Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kristal
Gość
|
Wysłany: Czw 17:32, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
-Wiem czego chcę...-syknęła-Zostałam zmutowana z jakiegoś powodu...żeby walczyć, mordować, i rzywić się krwią!!-krzyknęła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shauni
Wojownik
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:36, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
Zatrzymała się i spojrzała na nią intensywnie, przeszywając ja wzrokiem na wylot:
- To duże słowa, jak dla takiego szczeniaka - wycedziła przez zaciśnięte zęby - I chyba ich jeszcze nie pojmujesz - znowu zaczęła krążyć - Trzeba dorosnąć do takich spraw, a może myślisz, - prychnęła cicho - że zabijanie to dziecinna zabawa, że to przychodzi z łatwością?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kristal
Gość
|
Wysłany: Czw 17:39, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
Śledziła wilczycę wzrokiem
-A co łatwiejszego....z moimi mocami.-prychnęła i machnęła łapą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shauni
Wojownik
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:42, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
Zaśmiała się smutno.
- Tu nie chodzi o umiejętności - powiedziała z pogarda w głosie - Ale o to, że pozbawiasz inną istotę życia, że jesteś świadoma, że przez Ciebie już nigdy nie zobaczy najbliższych - zatrzymała się przed nią, mrużąc czarne ślepia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kristal
Gość
|
Wysłany: Czw 17:48, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
-Mam zimną krew...tego uczy mnie Sheenologia.....krew naszym panem a walka kompanem...-rzekła-To uczysz czy nie???-spytała po chwili.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shauni
Wojownik
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:52, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
Westchnęła ciężko i znowu pomyślała " dlaczego ja?!" jednak odezwała się beznamiętnym głosem:
- Dlaczego ja? Nie sądzę bym była dobra nauczycielka dla takiego bezwzględnego zabójcy jak ty- powiedziała z wrednym uśmiechem. Kłamanie przychodziło jej bez problemu. Sama przecież cieszyła się z ciepłej krwi w gardle i czucia powolnie uciekającego życia z ofiary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kristal
Gość
|
Wysłany: Czw 17:54, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
-Zastanów się i daj mi znać jestem u siebie w legowisku....-i wybiegła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shauni
Wojownik
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1925
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Cieni Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:58, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
Z bezsilności walnęła łapą w jakieś młode drzewo, które cicho jęknęło i pękło. Pokręciła głową ze złości " Jak coś tak małego, może być tak wnerwiającego!!!" pomyślała ze złości i warknęła cicho. Wybiegła z lasu warcząc pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:39, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
Razem z młodym Torres'em wylądowała w młodym lesie. Delikatnie opadła na ziemię i pozwoliła szczeniakowi spokojnie zejść kładąc się na ziemi. Wilczyca potrzebowała jednak chwili odpoczynku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:46, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
Zeskoczył zwinnie z grzbietu wilczycy, zaraz zaczynając węszyć. Brak mowy wyostrzał przecież inne zmysły. Zabujał ogonem, poruszając co jakiś czasu uszami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Dojrzewający
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:03, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Przybiegła tutaj poruszając się dość szybko. Przystanęła po chwili przemierzania tego lasu i uniosła wzrok wyżej na bujne korony drzew na, których już był śnieg. No tak zima była już o krok, ale jej mróz w żaden sposób nie przeszkadzał. Dmuchnęła przeciągle wciągając następnie łapczywie świeże powietrze. Przy każdym wydechu z jej pyszczka wydobywała się para. Rozejrzała się dookoła sprawdzając czy nikogo tu nie ma. Nie zauważyła żadne żywej istoty. Pochyliła pysk ku ziemi węsząc jej uszy były teraz postawione niczym radary wyłapując każdy szmer.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:35, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Łaził bez powodu po lesie z pyskiem bez wyrazu. Szukał zwierzyny na, którą mógłby zapolować. Zamknął oczy i uniósł pysk do góry zaciągając się leśnym zapachem. Jelenie, karibu...łoś...rosomak. - tyle wyczuł. Stał w tej pozycji zamyślony i oblizał kły. Ostatnio rzadko bywał w krainie i stwierdził, że czas to zmienić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Dojrzewający
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:33, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Od razu usłyszała kogoś kroki, obejrzała się przez ramię. Zobaczyła dorosłego, czarnego wilka. Nie zrobił na niej większego wrażenia. Nawet nie drgnęła. Ruszyła wolnym krokiem przed siebie co jakiś czas ślizgając się mimowolnie na lodowej nawierzchni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:47, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Warknął dziko, słysząc szelest z północy. Od razu rzucił się w tamtejszym kierunku, napotykając przeszkodę - czarny wilk był od niego większy, a co za tym idzie - silniejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yasmin
Dojrzewający
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:52, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Obróciwszy się dostrzegła kolejnego wilka. Zmierzyła go dość chłodnym wzrokiem. Zamiotła ogonem i obróciła się całkowicie w jego stronę. - Witam. - mruknęła już całkowicie zdekoncentrowana. Chciała coś upolować, ale nie. Tu wciąż ktoś ją rozpraszał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:00, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
- 'Wy nierozumne istoty, pozbawione wyobraźni.' - odwrócił wzrok. Spojrzał na rośliny, które przeskoczył by tu się znaleźć. Zaczął wracać do Wardress.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:17, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Warknął głucho na szczeniaki i ruszył biegiem na północ przeskakując przez krzaki, zarośla i zwalone pnie drzew. Coś go gnało w tamtą stronę. Jego ślepia momentalnie zaiskrzyły na niebiesko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:19, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Nie odwrócił w tamtą stronę wzroku, przeskoczył przez zarośla i dotarł do skrzydeł Ward. Tam ułożył się wygodnie, musiał poczekać aż wilczyca wypocznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:58, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
Odpoczęła. Westchnęła cicho. Wstała i gniewnie spojrzała na Jerome. - Szukamy sarny. - szepnęła Torres'owi do ucha. Wiedziała, że nie będzie musiała długo czekać, szczeniak był nadzwyczaj uzdolniony. Ward już wiedziała, gdzie stoi małe stado zwierzyny.
Rozejrzała się dookoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:03, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
Jak to miał w zwyczaju już irytować innych położył się w zaroślach i z nudów obserwował wilki tu obecne. Ze znudzoną miną i tępawym wyrazem oczu machał swobodnie ogonem na boki szurając czasem po opadłych na glebe liściach. Oparł głowę na łapach. Cóż... jego masywna i "wysoka" sylwetka napewno nie była tak dobrze skomponowana z kamuflarzem jak mu się wydawało. Trudno było go nie wyczuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|