Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alerth
Dorosły
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Srebrzysta Dolina Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:11, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Wodospad szeptów..fajnie tam jest..a pan panie duchu..może iść z nami.Prawda Tsahaylu?-zapytała wilczycy i spojrzała na Pana Ducha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:11, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
Ja nie jestem pan duch mam na imię Getsu i nie ja nie idę - powiedział i wrócił do Flake. Patrzał w jej oczy. - Może idziemy gdzieś? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Getsu dnia Sob 20:14, 24 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:14, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Niektórzy tacy są. Nie powinieneś się przejmować - odpowiedziała obojętnym tonem. Przyzwyczaiła się już do traktowania jak powietrze, więc nie zrobiło to na niej specjalnego wrażenia. Zapytała. - Jakie miejsce proponujesz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Flake dnia Sob 20:15, 24 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:18, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Chodź. Nie zawracajmy innym głowy.- Powiedziała spokojnie. Zerknęła jeszcze przepraszającym wzrokiem na ducha i wilczycę, po czym zniknęła między drzewami, w międzyczasie spoglądała za siebie, by sprawdzić czy Alerth idzie za nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:22, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
Spojrzał na Flake i powiedział: - Wiem. No to może gdzieś idziemy? - Usiadł przed Wadere i spoglądał na wilczycę znikającą za drzewami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alerth
Dorosły
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Srebrzysta Dolina Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:30, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Oki!Poprawić broń.-powiedziała i pokiwała głową na znak TAK.Otrzepała sie z kurzu i zbliżyła siedo krzaków.Zaczeka na Tsahaylu.Wybiegła za nią.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alerth dnia Sob 20:31, 24 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:36, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
Flake ja idę za nimi spotkamy się na wodospadzie szeptów. - Lizął ją przyjacielsko. Szedł do wyjścia i krzyknął - do zobaczenia na wodospadzie szeptów. - Póścił jej oczko i wybiegł.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:56, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Wybacz, ale ja tu zostanę - odpowiedziała i uśmiechnęła się lekko na pożegnanie. - Do zobaczenia.
Po tych słowach, kiedy wilczyce i Getsu zniknęli za drzewami, Flake zagłębiła się myślach. Zastanawiała się nad wszystkim, co się dziś wydarzyło. Zaczęła przyglądać się naszyjnikowi z serduszkiem, obracając go w łapach. To wszystko wydawało jej się takie... dziwne, niemalże nierealne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:56, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przyszła do lasu zręcznie omijając drzewa. Idąc, węszyła zawzięcie, by wyczuć zwierzynę. Wczuła stado saren w pobliżu. Jedyne miejsce, w którym będą mogły pozostać razem, była polana w sercu lasu. Udała się tam rozglądając na każdym kroku. Nigdy nie wiadomo, czy nie spotka w drodze lochy, lub innego zagrożenia. Tuż przy polanie dostrzegła sarny pasące się na polanie. Okrążyła cicho polanę i wybrała tą, która stała pod gałęzią drzewa. Bezszelestnie wskoczyła na nią i rzuciła się na szyję sarny, szybko przegryzając jej tętnicę. Gdy sarna była martwa stada już nie było. Tylko ziemia drgała lekko pod łapami wilczycy. Tsahaylu zaczęła pałaszować sarnę. Gdy już nic z niej nie zostało, wilczyca wyszła z lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonny
Gość
|
Wysłany: Nie 13:54, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
Patrzyła na Torazo. W końcu zlapała go za kark potrząsnęła nim i powiedziała:
- Dozobaczenia Torazo! - wybiegła zostawiając wilka. Nie lubiła tłoków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sherii
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 2887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:47, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
Przyszła tutaj w poszukiwaniu zwierzyny. Szła z łbem opuszczonym nisko ziemi, węsząc co kilka minut jakiś smakowity zapach. Podeszła bliżej i ujrzała młodą sarnę. Najwidoczniej musiała się zgubić lub zabłądziła. Skradała się do niej cichymi, ledwie słyszalnymi ruchami. Gdy była już blisko, tak blisko, że dzieliły ją od sarny kilka kroków albo dwa energiczne skoki na przód. Postanowiła wreszcie zaatakować. Rzuciła się na sarnę, ale ona była wystarczająco silna żeby zrzucić wilczycę. Sherii podniosła się i otrzepała. Przymierzała się do drugiej próby ataku i tym razem udało jej się. Sarna była wystraszona, więc stawiała opór. Lecz gdy kły wilczycy przegryzły tętnicę zwierzęcia momentalnie osunęła się na ziemię. Sherii trzymając nadal sarnę poczuła jak uchodzi z niej życie. W końcu zwierzak już na dobre przestał się ruszać i oddychać, a wilczyca zaczęła konsumować tak wyśmienite mięso. Gdy skończyła, usiadła nie daleko resztek, których nie dojadła i zaczęła oblizywać swój pysk, łapy i resztę ciała na którym znajdowała się krew młodej sarny. Siedziała tak chwilę twierdząc, że po obfitym posiłku w brzuchu musi wszystko się poukładać. Po dwóch kwadransach wstała otrzepała się z wyściółki leśnej, która przylgnęła do jej futra kiedy wilczyca odpoczywała. Spojrzała na pozostałości po zwierzynie, odwróciła łeb i ruszyła na zachód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:26, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Czarny basior spacerkiem przechadzał się między drzewkami. Dzisiaj miał wyjątkowo dobry humor, sam nie wiedział dlaczego. Po pokonaniu pewnego odcinka usiadł pod jednym z drzew, dosyć grubym, by można było spokojnie się o nie oprzeć. I tak też zrobił. Oparł się o nie grzbietem i rozejżał dookoła. Miał dziwne wrażenie, że zaraz ktoś tu się zjawi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:30, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Biedaczek nie zdawał sobie sprawy, że pewien ktoś już od dłuższego czasu obserwuje go z gałęzi drzewa i tylko czeka, aż Rich się do niego zbliży, by powitać go w dość... huczny sposób. Kiedy Richard zatrzymał się pod pobliskim drzewem, Flake jednym zgrabnym susem przeskoczyła na nie i z dzikim wrzaskiem zeskoczyła prosto na niego.
- RYSIAAAAACZEEEEEK!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:36, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
A Rysiek siedział sobie zadowolony pod drzewkiem, aż w pewnej chwili jakiś ciężar, choć nie znaczny, ale ciężar spadł na niego wydzierając się dziko.
- AAAAA!!! - wrzasnął i podskoczył jakby okazało się, że usiadł na jeża. Dopiero po chwili widząc winowajcę nieco się uspokoił i przysiadł na ściółce.
- Chcesz żebym na zawał padł ? - spytał z lekkim wyrzutem i miną obrażonego dziecka. Po chwili jednak na jego pysku wykwitł promienny uśmiech. Siedział tak wpatrując się we Flake z szaleńczym uśmieszkiem, aż w końcu rzucił się na nią krzycząc do ucha.
- FLEJKOWATAAA!!! - darł się niczym wariat, że pewnie było go słychać na pół krainy jak nie więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:42, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Podkuliła uszy, które z trudem wytrzymywały taką ilość decybeli, jaką zaserwował jej Richard. Jej ogon zaczął obijać się o ziemię w szaleńczym tempie, zdradzając, że Flake wpadła w wyśmienity humor.
- Rysiaaaaczeeeek... stęskniiiłaaam sięęęęęę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:46, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Tulił się tak do niej, jakby już nigdy miał jej nie zobaczyć. Oj, Richard też był w dobrym humorze, można rzec, że wyśmienitym.
- A wiesz, że ja też ? - mruknął odsuwając się na chwilę od niej. Zamyślił się na chwilę. - No... i co u ciebie ? - spytał przkrzywiając łeb i uważnie jej się przyglądając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:49, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- A wyglądam, jakby coś się u mnie zmieniło? - spytała znudzonym tonem. Wciąż była dokładnie tą samą co kiedyś małą, drobną wilczycą z bujną fryzurą i dwukolorowymi szaro-fioletowymi oczami. - A u ciebieeeee?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sevi
Dorosły
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:50, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Sevi weszła do lasu... Choć był on taki mały, że niemal nie można było do niego wejść. Wilczyca uśmiechnęła się do siebie i zaczęła węszyć. Może jakieś króliki mają tu norę? Bo na sarnę nie mogła liczyć. Westchnęła i usiadła. Zobaczyła jakieś wilki. Poznała , że ten czarny to basior. Przecież wadera nie była by tak wielka! Skinęła łbem do wszystkich wilków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:54, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Spojrzał na nią, lustrując każdy skrawek ciała Flake z nieukrywaną uwagą.
- No, nie. - powiedział i owinął łapy długim ogonem.
- Eee, a u mnieee... - na pysk przybrał zamyśloną minę. - ...też nic ciekawego. - rzekł i pokiwał przecząco łbem. Gdy do jego uszu dotarł odgłos szelestu ściółki odwrócił łeb w tamtym kierunku. Przyjrzał się waderze i także skinął jej łbem, po czym spowrotem skierował swoją uwagę na Flake.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Richard dnia Pią 19:58, 10 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flake
Dorosły
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:00, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Usłyszawszy kroki, zerknęła na białą wilczycę i skinęła jej głową na powitanie. Zaraz potem znowu skoczyła na Richarda, tym razem na grzbiet i przytuliła się do niego jak do wielkiej pluszowej maskotki.
- Nadal masz takie mięciuchne futerko! - stwierdziła wyraźnie tym faktem uradowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|