Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:45, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
Zarechotała pod nosem, podnosząc się powoli. Rozejrzała się, zastanawiając się jaki kierunek obrać, aby trafić na łąkę. Ruszyła szybkim krokiem, zagłębiając się między drzewa i opuszczając to miejsce z małą na grzbiecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Honi
Dojrzewający
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:43, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
Weszła do ciemnego lasu, gdzie od razu poczuła się pewniej. Tak, to właśnie były jej klimaty... Ciemność i tajemnica... Pobiegła w sam środek boru i zadowolona usiadła pod wielkim drzewem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:58, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Wszedł ochoczo rozglądając się, nawet nie zwarzał na to iż może spłoszyc zwierzynę.. wkońcu prędzej czy póżniej i tak ją złapie. Wskoczył na wyższa skałę i dokładnie przyglądał się ruszyającym delikatnie zaroślom. Machał ogonem powoli na boki, bezszelestnie. Oddychał równomiernie i z szalonym uśieszkiem, diabelsko szukał celu. Od czasu, do czasu szukał kątem oka także swojej towarzyszki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:12, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Ledwo nadążała za wilkiem. Cóż się dziwić- jej łapy były krótkie i musiała nimi ostro przebierać, by się nie zgubić. Zauważyła Sasa i zwolniła, wyrównując oddech. Nie chciała być słyszalna na kilometry. Podeszła do wilka, ale stanęłą pod skałą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:14, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Przybiegła zdyszana za wilkami. Ledwo zauważyła, że gdzieś się ruszyli... - Ej... poczekajcie!- Krzyknęła za nimi. - Nawet nie zauważyłam jak poszliście - Powiedziała zdyszana. Nagle dotarło do niej, że krzyczy... Zmieniła krzyk na szepty... - Przepraszam... Trochę ostatnio jestem zdezorientowana. - Znowu zachowywała się jak dzieciak. Była nieostrożna i wgl. Ale jakoś się tym bardzo nie przejęła. Miała trochę dziecięcy charakter
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Wto 20:16, 23 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:18, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Usłyszała Yumi, ale się nie odezwała. Teraz była jej ,, pora ciszy". Uniosła pysk, węsząc, ale to co wyczuła, było jej obce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:20, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Zaśmiał się lekko na widok zachowania Yumi, następnie zwrócił wzrok na Siom.chwilę tak stał , a potem ugiął się na łapach jak kot i nadal z uwaga przyglądał wysokim zaroślom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:23, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
-No okay, już będę cicho. - Zniżyła łeb i zaczęła węszyć... Za dużo nie czuła... Już dawno nie polowała. Odżywiała się owocami. Podeszła cicho do krzaczka z jagodami i zerwała gałązkę. "Mniammm..." Pomyślała. I zjadła czarne, małe kuleczki. I znowu zaczęła węszyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:29, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Zdziwona spojrzała na Yumi. Wilk jedzący owoce... Przeniosła wzrok na Sasa. Cały czas uważnie się przyglądał zaroślom. Może ten dziwny zapach, a raczej jego właściciel, był za nimi? Spięła wszystkie mięśnie i przeszła parę kroków w ich kierunku... tak... Poruszała się bezszelestnie, nawet oddech spłyciłą do minimum... teraz była łowcą... zmrużyła oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:31, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
W krzakach wyraźnie prosuszyło się coś sporego.
-Szszszszzzz.. - syknął zniżając łeb jeszcze bardziej w dół bacznie patrząc w zarosla zawrotnym okiem. Usmiechnął się podekscytowany. W jego oczach było widac coś dziwnego lecz zaraz zniknęło. Usmieszek znów był przerażająco szalony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:38, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na dwa wilki. Już dawno nie miała mięsa w zębach.
Od kiedy wędrowała, nie miała siły polować. I dlatego jadła owoce. A smakowały jej... Najczęściej były słodkie :) Zaczęła wpatrywać się z zarośla, za których wydobywał się jakiś dźwięk...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:40, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Kątem oka spojrzała na Sasa. Był naprawdę nieodgadnionym wilkiem, ale... to jego ,, szaleństwo" nawet ją pociągało. Otrząsnęła się i znów była gotowa do skoku. Nie wiedziała czemu, ale wolała czekać na ruch Sasoriego. Może po części dlatego, że to, co było za krzakami, było spore i dziwnie pachniało... w jej domu nie było czegoś takiego, jak zwierzyna czająca się- brakowało zarośli- i Siom była przyzwyczajona widzieć, co atakuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:50, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Sasori natomiast zaatakowałby najchętniej wszystko co się rusza.. i zniszczył dogłębnie. Z weilką satysfakcją, że nadażyło się coś "grubego" czekał na ruch ofiary. Po jakims czasie szelesty ucichły całkiem. Sas jednak nie zbaczał z celu. Jeden moment i nagle z między gęstych drzew niczym huragan wyskoczyło nieduże stadko jeleni. Przeskakiwały siebie nawzajem, szalenie "łamiąc" nogi na skałach, by uciec jak najdalej od miejsca, z którego przybiegły. Były nadzwyczaj spłoszone, jednak.. jakby wcale nie zauważyły wilków. Wystraszyło je coś innego.. najwidoczniej musiało być czymś wielkim skoro całe stado uciekało w popłochu. Sasori nie zastanawiał się długo co to mogło być, ukrył swe lekkie zdziwienie i ruszył za jeleniami, wpędził je w nieco ciasne miejscówki lasu, gdzie trudno było im oddalić się w szybkim tępie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:55, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Zauważyła pędzące w ich stronę stado. Schyliła się, żeby nie dostać kopytem, od któregoś z nich. Nagle zaczęła za jednym biec. Chciała go zagonić w jakieś ciasne miejsce a potem zaatakować. Ale nie wiedziała gdzie dokładnie biegnie... Nagle skoczyła i rzuciła mu się na szyję. Chciała jelenia przydusić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:18, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Zdziwienie Siom na widok zwykłych jeleni było ogromne. Jednak nei zastanawiała się nad tym długo. Wybrała sobie dorodnego samca i jak strzała ruszyła za nim. Mimo jej zwykle wolnego tempa, teraz gnana dzikim i okrutnym głodem, popędziła jak strzała. Nie myślała o zaganianiu zwierzyny. Jej metoda polegała na przewidzeniu zakrętów wykonanych przez jelenia i skracaniu ich sobie, a co za tym idzie, zmniejszenia dystansu. Najpierw dosięgnęła pyskiem jego lewej, tylnej nogi i rozerwała mu tętnicę. Zwierzę zwolniło. Siom wykonała kilka długich susów i już zrównała się z ofiarą. Wyskoczyła i zacisnęła szczęki na krtani jelenia. Wisząc tak zaciskała je z wielką siłą i przestała dopiero, gdy usłyszała chrzęst kości. Odskoczyła na bok mając W pysku sporą część porgardla. Zwierzę zatoczyło się i upadło. Wilczyca obbiegła je dookoła dwa razy, wyjąc dziko. Następnie, gdy jeleń zadrżał w agonii ostatni raz, rzuciła się do zdobyczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:28, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Yumi wisząc dalej na szyi jelenia spojrzała na polowanie Siom.
Trochę ją to przerażało... Już dawno nie widziała polowania...
Słysząc jak zwierze wydaje ostatnie tchnienie przymknęła lekko oczy i przez to zluzowała zacisk szczęk. Zwierze się wyrwało. A ona odwróciła od niego głowę. Nie podjęła kolejnej próby uduszenia go.
Podeszła do kolejnego krzewu jagód. Zerwała kilka gałązek i w ciszy wskoczyła na grubą gałąź drzewa. I jadła jedną po drugiej jagodę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:45, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Jadła szybko, nie zastanawiając się nad niczym. Nawet nad tym, że jest cała zapaćkana krwią. Gdy skończyła, była nasycona, ale nie obżarta. Nie obmywszy się nawet, rozejrzała się za towarzyszami i dostrzegła siedzącą na gałęzi Yumi. Podbiegła do niej.- Yumi! Czemu tam siedzisz? Myślałam, że polujesz z nami.- rozejrzała się, ale Sas musiał pognać dalej. Znów spojrzała na wilczycę.- Jesz owoce?- spytała i usiadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:52, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
-No poluje... - Powiedziała niepewnie. - Już zaraz schodzę. - Oznajmiła oblizując brudny od soku pyszczek. Zeskoczyła z gałęzi starając się, aby delikatnie i z gracją opaść na cztery łapki. - Tak. Jem owoce. Nie są złe :) Tylko smaczne. Tzn. jeszcze zależy od gustu. I kubków smakowych - Zaśmiała się cicho. - Mają słodki smak. A ja się do owoców już przyzwyczaiłam. - Powiedziała, zmieniając głos na radosny. Podobało jej się, że robi coś innego niż inni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:55, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
Rzeczywiście Sasori zniknął wilczycom nieco z horyzontu, jakaby całkowicie o nich zapomniał dziczejąc w wewnątrz swego instynktu. Pobiegł za dwoma jeleniami, wpędził obydwa w zakątek, z którego wyjście było tylko jedno, a samiec stał w samym jego środku. Patrzył wygłodniale na zdobycze, na trzęsące się ze strachu ofiary, patrzące zlodowaciałymi oczami, błagając o litość. Nie było cienia szansy. Wilk choć nie był aż tak głodny, mogło by się wydawać, że od miesięcy nie jadł, gdyby spojrzeć w jego oczy. Ale to.. to było coś innego, nie głód, nie nuda.. tylko rządza duszy, którą miał w środku, rządza niewinnej krwi. Machał ogonem na boki powoli okrążając od przodu swoję zdobycze. Oblizywał się długim jęzorem, a ślepia błyszczały jak iskry w ogniu. Wkońcu ztulił uszy i ugiął się łapach.. Wtem jednym głuchym ruchem wyskoczył w góre wprost na obydwa jelenie naraz, drasnął je potężnymi łapami. Słabsza padła na kolana, tracąc więcej krwi z powaznej rany zadanej w kończynę, druga zaś próbowała ominąc wilka i uciec. Samiec wpadł w szał, to już nie było zwykłe polowanie.. to była rzeź. Skoczył na "zdrowszą" i wbił kły w kark roszarpując na kawałki jej szyję, a potem resztę ciała. Po czym nie połykając ani kęsa narwanie rzucił się na drugą zdobycz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Wto 21:58, 23 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:11, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
- Jeśli nie chcesz nie musisz polować.- wilczyca wyczuła, że Yumi z jakiegoś powodu nie chciała zabijać. - To przecież nic.- uśmiechnęła się do niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|