Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las Tajemnicy

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 15:02, 04 Gru 2010 Temat postu:

Schatt wbiegł do lasu i zaczął się rozglądać. Nigdy wcześniej tu nie był. Podszedł do drzewa i usiadł. Po chwili jednak wstał. Był głodny, więc musiał coś zjeść. Tym razem nie węszył. Na miękkim śniegu było doskonale widać delikatne ślady saren. Po wielkości i gęstości wywnioskował, że były to dwie młode. Niczym cień pobiegł w kierunku, gdzie poszły sarny. Po chwili ujrzał je. Stały zatrwożone. Schatt szybko wgryzł się w jedną i odskoczył, ledwo uniknął uderzenia kopytem. Skoczył jeszcze raz, tym razem trochę bliżej gardła. Czuł już zapach i smak krwi, lecz był zmuszony znowu odskoczyć. Ale udało się. Sarna jeszcze przebiegła kawałek i padła na ziemię bez oddechu. Podszedł i zaczął jeść. Po chwili było już tylko kilka kości i wielki kawał mięsa, którego już nie mógł zjeść. Wziął kawalątek i uciekł z tego miejsca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:11, 04 Gru 2010 Temat postu:

Viki trafiła tutaj po śladach Schatta. Niestety trochę zbłądziła i weszła do lasu w innym miejscu. Zobaczyła ślady zwierzyny.
- O tak! Mała sarenka! Czuję to! - Myślała i oblizywała sobie pyszczek. Szła po śladach sarenki, aż w końcu ją zobaczyła. Mała była już wykończona z zimna, więc była łatwa do zdobycia. Viki przesuwała się pomiędzy drzewami. W końcu dotarła do miejsca, z którego mogła doskoczyć do sarenki. Skoczyła. Wbiła kły w szyję biednego zwierzęcia. Popłynęła sarnie krew. Viki ponownie się oblizała i zaczęła jeść to martwe stworzonko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:39, 05 Gru 2010 Temat postu:

Richard napisał:
Foch! Rysiek wbijał kły coraz to mocniej w gardziel niedźwiedzia, którego ruchy nie były już tak gwałtowne. W pewnym momencie począł szarpać łbem na boki, aż w pewnym momencie kawałek skóry zostało mu w pysku. Spojrzał lekko zaskoczony na 'część miśka', po czym szybko ją wypluł i wgryzł się w ranę na szyi. Kątem oka widział, jak Yumi spada, a chwilę później histerycznie się śmieje. Co ją tak bawi? Nie przejmował się tym jednak długo, gdyż wadera już wgryzała się z drugiej strony szyi.


Niedźwiedź powoli opadał z sił. Już nie szamotał się z taką wściekłością jak wcześniej. Widać było, że krwawiące rany dawały się we znaki. A kolejne rany na szyi także się powiększały. Wilki nie miały zamiaru odpuścić, jak było widać i na prawdę zależało im, aby mieć jakikolwiek dostęp do tętnicy zwierzęcia. Yumi także miała coraz to mniej tego zapału, przez upadek i 'walkę; z przyszłą (chyba) ofiarą także traciła trochę sił, dlatego jej uścisk stał się już słabszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:07, 08 Gru 2010 Temat postu:

Trzeba przyznać, że Richard także stracił trochę siły, jednak nie ustępował i myśl, że niedźwiedź już nie długo padnie dodawała mu otuchy. By stało się to jeszcze szybciej basior machnął łapą w kierunku jego łba jednocześnie wysuwając ostre pazury. Jak później zauważył rozharatał miśkowi jedno oko i dotkliwie pograpał pysk. Kiedy po momencie szarpnął gwałtownie łbem zdało się, że zwierzę powoli traciło równowagę. I nie myliło go to przypuszczenie. Ogromne cielsko runęło na ziemię z głuchym hukiem, a za nim oczywiście dwójka wilków. Rysiek puścił szyję czując, iż tętno ustaje. Krew tryskała z gardła na wszystkie strony, lecz z innych poranionych części ciała też. Basior oblizał zadowolony pysk, po czym przysiadł obok ofiary i spojrzał na Yumi z lekkim uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:48, 08 Gru 2010 Temat postu:

Yumi kątem oka obserwowała Richarda, jednak nadal skupiała się na niedźwiedziu. Widziała to co robi Rich i musiała przyznać, że zna się na rzeczy. Ale czy to dziwne? Jest samcem - wojownikiem, a ona tropicielką. Wiadomo, że ma więcej doświadczenia w tych dziedzinach niż ona. Po chwili gdy poleciała zaraz za ciałem miśka oderwała się od niego i także spojrzała na przyjaciela z zadowolonym z ich wspólnej pracy uśmiechem. Szybkim ruchem oblizała biały pyszczek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:36, 08 Gru 2010 Temat postu:

Richard jeszcze przez chwilę wpatrywał się w waderę, po czym przeniósł wzrok na martwego niedźwiedzia. - Cóż... nie było tak źle. - mruknął z lekkim uśmiechem i ponownie spojrzał na Yumi. Owinął szczelnie łapy ogonem, gdy w pewnym momencie przyszła mu do głowy jedna myśl, która już od jakiegoś czasu zaprzątała jego umysł. Czy Yumi była dla niego tylko przyjaciółką? Czy czuł coś do niej? Odkąd przybył do owej krainy tylko jej udało się 'dostać' do basiora.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:40, 08 Gru 2010 Temat postu:

- Masz rację, nie było. - Uśmiech nie znikał jej z pyska. Co było tego powodem? Dwie rzeczy, albo nie! Trzy. Jedną była sytuacja gdy spadała z niedźwiedzia, wyjątkowo ją to rozbawiło, a teraz widziała to w głowie. Drugą było zadowolenie. A trzecią obecność Ryśka. O, tak... to jest pewne. - Jak myślisz... Co możemy z tym zrobić? - Zapytała. Można by spróbować niedźwiedziego mięsa, którego jeszcze nie jadła. Można było zostawić go tu lub zanieść do spiżarni. Zadarła na chwilę pyszczek do góry i przyjrzała się niebu, które okryte było śniegowymi chmurami. Po chwili wzrok utkwiła ponownie w basiorze, a ogon wesoło machał na boki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:45, 08 Gru 2010 Temat postu:

Wyrwał się z zamyślenia, po czym utkwił wzrok w niedźwiedziu. - Hm... Jeśli chcesz możemy trochę zjeść, a potem zanieść do spiżarni. - powiedział, po czym ze zmróżonymi ślepiami uniósł pysk do góry podobnie jak wadera. W przeciwieństwie do niektórych wilków, Richard lubił zimę. Może i mrozy trochę mu przeszkadzały, lecz śnieg ani trochę. Spuścił spojrzenie, które utkwił w waderze oczekując jej decyzji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:47, 08 Gru 2010 Temat postu:

- W sumie... dobry pomysł. - Odpowiedziała wesoło i szybko spojrzenie wbiła w martwe ciało niedźwiedzia. Przekrzywiła lekko głowę zastanawiając się na czym skupić swoją uwagę, a raczej które mięso wybrać (xd). Cóż, już dawno nie jadła i teraz była dobra okazja. Ale nie musiała zjeść dużo... Chyba najlepszy będzie brzuch, lecz nie była tego pewna. Jednak wolała poczekać na Richa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:52, 08 Gru 2010 Temat postu:

Przyglądał się z uwagą waderze, jednak widząc jej bezradność w stosunku do mięsa tylko się zaśmiał. Podszedł powoli do cielska niedźwiedzia, po czym nachylił się nad brzuchem i odgryzł kawałek skóry, którą po chwili wypluł obok siebie. Sierść raczej nie byłaby dobra. Jeszcze trochę rozdrapał pazurami, by później wgryźć się w pyszne mięso miśka. W przeciwieństwie do wadery, Richard miał już okazję spróbować owego posiłku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:56, 08 Gru 2010 Temat postu:

Spojrzała kątem oka na Richarda i podobnie jak on nachyliła się nad częścią brzucha obok. Oderwała kawał skóry z futrem, tak jak basior rozdrapała i zatopiła kły w ciepłym jeszcze, niedźwiedzim mięsie. Oderwała mały kawałek i powoli smakowała owego posiłku. Po chwili ponownie oderwała kawałeczek i tak w kółko. Oczywiście zanim zjadła by na prawdę tego duużo minęło by trochę czasu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:00, 08 Gru 2010 Temat postu:

Basior podobnie jak Yumi odrywał kawałek za kawałkiem i tak bez przerwy. Oczywiście nie musiał brać takich małych kawałeczków, jak wadera. - Smakuje ci? - spytał przerywając konsumpcję i spoglądając na wilczycę. W między czasie oblizał pysk, który na powrót był cały we krwi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:02, 08 Gru 2010 Temat postu:

Gdy usłyszała pytanie przełknęła kawałek, którego gryzienie było niepotrzebne i spojrzała na wilka. - Mhm. - Kiwnęła z uśmiechem łbem przymykając delikatnie oczy. - Szczerze mówiąc... Pierwszy raz mam okazję jeść niedźwiedzie mięso. - Przyznała się. - A Ty? - Heh. To się jej nagle zebrało na pytania, jakby nie miała o czym rozmawiać. A wystarczyłoby, żeby wykorzystała trochę móżdżek i już miałaby temat do rozmowy xd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:50, 08 Gru 2010 Temat postu:

Kącik jego pyska lekko uniósł się ku górze. - Kiedyś już miałem okazję spróbować. - rzekł, po czym spojrzawszy przez moment na waderę zabrał się spowrotem za jedzenie. Jego ogon wolno zamiatał śnieżne podłoże. A skoro już o śniegu mowa. Nawet nie zauważył i Yumi chyba też nie, że białe, delikatne płatki spadają na ziemię pokrywając ją coraz to grubszą warstwą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:15, 08 Gru 2010 Temat postu:

Znów kiwnęła głową i delikatnie poszerzyła uśmiech. Poruszyła uchem i spojrzała na jedzenie. Jeszcze raz oderwała kawałek i na dziś był to koniec jej 'uczty'. Przeniosła wzrok na ziemię, na której siedzieli. Tak, ona też nie zauważyła jak szybko odwiedziła ich zima, nie zauważyła jak glebę przykryła warstwa białego puchu, wcześniej nawet śnieżne chmury jakoś nie zwróciły jej uwagi. Spojrzała teraz w górę, na okryte śniegiem gałęzie i w jej głowie pojawił się pewien pomysł. Cwaniackie spojrzenie utkwiła w basiorze. Ale jak to zrobić...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:24, 08 Gru 2010 Temat postu:

Po chwili basior także zakończył konsumpcję. Oblizał pysk już po raz któryś owego dnia, po czym strzepnął nadmiar śniegu, który zebrał się na jego sierści. Usiadł sobie wygodnie, po czym spojrzał na waderę, która wodziła dookoła oczyma. Widząc, iż po momencie zaczyna mu się dziwnie przyglądać uniósł brew. - Co ty kombinujesz? - spytał wolno wypowiadając każde słowo. Po chwili spojrzał na gałąź, na której wilczyca ostatnio zawiesiła wzrok. - O nie... - jęknął zrezygnowany, po czym wstał i powoli zaczął się wycofywać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:28, 08 Gru 2010 Temat postu:

- Ja? - Spytała z udawanym zaskoczeniem. - Nic... O co Ty mnie podejrzewasz? - Spytała, a cwaniacki wzrok latał to z Ryśka, na gałąź i gdzieś jeszcze. - Nie no... Rich... Chyba nie sądzisz, że ja mogłabym stanąć przeciw Tobie. - Powiedziała to chytrym, jednocześnie zachęcającym do zrobienia czegoś (nie wiem czego oO) spojrzeniem. Powolnie przesuwała się zachowując pomiędzy nimi małą odległość. "No cofaj się Rysiu, cofaj..." Powtarzała w myślach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:40, 08 Gru 2010 Temat postu:

Cofał się, co chwila spoglądając za siebie, czy czasem zaraz nie rąbnie w jakieś drzewo, tudzież inną rzecz, która wiązałaby się z niemiłym wspomnieniem. - A właśnie, że tak sądzę. - powiedział, jednak po chwili na jego pysku wykwitł nikły, cwany uśmieszek. W pewnym momencie błyskawicznie skoczył lądując w baaardzo bliskiej odległości od wadery. Wbił czerwone ślepia w jej oczy, które akurat były widoczne. Powolnym krokiem począł krążyć dookoła wadery nie spuszczając z niej wzroku. - Chcesz się zabawić, Yumi? - mruknął wprost do jej ucha, bowiem momentalnie do niej doskoczył.

Brak weny... -.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:49, 08 Gru 2010 Temat postu:

- Oj... Nie masz się czego bać. Co Ci może zrobić taka drobna i słabsza od Ciebie osóbka jak ja? - Spytała i nie spuszczała z niego wzroku. Ogon delikatnie falował na boki, a wiatr zwiewał jej grzywkę z oczu. Po chwili jednak jej 'panowanie nad sytuacją' się skończyło i sama wilczyca zdziwiona i w ogóle nie spodziewająca się obrotu zdarzeń spojrzała na wilka. Gdy ten zaczął obchodzić ją z każdej prawie strony (xd) zatrzymała się. - Zabawić? Wiesz... ja lubię się bawić. - Powiedziała nadal opanowanym głosem z taką ... kuszącą nutką.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:56, 08 Gru 2010 Temat postu:

Z jego pyska nie schodził cwany uśmiech. - To wspaniale, wiesz? - mruczał do jej ucha i jego głos teraz także stał się lekko kuszący. Ogon lekko poruszał się na boki, jednak po chwili przejechał nim po grzbiecie wadery. Powoli znów zaczął okrążać waderę tyle, że tym razem w o wiele mniejszej odległości. Jego ogon dalej latał w różnych kierunkach, co chwila niby przypadkowo zahaczając o którąś część ciała wadery.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 52, 53, 54  Następny
Strona 32 z 54


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin