Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:43, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Fakt hamując wleciała na waderę. Odskoczyła szybko od niej jednak dalej pozostała blisko. Spojrzała na nią uważnie.
- Przepraszam... nie chciałam. -Przeprosiła cichutko. Destiny dmuchnęła na ucho które opadło jej na oko. Waderka spojrzała na wilka.
- Destiny... -Poprawiła go. Nie znała go i nie wiedziała skąd on może ja kojarzyć. Poza tym był jakiś taki straszny. Szczeniątko czmychnęło pomiędzy łapy wadery i spojrzała na wilka.
- A ty kim jesteś? -Zapytała z lekkim jak zawsze strachem w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:52, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Basior uśmiechnął się.
-Jestem bratem Massacry. Miałem się Tobą zająć, a jednocześnie pomóc z odnalezieniem Twoich rodziców.- rzekł z premedytacją.
Właściwie to z opisów brata musiało chodzić właśnie o te szczenię. Wątpił w to, że w tej krainie jest identyczne inne młode.
-Nie obawiaj się mnie, nie gryzę.- dodał po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zed dnia Wto 13:53, 24 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:09, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Destiny wyjrzała zza łap wadery i spojrzała uważnie na wilka. No dobrze Masse mówił ze jego przyjaciel się nią zajmie i może być straszny ale tylko z wyglądu. Szczeniątko podeszło o krok węsząc w powietrzu łapiąc zapach wilka.
- A znalazłeś już rodziców? -Zapytała patrząc na niego z nadzieją. Może już mu się udało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:14, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Ależ nic nie szkodzi skarbie. - powiedziała z ciepłem w głosie.
Wsłuchała się następnie w słowa swego rozmówcy.
- Znam twojego brata. - odpowiedziała basiorowi. Pamiętała jego starcie z jej partnerem... Wszystko. Był czarny. Ale zaraz oddaliła to od siebie. Nie chciała wspominać momentu, kiedy jej partner został pokonany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:15, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
-Niestety jeszcze nie, ale z pewnością ich znajdziemy razem z Massacre. O to możesz się nie martwić- rzekł do malutkiej po czym wzrok zwrócił ku waderze.
-Trudno by ktoś go tu nie znał. Był chyba tutaj już sporo czasu, zresztą nadal jest. Równie dobrze może stać koło nas i słuchać rozmowy.- porozglądał się ponownie.
-Destiny, podejdź do mnie.- rzekł nagle do kulki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:20, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Destiny słuchała ich rozmowy. Gdy powiedział że Massacre może gdzieś tutaj być zaczęła się rozglądać. Nie... gdyby był to by się pokazał i szczeniątko znowu z nim mogło by pogadać. Gdy wilk zawołał małą ta automatycznie skuliła się lekko. Jednak podeszła po woli do wilka. No dobra w teorii nic jej nie zrobi bo Massacre byłby smutny no i była tutaj ta wadera. Więc może będzie okey.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:31, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Popatrzył na Destiny z uwagą.
-Posłuchaj mnie moja mała. Obiecałem coś mojemu bratu, nie ważne jak wyglądam tylko jakie mam zamiary, nieprawdaż?- schylił lekko łeb ku szczenięciu.
-Postaram się o Ciebie dbać jak o własne dziecko póki Twoi rodzice się nie znajdą, dobrze?- uśmiechnął się czule.
Nawet polubił tą małą kuleczkę zwłaszcza, że była dosyć zabawna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:36, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- Wujek Massacre mówił że mam się nie bać. -Powiedziała już spokojniej a końcówka jej ogonka zaczęła się poruszać na boki.
- No dobrze. -Zgodziła się gdy powiedział że się nią na razie zajmie. Destiny zastrzygła uchem.
- A to ty jesteś Mort. -Przypomniała sobie jak dokładniej mówił Massa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:43, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
-Tak to ja jestem Mort, miło mi Ciebie poznać.- zastrzygł uszami po czym uniósł swą łapę i pogłaskał delikatnie szczenię po główce.
-Nie długo spotkasz wujka Mass'a, Obiecuję.- Uśmiechnął się do kuleczki i położył się na plecy. Chciał bowiem chwilę popatrzyć w niebo. Tutaj w tej krainie wyglądało jakby... Bardziej przejrzyście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:48, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Destiny żywo zamachała ogonkiem słysząc ze zobaczy wujka za jakiś czas.
- Super. -Zawołała wesoło. Kiedy basior się położył szczeniątko uniosło łapkę i chciało przejechać przez niego tak jak przez Mass'a.
- Om... nie jesteś duchem. -Stwierdziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:54, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Basior zaśmiał się.
-No oczywiście, że nie jestem!- oznajmił z lekkim uśmiechem na pysku.
Leżąc jeszcze na plecach, popatrzył uważnie na szczeniątko.
-W co lubisz się bawić?- spytał szczerze. Sam znał sporo zabaw, ale był ciekaw co lubi jego podopieczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:58, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- W wojnę kamyków! -Zawołała wesoło. Tak to była jej ulubiona zabawą.
- Jak będziesz chciał to ci pokażę kiedyś. -Stwierdziła wesoło siadając przez pyskiem wilka i merdając ogonkiem patrzyła w dół na niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:02, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Samiec zachichotał. Szczenię bowiem łaskotało go pyszczkiem po nosie.
-Oczywiście, że zechcę! Chociaż sam nie znam tej gry...- przeturlał się kawałek i położył się teraz na brzuchu.
-Jesteś bardzo towarzyska, nawet Cię polubiłem!- stwierdził szczerze. Myślał, że to będzie trudniejsze niż się zdawało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:11, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- No to chyba dobrze. -Stwierdziła dalej siedząc na swoim miejscu i machając ogonkiem. Destiny obróciła się i złapała go w łapki.
- Stój! -Powiedziała do ogonka i puściła łapki patrząc na niego. Po chwili gdy się upewniła ze się nie rusza spojrzała z uśmiechem na basiora a ogonem znowu zaczął się poruszać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:17, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Basior uśmiechnął się do waderki. No nie sposób było nie uśmiechać się do takiej słodkiej istotki.
-Widzę, że z ogonem masz wiele do pogadania.- oznajmił pokrótce.
Zaśmiał się życzliwie po czym stanął na równe nogi i pyskiem delikatnie przejechał po futerku szczenięcia.
Jej sierść była nadzwyczaj aksamitna... Pomyślał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:22, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
- No bo się rusza. -Oznajmiła z niemałą złością w głosie. No bo się ruszał. I to był argument któremu nie dało się zaprzeczyć. Destiny spojrzała na niego.
- A co ty robisz? -Zapytała z zaciekawieniem. Szczeniątko usiadło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:25, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Elena uznała, że nie powinna przerywać tej wymiany zdań. Jednak przypomniała sobie, że przecież to szczenię należy do jej watahy.
- Destiny. Przecież ty należysz do ognia! - powiedziała jak olśniona. - Słyszę, że nie możesz znaleźć rodziców. Też należą do ognia? - jeśli tak, to jako alfa na pewno ich kojarzy i pomoże jej ich odnaleźć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:28, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Szczeniatko natychmiast zaprzestało zabaw i spojrzało z zainteresowaniem na wilczycę.
- No tak... ale ja kiedyś byłam w innej watasze tak daleko stąd i tam byli moi rodzice. Bo mnie zabrały takie dziwne istoty i ja chciałam trafić ale nie umiałam. -Powiedziała tłumacząc się dlaczego teraz należy do watahy Ognia i czemu tutaj nie ma jej rodziców.
- Ale tak moi rodzice też są w watasze ognia. -Dodała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:37, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Elena uśmiechnęła się a wtem na jej ramieniu pojawił się żółty ptak.
- Rozumiem, że są w tej krainie. Nie martw się. Znajdę ich. Jak się nazywają? - zapytała wyjmując z niewielkiej torby uczepionej tylnej nogi pergamin, kałamarz z atramentem i orle pióro. Przecież mogła się pokapować od razu. Ale dopiero teraz przypomniało jej się imię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:42, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Nie. -Powiedziała kiwając pyszczkiem i podchodząc do wadery.
- Ja pochodzę tak jak moja rodzina z dalekiej krainy. Nie z tej. Tam było zupełnie inaczej niż tutaj. -Powiedziała kiwając pyszczkiem. Szczeniątko podało jednak imiona swoich rodziców (tak wiem nie podałam ale załóżmy bo potem mogę się zmienić ^^" )
- Myśli pani że może ich znaleźć? -Zapytała miło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|