Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:24, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
Samanta cofnęła się kilka kroków i zapytała nieco zestresowana - Czemu tak się patrzysz ? - Wciąż cofała się . Kiedy już odeszła wystarczająco usiadła wygodnie . Jej ślepia nie przestawały wpatrywać się w owego basiora .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:30, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Bo jesteś dla mnie bardziej atrakcyjna, niż tego byś chciała- odpowiedział wprost. Patrzył jej w oczy, ale nie podszedł. Starał się panować nad sobą, choć jego niebieskie oczy stawały się coraz bardziej jaskrawo-czerwone. Jeszcze nad sobą panował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:52, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
Znów cofnęła się kilka kroków i usiadła . Machnęła energicznie ogonem . - Mam się Ciebie bać ? - Zapytała uśmiechając się krzywo . Troszkę się bała gdyż był potężniejszy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:15, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
Yumi w ciszy obserwowała całą sytuację z góry. Co prawda Samanta była Łowczynią... Ale basior był większy, silniejszy. Nagle zeskoczyła z gałęzi i zgrabnie wylądowała na czterech łapach pomiędzy wilkami. Głowę miała spuszczoną w dół. Podniosła wzrok na basiora... Jej oczy miały jasnobłękitny kolor, wręcz świeciły w panującym tam mroku. Swoim ciekawskim wzrokiem świdrowała basiora. Z cwaniackim uśmieszkiem na pysku przekrzywiła łeb w prawą stronę. Na razie nie miała zamiaru się odzywać... Czekała na reakcję, któregoś z nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:15, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
Popatrzyła na Yumi . Nie odezwała się do niej jednak . Jej białe ślepia zrobiły się czarne . Były wpatrzone w głębokie czerwone oczy basiora . Łowczyni cofnęła się kilka kroków od nich i powtórnie zapytała wilka - Mam się Ciebie bać ? - Nie wiedziała czy uciekać czy nie . Po nieprzyjemnym spotkaniu z Koltem miała różne przeczucia . Wolała uciec niż zostać skrzywdzona . Miała już przecież trójkę dzieci i partnera .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:42, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
Obróciła łeb, żeby spojrzeć na Samantę. Uśmiechnęła się aby dodać jej trochę otuchy. Potem znowu spojrzała na basiora. Kolejne przekrzywienie głowy. Jej wyraz pyska był teraz inny. Jakby u szaleńca chcącego zaraz zacząć rzucać się na wszystkich. Może to przez ten "uśmieszek"? Jednak jej oczy były puste. Nic z nich nie dało się wyczytać. Teraz Yumi czekała tylko na reakcję wilka... Co miało się stać, to się stanie. I dopóki on nic nie zrobi ona będzie tak stała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:47, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zmrużyła oczy . Łowczyni spojrzała na Yumi i odwzajemniła uśmiech . Oczy Samanty zrobiły się czarne . Popatrzyła znów na basiora . Nie wiedziała jakie ma zamiary . Mogła się ich tylko domyślać . Była niemalże pewna , że zaraz dostąpi niemiłej sytuacji . W końcu powiedział jej , że jest bardziej atrakcyjna niż by tego chciała .
Pozory mylą . Lecz czy tym razem też ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:00, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
Jak na razie basior siedział cicho... Był zdezorientowany czy co? Yumi także teraz była zdezorientowana. Znowu spojrzała do tyłu na Samantę... Jej wzrok był pytający. Nie wiedziała o co chodzi. Teraz znowu jej wzrok spoczywał na Sasuke. Tyłem cofała się i stanęła obok Samanty. Co prawda Yumi była niewielka, chuda, itd. Ale sobie na głowę wejść nie da. Tak racja... Basior był Wojownikiem. Ale wszystko zależy od czego innego ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:05, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Uważaj na niego - Szepnęła do ucha Yumi . Chciała aby wilczyca wiedziała , że na ten typ trzeba zwracać szczególną uwagę . Jest on niebezpieczny . Jest potężny tak jak one razem wzięte , no i jest wojownikiem . Popatrzyła chwilowo na siedzącą obok waderę . Jej czarne ślepia teraz robiły się zielone . Były zagłębione w oczach basiora .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:17, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Spokojnie... Będzie dobrze. - Powiedziała normalnym głosem i tonem. Tak, że basior też mógł to usłyszeć. Odpowiedziała Samancie, ale wpatrywała się w niego nadal tym szaleńczym wyrazem pyska jak wcześniej. Wiedziała, że powinna być ostrożna, uważna i nie narażać się. Ale od czasu do czasu trzeba zażyć trochę adrenaliny. Czy Yumi chciała, żeby to on wykonał pierwszy ruch ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Czw 9:18, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:08, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
A basior owszem, siedział cicho, cichuteńko jak mysz pod miotłą. Jednak do czasu. Wciąż walczył z sobą, by nie zwariować, cieczka, cieczka!- to jedynie biegało mu w głowie, plącząc myśli. Kiedy się opanował ponownie, usłyszał pytanie wilczycy. Czy ma się go bać?
Prychnął i dwoma susami znalazł się przy wilczycy, nie zwracając uwagi na kolejną, która zeskoczyła z drzewa. Popatrzył na Samantę błękitnymi oczyma, już całkiem spokojny.
-Powinnaś. Każda wilczyca z cieczką powinna przede mną uciekać... Choć watpię, by dała radę uciec albo się obronić- powiedział, wciąż na nią patrząc. Potem zerknął na drugą wilczycę.
- Ale tymczasem... Będę grzeczny- powiedział, widząc wyzwanie w jej zachowaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:54, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
Słysząc słowa basiora uśmiechnęła się. Niby to do siebie, niby to do innych. Do jej nozdrzy wdarł się mocny zapach Ognia... "Jak wiele wilków ma teraz różnokolorowe oczy. Raz mają takie.. Raz takie. To się robi nudne!" Krzyknęła w myślach. Spojrzała znowu na wilka. - Chyba wojownikowi nie przystało inaczej... Nieprawdaż? - Zapytała Sasuke gdy ten oznajmił, że będzie "grzeczny". Lubiła zawierać nowe znajomości. A jeszcze jak można jakoś mieć ciekawy początek? Czemu nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:18, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Popatrzyła z lekkim zdziwieniem na wilka . Odsunęła się od niego znów . Teraz znajdowała się obok Yumi . Łowczyni nie wiedziała co robić . - Chcesz więc abym należała do tamtych ? - Przymrużyła oczy i czekała z zaciekawieniem na jego odpowiedź . Postawiła uszy na sztorc , tak po prostu . Wilczyca zamiotła ogonem powierzchnię gleby wzbudzając igły .
Kiedy te bowiem opadły spojrzała znów na basiora . Miała mieszane uczucia . Myśli były przeciwne temu co podpowiadało jej serce . Wadera czekała na odpowiedź . Może ona jej coś podpowie ? Nawet nie może , na pewno !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:27, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Do tamtych? - Zapytała zdezorientowana Yumi. Nie wiedziała o co chodzi... Spojrzała pytającym wzrokiem na Samantę. Teraz to też ona chciała usłyszeć odpowiedź. Tak czekając na kolejne słowa, które miała usłyszeć podeszła trochę do przodu jednocześnie "zasłaniając" swoim ciałem Sam. Jednak Yumi była troszkę drobniejsza, mniejsza. Ale pokazała, że jeżeli ma coś być to jej to też będzie dotyczyło. Nie da tak łatwo zrobić czegoś wilczycy. O nie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:46, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Czyli do wilczyc , które przed nim uciekają - Powiedziała do Yumi i uśmiechnęła się cwaniacko . Powiedziała to na tyle głośno aby basior też wiedział o co chodzi i nie pytał . Machnęła energicznie ogonem . Czekała na odpowiedź wilka . Usiadła bardziej za Yumi aby bardziej się zasłonić . Po chwili jednak to ona wyszła przed nią . Wiedziała , że w razie czego to ona powinna zostać skrzywdzona . Ona już kiedyś doświadczyła tego niemiłego doświadczenia . Ona umie już wychować dzieci .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:50, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Aaaa... Rozumiem. - Powiedziała i spojrzała zdziwiona na Sam gdy ta wyszła przed nią. "Co ona robi? Ma dzieci, partnera..." Pomyślała. Dobrze o tym wiedziała. - I czemu się narażasz? - Zapytała szeptem słyszalnym dla Samanty. Yumi znowu zerknęła na basiora. Co prawda nie ufała mu, ale nie czuła tak dużego zagrożenia z jego strony. Co prawda ciągle była gotowa do ataku... Ponieważ widząc zachowanie Samanty wiedziała, że coś może się stać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:54, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Bo w razie czego ja sobie poradzę z następnym dzieckiem a Ty nie bardzo bo chyba jeszcze nie miałaś . Ja mam 3 i partnera . Poradzę sobie w razie czego i z czwartym - Uśmiechnęła się ciepło do Yumi . Traktowała ją jak siostrę . Nie chciała aby spotkało ją coś złego .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:59, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Skąd wiesz, że czwarte? Jeżeli będzie ich kilka? Mi się nic nie stanie... To że on jest duży i silny nie znaczy, że ma przewagę. My jesteśmy co prawda mniejsze. Ale za to bardziej zwinne. Wojownicy skupiają się przy działaniu na sile i ataku. - Zrobiła małą przerwę i znów zerknęła na basiora. - A tu ruchy będzie miał ograniczone. Ciemność dla niego nie stanowi przeszkody, ale drzewa, rośliny. To ogranicza jego ruchy. - Mówiła aby Samantę czuła także mniejsze zagrożenie z jego strony. Co prawda znały się krótko. Ale Samanta była bliska Yumi. Prawie jak starsza siostra, której nie miała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:05, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Tego nie da się przewidzieć - Powiedziała spuszczając łeb . Yumi była bardzo sympatyczna . No przynajmniej dla Samanty . Wadera spojrzała na nią z zatroskaniem i rzekła - Wolę ja ucierpieć - Położyła przednią łapę na jej ramieniu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:10, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się na ten gest. - No to zobaczymy jak będzie. Na razie Pan obiecał, że będzie grzeczny. - Powiedziała z cwaniackim uśmiechem. Jej wzrok miał w sobie lekki błysk, który mógł zostać uznany za wyzywający. Jednak Yumi nie miała żadnych zamiarów... Chyba. Przekrzywiła łeb i teraz ona znowu podeszła. Tym razem nie przed Sam tylko obok niej i usiadła. Z niby to miłym uśmieszkiem spojrzała na basiora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|