niezadowoleniem.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nataniel
Młode


Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 8:35, 04 Maj 2014 Temat postu:

Zapiszczał, budząc się przy tym. Zerwał się na równe łapki i rzucił do ucieczki, zupełnie nie zwracając uwagi na świat dookoła, nie wiedząc, że oprawca zniknął.
Uciekał i uciekał, wciąż przed siebie. Do granicy lasu, do granicy tematu, w niebyt z którego wezwie go dopiero userka, wysyłając w kolejne miejsce, do przerażających i nielubiących go wilków, które go nie lubią i nie rozumieją, którym nie wolno zaufać.
Oczywiście w pyszczku dzierżył notes i długopis, przedmioty pozwalające mu się porozumieć ze światem. Nie mógłby ich zapomnieć! To by była katastrofa!

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18
Strona 18 z 18


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin