Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izani
Dorosły
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:06, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wiem - powiedziałam ze smutną miną. Przytuliłam Toraka i zeskoczyłam z gałęzi. Pobiegłam trochę dalej i naglę wpadłam w wielką dziurę. Na dole zemdlałam. Leżałam nie przytomna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:19, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
Widząc jak Izani wpada w dziurę wiedzialem że to dziura pułapka ludzi.Usłyszałem kroki butów o błoto,nieruszając się po cichu zza pleców wyciągnołem łuk i strzały.Ludzi było 5 więc walka była zabójcza-trudno zaryzykuje-szepnołem.Załozyłem dwie strzały na cięciwe luku i strzeliłem.Jedna strzała wbiła się w krtań człowieka toteż odrazu odbierając mu życie drugi zaś dostał w głowe z metalowej strzały która ta przebiła mu głowę na wylot.Trzej pozostali kapnęli się ze na drzewie siedzi wilk,zaczęli powoli podchodzić-Kurde mają strzelby-pomyślałem i zaczolem skakać między drzewami dookoła nich.Gdy tym skończyły się strzały ja żuciłem się na jednego przegryzając mu krtań znów pozbawiając życia człowieka.Dwóch wyciągneło maczugi.Ja zabiłem ich prostym ruchem zawołałem mojego Feniksa Willa a ten ich podpiekł jak niedosmażone frytki
Wskoczyłem do rowu i wyjołem wilczycę.Wziołem ją na grzbiet i położyłem nieopodal,przykrywając ją swoim czarnym płaszczem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izani
Dorosły
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:02, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
Obudziłam się i wstałam. - Dzięki - powiedziałam. Uśmiechnęłam się, ale cały czas byłam w nim zakochana. Podobał mi się. No cóż on już ma kogoś, ale ta miłość nigdy nie wygaśnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:13, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojżałem na nią z uśmiechem na pysku-Niema sprawy poprostu robie to co mi instynkt podpowiada-powiedziałem-Gdyby ludzi było 8 instynkt kazałby mi uciekać lecz jeśli było ich tylko 5 instynkt podpowiadał coś w stylu "Walcz jest to ryzykowne ale Walcz musisz jej pomóc"-powiedziałem dalej się uśmiechając
-Jesteś może głodna?-spytałem wyczuwając na drzewie bażanta,wskoczyłem na drzewo powoli zbliżając się do gałęzi gdzie siedział ptak.Wyjołem nóż i przebiłem mu skrzydło a więc niemiał szans na ratunek,wbiłem kły w jego małe gardło.Gdy ptak już nie żył ,trzymając go za kark zeskoczyłem na dół i położyłem go przed Izani-Wolisz ciepłego na surowo czy Podpieczonego?-spytałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phobs
Duch
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wyprzedaży.
|
Wysłany: Pon 17:05, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Wyłonił się zza spróchniałego pnia. Przysiadł tuż obok i oblizał się po nosie. Wiatr trochę szamotał mu grzywkę. Miał nadzieje na odnowienie znajomości z Białasem, ale dobrze wiedział, że on tu nie przyjdzie. Więc czekał, aż natoczy się okazja do nawiązania nowej znajomości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:11, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Helmi przybiegła do lasu z niewielkim różowoczerwonkawym kamykiem w pyszczku. Przybiegła tu prosto z plantacji róż. Jako że pokonała w biegu ogromny dystans, nieźle się zmachała. Oparła się o drzewo, położywszy kamień na trawiastej ziemi i zaczęła głęboko wciągać powietrze, żeby uregulować oddech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matter
Dorosły
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani samozapomnienia Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:23, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
On zaś, niewinne szczenię, szwędał się po krainie. Zgubił się z kilkaset razy. Wpadł do opuszczonej zajęczej nory spowitej zewsząd wiekowymi pajęczynami lub zakopał się w zaspy gdzieś wysoko w samotnych górach.
Sam nie wiedział jak, ale trafił wśród porośnięte mchem drzewa. Las. Jest więcej niż pewne iż spotka tu pierwszego wilka jakiego spotkał w tej krainie.
- Witam. - Rzucił wyłażąc z krzaków, choć jeszcze nie widział swoich rozmówców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:38, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Wszedłem w to miejsce powoli,usiadłem pod drzewem i przyglądałem się rozmówcom.Poprawiłem kapelusz którego miałem na łbie i dalej się im przygladałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matter
Dorosły
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani samozapomnienia Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:50, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Zacisnął kurczowo ząbki i po chwili puchata kulka zniknęła w krzakach szurając ogonem po ziemi i krzycząc coś o zapiekankach. ;p
[Brak weny]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:13, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Helmi na widok innych wilków złapała szybko swój ukochany kamyczek w strachu, że ktoś przyjdzie do niej i jej go ukradnie. A przecież tak bardzo namęczyła się, żeby go wykopać! Po raz pierwszy w życiu zdobycie czegoś sprawiło małej trudność, więc postanowiła, że będzie pilnować kamienia jak oka w głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:02, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Spojżałem na małą,podszedłęm do niej i uśmiechnołem się-Witam Raven jestem-
powiedziałem,poprawiłem kapelusz aby zasłonił moje ślepia i spojżałem na kamień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:37, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Czeeeeeść, Raveeen - odpowiedziała, jak zwykle przeciągając samogłoski w pretensjonalny sposób. Ucieszyła się, że zagadał do niej dorosły wilk. Miała dość tutejszych szczeniaków - robił się one coraz bardziej bezczelne i niewychowane z każdym dniem. Dodała. - Jestem Helmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:01, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Miło mi Helmi-powiedziałem z uśmiechem,poprawiłem kapelusz-Ładny kamień-powiedziałęm wskazując ogonem żecz trzymaną przez małą,położyłem się na brzuchu a łeb na łapy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:25, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Na dźwięk tych słów Helmi bardzo się ożywiła. Zerwała się na równe łapki i w podskokach zbliżyła się do Ravena.
- Podoba ci się? Naprawdęęęę? Super! - zawołała, otaczając wilka w podskokach. Skoro kamyk podobał się nie tylko jej, to trud wydobycia go nie poszedł na marne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:32, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
No tak ma bardzo ładny kolor.Gdzie go znalazłaś?-spytałem z uśmiechem.Sam wyjołem z kapelusza naszyjnik z turkusowym diamentem w krztałcie pazura, pokazałem go małej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:37, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Zaczęła opowiadać historie swojego kamyka, nadając przy tym szybko, jak katarynka:
- W okolicach plantacji róż. Bardzo długo się męczyłam, żeby wyciągnąć go z ziemi. Miał mi w tym pomóc Konta, moja koleżanka, ale wtedy przyszła, a raczej wpadła Czikita i zajęła się zabawą z nią i zupełnie zapomniała o mnie i moim kamyku i musiałam radzić sobie sama i... i... - urwała wpół zdania. Zdała sobie sprawę, że plecie głupoty, które Ravena pewnie nie interesują. Przyjrzała się naszyjnikowy. - Jaki śliczny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:39, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Spojżałem na srebrny naszyjnik z turkusowytm diamentem-Naprawdę?-spytałem
i dałem go małej w łapki-To od dziś jest twój-powiedziałęm z uśmiechem na pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:44, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Czerwone połyskujące oczka Helmi powiększyły się, przypominając teraz dwie pięciozłotówki. Przez chwilę obracała naszyjnik w łapkach z wielkim zaintrygowaniem. Mała uwielbiała świecidełka. Podniosła wzrok z ozdoby na Ravena.
-Mówi pan poważnie? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:52, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Tak poważnie od teraz jest twój-powiedziałem,poprawiłem kapelusz-I wiesz co? Nie mów na mnie Pan poprostu Raven albo Rav-dodałem z uśmiechem,wyjołem paczkę żelek i podałem je małej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helmi
Młode
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:00, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Ostrożnie położyła naszyjnik na trawiastej ziemi, jakby był zrobiony z porcelany, a ona bała się go uszkodzić. Rzuciła się na wilka, tuląc się do niego.
- Dziękuję! - zawołała, owijając łapki wokół jego szyi. Merdała wesoło puchatym ogonkiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Helmi dnia Czw 21:01, 09 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|