Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:54, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Ha! - zawołał Samuel dostrzegając nieopodal, a właściwie tuż na swą głową czarne szczenie o płci samicznej. - Tu jesteś, młoda. - dodał i wdrapał się na ten sam konar, na którym siedziała wadera. Sam nie wiedział jak to zrobił, jednak udało się. Pod jego ciężarem konar ugiął się lekko, jednak chyba wciąż było bezpiecznie. Chyba. Hmm...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Oanohe
Młode
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:32, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Dobraśny wieczorek! - Wykrzyknęła szczerząc jedyny ząbek w szerokim uśmiechu. Zaczęła hopsać po gałęzi. No wiecie, taki tik nerwowy (albo ADeHaDe). -Tu du du di du dyyyy! - Podśpiewywała przy tym.
Po pniu drzewa zawzięcie pełzła jadowicie zielona gąsienica, nic nie robiąc sobie z tego, że zasuwa pod górę. Perfidne wilczątko doszło do wniosku, że jest bardzo fajna. Miała takie świetne zielone futerko. Trzeba było ją pomacać. Wyciągnęła łapę... wspięła się na palce... macu, macu. No ejj! Gąsienica zbulwersowana haniebnym zachowanie naszego wilczątka zwiewała ile sił w nogach (a miała ich całkiem sporo).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:57, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
Samuel spojrzał z uśmiechem na waderę.
- Takie małe zwierzątka nie lubią chyba być łapane. - powiedział Samuel wesoło. - Pewnie się jej bardzo spieszy. A w dodatku się ciebie boi. - dodał spoglądając na pędzącą gąsienicę. - Dla niej jesteś wielkim, niebezpiecznym potworem i dlatego uważa cię za zagrożenie. - złote rady wujcia Sammy'ego. Rada pierwsza - nie macaj robali. - No, ale co ja ci tu będę o gąsienicach prawił, pewnie są ciekawsze tematy do rozmów. Może chcesz się czegoś nauczyć, młoda? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:31, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
Przybyłem tutaj w poszukiwaniu Samuela, Alfy Ognia. Gdy zobaczyłem pewnego dorosłego wilka, nawiązałem rozmowę:
- Witaj, czy to ty jesteś Samuel?- Zapytałem. Nie chciałem zawieść Atrity w mojej pierwszej misji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:38, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
Wilk odwrócił się w stronę czarnego basiora.
- Owszem, to ja jestem Samuel. W czym mógłbym pomóc? - spytał z uśmiechem na pysku poznając Wilczura, którego widział wcześniej na Gali. Sammy nie miał pojęcia, w jakim celu może go szukać, więc z zaciekawieniem począł się mu przyglądać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:06, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Zostałem szpiegiem. Dostałem od Atrity zadanie, dostarczyć ci ten zapieczętowany list.- Powiedziałem, wręczając Alfie Ognia mały rulonik z wiadomościami.
Kaszlnąłem i westchnąłem.
Treść listu:
"Sojusz Nocy i Ognia
Postanowienia:
1. Wzajemne wsparcie oraz pomoc – zarówno materialna, jak i militarna – w razie kryzysu, niebezpiecznej sytuacji oraz konfliktu z watahą spoza sojuszu.
2. Wolny wstęp wilków obydwu stad na tereny zarówno Nocy, jak i Ognia.
3. Wspólny dostęp do Spiżarni, a także, co się z tym wiąże, wystawienie na jej straży po jednej osobie – Wartowniku – z obu watah.
4. Czynna wymiana określonych informacji pomiędzy Szpiegami.
5. Dopuszczone organizowanie wspólnych zebrań, wydarzeń oraz treningów.
6. Powstanie Rady składającej się z sześciu wybranych przez Alfy osobników – trzech z każdego stada – która będzie miała wpływ na podejmowane decyzje oraz wyroki."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:18, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
Samuel przeczytał wiadomość i skinął głową.
- Byłbym wdzięczny, gdybyś przekazał swojej Alfie tę odpowiedź. - powiedział wyrywając kartkę z notesu, na której napisał:
"Akceptuję wszystkie warunki sojuszu. Przeprowadzę wkrótce poszukiwania Wartownika w mojej Watasze. Proponuję także kolejne zebranie Ognia i Nocy, aby wybrać odpowiednich członków Rady, chyba że każdy przeprowadzi wybór kandydatów indywidualnie. Wybór należy do Ciebie, Alfo.
Z poważaniem.
Samuel"
Wilk podał złożył kartkę i podał Wilczurowi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samuerian dnia Pon 18:19, 20 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:23, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Przekaże. Pokój i bezpieczeństwo z tobą, Samuelu.- Powiedziałem chowając kartkę do kieszonki i znikając stąd. Uwielbiam ten sposób zabierania tyłka w troki. Ale no nic... Pewnie to wkurza.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:55, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
Samuel skinął głową odchodzącemu Wilczurowi. Ach... Teraz trzeba znaleźć odpowiedniego Wartownika i członków Rady. Trochę z tym roboty będzie, ale chyba warto. Wilk przeciągnął się, rozprostowując zasiedziałe stawy i kości, po czym jeszcze ziewnął dla uzupełnienia. I był gotów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:00, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
Przyszedłem tu znów z kolejnym listem od Atrity. Ciężkie jest życie szpiega...
- Witaj, Samuelu. Mam kolejną wiadomość.- Powiedziałem, wręczając liścik Alfie Ognia. Rozluźniłem mięśnie.
Treść:
"Cieszę się, iż warunki zostały zaakceptowane i niedługo Spiżarnia dostanie nowego Wartownika. Jeżeli chodzi o Radę to sądzę, iż najlepiej będzie dokonać indywidualnego wyboru. Narada za długo by trwała i nie zjawiliby się na niej wszyscy członkowie Watah.
Atrita"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:03, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
Samuel tylko skinął łbem.
- Chyba nie mam już żadnych wiadomości dla twojej Alfy, Szpiegu. - powiedział Samuel z uśmiechem. - Dziękuję, za przekazanie mi cennych informacji. - dodał jeszcze i skłonił głowę. - To wszystko. - zakończył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:08, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
Westchnąłem w ulgą. Wiadomości do dla Młodszych! Ale byli niedostępni. Chyba dwóch Młodszych jest w Nocy...
- Nie ma za co Alfo. Pokój i bezpieczeństwo z tobą, Samuelu.- Pożegnałem się po czym zniknąłem.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oanohe
Młode
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:19, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
Zielone gały zaświeciły się jak żarówy.
- Taak! - Krzyknęła radośnie. Krzyczenie to był chyba jej ulubiony sposób przekazywania informacji. - Aaaa... Co proponujesz? - Zrobiła tajemniczą minkę. Może nauka tropienia? Albo lepiej... śledzenia!
Niestety, jej mroczne knowania przerwało pojawienie się Wilczura.
Zrobiło jej się lekko zazdrośnie. Nie chciała, żeby ktoś jej zabierał Wujcia Sammiego. Mimo to starała się rozumieć rolę basiora. No trudno. Zrobiła smutną minkę i usiadła gdzieś w kącie (gałęzie mają kąty?) czekając, aż 'dorośli' skończą rozmowę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Oanohe dnia Pon 21:21, 20 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:22, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Hmm... - wilk zastanowił się, gdy nagle puchate, chude zwierzę o szarej, pospolitej sierści, lekko wyliniałej na szyi pojawiło się na gałęzi. Zwierzę to było kotem Samuela o wdzięcznym imieniu Pawłow i najwyraźniej stęsknił się, lub zgłodniał, skoro postanowił odwiedzić swojego właściciela. Pawłow wlazł Samuelowi na głowę, gdzie zwinął się w kłębek w gęstym futrze basiora i mrucząc donośnie zasnął. - Możemy nauczyć cię czegoś pożytecznego... Na przykład tropienia zwierzyny! - oznajmił Sammy nie zwracając uwagi na kota zwiniętego w jego sierści. - Chociaż ja zazwyczaj mało poluję i mało tropię... Niemniej z przyjemnością coś bym sobie przypomniał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samuerian dnia Wto 8:23, 21 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:36, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
Torres niemalże pędził na połamanie karku. Czuł, że tu może być on. A Czarny nie może się spóźnić. Przecież... Przecież... A, nie ważne. Zatrzymał się ostro w okolicach, gdzie czuł jego ostry zapach. Szedł spokojnie, rozglądając się uważnie. W końcu znalazł Alfę swojej watah. Podszedł do niego bliżej. - Eee... Witaj Alfo. Bo ja mam... Taką s-sprawę. - Mówił. I choć był spokojny, jąkał się. Pierwszy raz w swoim życiu ma Alfę przed sobą. Ale to nie znaczyło, że aż za bardzo wielbił Alfy. No przecież. Szanował i pomagał A przynajmniej starał się pomagać. x3 . No i może... A po co mu o tym myśleć? Przecież Alfa Ognia, Samuel, to jego władca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:41, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
Samuel przeprosił szczeniaka wzrokiem i zeskoczył z drzewa, przy czym kot siedzący na jego łbie prychnął donośnie i spadł wraz ze swym właścicielem. Pawłow począł przyglądać się czarnemu wilkowi uważnie i ocierać o łapy właściciela.
- Tak? Słucham cię więc. - zwrócił się wilk do przybysza ze śladowym uśmiechem goszczącym zazwyczaj na jego pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:47, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
Uff... Jednak owy samiec Alfa nie jest taki... Yyy... Dobra, nie ważne. Ten Alfa zdawał się Torres'owi miły, więc i wilk starał się uśmiechnąć co mu nie wychodziło prawie. Spoglądał na Samuela dwojgiem ciemno niebieskich, prawie szarych ślepi. - Bo ja... Bo ja... - Mówił dalej. Jednak wolał już zaprzestać z jąkaniem się. Nawet sensu nie było. Torres wyprostował się. - Chcę być Betą Ognia, Twoim pomocnikiem. - Odrzekł krótko, nie chcąc znów zaczynać co by mogło mu coraz gorzej wychodzić. Zrozumiał, że Alfie wystarczyła prosta, choć krótka odpowiedź, mimo wszystko odpowiednia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:50, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Betą? - Beta, który jest nieśmiały? - Jednak musisz chyba jeszcze trochę poćwiczyć, aby trafić na to stanowisko. Czy zrobiłeś coś dla swojej Watahy, co uważasz za odpowiednie, by wynagrodzić to rolą przywódcy? Czy znasz swoją Watahę wystarczająco dobrze? - zapytał spokojnie obserwują Torresa swoimi wodnistoniebieskimi oczami. - Jak masz na imię? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:06, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
Tak. Torres zachowywał się nieśmiały wobec Alfy, którego bądź której jeszcze nie widział, gdyż owego wilka nie znał charakteru. - Na imię mi Torres. Nie zrobiłem nic stosownego dla mego stada. Jednak zawsze wiedziałem, ile ta wataha, Wataha Ognia, dla mnie znaczy. Rola przywódcy... Samuelu, pomocnika przywódcy. Widziałem, mijałem wiele wilków z mojej watahy. Z żadnym nie utrzymuję wrogich stosunków. No i wiem.... Dowiedziałem się, że Wataha Ognia zawarła sojusz z Watahą Nocy. Umiem jednak pomagać i dostosowywać się do każdej prawie sytuacji. Umiem pomagać... Nie, staram się pomagać wszystkim naokoło. Potrafię życie poświęcić dla bliskiej mi osoby, bądź członka jakiejkolwiek z watah. Jednak... Czy mogę mówić dalej? - Padły słowa z ust Torres'a, siedzącego przed Samuelem. Cóż, jeśli miałby dłużej mówić, to tylko za zgodą wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:18, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Mów, proszę. - powiedział spokojnie Samuel z uśmiechem przyglądając się wilkowi. Zapewne będzie musiał się jeszcze wielu rzeczy nauczyć, aby przystąpić do testu, jeszcze wiele poznać, dłużej pobyć w krainie i dopiero zastanowić się nad swoją przyszłością. Jednak teraz wilk chciał przede wszystkim sprawdzić, czy rzeczywiście Torres się nadaje na tak ważne stanowisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|