Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sivelle
Młode
Dołączył: 23 Gru 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:15, 02 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Kochana?... - przekręciła lekko głowę, mrużąc zielone ślepia. Dziwny był z niego typ... Tak dziwnie do niej mówił... Patrzył na nią... Ech...
No cóż... Każdy jest inny, prawda? Chyba tak... Ruszyła raźno przed siebie, nie przejmując się mrozem. Zima to zima. Za jakiś czas minie. Wiatr targał jej grzywą, bawił się rudymi włosami. Ach, złośliwy on... Niekiedy bardzo irytowało to małą waderę, która nie widziała niczego, poza biało-pomarańczowymi plamami. Poprawiła niesforne włosy jednym ruchem łapy i przyspieszyła kroku. Po chwili zaczęła biec. Musiała mieć w zasięgu wzroku Ylserga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:27, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Rey przybył w ów miejsce by odpocząć od wszystkich trosk nękających jego głowę. Położył się pod rozłożystym drzewem i ziewnął. Obserwował ciekawie wszystkie wilki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:07, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
Młoda Beta przyfrunęła do lasu Wiecznej Ciszy, lądując w samym jego sercu. Ah, ależ ona tęskniła z lasami.. W jej krainie to tylko doliny, rzeki, wodospady. Rozejrzała się dokoła, machając złocistymi włosami. Dostrzegła skrzydlatego osobnika. Uśmiechnęła się wesoło, podchodząc giętkim krokiem do Reywana - Witaj - jej ogon lekko falował na boki z uciechą - Jesteś nowy! Jak masz na imię? - spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:27, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Tak jestem tu nowy - mówiąc to wstał - i zwę się Reywan, a ty? - było zaskoczony, że ktoś do niego podszedł i przywitał się. Ale poza zaskoczeniem w jego sercu pojawiła się radość. Był zadowolony, że w końcu kogoś poznał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:57, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Mnie na imię Carly - odpowiedziała. Jej oczy zalśniły. Znowu poznała kogoś nowego, ależ to przyjemne uczucie! W dodatku tym kimś był rzadko spotykany, skrzydlaty samiec. Łał! Wyszczerzyła lekko kiełki w swym sympatycznym uśmiechu. - Dlaczego siedzisz tak sam? To znaczy.. siedziałeś? - spytała, lekko przekrzywiając przekornie łeb.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:37, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Widzisz... - był onieśmielony - ... nie mam za dużo znajomych i przyjaciół tak na prawdę to nie mam ich wcale... - zamilkł. Był onieśmielony i czuł się gorszy... Zawsze tak miał... Przy wszystkich nawet przy własnym ojcu... Tak ojciec Reywana.... Rey nienawidził go całym sercem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:57, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca usiadła z wrażenia. - Jak to? - zdołała wydukac - No niemożliwe! W takim razie, to wielki zaszczyt byc twoim pierwszym znajomym. Zobaczysz, ze mną będziesz miał tyluuu przyjaciół, że nie zliczysz! - mruknęła wesoło, otulając łapy długim, puszystym ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:25, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
Również usiadł. - No nie wiem.... - powiedział niepewnie - Widzisz... bo ja jestem taki... jakiś.... nieśmiały aż za dużo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:30, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Eee tam! Bez przesady! Nawet nieśmiali mają przyjaciół. Uwierz mi, tyle ile znam osób, a znam ich wiele, tyle znam charakterów. I każdy musi miec przyjaciela - stwierdziła, zamiatając kitą podłoże. Zastrzygła uszami na boki i odrzuciła złote kłosy włosów na bok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:36, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Hmmm... - zamyślił się przez chwile nad tym co powiedziała jego nowa znajoma - Może masz racje... Tylko nie wiem... Czy ktoś mnie polubi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:01, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
A nasza kochana Carolcia się chyba zasiedziała. No, tak to jest jak człowiek na dłuższy czas opuści forum. Potem trzeba wszystkie postacie pousuwać z miejsc, w których przebywają i jak to się mówi: zrobić im małego reseta. No. Ja tu paplam tymczasem Caro siedzi w miejscu i nic nie robi, ne? Caroś ruszyła zadek z miejsca i skinęła głową pozostałym. Odwróciła się, zaczęła truchtem, przeszła do sprintu a potem już zostały po niej tylko niewielkie dymy kurzu. Nie miała żadnych obowiązków. Ale ruchu nigdy za wiele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:52, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
Zapomniałam, że tu jestem. xX
Carly zapatrzyła się w niebo. Nagle ocknęła się i zerwała na równe łapy. - Przepraszam, czas nagli - powiedziała tak szybko, że niemal potykała się na każdej literze. Rozłożyła skrzydła i wspięła się na drabinach powietrza, na odchodne krzycząc - Do zobaczenia!.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:56, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Do zobaczenia - odrzekł niechętnie - I co teraz mam robić? - pomyślał. Wstał i otrzepał się i ruszył przed siebie. - Kogo jeszcze spotkam? - zapytała sam siebie
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Reywan dnia Wto 17:56, 31 Sty 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemezys
Dorosły
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:08, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
Ową waderę przywiało tym razem do lasu. Cicho stąpając po śniegu, podeszła do najbliższego z drzew i usiadła pod nim. Zaczęła grzebać łapą w podłożu, z nudów, oczywiście. Następnie rozejrzała się wokoło podziwiając tutejsze widoki. Lubiła, gdy była cisza, głucha cisza. Wtedy cały jej organizm przechodził w stan lekkiego uśpienia, a ona sama mogła się tym nacieszyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marley
Dorosły
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:59, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
Marley przedzierał się przez obumarłe krzaki? Po co? Bo taki miał humor. Naprzeciw niego znajdowała się wilczyca. Wilkowi przyszedł do głowy głupi pomysł. Jednak szybko go odgonił. Zbliżył się powoli do wadery. Podniósł przednią łapę i dotknął nią nosa wilczycy. Potem szybko odskoczył do tyłu i czekał na jej reakcję. Nie było to zachowanie w jego stylu ale każdy czasem dziwnie się zachowuje. - Hej żyjesz? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemezys
Dorosły
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:28, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
Nem ocknęła się.
- Hę? Ach, tak żyję. - odparła wesoło wilkowi.
- A kim jesteś? Ja mam na imię Nemezys. - spytała po chwili.
A waderze znów pojawił się wielki wyszczerz na pysku. Tak, ona uwielbiała zawierać nowe znajomości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marley
Dorosły
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:39, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
Marley zawahał się a na jego pysku malowała się niepewność. Odwrócił swój wzrok w stronę nieba. - Jestem Marley - powiedział. Przygryzł dolną wargę i cofnął się jeszcze o krok. Potrząsnął łbem. Potem znów spojrzał na Nemezys i uspokoił się trochę.- Miło cię poznać - powiedział jednak w jego głosie słychać było niepokój i smutek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemezys
Dorosły
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:41, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Mi również. - odpowiedziała z miłym uśmiechem.
Po chwili dostrzegła zdezorientowanie samca.
- Coś cię dręczy? - spytała wesoło.
Lubiła pocieszać innych, więc może jakoś mu pomoże.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nemezys dnia Czw 18:41, 16 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marley
Dorosły
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:59, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Ach to nic - mruknął zawstydzony i usiadł na ziemi. Wycignął przednie łapy przed siebie. Potem zerwał się rozejrzał i wbiegł pomiędzy drzewa. Odetchnął świeżym powietrzem, pobiegł przez chwilę a późnie wrócił z powrotem. Pochylił się i przyłożył ucho do ziemi. Jego kita poruszała się powoli z lewa naprawo. Wyprostował się i oparł przednimi łapami o pień drzewa. Znów rozejrzał się wokoło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marley dnia Czw 19:59, 16 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemezys
Dorosły
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:26, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
/Ej, a może Marley i Nem zostaną parą? Sid raczej nie będzie do niej pasował... c:/
- Rozumiem. - odparła krótko.
Jakoś dzisiaj nie była wesoła, jak zawsze. Coś ją dręczyło. Tylko, co? Może doskwierała jej samotność? Brakowało jej kogoś, u kogo mogłaby schronić się w ramionach i wyżalić się ze wszystkiego? Kto wie, być może odnajdzie taką osobę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|