Świerkowy las

Lady · Gość

-Dzięki!-powiedziała do Daleka i spojrzała na niego, przetarła łapa oczy i pociągnęła nosem.Wstała i usiadła.
-Naprawdę wielkie dzięki... Jak się nazywasz?-spytała go nie spuszczejąc z nigo oczu.

Hari · Wysłany: Nie 20:16, 14 Mar 2010 Temat postu:

- Dalek - przedstawił się młodszej, uśmiechając lekko. - I nie ma za co - dodał, wzruszając przy tym ramionami. On uważał takie zachowanie za normalne, nie wymagające podziękowań. W końcu należy pomagać w nieszczęściu.

Flake · Wysłany: Nie 20:18, 14 Mar 2010 Temat postu:

Jej drobny pysk rozjaśnił bardzo słaby uśmiech. - Jak uważasz, mały - odpowiedziała tylko. Oparła się lekko o pień rosnącego tuż przy niej drzewa.

Hari · Wysłany: Nie 20:21, 14 Mar 2010 Temat postu:

Wyszczerzył swoje kiełki, dostrzegając uśmiech na pyski wadery. Zjeżył się nieco na "mały", lecz nie zareagował gwałtowniej i po chwili się uspokoił.
- Jak cię zwą? - zapytał.

Lady · Gość

-Miło mi!Jestem Lady Stefani Joane Angelina Germanotta!-powiedziała-Ale mów mi Lady lub GaGa, albo Lady GaGa!-dodała i uśmiechnęła się ukazując rządek małych kiełków.

Flake · Wysłany: Nie 20:27, 14 Mar 2010 Temat postu:

- Jestem Flake - przedstawiła się krótko Dalekowi. Dopiero teraz z troszkę większym niż poprzednio zainteresowaniem spojrzała na drugiego szczeniaka. Rzuciła mu tylko krótkie spojrzenie.

Hari · Wysłany: Nie 20:31, 14 Mar 2010 Temat postu:

Skinął Flake łbem, jakby przypieczętowując ich pierwsze spotkanie. Potem rozejrzał się ponownie, wyszukując wygodnego miejsca. Znalazł je - dość nisko położona gałąź na tyle gruba, iż byłą zdolna go unieść. Wskoczył więc na nią i wyciągnął się.

Lady · Gość

Odwzajemniła spojrzenia Flake.Wilczyca była dla małej dziwnie podejrzana.Jednak Lady wychowana w większości przez ludzi ni umiała ani walczyć, ani warczeć, ani wyć a nawet drapać.Była niezdolna do jakiejkolwiek walki.

Flake · Wysłany: Nie 20:35, 14 Mar 2010 Temat postu:

Położyła się , bokiem wciąż opierając się o pień drzewa. Oparła pysk o przednie łapy i rzuciła Medivovi pytające spojrzenie. Dlaczego nagle stał się taki nierozmowny?

Lady · Gość

Wilczyca wstała przeszła się kawałek i wróciła.Ziewnęła.
-Chyba... się... zdrzemnę...-i zwijając się w kłębek zasnęła.

Flake · Wysłany: Nie 20:49, 14 Mar 2010 Temat postu:

Usłyszawszy słowa szczeniaka, mruknęła do niego, choć nie była pewna, czy usłyszy. - Śpij dobrze, mała - zajęła się obserwowaniem okolicy.

Lady · Gość

Słysząc te słowa przekręciła się i wsadziła łapę do pyska.*słodycz*Zaczęła ssać łapę kiedy dostała się do krainy Morfeusza.Śpi!
//Teraz muszę kończyć do jutra! xD//

Hari · Wysłany: Nie 21:03, 14 Mar 2010 Temat postu:

Obserwował wszystko ze swojej gałęzi, strzygąc spiczastymi uszami. Przeciągnął się mocno, zaraz potem przewracając się na plecy. Spojrzał poprzez rzadką koronę na niebo, wypatrując gwiazd.

Mediv · Wysłany: Pon 16:22, 15 Mar 2010 Temat postu:

Wyrwany z rozmyślań przez cichnące rozmowy zorientowałem się , że coś nas tu za dużo... Rozejrzawszy spojrzałem to na szczeniaka , to na Flake i samca na drzewie. NO cóż...- powiedziałem nie wiedząc co mówić...

// Każdemu się pomylić może...//

Flake · Wysłany: Pon 17:44, 15 Mar 2010 Temat postu:

- Mhm? Co "cóż"? - zapytała, unosząc głowę i skupiając swoje chłodne spojrzenie na rozmówcy. Machnęła kilkakrotnie ogonem w oczekiwaniu na odpowiedź.

Hari · Wysłany: Pon 17:53, 15 Mar 2010 Temat postu:

Przekręcił się na drugi bok, lecz gałąź okazała się za wąska przez co zleciał z hukiem na ziemię. Podniósł się, prychając i kaszląc. Otrzepał futro mocnymi ruchami, po czym usiadł, machając ogonem. Nie przejął się tym drobnym wypadkiem.

Mediv · Wysłany: Pon 18:07, 15 Mar 2010 Temat postu:

Wpierw spojrzawszy na Flake już chciałem jej odpowiedzieć lecz postać spadającego z drzewa wilka przyprawiła mnie o uśmiech... Wiesz co?- zwróciłem się do Flake...

Flake · Wysłany: Pon 18:10, 15 Mar 2010 Temat postu:

- Nie mam pojęcia - odrzekła, przenosząc teraz spojrzenie z Mediva na Daleka, który po upadku już nie wszedł ponownie na drzewo. Nuda nastała.

Hari · Wysłany: Pon 18:21, 15 Mar 2010 Temat postu:

Znudzony postanowił przerwać swoja bezczynność. Nagle, zupełnie bez ostrzeżenia skoczył na równe łapy i żwawym krokiem podbiegł do Flake. Szturchnął ją nosem w kark, zaraz uciekając dalej ze śmiechem.
- Spróbuj mnie złapać!

Mediv · Wysłany: Pon 18:26, 15 Mar 2010 Temat postu:

Ja w sumie też nie... - powiedziałem siedząc w miejscu i czekając na reakcje ze strony Flake na zaczepkę Dalka.