Polowanie Morte!

Morte

Duży i bardzo gęsty las. Roi się tutaj od zwierzyny, lecz jest ona bardzo zwinna. Dodatkowo nieopodal lasu jest wioska. Ludzi więc chodzą tutaj często.

~~~~~~~~~~~~~~~
Morte przyszła tutaj przyczajona niczym gepard? Miała chrapkę na dużego, wręcz ogromnego jelenia. Chciała zapolować na przywódcę stada, gdyż był on zawsze największy. Lecz puki co nie widziała nic... Kompletnie. Nawet najmniejszego ptaszka tu nie było! Czemu?

Eskarina

Wiał słaby północny wiatr, z drzew leciały złociste liście. Może to nie najlepsze miejsce do polowania? Tym bardziej, że te obszary zamieszkują ludzie. O tak, to było stanowczo widać, wszędzie roiło się od szkła, papierów i innych śmieci. Nagle pod jednym z drzew znalazła się sarenka, była kulawa, gdyż weszła na szkło. Co zrobisz? Zaatakujesz osłabione zwierzę? Czy może pójdziesz szukać gdzie indziej?

Morte

Morte nastawiła uszy na sztorc. Unosiła się tutaj woń czegoś młodego i bezbronnego.
Wilczyca wychyliła się i dostrzegła młodą sarenkę. Zmarszczyła nos...
Eh.. Dorośnij, może wtedy cię zjem-zaśmiała się i znów skupiła. Zaczęła powoli iść dalej, coś szmerało niedaleko. Czyżby był to jeleń?! Zaczęła zaciągać się gwałtownie powietrzem.

Eskarina

Nie, to nie jeleń... Może jednak? Istotnie przed Morte stał jeleń - wprawdzie nie był to przywódca, jednak cóż, nigdy łatwo nie jest. Jeleń poczuł zapach wilczycy i zaczął uciekać. Na nieszczęście skaleczył się szkłem i potknął. Oto okazja dla samicy. Co robisz? Stajesz się uparta i czekasz na przywódcę? Czy może atakujesz teraz?

Morte

Morte uśmiechnęła się chytrze nie tracąc ani chwili rzuciła się w pogoń za nim. Biegła cały czas, lecz zobaczyła że jeleń leży, gdyż się przeciął i potknął.
Uda się-pomyślała wadera i niczym kot wybiła się w górę, była ustawiono prosto na jelenia.

Eskarina

Jeleń z jękiem padł na liście. Był już twój, o tak, jednak nic nie idzie gładko. Ludzie również wybrali się na polowanie. Jeden z nich przypadkowo, zamiast w jelenia strzelił w górną cześć łapy Morte. Niestety wilczyca nie mogła dalej polować, łapa bolała, a w lesie byli myśliwi. Szczęście jednak wydawało się nie opuszczać wilczycy, opodal niej leżał zestrzelony jeleń - dosyć duży. Co zrobisz? Razem z obydwoma jeleniami wrócisz na tereny Ognia? Czy też będziesz zgrywać twardą i nie skończysz polowania?

Morte

Morte rozkojarzona tym co się dzieje i krwawiącą łapą padła na placka. Uciekła przed myśliwymi w pobliskie krzaki i siedziała tam cicho. Patrzyła na jelenie lecz to było mocniejsze od niej. Nie chciała uciekać przed nimi! Nie było nawet takiej opcji. Musiała ich wyrżnąć! Nie zadziera się z wilczycą takiego charakteru. Co to to nie! Siedziała tak chwilę , czekała aż jakiś człowiek podejdzie do jeleni, wtedy zaatakuje.

Eskarina

Jednak człowiek skończył swe polowanie i zniknął z lasu. Dwa martwe zwierzęcia sterczały przed Morte. Gdy jednak wilczyca chowała się w krzakach, zupełnie nie zauważyła iż są to krzewy dzikiej róży - które jak wiadomo, mają kolce. Na szczęście lub nieszczęście pokuliły właśnie chorą łapę, tak więc wilczyca prawie całkowicie straciła panowanie nad kończyną. Nie masz innych wyborów, co robisz? Wracasz na tereny Ognia z pustymi łapami? Czy może, bierzesz ze sobą jednego lub dwa jelenie i również wracasz do siebie?

Morte

Morte syknęła z bólu i odskoczyła na bok.
Nie wierzę-powiedziała chrapliwym tonem głosu i popatrzyła dookoła. Stanęła przed jeleniami.
Ból jest okropny, ale głów jeszcze większy-powiedziała sama do siebie i zaczęła się dobierać do nich. Najpierw zaczęła ciągnąć jednego potem drugiego i tak na zmianę, aż w końcu zniknęła z dwoma jeleniami gdzieś daleko stąd. Wracała teraz do domu, lecz wciąż głodna wrażeń.
zt

Eskarina

Los tym razem sprzyjał Morte i wilczyca bez żadnych niebezpieczeństw wróciła do domu. Silny południowy wiatr objął polanę, w powietrzu unosił się zapach jeleni. Gdzieś spory kawałek stąd liście cicho szeleściły, na nich wciąż pojawiały się stopy, jednak nie wilcze... To było pewne tu czaili się ludzie. Może to nie był najlepszy wybór na miejsce polowania?
Polowanie skończone, temat do zamknięcia.