Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorian
Dorosły
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:57, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Być może jednak pozory mogą mylić.-Powiedziała do niej tajemniczo. Wstał i podszedł do niej. Usiadł nieco bliżej wilczycy i spojrzała jej w oczy.
-Czy znasz może wilczycą która ma za wierzę sokoła?-Zapytał się Miyu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Miyu
Dorosły
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:02, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
- To prawda. - Odpowiedziała i spojrzała na wilczycę, która przed chwilą się odezwała. Przyjrzała jej się dokładnie, wręcz przenikliwie i swój wzrok znowu skierowała ku wilkowi. - Znam... Ma na imię Selena. Ostatnio się z nią widziałam... A czemu pytasz? - Znowu mu się przyjrzała. Był coraz ciekawszą osobą choć może to dlatego iż dopiero teraz poznała wilka wyglądającego na jej wiek, który dodatkowo był samcem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian
Dorosły
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:06, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
A to świetnie.-Powiedziała.-Widzi to moja siostra.-Powiedziała radośnie i dumnie. Zamachał żywo całym puszystym ogonem tak że Ziarka piasku wzbił się w powietrze. Przyciągnął się i znowu na nią spojrzał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyu
Dorosły
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:11, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Twoja siostra? Hmm.. No jakby się dokładnie przyjrzeć to jesteście trochę podobni jednak nie wiele. - Powiedziała i znów się rozejrzała. - Wiesz co ... Ja się chyba będę zbierała. Trochę jest tu tłocznie. - Tak... nie ma to jak szczęście do miejsc. - Jakbyś chciał jeszcze pogadać czy coś to zapraszam na wieś... do ludzi. - Cwaniacki uśmiech wszedł na jej chudy pyszczek. Klapnęła kłami i wstała na cztery łapy. Zamachała delikatnie ogonem i z gracją wybiegła z tego oto miejsca.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian
Dorosły
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:18, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wstał przeciągając się. Również i on postanowił zwiedzić zakątki tych krain których jeszcze nie wiedziała. Zaczął iść spokojnym miarowym kotkiem. Po kilku minutach znikną z zalesionych terenów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:54, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Wydaje i się, że ta rozmowa nie byłaby zbyt interesująca.. Chyba, że jednak spróbujesz mnie czymś zaintrygować.. - prychnął ponuro, przewracając lazurowymi ślepiami. Jego nienaturalnie długi ogon począł wić się na glebie. Nic ciekawego się nie działo. Kąt oka przeniósł przeszywająco na samca, który właśnie przybył tu z jakąś waderą. Niestety po jakimś czasie zniknęli, co bardzo zmartwiło Pana S. No nic. Westchnął z nudów i znów przeniósł spojrzenie na Kannę i Mizu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:09, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Nie to nie. - Powiedziała z cwaniackim uśmiechem i spojrzała na Kannę. "To co teraz robimy?" To pytanie przechodziło jej przez myśli, ale nie chciała go zadać. Widziała, że obydwoje nie mają humoru do robienia czegoś ciekawszego czy rozmowy. A taki szczeniak jak Mizu potrzebował urozmaicenia, jakiegoś zajęcia. Przynajmniej tak sama sobie wmawiała. Zamachała ogonem i spojrzała na niego. Wodziła oczami za jego ruchami przypominającymi takie stare zegary. Westchnęła znów i podniosła się leniwie na swoje cztery łapki. - Bardzo Cię przepraszam, ale ja już się żegnam. - Powiedziała, kiwnęła jej łbem i pobiegła w swoją stronę ...
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mizu dnia Pią 15:27, 22 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:32, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
Przybiegła w to miejsce truchtem ze śmiechem wydobywającym się z jej sympatycznego uśmiechu, który zdobił jej pyszczek. Powolnie zaczęła zatrzymywać się, a gdy już stała w miejscu usiadła owijając puszystym ogonem chude łapy. Jego końcówka poruszała się na boki a ona odchyliła łeb do tyłu i wpatrywała się dużymi oczami w ciemne, rozgwieżdżone niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:39, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
Tuż za Yumi między drzewami przemknęła czarna postać. Taak, to był Rysiek, a w jego łbie jak zwykle coś się uknuło. Na jego pysku wymalowany był cwaniacki uśmieszek, jednak niewidoczny w mroku. Bezszelestnie skradał się za jej plecami, aż w końcu będąc dostatecznie blisko, czyt. przylegając do niej bokiem i obejmując jedną łąpą uśmiechnął się jeszcze szerzej. - Bu... - mruknął i spojrzał na nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:50, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
Gdy poczuła czyjąś obecność obok siebie lekko drgnęła, lecz znajomy zapach dotarł do jej nozdrzy. Uśmiechnęła się cwaniacko i obruciła pysk w stronę Ryśka. - Chcesz, żebym tu przy Tobie zdechła na zawał? - Spytała tonem z lekką, kusicielską nutką. Oblizała widocznie kły, a uśmiech nie schodził (i nie miał zamiaru!) z jej pyska. Jej ogon cichutko przemieścił się i owinął się delikatnie wokół ogona Richa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:57, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się cwaniacko, a zarazem zaczepnie. - Jasne, że nie. Co ja bym bez ciebie zrobił? - przy ostatnim zdaniu teatralnie złapał się za serce, lecz po chwili zaśmiał się i z powrotem objął waderę. Jego szkarłatne ślepia nieco rozbłysły, kiedy Yumi oblizała kły i owinęła swoim ogonem jego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:02, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
- A no nie wiem.. Ale najbardziej by chyba ucierpiało by Twoje futro, bo kto by dawał Ci rady jak je pielęgnować? - Zapytała przez krótki śmiech. Ciągle przyglądała się Richardowi tym swoim rzadko spotykanym spojrzeniem. - Co mi powiesz ciekawego? - Zapytała lekko tajemniczym głosem i nadal jej wzrok był skierowany w stronę czerwonych ślepiów Ryśka. Po jej grzbiecie przeszedł przyjemny dreszcz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:29, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
Z jego pyska nie schodził uśmieszek. - A co chciałabyś usłyszeć? - mruknął jej do ucha zaczepnie i spojrzał z lekko uniesionym łbem na waderę. Szaleńczy wzrok wwiercał się w oczy Yumi. No... to się porobiło. Rysiek się nakręcił, więc będzie ostro! (xd)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:41, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
- A no nie wiem... To zależy od Ciebie. - Powiedziała tak samo zaczepnie, a jej głos zmieniał się w przyjemne mruczenie. Rysiek się nakręcił? No to na pewno będzie ciekawie... (xd) Odwinęła ogon z ogona Richa i delikatnie przejechała jego końcówką po połowie grzbietu wilka. Jej pyszczek przybliżył się oczywiście tym razem świadomie do pyszczka Richa... Teraz wystarczyło czekać na jego reakcję (;>). Yu korzystała z tego, że w tym momencie są oni sami...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Sob 23:13, 30 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:27, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
Sami? Nie na długo! Tsah zręcznie sunęła między drzewami, choć czasem zatrzymywała się, węsząc zawzięcie. Ech... Trunki obiły już swoje. Nie mogła się skupić, głowa bolała, a krok niezwykle trudno było utrzymać w równowadze. Zatrzymała się, a jej oczom ukazał się niezwykły widok. Toż o Yumi się aż tak upiła, by po lasach szaleć (jak to brzmi @.@)? Kopara w dół, a ona, wykorzystując to, że wiatr wiał jej do nozdrzy, a ona była tuż za Yumi, przyglądała się tej scenie. Z nią też było nie najlepiej...
- Ave. - Rzuciła obojętnie, by uświadomić zakochanych o swej obecności w tym miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:35, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
Co Yumi wyrwało z tego ... hmm ... transu ? Obecność Tsah! A więc jednak masz rację, nie na długo... Ale nie, Yu nie była upita, choć Tsahaylu mogło się tak wydawać. Drgnęła i odwróciła pysk w stronę wilczycy. Nieco się zmieszała, jednak stwierdziła że nie ma powodu. Ale przecież wadera nie wiedziała, że według Kyinry (i nie tylko) jest coś pomiędzy Yumi i Ryśkiem. Chyba nie wiedziała... Podniosła wzrok. - O cześć Tsah. Co Cię tu srowadza? - Zapytała przyglądając jej się ciekawsko. Widziała, że jej przyjaciółka jest dość nieswoja (xd)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:41, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się nikle. Wzrok jej był nieobecny, zaspany i wskazywał na to, że brała czynny udział w zabawie Pod Wilczym Pazurem. Okazała się mniej odporna, niż myślała i to ją zgubiło.
- Mnie? - Spytała, choć usłyszała swoje imię. - Zapach twój i tego jegomościa... i nogi... i wzrok... Takie tam inne bzdety. - Rzuciła obojętnie. - A właśnie! Z kim to właśnie miałaś przyjemność, że tak to nazwę, bliżej się zaznajamiać? - Spytała, uśmiechając się trochę chytrze. Tak... Była wścibska, ale to jej naturalna cecha, nie wywołana alkoholem, który niewiele miał do rzeczy. Była tylko zmęczona i nie chciało jej się dużo gadać. Uśmiech zniknął z jej kufy, a na jego miejscu była tylko pusta maska. Czekała na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:47, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Aaaa... To dość ciekawie. - Odpowiedziała kątem oka rzucając na 'uśpionego' Ryśka (xd). - No widzisz to jest ... Richard. Richard to jest Tsahaylu. - Przedstawiła ich sobie z uśmiechem na kufie, choć sądziła iż jedno z nich nie odpowie... ale co sprawiło, że Rich się zamyślił? To ją ciekawiło. - O jakim Ty moja Droga bliższym zaznajamianiu się mówisz co? - Zapytała i wciągnęła powietrze nosem do płuc, przez co do jej nozdrzy doszedł znajomy ostatnio woń alkoholu. Ona miała jednak trochę mocniejszą głowę, ale nie zdziwiłaby się gdyby zdarzyło się, że jednak wróciła by z jakiejś imprezy upita. A może to tak za pierwszym razem? Może kolejne razy będą bardziej ... hmmm ... szalone?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Sob 23:59, 30 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:54, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
Co Wy wszyscy macie z tym zapachem?! -.- Zmień to, bo mnie przerażacie! (zapachy, zapachy, zapachy!)
Westchnęła ciężko. Musiała się pozbierać, wymusić trochę powagi, bo faktycznie sprawiała wrażenie upitej.
- O tym, że przed chwilą sama się do Richarda lepiłaś. - Stwierdziła, przypominając sobie widok sprzed kilku chwil. BRR!!!
- Przepraszam cię najmocniej, jeśli me słowa cię uraziły. - Dodała po chwili do basiora. Nie miała w swych słowach złośliwych, zaczepnych, wrednych i ogólnie złych intencji, Stwierdziła tylko fakt oczywisty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:01, 31 Paź 2010 Temat postu: |
|
Zmieniłam ! Hahaha xd.
- Ja się lepiłam? Co Ty mi zarzucasz? - Zapytała zdziwiona. "No, no Tsah... Mamy do pogadania" Pomyślała sobie w główce. W jej myślach pojawiła się jej mała karykaturka, której wyrosły rogi i diabelski ogonek a uśmiech był cwaniacki, o taaak... - Po prostu rozmawialiśmy, a ... zawiał zimny wiatr! - No i proszę bardzo... Yumi zaczęła się tłumaczyć. Może w koncu jej przejdzie? Ale co ma robić jak wszyscy jej coś, a raczej im coś zarzucają?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|