Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:25, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Jasne. Czemu nie. - odparła, po czym ruszyła w stronę lokalu Kajinki. W sumie Caro także mieszkała na pięterku w śmiertce, aczkolwiek rzadko ją tam widywano, bo jak zwykle była okropnie zabiegana, albo spędzała czas z przyjaciółmi bądź nowo poznanymi osobami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sidney
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:14, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Tak więc proszę za mną. - Zaśmiał się, choć wiedział, że wadera zna drogę - W końcu tam mieszka. Nie widział dokładnego sensu tych słów, ale cóż - powiedziało się i się nie cofnie. Wstał mozolnie, przeciągając się niczym kot - Ostatnio z niewiadomych powodów bolały go wszystkie kości.
Zaczął kierować się w stronę Śmiertki co chwila odwracając się czy oby wadera się nie zgubiła. Pierwsza faza jest, zdobył jej minimalne zachowanie. Wybrał sobie długą taktykę, musi uważać, bo może się w niej zakochać a tego szczerze by nie chciał. Czemu? Otóż Sidney chce mieć wolne życie, bez jakichkolwiek obowiązków, zmartwień czy innych takich dlatego stały związek to raczej coś nie dla niego. Choć kto wie, kto wie, w końcu ktoś mówił - Każdy kiedyś dorośnie. Za to kiedy nastąpi ten czasy w życiu basiora? Tego nie wie ani userka, ani on sam.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:48, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
Caro truchtała wesoło w kierunku lokalu. Właściwie... kiedy Caro ostatnio była w owym lokalu? Ah! Wieki temu! Zadowolona kroczyła ku wyjściu z lasu, następnie prościutko, polanką na plac targowy i do Wesołej Śmiertki. A Sidney? Ach! Chyba go straciła z oczu. No trudno! Przecież się nie zgubi... nie zgubi się, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:04, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
Powoli i całkiem niespiesznie na teren Młodego Lasu wkroczyła Nirdosa. Ostatnio udało jej się nieco pozbierać, jednak nadal pewne myśli nie dawały jej spokoju. Jednakże teraz starała się wyciszyć, choć na moment przestać myśleć o tym, jak to potraktowała Morta. Tak, obwiniała się o jego łzy. Pewnie nie powinna, przecież wiadomo, że takie wypadki chodzą po ludziach, a nie on pierwszy, ni zapewne ostatni, dostał kosza. Szkoda tylko, że w taki sposób... Naprawdę bowiem polubiła tego basiora, nie chciała, by ten żywił doń jakąś urazę. Pragnęła móc spędzać z nim czas. Ale... jako z przyjacielem. Pojęła, że niestety, ale to już niemożliwe. Z gracją wskoczyła na jeden z głazów, kładąc się nań całkiem leniwie. Zwiesiła ogon, którego końcówka delikatnie falowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:16, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
Zjawa tylko czekała, aż wadera będzie próbowała odpocząć.
Nigdy! On na to nie zezwoli, a to tylko dlatego, że jego brat wycierpiał zbyt wiele przez nią i ogólnie, przez miłość.
Zbliżył się dostojnym krokiem i głośno ziewnął nosząc straszliwe echo. Przy tym czynie, zerwał się lekki wiatr, coby nadać lepszego klimatu.
Widział, że jest sama, toteż podano ją mu jak na tacy!
-Ha ha ha ha ha!- zaśmiał się doń szyderczo i ze zgrozą.
Jego śmiech roznosił się po lesie niczym fala uderzeniowa, płosząc przy tym ptaki. To jego sygnał wywoławczy.
Strzeżcie się żywe istoty, które krzywdzą rodziny zmarłych, albowiem gniew ducha może być groźniejszy niźli żywej istoty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:23, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
Udawała, że jej to nie rusza. W jej niewielkiej głowie echem rozbijały się słowa Samuela. Nic Ci nie zrobi, Nirdoso. To tylko duch. Nie ma materii, nie może Cię ni uderzyć, ni kopnąć, ni w inny sposób zadać bólu. Szkoda tylko, iż Sammich zapomniał, że oto cierpienie komuś sprawić można, nawet go nie dotknąwszy. Psychiczne rany są gorsze, dłużej się leczą - o ile leczą w ogóle. Przełknęła więc ślinę, starając się opanować emocje. Strach powodował mimowolne drżenie głosu, który mimo wszystko rozpaczliwie starała się uspokoić, kiedy odezwała się w te słowa:
- Nie boję się Ciebie. Nie wiem, kim jesteś ani skąd pochodzisz. Wiem zaś, że nie jesteś w stanie wyrządzić mi krzywdy. - rzekła, nerwowo rozglądając się dookoła. Czego szukała? Przecież to tylko duch, nie dostrzeżesz go, póki on sam sobie tego nie zażyczy.
- Jesteś kawałem tchórza, uczepiając się bezbronnych istot. Nawet nie raczysz ukazać twarzy? - zapytała, z pewną dozą jadu. Sama sobie się dziwiła, że w takiej sytuacji była w stanie rzucić podobnymi oskarżeniami, zamiast zwinąć w kłębek i rozpłakać bądź uciec, gdzie pieprz rośnie. Ona tymczasem, jakby niczym niewzruszona, nadal wylegiwała się na kamieniu. Tylko jej turkusowe ślepia ślizgały się po otoczeniu, lustrując każdy szczegół przestrzeni, jakby wypatrując czegoś, co zasugerowałoby pozycję zjawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:30, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
-Jesteś tego pewna, że skrzywdzić Cię nie mogę?- zarechotał ponownie.
Chciała go ujrzeć? Nie widział w tym większego problemu.
Żeby było ciekawiej stanął zaraz przy jej dyndającej głowie.
Zbliżył pysk do jej oczu. Nagle... Bah! Przed Nirdosą ukazała się dość pokaźnych rozmiarów sylwetka samca-widmo.
To co ona chrzaniła, nie miało dla niego większej wartości.
Wolał znęcanie psychiczne...
-I co powiesz, morderczyni?- zapytał z surowym spojrzeniem.
Nie zależało mu na wystraszeniu jej, jego idea nie opierała się na tym.
Chciał by to co zrobiła Mort'owi, pozostało w niej jak najdłużej, mieszając jej w głowie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Massacre dnia Wto 23:30, 19 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:37, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
Kiedy pojawił się przed nią, ta się cofnęła gwałtownie, o mało co nie spadając z kamienia. Odzyskała w porę równowagę i po prostu zeskoczyła na podłoże, miękko lądując na soczyście zielonej trawie. Zacisnęła szczęki, po czym wycedziła przez zaciśnięte zęby:
- Nie nazywaj mnie tak, pomiocie szatana. - warknęła nieprzyjaźnie. Nie pozwoli się obrażać, nikogo nie zabiła i zabić nie zamierzała. Ani teraz, ani kiedykolwiek. Ona była właśnie tą, którą od bezsensownego przelewu krwi odwieść zwykle zamierzała, nie zaś tą, która się widokiem przelanych płynów ustrojowych napawała. Nie, byle duch nie będzie truł jej dupy.
- Za kogo Ty się masz? - wycedziła przez zaciśnięte zęby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:42, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
Był dość spokojny na co dzień, ale tej oto waderze nie zamierzał tak łatwo odpuszczać.
-Jam jest Massacre- brat Mort'a, zaś Twój kat.- przedstawił się z wyszczerzonymi, przeźroczystymi kłami.
Była bardzo pewna siebie, a zarazem odważna. Była pierwsza, która postawiła się zjawie. Ciekawe na jak długo, bo Mass nie zamierzał zakończyć jej udręk psychicznych.
-Czujesz się niewinna? A ponoć tak bardzo go lubiłaś! Zostawiłaś biedaka samego na plaży, skazałaś go na śmierć.- rzekł z premedytacją, coraz ostrzej i przebieglej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:48, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
Czerwona lampka. Brat Mort'a...
- Coś Ty mu nagadał, łajdaku? - warknęła. Dopiero po chwili dotarły do niej następne słowa basio... eeee... ducha. Że co, że zostawiła go na plaży? Owszem, bo nie chciał na nią patrzeć. Bez sensu było siedzenie tam i działanie mu na nerwy.
- Nadal go lubię i tak szkaradna zjawa jak Ty nie jest w stanie tego popsuć. - wycedziła, próbując równocześnie rozszyfrować, o czym bredzi Massacre. Jakie znów skazanie na śmierć? Nigdy w życiu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:53, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
To były jego czyste zagrywki tylko po to by zdenerwować waderę. Na tym jednak nie poprzestał.
-A mówił Ci, że tym razem się zabije? Ups... Chyba się wygadałem.- wycedził tym razem przytykając nieco okrytą mrokiem, łapę do pyska.
-Nie powiedział Ci?! Co za szkoda... Może dlatego, że to przez Ciebie!- wrzasnął, a mocniejsza fala echa rozbiła się o okolicę niczym fala tsunami.
To powinno dać do myślenia waderze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:57, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
- Kłamiesz... - wycedziła jedynie, a gardło jej dziwnym trafem skurczyło się niemiłosiernie. Nie, to nie może być prawda. Nie wierzyła mu! Znaczy... chciała nie wierzyć. W jej głowie nadal rozbijało się słabe: "a co, jeśli...?" Pokręciła łbem, cofając się o kilka kroków od zjawy. Do oczu napłynęły jej łzy, ale przecież... Nie może dać tego po sobie poznać! Zacisnęła mocno powieki, starając się zatrzymać słone krople. Nie, nie pozwoli im spaść. Rozwarła szeroko oczy, kierując ich wejrzenie na ducha.
- Jak możesz być tak podłym? - warknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:00, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
-Jak możesz być TY taka podła.- szepnął jej do ucha, a stał dokładnie obok niej.
Znów donośnie się zaśmiał. Jego zagrywki niszczyły psychicznie każdego, czy to wcześniej czy też później... Nie potrzebował strachu jako broni.
-Odrzuciłaś go, wyzwałaś, a ostatecznie zostawiłaś na pastwę losu.- dodał po chwili swoje kolejne trzy grosze.
Jeszcze trochę, a Mass dopiero się rozkręci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:04, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
Podeszła pewnie do zmory. Tak, tak, zmory. Jak bowiem inaczej nazwać niematerialny twór, który już dawno zapomniał, jak to jest posiadać ciało, który za to nie zapomniał, co to dręczenie innych? Jej głośny oddech sugerował, że naprawdę jest zła.
- Wolałbyś żebym go okłamywała, tak? - warknęła, znajdując się o włos od facjaty ducha.
- Poza tym to wszystko jest Twoją winą, rozumiesz. Jakbyś nie nagadał mu bogowie wiedzą jakich historii, nigdy by do tego nie doszło. - pominęła kwestię rzekomej śmierci Morta. Jej umysł nadal usilnie walczył z dopuszczeniem do świadomości takowej opcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:14, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
Massa nie ruszyła ta bliskość twarzy wilczycy, chciała go odgonić? Przestraszyć? A może miała w sobie tyle charyzmy, by przezwyciężyć negatywne emocje i dać popalić zmorze? To nie takie proste.
-Prędzej by uwierzył mi niż Tobie. Nie zdajesz sobie sprawy co mu zrobiłaś. Może tego nie pojmujesz, albo już zapominasz o jego trudach jakie dla Ciebie przeszedł. Zawiodłaś nie tylko siebie, ale i jego. Jesteś tylko zwykłą zabawką w łapach tego samca, co mu się oddałaś. Zobaczymy jak długo z Tobą wytrzyma. Ach! Zapewne nie wiesz, że nie jesteś jego pierwszą ani ostatnią zdobyczą? Wszystkie traktuje jak trofeum, potem odstawia je na półkę i zaczyna zdobywać inne!- syknął do niej z jeszcze większą premedytacją.
-Zabawne jak czasami wadery Twojego pokroju są, aż tak naiwne! Wolałaś odrzucić prawdziwego wilka, by znaleźć się obok zawodowego podrywacza!- dodał by podnieść jej ciśnienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:19, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
Co on gadał? Samuel? W sumie... miał na tyle świetny charakter, że na pewno nie była jedyną, która miała na niego chrapkę.Cofnęła się.
- A ty wykorzystałeś to, że Ci ufał i nagadałeś mu bzdur. Powinszować. - warknęła. Jeśli Mort rzeczywiście sobie coś zrobił - nie ona ponosiła za to odpowiedzialność. Nie zrobiła niczego złego. Słowa, dotyczące sposobu bycia jej lubego, ubodły ją niezmiernie. Jednakże zachowała resztki zdrowego rozsądku.
- Jakie masz na to dowody? - rzuciła, obdarzając ducha rozgniewanym wejrzeniem jasnych ślepi. O nie, bez dowodów mu nie uwierzy. Nie ma bata!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nirdosa dnia Śro 0:20, 20 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:24, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
Mass wykorzystywał każdą możliwą opcję, te które opierane były na kłamstwie, ale też te, które były faktem.
-Nie wspominał Ci, że tak samo namiętnie całował się z Eleną, która także jest alfą, hm??- popatrzył na nią krzywo.
-Tak samo wpajał jej te oklepane tekściki zalotne, by tylko dobrać się do skóry nieskalanej wilczycy, no ba! Ty będziesz jego następną zabaweczką, jedynie mogę Ci pogratulować.- odparł i zastrzygł na wpół przeźroczystymi uszami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:28, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
- To żaden dowód. - zauważyła błyskotliwie. Nie zamierzała opierać się na słowach ducha. Nie były one dla niej nic warte. Bo jakże wierzyć komuś, kto własnego brata posłał na potencjalną śmierć? Aczkolwiek... Wątpliwości! Setki wątpliwości targały jej duszą w tę i z powrotem. Spuściła łeb i zagryzła mocno wargę, co mogło sprawiać nieco wrażenie kapitulacji. Nic jednak bardziej mylnego.
- Nie wierzę w ani jedno Twe słowo. - wycedziła, unosząc spojrzenie na samca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:33, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
-Wkrótce sama zobaczysz, gdy zacznie oglądać się za innymi. Wtedy poczujesz pustkę i żal, że nie wytrwałaś przy Morcie!- całkiem pewnym tonem rzekł w stronę wadery.
Była już owinięta wokół paluszka tamtego samca.
-Jestem ciekaw tylko, kiedy się mu znudzisz. He he he...- zaśmiał się dość mrocznie i tajemniczo.
Ona poważnie nie zdawała sobie sprawy z tego, że tak będzie. Czas już upływa, a gdzie jest teraz jej rzekomo dżentelmen? Ha?? Pewnie znów ogląda się za waderami!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:37, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
- Bredzisz. Tak samo, jak nagadałeś bzdur bratu. I co, masz się za wspaniałego przyjaciela? I jeszcze śmiesz pouczać mnie? - tak, do oczu na powrót napłynęły jej łzy. Pierwszy raz była wściekłą. Czy gdyby nie zależało jej na Morcie, trwałaby przy nim, kiedy ten spadł z urwiska? Czy próbowałaby go wyciągać? Czy opatrywałaby rany? Czy czuwałaby nad jego oddechem, kiedy ten spał? Ale racja, tego co dobre się nie widzi. A ona nie zamierzała niczego przypominać czy tym bardziej udowadniać. Ona znała prawdę. A ten łosiek i tak twardo szedłby w zaparte, pomimo nawet szczególnie mocnych dowodów. Nie ma sensu. Spuściła łeb.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|