Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:26, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
Za to Sasori jak najbardziej szukał ciekawego zajęcia.. Przez chwilę przez myśl przeszły mu zaczepki wobec samca ale odpuścił i spojrzał kontem oka na wilczyce jednak bez wyrazu..
-Ale nudyyy. - mruknął patrząc na nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:29, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się krzywo.
-Skąd jesteś Azazello?-ponowiła pytanie patrząc na czarnego wilka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:31, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
*Co wy macie jakieś zbiorowe krzywienie?" pomyślał i nieco sętny wzrokiem nadal gapił się raz to na wilka raz na wilczycę. Położył łeb na łapach..
-A jednak nudy.. - dodał ciszej lekko ochrypniętym, mrocznym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azazello
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:32, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
Przysiadł i zastanowił się.
- Znikąd dokładnie. Kiedyś miałem tam swoją watahę ale taka tradycja że młode wilki odchodzą w świat. I tak parę razy zmieniałem jeszcze watahy aż zawędrowałem tu. - powiedział w skrócie jak to z nim było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:35, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
-Ja mam trochę dłuższą historię...-mruknęła cicho
Spojrzała na zebrane tu wilki i ponownie usiadła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:42, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
-Uuuu... lubię historyjki.. - zachichotał szatańsko po czym przewrócił się na grzbiet z łapami w górze, ułożył się tak na skraju skały, że łeb zwisał mu z niej co w rezultacie dało obraz do góry nogami. Patrzył na wilki słuchając ich głucho. Machał ogonem, a na pysku widniał zaborczy i cwaniacki uśieszek, może nawet irytujący jak to zawsze z nim bywało..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azazello
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:44, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
Kiwnął łbem chętny do wysłuchania jej. Mógł w ten sposób zabić czas. Usiadł wygodnie i spytał typowym dla siebie obojętnym tonem głosu w którym lekko tylko brzmiało zaciekawienie:
- Opowiesz mi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:44, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
-Naprawdę chcesz żebym ją opowiedziała?-spytała się patrząc na niego
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lightning dnia Czw 20:45, 05 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azazello
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:50, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
Wzruszył barkami.
- Zależy czy ty chcesz. - powiedział nieco cieplejszym głosem i zaszurał ogonem miotając opadłymi starymi igiełkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:53, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
Sasori jednak nie wytrzymał ze swy typowym charakterkiem..
-Ohooo.. ckliwe wsponienia.. - mruknął żartobliwie. Wstał jakby się zerwał zaśmiał się pewny siebie i zeskoczył ze skał.
-Wybaczcie ale chyba no... zwróce.. - dodał nadal lekko się usiechając i robiąc kwaśną minę, ostatnie słowo przyciszył.. Zniknął w momencie, jkaby się rozpłynął.. Do tej pory nikt nie wie jak on to robi..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:55, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
Popatrzyła uważnie na wilka.
-Ta historia już nie wywołuje na mnie żadnych uczuć.Już nie.-odpowiedziała-ale i tak go muszę kiedyś dopaść-odpowiedziała już znacznie ciszej prawie do siebie-dobrze no to zaczynam:
Nie wychowały mnie wilki,wychował mnie las...
Nie znam swoich rodziców.Gdy byłam szczeniakiem musiałam radzić sobie sama.Nikt nie przynosił mi pożywienia.Nie mogłam wtulić się w ciepłe futro matki czy ojca.Czasami zwijałam się z głodu.Gdy widziałam wilka uciekałam w głąb lasu.Labirynt pośród drzew był moim schronieniem.Tylko ja umiałam tam chodzić.Kto tam się znalazł nie wydostał już się.I właśnie ten labirynt ocalił mi niejednokrotnie życie.Uchronił mnie przed głodem,strachem,niebezpieczeństwem.Inne wilki nie zapuszczały się tam.Bały się...Widziałam to w ich oczach,kiedy uciekałam przed nimi i kiedy stawały przed wejściem do labiryntu.Tam też nauczyłam się polować.Zagubione zwierzęta błądziły godzinami między drzewami.Można było dostać tam obłędu.A ja wykorzystywałam te szanse.Rzucałam się na nie.Przegryzałam tętnice.Wilki które tu zabłądziły też stawały się moim łupem.Pamiętam jak blagały mnie abym je wyprowadziła.A ja śmiałam się z nich.Były takie naiwne.Powalałam je jednym ruchem łapy.A potem już spijałam ich krew...Nie miały siły się bronić.Były zbyt zmęczone wielogodzinną tułaczką.Tak, byłam tam królową...Aż nagle mój sen się skończył...Do labiryntu wszedł wielki,czarny basior.Myślałam że znowu pójdzie tak łatwo.Że poradzę sobie tak łatwo,jak z innymi wilkami.Ale on nie wyglądał na takiego.W przeciwieństwie do nich nie kulił się w sobie,jego oczy nie były przestraszone...Od niego bił blask.Czuł się tu pewnie...Podszedł do mnie na sztywnych łapach.Nie powiedział nic tylko rzucił się na mnie.Od razu jego zęby sięgały do mojej szyi.Jego zamiary można było przewidzieć.Chciał mnie zabić.Po kilku godzinnej walce byłam już zbyt zmęczona aby coś zrobić.Z ran tryskała mi krew.Kulałam na jedną łapę.Musiałam uciekać.W przeciwieństwie do niego byłam szybka.Nie pamiętam jak uciekłam.Biegłam kilka godzin.Ale i tak w uszach dźwięczało mi jego triumfalne wycie.Zatrzymałam się przy rzece.Napiłam się.I upadłam na piasek.Chciałam umrzeć...Opuściłam łeb.Było mi to obojętne czy ktoś dobije mnie teraz,czy umrę sama.Zamknęłam oczy.A on wył,wył i wył...
Nie wiem jak się tu dostałam.Nagle zorientowałam się że jestem w tej krainie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lightning dnia Czw 20:56, 05 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azazello
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:05, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
Kiwnął łbem i powiedział
- Dzielna byłaś. - w jego słowach było coś z podziwu. Zerknął niechętnie na swoją podkuloną łapę, na którą kulał od jakiegoś czasu. - Mam nadzieję że nie przypominam ci tego basiora? - spytał z rozbawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:16, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
-Nie,skądże.-uśmiechnęła się lekko-Wiesz,jakie to dziwne,ja się uśmiecham...Ja nigdy tego nie robiłam...A wszystko dzięki Tobie...
Udawała że się kłania.Nagle spoważniała.
-Dziękuje...
Spojrzała na niego oczami pełnymi wdzięczności...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azazello
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:21, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Miło mi że mogłem pomóc. - powiedział i ukłonił się z galanterią.- No i rozmawiasz z wilkami. Coś takiego... - zażartował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:28, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
-To naprawde dziwne...Idę do swojej kryjówki.Jeśli chcesz możesz iść ze mną...Tylko się nie przestrasz...-uśmiechnęła się i wybiegła
//Moja kryjówka znajduje się w ,,Samotnicy''.Chyba już dzisiaj nie napiszę.Pozdrawiam//
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lightning dnia Czw 21:35, 05 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azazello
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:38, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Czy wyglądam na zdolnego do strachu? - powiedział za nią i ruszył swoim tempem w dal. Cóż mu szkodziło jeszcze się porozglądać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:38, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
Wbiegła tutaj z Herą na plecach. Postawiła ją obok siebie, wiał chłodny wiatr więc otuliła małą swoim ogonem. Wiedziała, że w tym miejscu zawsze było dużo zwierzyny. Popatrzyła na małą. - Gotowa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hera
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:40, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Jak nigdy - uśmiechnęła się i zeszła nisko na łapach - Chyba nie będziesz polować?! - krzyknął ptak. Hera mało myśląc pacła go, a ten uderzając o drzewo wpadł bluszcz - Teraz nie będziesz mi przeszkadzać - zachichotała i spojrzała na matkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:45, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
- To zróbmy tak... Widzisz tam? - wskazała łapą na dwa karibu błąkające się wśród drzew. - Zaatakujemy. Ja wezmę to większe, ty to małe. - szeptała, żeby nie spłoszyć zwierząt. - Musisz uważać na ich kopyta i rogi. Mogą Ci zrobić krzywdę jak zwierze zacznie się miotać. Widzisz jego tętnice? - spytała. - Ma tam bardzo cienką skórę. Wbij w niego pazury, wgryź się w to miejsce mocno. Jesteś od niego tylko trochę mniejsza ale bez problemu powalisz je na ziemię. Dobrze? Zaatakujesz pierwsza. Ja wezmę się za dużego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hera
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:01, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
Kiwnęła łebkiem. Zaczęła wolno się czołgać. Weszła w krzaki. Podeszła bliżej karibu i wyskoczyła z roślin. Wskoczyła na małe zwierzę. To większe biegło prosto w jej mamę. Wbiła pazury w jego zad. Karibu szarpnęło i Hera spadła. Zaczęła je gonić zagłębiając się w las.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|