Młody las

Nimfa · Wysłany: Nie 15:13, 15 Mar 2009 Temat postu:

szła lasem i zobaczyla Oru$$

Mack · Wysłany: Nie 18:04, 15 Mar 2009 Temat postu:

Pojawił się dostrzegając Nimfe, podszedł do niej wolno, spokojnie... Stanął obok niej patrząc na drzewa, westchnął głęboko.

Nimfa · Wysłany: Nie 19:53, 15 Mar 2009 Temat postu:

Zauważyła Macka i powiedziała
-cześć ^^
Siadła obok i uśmiechła sie

Daria · Wysłany: Pon 14:02, 16 Mar 2009 Temat postu:

Daria znecierpliwiła i mrykneła kiedy przyjdzie bo mi się nudzi a tobieXD

Nimfa · Wysłany: Wto 16:08, 17 Mar 2009 Temat postu:

Nimfa zauważyła Darie tylko machła głową i ogonem po czym znikła z młodego lasu i poszła do swojego legowiska.

Daria · Wysłany: Śro 7:34, 18 Mar 2009 Temat postu:

Daria pożegnala ja łapką i poszła do znalezionego legowiska borsuków, posprzątała, wyścieliła gałeziami sosny i ułozyła się do snu i zasnęła.

Sasha

przyszła usiadła pod drzewem

Lajra · Gość

Przyszła obwąchała drzewo i połorzyła się.

Szasta

Usiadł i czekał na kogoś,był zły sam na siebie.

Lajra · Gość

wyszła

Lotus

wbiegł truchtem. spuścił łeb i zaczął węszyć. poruszył uchem, coraz bardziej zwalniając; wkońcu stanął. podniósł łeb. - sarny. są w pobliżu. - mruknął do siostry.

Sheala

Szybko przydreptała za nim. Nadstawiła uszy do góry, aby usłyszeć najcichszy szmer. - Niedaleko. - szepnęła patrząc przed siebie. Stado saren akurat robiło sobie odpoczynek.

Lotus

- ty zaganiasz, ja zabijam. pasuje? - spytał, strzygąc lewym uchem. - mamy jeszcze trochę czasu. pewnie jest dużo młodych. - dodał po chwili.

Sheala

- Zaczynać? - zapytała uginając się bezszelestnie na łapach gotowa do pościgu.

Lotus

zniknął w zaroślach. - tak! - wykrzyknął. już to zbudziło czujność sarn.

Sheala

Zerwała się do szybkiego pościgu. Przebierała łapami najszybciej jak mogła, aby zagonić pewną młodą sarnę w kierunku brata.

Lotus

wyskoczył z zarośli. po kilku susłach znalazł się przy sarnie. warknął, po chwili wbijając kły w jej kark. zmusił zwierzę, żeby się położyło.

Sheala

Ich zdobycz powoli przestawała oddychać. Stopniowo zamykała oczy. Rene uśmiechnęła się do siebie, a później do brata. - To co, jemy? - zapytała.

Lotus

- tak. - uśmiechnął się szeroko, zabierając się za tylną nogę. - wkońcu to ty jesteś tu mega głodna. - wyszczerzył kły.