Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:48, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
Na jego pysku wymalowany był lekki uśmiech. - Ah, dziękuję. - ukłonił się teatralnie, po czym przez mały otwór spojrzał na Yumi, która akurat siedziała tyłem do nich i zachichotał złowieszczo. Wręcz idealna pozycja by rozpocząć atak. Popatrzył z uznaniem na Yuki, uprzednio jeszcze spoglądając na górę śniegowych kulek. - Rozpoczynamy operację... Właśnie, jak to nazwiemy? - spytał wilczycy nachylając się nieco do niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:50, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
Yuki klapnęła na zadek i mlasnęła kłami w zamyśleniu. Teraz jedyne co jej w głowie szumiało to zespół Grupa Operacyjna. |D Ale coś wymóżdżyła. - Operacja Zasypać Białuchę. ~! - i tak o to Yumi miała nową ksywkę. Uśmiechnęła się do wilka szeroko, po czym i ona zajrzała przez otworek. - Mró~ Ideolo~ - zamruczała pod nosem z zadowoleniem, wywijając na boki niedużym pomponikiem, który robił za ogon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:12, 19 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ach~! A biedna Białucha (xd) nie miała pojęcia o tym co miało się dziać. Czemu?! Ach czemu tak ją pokarał los?! Ona skupiła się na kulejącej Dermanottcie. - Wiesz, to raczej szczerze mówiąc nie jest dobry pomysł. Lepiej nie pogarszać sprawy ze skręconą łapą... - Powiedziała i obserwowała ze zdziwieniem wilczycę. W ogóle nie podejrzewała tego co planuje Rysiek i Yuki. Niby tu Tropicielka, a jednak... No trudno, ale może jednak to są pozory? Może ona wie co się szykuję? ; o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:48, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
- A więc rozpoczynamy Operację Zasypać Białuchę! - krzyknął cicho, by czasem wilczyca go nie usłyszała. Wtedy z całego planu byłyby nici. Zaraz z jego pysk znikł uśmiech, który zastąpiła powaga. Udawana powaga, oczywiście. Ponownie pochylił się w stronę małej, kolorowej kulki i popatrzał na nią kątem oka. - Rzucamy pojedynczo, czy może od razu cały zapas? - zapytał. Cóż, dawno nie pracował w grupie, więc trochę mu się zapomniało. Zaraz! Jednak nie. Jeszcze całkiem niedawno przecież upolował z Yumi niedźwiedzia.
Sory, że tak długo. Nie miałam dostępu do neta... ._.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Richard dnia Pon 20:48, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brista
Dorosły
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:01, 18 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Brista nie wiedziała, po co wogóle żyje. Przechodziła tędy, o tak.
-Auuu!-krzyknęła, uderzajac się głową o gałąź.-Głupia gałąż.-mruknęła, podnosząc się i spoglądając na drzewo. W dziupli można było dojrzeć coś złotego... Brista przypatrywała się temu uważnie, po czym wzruszyła ramionami i zaczęła się wspinać. W końcu, gdy doszła do dziupli, wyjęła przedmiot. Był to piękny, wysadzany diamentami medalion. Brista chwyciła go w zęby i weszła jeszcze wyżej, by usiąść na dużej gałęzi. Gdy już wygodnie się rozsiadła spojrzała na naszyjnik. W boku miał piękną kłódkę.
-Jak ja go mam otworzyć?!-spytała zirytowana i walnęła nim o korę drzewa. Kłodka okazała się słaba i pękła. Ze środka wyleciał czarny duch i spojrzał czerwonymi ślepiami na wilczyce.
-Czego chcesz?-mruknął.
-Nic...-jęknęła, czując, że gałąź powoli się załamuje.
-A jednak czegoś chciałaś, mała.-zmrużył czerwone ślepia i powoli zbliżył się do wadery. Długimi palcami przejechał po sierści, w okolicach jej serca. Uśmiechnął się złośliwie i powoli w nią wszedł.
-Co ty...-Brista zatrzęsła się i spadła z gałęzi. Gdy uderzyła z łoskotem o podłoże, poczuła tępy ból w łapach. Ale to nie to było najgorsze.
-Wyjdź ze mnie!-krzyknęła, ale było za późno. Demon rozpanoszył się po całym ciele, pochłaniając szczególnie serce.
-Wybacz, ale po tylu latach, bardzo zgłodniałem-szepnął cichy głosik w jej umyśle. Próbowała się podnieść, ale cały czas czuła się bezsilna. Zamknęła oczy i zacisnęła knykcie, chcąc, by te męki się skończyły.
-Już po wszystkim-demon wyleciał z niej i przeciągnął się leniwie.
-Co mi zrobiłeś?
-Jesteś demonem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brista dnia Śro 17:54, 20 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:53, 01 Maj 2011 Temat postu: |
|
Siomcha przyszła tutaj, czając się wśród drzew i krzewów. Na każdy dźwięk strzygła uchem i rozglądała się. Poczuła, że niedaleko tutaj jest sobie zajęcza jama. Wilczyca skierowała się tam. Gdy dotarła do polanki, przyczaiła się przy norze. W końcu z jamki wyszła rodzinka królików. Siomha przydusiła dwa z piątki łapą, a gdy reszta się rozbiegła, ruszyła za nimi. Nie mogla im pozwolić uciec poza polankę, więc szybko dopadła jednego, później drugiego i trzeciego. Taką oto zdobycz zaczęła ciągnąć w stronę watahy.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:53, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Kanna przyszła tu. Już zapadała noc. Gwiazdy ukazywały swe oblicze. Nie ma to jak ciepłe, wiosenne noce. A już za niedługo przyjdzie lato.. I słońce da popalić. Szamanka usiadła pod jednym z drzew, czekając na swego partnera. Cisza, spokój, pustka. Idealne miejsce dla pary innej od innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:39, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Riohi wkroczył powoli do lasu, zdając się w ciemnościach na węch i słuch. Uwielbiał takie miejsca - cisza, spokój i samotność. No prawie. Szybko wyłapał woń partnerki i ochoczo podszedł do drzewa, przy którym się znajdowała. Przysiadł obok niej i skierował wzrok na rozgwieżdżone niebo.
- Piękne miejsce. - Rzekł cicho, zaciągając się świeżym, nocnym powietrzem. Tak, z dala od innych czuł się wolny. Chyba dlatego zawsze wybierał samotność.
- Pasujesz do tego miejsca. - Uśmiechnął się, dalej obserwując gwiazdy. Widać piękno przyciąga piękno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:14, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca usmiechnela sie delikatnie kacikami ust do Riohiego. - Dziekuje - rzekla don, rowniez przenoszac wzrok na granatowe niebo. To niezwykle, jak w jednej chwili ten samiec mogl swa obecnoscia zamieniac chlodna, niedostepna, pozbawiona uczuc szamanke, w potulnego baranka, promyk letniego slonca, czy w skoczna iskierke z ognia zrodzona. Kanna skierowala swoj pysk nizej, by zerknac w oczy, lub raczej oko, partnera. Wpatrywala sie tak i wpatrywala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorza
Duch
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:02, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
Las Tajemnicy... Niespodziewanie półprzezroczysta postać pojawiła się nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak... Zorza powróciła do krainy po czasie długiej nieobecności. Dusza rozejrzała się po lesie. Wilczyca, która stała nieopodal wytwarzała jedyną w swoim rodzaju aurę. Bezsprzecznie była Szamanką, umiała kontaktować się ze zmarłymi. Zapewne i ją zaraz wyczuje. Zorza westchnęła. Tak dawno tu nie była. Tyle czasu minęło, odkąd opuściła to miejsce. Zapewne mnóstwo rzeczy się zmieniło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:48, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
I faktycznie, wilczyca poruszyła uchem, odwracając gwałtownie, jednak niepostrzeżenie, wzrok, w kierunku z którego wywodziła się mocna, wyczuwalna aura ducha. Kolczyki na białym uchu brzęknęły przelotnie, świadcząc o tym, że Szamanka chciała wyłapać jakikolwiek odgłos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorza
Duch
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:52, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
Zorza spojrzała na Szamankę, która najwyraźniej odwróciła teraz wzrok ku niej. I mogła ją zobaczyć, dusza nie chciała pozostawać niewidzialna.
- Witaj. - powiedziała podchodząc bliżej. - Często masz kontakt z duchami, nie mylę się? - wolała się upewnić. Nie wiedziała, czy to przypadek, że spotykają się w jednym miejscu - duch i Szamanka. Czy może była anomalią i tutaj przypadek nie istniał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:56, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
Kanna skinęła głową do Zorzy. Nie poznała jej. Po zapachu też nie mogła, z prostej przyczyny - jego braku. Na drugie pytanie Kanna poruszyła uchem, na moment zwracając wzrok ku niebu. Nie była rozmowna, co było wiadome wszystkim, którzy ją spotkali. - Często? Nie powiedziałabym. Raczej po prostu.. zdarza się od czasu do czasu - odrzekła swym tajemniczym i całkiem cichym, lecz dojrzałym i kobiecym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:44, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
Jednooki wilk pozostawał zapatrzony w gwiazdy do chwili, gdy usłyszał głos partnerki. Kątem oka spojrzał w pustą przestrzeń, w której Kanna najwyraźniej kogoś widziała. Riohiemu przemknęło tylko przez myśl, że nie powinien teraz się odzywać. Zapewne jest tam duch, więc lepiej by sprawą zajął się ktoś z doświadczeniem. Powrócił więc wzrokiem na oblepione małymi światełkami niebo, strzygąc raz na jakiś czas uszami. Może dowie się czegoś ciekawego, jeśli będzie słuchał wypowiedzi wilczycy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:58, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
Szamanka jeszcze natarczywiej przyglądała się Zorzy, choć nie okazywała tego w sposób, jaki okazywali by to inni. Normalni, a nie takie "małomowy". Właściwie taki był styl życia białogłowej, więc go nie zmieni. A nawet jeśli - nie pasowało by jej inne życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorza
Duch
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:34, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Ale to potrafisz. Nawiązać kontakt z duchami... - można powiedzieć, że Zorza uśmiechnęła się spokojnie. - Mieszkałam niegdyś w tej krainie. Znałam tu wiele osób. Żyłam tu także jako duch, jednak jakiś czas temu postanowiłam odejść na trochę. Teraz powróciłam, ale nie wiem, jak dużo rzeczy zmieniło się wśród wilków z krainy... - powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:55, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Ja częściej bywam poza krainą, niż w niej. Więc niewiele ci pomogę w tej kwestii.. - rzekła cicho, odrzucając delikatnym ruchem łba, białą grzywę na bok. Po chwili ponownie patrzyła jak oczarowana, szkarłatnymi źrenicami w niebo. - Powiedz mi dwie rzeczy.. - rzekła nagle - Jesteś Zorza, prawda? I drugie pytanie - czy.. czy tylko ja cię widzę, czy jesteś też widzialna dla innych wilków? - mówiąc drugie zdanie zerknęła przelotem na partnera. To musiałoby wyglądać dziwnie, gdyby Kanna rozmawiała z powietrzem..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorza
Duch
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:02, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Tak, jestem Zorza. - odpowiedziała dusza. - I mogę stać się widzialna dla każdego. Wtedy tylko jestem lekko przezroczysta. - powiedziała stając się nagle widzialna dla każdej żywej istoty w tym lesie. - Tylko z zapachem jest problem. - dodała. Istotnie, nie można było jej wyczuć, ani dotknąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:11, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Tak, wiem. Defekt bycia duchem - jej oczy krótko błysnęły jakimkolwiek zaintrygowaniem, bardzo nikłym, który nieczęsto u niej pojawia się w pełnej formie - Chodziło mi tylko o widzialność dla innych wilków, które nie są Szamanami. Podobno niektóre duchy widzą tylko Szamani - powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorza
Duch
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:33, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Owszem, jednak ja mogę stać się widzialna dla innych. Niektóre duchy po prostu nie chcą być zauważone przez żywych i wolą ukrywać się przed nimi. - powiedziała spokojnie Zorza. Nie spotkała jeszcze kogoś takiego jak ona, więc nie mogła dokładnie określić zachowania innych duchów. - Dużo jest w tej krainie takich jak ja? - spytała. Może Kannie coś wiadomo na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|