Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:08, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
Wśród ciemnośći zaświeciły oczy wadery, po cyzm pojawił się uśmiech.
Szuru, szuru.
HEEJ! Wyszkoczyła z krzaków i wylądowała na tyłku, trochę pojechawszy do przodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Chris
Weteran
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Ciemności Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:11, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
Przyszła na te tereny znów z nudów ? Raczej ... Mruknęła coś pod nosem i rozejrzała się. Jej krwisto - czerwone ślepia dostrzegły pewną waderę którą wcześniej prawdopodobnie już poznała. Zmrużyła ślepia i dmuchnęła w czarną, częstą grzywkę która spadła na lewe oko. Podeszła do niej.
- Witam ... -. mruknęła i uśmiechnęła się ukazując kły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:17, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
Hej... Diana! Tak, Diana! Chwyciła ja pod bok i zaczęła łapką czochrać jej czuprynkę.
Wadera doprawdy miała dziwaczną pozę, jeżeli chodzi o siedzenie, tyłek za bardzo wychodził na ukos. Do tego ta wyszczerzona mordka wyglądała niewinnie. Lecz pod tym uśmieszkiem siedziało zło w klatce opętane...
Klatka się zatrzęsła, wadera wydała cichy jęk i zagięła się w pół. Ból przeszył jej kręgosłup.
Wygięła się do góry i opadła bezwładnie na ziemię. Nie straciła przytomności. Ból zrobił swoje, po policzkach spłynęły łzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris
Weteran
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Ciemności Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:25, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
Zaśmiała się i przymknęła bardziej ślepia. Machnęła ponownie grzywką, która znów upadła na lewe oko. Widząc co się dzieje z Krejzolką, szybko podeszła do niej i zniżyła łeb.
- Ym. Co się stało ? Nic Ci nie jest ? -. spytała z troską w głosie. Podniosła swoją prawą łapę i delikatnie otarła jej łzę. Machnęła lekko ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:53, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
Wadera niczym sprężyna wyprężyła się w górę i wyprostowała.
Gupia mhroczna dusza, pamiętasz jak byłam mhroczna? Nagle poczuła cichy, kuszący głos.
''Idź do jeziora zmian... IDŹ!'' Waderą aż wstrząsnęło, nie potrafiła się oprzeć pokusie.
Może, pójdziemy do jeziora zmian? Odezwała się beztrosko i radośnie.
Starła łezkę z oka. I podniosła zadek gotowa do pójścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris
Weteran
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Ciemności Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:14, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
Otworzyła szeroko oczy ze zdziwieniem.
- Ym ... No dobrze jak chcesz -. mruknęła i wzruszyła lekko ramionami. Odwróciła się i powoli wyszła. Machnęła ogonem i przymknęła oczy. No i tak se polazła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:16, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
W podskokach zniknęła w krzakach. o.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:35, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
Spośród grubych gałęzi krzewów wyłonił się czarny nos, ledwo widoczny w ciemności nocy. Księżyc był akurat w nowiu, nijak oświetlając drogę. Kinnojo lekko stąpał, upojony błogą ciszą, jaka panowała w Lesie Tajemnicy. Żadnego stukotu, śpiewu czy szmeru. Poruszył uszami i odgarnął grzywkę z oczu, która jeszcze bardziej utrudniała mu widoczność. Lazurowe oczy, lekko pobłyskujące zdradzały jego obecność w tym lesie. Machnął ogonem leniwie i usiadł pod jakimś drzewem. Aktualnie nie miał pojęcia jakim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:43, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
To było wymarzone miejsce, gdzie Miyoshi mogła się znów pojawić po krótkiej nieobecności. Na jej pyszczku widniał szeroki uśmiech. Gdy weszła do lasu wielka radość ogarnęła je3j ciało. Zaczęła biedz przed siebie nie zwarzając na panującą ciemność. Gwałtownie zatrzymała się widząc niedaleko blask lazurowych ślepi. Nie była pewna, kto to mógłby być, lecz nigdy się nie dowie jeśli nie zapyta. Delikatnie stawiając swe łapy na ziemi; ujawniła się nieznajomemu. W tamtej chwili nie przypuszczała, iż to Kinnojo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:49, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
Kinnojo na tupot łap postawił uszy na sztorc i uniósł łeb wysoko. Zastygł w bezruchu. Przejechał ogonem po ziemi i odwrócił łeb w stronę postaci. Na początku jej nie poznał. Zmieniła się, choć widzieli się stosunkowo niedawno. Poruszył się lekko, podszedł bliżej do wilczycy. Wtedy poczuł jej woń. Dobrze znaną mu woń. - Konnichiwa, Miyoshi - uśmiechnął się szeroko i usiadł - Aleś się zmieniła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:55, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
Nagle zawitał na jej pyszczku delikatny uśmiech widząc znaną jej twarz. Machnęła leniwie ogonem zamiatającv liście do kupki. Usiadła obok towarzysza. Słysząc jego wypowiedź nieco się zdziwiła. Aby wyjaśnić małe nieporozumienie rzekła:
- A co mam rozumieć w słowie zmieniłam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:01, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Z wyglądu - odpowiedział, wstał i obszedł Miyo dookoła - Byłaś może nad Jeziorem Zmian, czy może już zmieniasz futerko na zimę? - zaśmiał się pod nosem. Stanął przed nią, wywijając ogonem. Lazurowych ślepii nie spuszczał z czarnych oczu jego towarzyszki, jak i jednej z wilczyc, które mu się podobają. Znał już ją całkiem długo i cóż...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:08, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
Także się zaśmiała słysząc wypowiedź basiora. Machnęła porywczo ogn odrywając go od ziemi, delikatnie jego końcówką uszczypła w łapę Kinnoja. Aby przerwać ciszę odparła:
- Nie byłam nad Jeziorem Zmian oraz nie zmieniam futerka na zimę. Sama nie wiem jak to się stało... Pamiętam jedynie, że obudziłam się rankiem w tych oto kolorkach. Może nawet i dobrze, iż zmieniłam się trochę. Podczas swej krótkiej wędrówki poznałam wielu wilków, lecz wróciłam bo ciągle myślę o jednym. - by być pewną co do swych uczuć musi jeszcze trochę czasu minąć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miyoshi dnia Sob 13:09, 02 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:13, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
Kinnojo poruszył uszami i usiadł, owijając niezbyt okazały w puszystość ogon wokół łap. No tak, mroźno jest wręcz. A co będzie, jak jeszcze go szron napadnie, odmrozi sobie łapy? Słysząc drugą wypowiedź, akurat jak na komendę grzywka opadła mu na oczy, tarmoszona przez wiatr. - O jednym.. ? - rzekł cicho - Zdradzisz mi, kim jest ten szczęściarz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:18, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Nie jestem gotowa, aby ujawniać jego imienia. Nich to pozostanie mą tajemnicą. - uśmiechnęła się blado przyglądając się chwilę wilkowi, lecz szybko jej wzrok spoczął na koronach drzew, które zakrywały niemal ncałe niebo. Niespodziewanie na jednej z gałęzi Miyoshi dostrzegła szarą kropkę. Czyżby Hattori? Ależ on był biały, prawda? Aby, być pewną Miyo zawyła krótko i cicho. Ta 'melodia' była znana jej przyjacielowi. Zanim się obejrzała to szara plamka zmieniła się w szaro - białego gołębia, który umiejscowił się na grzbiecie wadery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:26, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Rozumiem - jego ton nie zmieniał barwy. Wsłuchiwał się w zew wilczycy, a na koniec jego wzrok spoczął na białym gołębiu, widocznie podopiecznym czarnookiej. Uśmiechnął się lekko i wstał ponownie. Obrócił się i spojrzał w krzaki. Zastygł w bezruchu, jedynie zmrużył ślepia. Nawet jego ogon nie machał na boki jak zwykle. Nagle coś wyjrzało z krzaków, a tak szybko jak wyjrzało, tak szybko się schowało. Kinnojo nawet nie mógł zlokalizować, co to takiego. Stał tak, a nagle ponownie to coś wyjrzało. Wtedy w ułamku sekundy opadł na łokcie przednich łap, pysk zatapiając w gałęziach krzewu, cicho powarkując. Jego ogon począł delikatnie się poruszać. Zaraz krzaki poruszyły się po raz wtóry, ale tym razem Kinnojo postanowił działać jeszcze zacieklej. Zniknął w krzakach. Chwila ciszy, wydawałoby się, że go nie ma...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:31, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
Widząc, iż Kinnojo znikł w krzakach Miyo trochę się oburzyła. Przenosząc wzrok na gołębia rzekła spuszczając wzrok na garstkę zeschniętych liści:
- Hattori, mój przyjacielu powiedz co mam uczynić? Myślę wciąż tylko o jednym, a gdy go spotykam przyznać się nie mogę. Czyżby była to miłość? Nie jestem pewna, ale wiem jedno iż jego chcę żadnego innego. - nie zwarzając na to, że tym nieznajomym ze snów Miyo jest Kinnojo te słowa wypowiedziała ze szczerego serca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:41, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
Z krzaków jak torpeda wyleciała wiewiórka, z napchanymi w pyszczek orzechami. Za nią oczywiście leciał Kinnojo. Nim ta zdążyła czmychnąć do jakiejś dziury wydrążonej w drzewie, on już ślizgając się na brzuchu, złapał opuszkami łap jej ogon. - Ha! - krzyknął zwycięsko, merdając ogonem na boki. I po co ta cała szopka? Hmm... Kinnojowi czasem wracają szczenięce cechy, na moment, by potem znów odejść w zapomnienie. Wstał, trzymając za ogon w pysku rudą wiewiórę. Popatrzył na Miyo, uświadamiając sobie, że ona tu ciągle jest. Otworzył pysk, niechętnie wypuszczając wiewiórkę, która, cmokając gniewnie, uciekła na jedno z drzew. - Gomen nasai - spuścił łeb lekko. Gdyby nie futro, Miyo ujrzałaby pewnie rumieńce na jego pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:47, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
Niestety Miyoshi musiała wrócić do rzeczywistości, przechyliła delikatnie łebek w stronę Kinnoja. Uśmiechnęła się do niego delikatnie. Wstała, a swym ogonem obwinęła swój brzuch. Podeszła do basiora, powiedziała:
- Widzę, że zabawa z wiewiórką dała Ci wielką radochę... Co powiesz na spacer ze starą znajomą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:08, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wilk ponownie uniósł uszy i uśmiechnął się. - Czemu by nie - obszedł wilczycę dwa razy dookoła, aż stanął u jej boku - Może wypad w góry? - Kin zawsze miał głowę pełną pomysłów, z tym, że lenistwo mu je przysłaniało. Dla Miyoshi postanowił się poświęcić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|