Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:31, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Oby - Powiedziała po czym westchnęła głęboko . Teraz właśnie , w tym momencie zaczęła dokonywać głębokiej refleksji na temat jego zachowania . Przecież inne wilki nie reagują tak na cieczkę . Czyżby Samanta trafiła na odmieńca ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:36, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
Westchnęła cicho. Spojrzała na samca. Im dłużej siedział cicho tym bardziej ją irytował. Ale tak jakby fundował sobie zaufanie u Yumi. Co prawda był pod wpływem instynktu. Ale tam Yumi była, jest i będzie odważna. Nie ma czego się bać. Przynajmniej nie teraz. Spojrzała na Sam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:36, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
A Pan, jak go określiła Yumi, skłonił sie przed nią i delikatnie schylił łeb, choć kufę wciąż miał zadartą ku górze.
- Jestem Sasuke, a Wy, panienko i pani?- zapytał samiczek. Przekrzywił łeb, nie odrywając tyłka od podłoża, patrząc na nie śmiało zdecydowanym wzrokiem.
Czy ktoś mu uwierzy, że od ponad roku nie rozmawiał z żadną mówiącą istotą? Przecież żalenie sie kamieniom sie nie liczy... Chciał je poznać, teraz, gdy był opanowany a one przy nim bezpieczne.
//Mój Sasuke był pierwszym wilkiem, którego oczy zmieniały kolor, reszta odgapiła (;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:47, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Samanta - Rzekła obojętnie . Nie umiała zbytnio prowadzić miłych rozmów , które nie kończyły się na kłótni . Wystawiła łapę w kierunku Sasuke . Była ciekawa co zrobi . Przywita się , czy też zignoruje ? To już nie zależało od niej . Wadera patrzyła w jego czerwone oczy . Nie było w nich widać aby basior miał złe zamiary . Machnęła energicznie ogonem nie spuszczając z owego wilka wzroku .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:14, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się do niego. - Ja jestem Yumi. - Powiedziała już radosnym tonem. Jak na razie samiec odgonił od siebie cały brak zaufania w oczach Yumi. Ale proszę pamiętać. Jak na razie... Teraz doszły do niej ostatnie słowa samca "panienka" i "pani". Kto jest panienką a kto panią? xd W normalnych okolicznościach wilczyca odpowiedziałaby "Miło mi Cię poznać" ale to się jeszcze okaże.
Aaaa... No to nie fajnie... Ale pomysłowość się liczy : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:19, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Skinął im łbem na znak, że usłyszał i że jemu również jest miło. Zerknął trochę niepewnie na wystawioną łapę... Owszem, przez samotność zdziczał. Przywitał się jednak i musnął łapkę językiem a'la pocałunek w dłoń. Odsunął się i zadarł ogon w górę.
- Czy w czymś przeszkodziłem miłym paniom?- zapytał z uśmiechem na pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:23, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Ależ nie proszę pana - Powiedziała i uśmiechnęła się . Przez chwilę patrzyła w jego niebieskie oczy . Nie było w nich widać tylko nienawiści było też widać zadowolenie z nowej znajomości . Przysiadła obok niego tuż tuż . Ogon machał i roznosił zapach krwi .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samanta dnia Wto 10:22, 13 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:53, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
//Po raz któryś piszę, iż oczy Sasuke są teraz niebieskie...
Popatrzył teraz na Yumi. Chociaż mała, wydawała się zgrabna i w porządku. Jej również nie chciał urazić. Pociągnął nosem, starając sie ignorować zapach cieczki.
- Czy możesz przestać?- zaskomlał cicho. Nie chciał mieć kolejnej ofiary na sumieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:24, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
- A co ja robię ? - Zapytała zdziwiona . Teraz przypomniała sobie , że przecież ma cieczkę i machając ogonem rozdmuchuje jej zapach . Ogon zostawiła w bezruchu a sama cofnęła się trochę . - Teraz dobrze ? - Zapytała .
// Już zmieniłam ;p //
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samanta dnia Wto 10:24, 13 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:40, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
// ok ;D
- Dziękuję. Ciężko nad sobą panowac- błynął zębami w uśmiechu i znów spojrzał na Yumi. Wyraźnie go zainteresowała. Mała, inteligentna i do tego widać odwazna. Pomyślał, iż takiej przyjaciółki by potrzebował... A tu wpada jak dzik na polanę i robi zamieszanie pokazując się z najgorszej strony. Głupiec! - złajał sam siebie w myślach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:50, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Łowczyni zrobiła się głodna . Szybko wskoczyła na drzewo . Rozejrzała się . Lecz dookoła tylko mrok . - Niewidoczne ziemie - Pomyślała . Przeskoczyła na inne drzewo i przymrużyła ślepia . Zastrzygła uchem na szelest i chrobot jakiegoś zwierzęcia . Teraz musiała zdać się na węch . Zeskoczyła sprężyście z drzewa i wskoczyła do krzewu . Po chwili można było dosłyszeć tylko pisk .
Wadera dopadła danielka . Wzięła go w zęby i wróciła na dawne miejsce . Rzuciła energicznie na ziemię i zadała zwierzynie ostatni cios . Gryząc w szyję chrupnęła kość . Wilczyca zaczęła się delektować . Z pyska spływała jej krew .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:15, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Także spojrzała na basiora. Uśmiechnęła się miło do niego. Co prawda przeszkodził, a raczej spłoszył cel ich polowanie. Ale to można pominąć. Spojrzała na nieżywą ofiarę wadery. W sumie... Nie miała ochoty jeść. Kolejne spojrzenie na Sasuke. - Co Pana tu sprowadza? - Zapytała z szacunkiem do nowo poznanego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:40, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Uwierzysz, jeśli powiem że samotnośc?- odpowiedział wilczycy pytaniem. Jego uśmiech nieco przygasł. Spojrzał na daniela Samanty i z uznaniem pokiwał łbem.
- Niezła jesteś- pochwalił ją i odwrócił się, nie chcąc przeszkadzać w uczcie. Taki potężny wilk, co najdziwniejsze, mało jadł i wcale nie był teraz głodny. spojrzał znów na Yumi, pozwalając jeść Sam bez stresu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:32, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Samotność? Do takiego miejsca? - Zapytała... nie była zdziwiona. No ale tak czy inaczej zapytała. Ziewnęła krótko i ledwo zauważalnie. Nie widząc już żadnego zagrożenia położyła się i założyła łapę na łapę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:26, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Aniołki tutaj nie chodzą, a demony czasem sobie ze mną radzą. Czasem- powiedział z nieco szerszym uśmiechem, po czym położył się obok niej. Zamachnął kilkakrotnie ogonem, po czym znieruchomiał i postawił uszy na sztorc.
- Tacy popaprańcy jak ja nie powinni się pojawiać tam, gdzie mogą być wilczyce z cieczką, więc sam siebie muszę skazać na wygnanie.- dodał po chwili ciszej, nie patrząc na żadna z nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:55, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
"Aniołki?" Zapytała w myślach... Uważnie słuchała i jednocześnie obserwowała basiora. - Nie ma to jak samokrytyka ... - Powiedziała cicho się śmiejąc a słowo "popapraniec". W sumie wilczyca nie do końca rozumiała słowa wilka ale jednak potakiwała głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:49, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
Popatrzyła na dwa wilki . Były urocze . W miejscu na , którym właśnie leżeli świeciło słońce . Otarła łezkę po czym zaśmiała się cicho i głucho . Odsunęła się od nich i też się położyła , tyłem do nich . Uważała , że ignorują ją .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Nadorganizm
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:11, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
Basior przymknął oczy i założył łapę na łapę, podobnie jak Yumi.
- Czyżby pani atrakcyjna znudziła się już naszym towarzystwem, że odwraca się pani tyłem?- zapytał z odrobinką ironii. Głos jednak miał przyjazny i miły. Ani śladu jego opętania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta
Dorosły
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:14, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Nie chcę wam przerywać - Powiedziała obojętnie i odwróciła się do nich przodem . Skoro nie mogli znieść jej tyłu może zniosą przód . Patrzyła na nich jak na jakąś zakochaną w sobie parę . Po chwili zapytała jednak basiora - Czemu uważasz , że jestem atrakcyjna ? - Postawiła uszy na sztorc aby usłyszeć całą odpowiedź .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:45, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Proszę Cię Samanto... Ty nam nie przeskadzasz. Dlaczego tak myślisz? - Powiedziała z miną małego szczeniaka. Co prawda było to zamierzone, żeby pokazać jej, że jest im potrzebna. Yumi i te jej plany... Zaśmiała się cicho, ale troszkę uroczo. Spojrzała w górę mając a celu ujrzenie nieba... Problem w tym, że przeszkadzały w tym gałęzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|