Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rydian
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Mroku Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:47, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wyłonił się nagle za krzewu i ruszył szybko na polowanie. 'Nie miał czasu więc szybko uniósł nos do góry i zaczął węszyć. Wyczuł sarnę na małej polanie. Pobiegł tam pędem nie oglądając się za siebie. Szybko znalazł się przy polanie i zobaczył sarnę na krzaku jagód. Rzucił się spod niego na sarnę i ścisnął mocno za szyję. Sarna padła martwa, a on szybko pochłaniał kolejne kęsy aż jego ofiary nie zostało już prawie nic. Zniknął z lasu tak szybko jak się w nim pojawił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:34, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przybyła tutaj spokojnym, bezszelestnym krokiem, wożąc na grzbiecie małą Helmi. Rozejrzała się, powęszyła, po czym przekradła się wzdłuż zwalonego piorunem pnia. Nachyliła się nisko nad podłożem, zerkając na towarzyszkę.
- Ci - mruknęła, idąc dalej. Zmrużyła białe ślepia, dojrzawszy zwierzynę. Spory królik pałaszował trawę nieświadomy zagrożenia. Wadera zbliżyła się do niego tak, aby wiatr wiał jej prosto w kufę. Miało to zapobiec wywęszeniu jej przez uszate zwierzątko. I udało się. Kiedy doszła najbliżej, jak mogła aby nie spłoszyć królika, wyskoczyła zza gęstego krzewu i rzuciła się na niego. Ten w jednej chwili zerwał się do ucieczki, lecz zahaczył go pazur wyciągniętej łapy. Pisnął, potykając się i upadając. Nie zdołał podnieść na tyle szybko, aby umknął Łowczyni. Zatopiła kły w drobnym gardełku, po czym zadowolona spojrzała na Perłę.
- Smacznego. - Mrugnęła do niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:16, 23 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wyłoniła się z cienia niczym duch. Wilczyca zdawała się unosić nad ziemią, bowiem stawiała delikatne kroki, nie wydając przy tym żadnych dźwięków. Zaczęła węszyć, by znaleźć swoją ofiarę. Wyczuła stado saren na dużej polanie. Szła wąską ścieżką w tamtym kierunku. Zobaczyła stado spokojnie jedzących trawę saren. Wśród nich ujrzała dorosłego jelenia, na skraju polany, przy dużym krewie. Zaczaiła się pod nim i rzuciła na szyję jelenia, ściskając jego krtań, tym samym uśmiercając go. Reszta stada uciekła w popłochu. Tsahaylu zjadła szybo jelenia i zniknęła z lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:38, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zręcznie omijała drzewa zawzięcie węsząc. Przez długi czas nie mogła nic wyczuć. Trochę ją to dziwiło, bo lubiła tropić. Nie poddawała się jednak i węszyła dalej. Przeszła przez kawał lasu nic nie czując, tylko rośliny i małe zwierzątka niewystarczające do zaspokojenia jej głodu. Poczuła sarnę. Wiedziała, że jest gdzieś blisko, bo zapach był intensywny, niczym nie zagłuszony. Pobiegła w kierunku małej polany. Stała tam sarna. Wilczyca zaszła ją od tyłu i skoczyła na jej grzbiet. Jednym ruchem przebiła krtań zwierzęcia, które padło martwe na ziemię. Wilczyca już delektowała się smakiem mięsa w pysku. Gdy z sarny nic nie zostało, wilczyca zniknęła z lasu tak szybko jak się pojawiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashtare
Dorosły
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zapomnianych krain Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:06, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wbiegła tutaj goniąc niewielką, jeszcze młodą sarnę. Rzuciła się na nią, rozdzierając jej brzuch ostrymi kłami. Zwierzę upadło...
Po skończonym posiłku, Ashtare zakopała resztę ciała i kości, których nie zjadła i pomodliła się do sobie tylko znanych bogów, o duszę zdobyczy. Później położyła się i zaczęła czyścić sobie futro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:11, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wtargnęła na teren Świerkowego Lasu. Miyo zniknęła na kilka tygodni. Musiała, innego wyjścia nie miała. Tam gdzie przebywała długie dni i noce, mogła przemyśleć wiele spraw. Tam także zmieniła się, nie chodzi o wygląd... Zrobiła się bardziej oschła, bezinteresowna. Stanęła przy jednym z drzew. Machnęła delikatnie końcówka ogona po ziemi. Uśmiechnęła się blado, po czym usiadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashtare
Dorosły
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zapomnianych krain Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:18, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
Dostrzegła zamyśloną wilczycę. Nie podeszła do niej... nigdy nie podchodziła do nieznajomych tak szybko. Najpierw chciała przyjrzeć się samicy. Poobserwować jej ruchy i zamyślenie. Przestała się ruszać i zastygła, jak kamień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:24, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
Nagle przeszła przez jej głowę jedno pytanie - Dlaczego wróciłam? Przecież nikogo tu nie mam, nikogo nie kocham, przyjaciół nie mam... - westchnęła cicho. Uniosła ku górze lekko łebek, wpatrywała się dłuższą chwile koronom drzew. Niespodziewanie na jej pyszczku zagościł mało widoczny uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashtare
Dorosły
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zapomnianych krain Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:29, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
Zaintrygowało ją zachowanie przybyłej. Podniosła się z ziemi niczym cień i równie bezszelestnie ruszyła między zaroślami. Stanęła na odległość ok metra od wilczycy i z uniesionym łbem wciągnęła cicho powietrze.
- Ten las jest duży...- szepnęła niby sama do siebie.-... może to z tego powodu jest w stanie pomieścić wszystkie nasze myśli...- spojrzała samicy w oczy, a jej ślepia biły przenikliwym błękitem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:37, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
Gdy ujrzała przed sobą nieznajomą wilczycę, cofnęła się do tyłu o krok. Zmierzyła ją chłodnym wzrokiem. Dmuchnęła w grzywkę, która zasłaniała jej jedno oko. Po czym rzekła - Jak Cię zwą? - nie miała zamiaru siedzieć w milczeniu. Zapewne, któregoś dnia musiałaby z kimś porozmawiać. Lepiej później niż wcale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashtare
Dorosły
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zapomnianych krain Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:39, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Jestem Ashtare, ale zwą mnie Ash...- przekrzywiła łeb, wciąż miała na pysku ten pusty wyraz, którym witała obcych. Oczywiście, była to tylko maska... przykrywka, dla prawdziwej Ash.- A Ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:46, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
Po kilku chwilach odparła - Miyoshi, lecz dla znajomych Miyo. Żałuję, że tak się zwę. Przypomina mi ono wiele bólu i cierpienia. - wzrok przeniosła ponownie na korony drzew. Powoli zapadał zmrok. Po czym nastanie noc, wtedy Miyoshi najlepiej się czuję, jest bardziej rozmowna. Lepiej dogaduje się z obcymi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashtare
Dorosły
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zapomnianych krain Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:56, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Zawsze możesz je zmienić...- powiedziała cicho.- Imię powinno Cię odzwierciedlać, a nie przytłaczać.- również spojrzała na ciemniejące niebo.- Noc jest chyba najwspanialszą porą dnia.- westchnęła i wreszcie się blado uśmiechnęła.- Wędrujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:04, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Nie powinnam go zmieniać. Bez niego nie pamiętałabym rodziny, choć która mi wyrządziła wielką krzywdę. - mruknęła siadając po długim staniu. Dodała - Tak, noc daje tyle radości. Wtedy najlepiej się czuję. - uśmiechnęła się nikle do wadery. Czuła, że powoli nawiązuje z nią jakąś więź. Może to samo ją natrafiło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashtare
Dorosły
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zapomnianych krain Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:10, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Też uważasz, że największy ból nie jest zadawany przez wrogów, tylko tych, którzy są nam najbliżsi?- również usiadła, owijając dokładnie łapy ogonem.- A imię to Ty, a nie przeszłość... chyba, że przypomina o zemście...- jej wzrok złagodniał, jakby się zapadł w nią samą. Ash teraz przyglądała się samej sobie, by po chwili, lekko wzdrygając się, przenieść wzrok na Miyo.- Noc to pora łowców. Nie ma w niej miejsca na bezpośredniość, czy nieuwagę... jest taka magiczna i groźna zarazem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:17, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Masz rację. Jesteś pierwszą osobą, która tak szczerze mi wytłumaczyła, iż nie żyje się samą przeszłością. - jej wzrok stanął na pyszczku wilczycy. Co miała na myśli mówiąc o zemście. Czyżby ona jej pragnęła? Miyo nie miała w zwyczaju wypytywać się o bolesne dla niektórych wydarzenia, ale musi być ten pierwszy raz. Nabrała w płuca powietrza i rzekła - Mówiłaś o zemście. Wydaje mi się, że jej bardzo bragniesz niż czegokolwiek. Mam rację?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashtare
Dorosły
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zapomnianych krain Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:37, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Tak... nie wstydzę się tego...- zerknęła tylko na cień umykającego w cieniu zająca i znów spojrzała na wilczycę.- Nie można kochać i nienawidzić... jedno pcha nas do poszukiwań bliskich nam, by być przy nich, drugie natomiast, od tego, by ich odnaleźć i odebrać im to, co nam zabrali... miłość, godność... szczęście.... Tak, pragnę zemsty. Lecz ci, których poszukiwałam już dawno zginęli... z rąk czasu... teraz najchętniej zemściłabym się na samej sobie.... chyba za to, że nie byłam wystarczająco szybka, by zaspokoić nienawiść.
Odwróciła wzrok. Księżyc powoli wschodził na niebo. Nie wiedziała, czy powinna była to wszystko mówić, ale stało się, a co najdziwniejsze, poczuła pewną ulgę na duszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:44, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Nie jestem pewna, ale zemsta wszystkiego nie naprawi. Odwrotnie. Mogłabyś poczuć smutek i żal. Nie zawsze odebranie komuś życia daje satyswakcję. Ja jestem tego żywym dowodem. zabiłam i teraz obwiniam się za to. Właśnie z tego powodu musiałam odejść na parę tygodni z krainy. - westchnęła ciężko. Ashtare była pierwszą osobą, której Miyoshi odważyła się wyjawić prawdę. całą prawdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashtare
Dorosły
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zapomnianych krain Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:59, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
- My zawsze zabijamy... w obronie, bo potrzebujemy posiłku... lub dla zemsty...- spojrzała w oczy Miyo.- Masz pewnie rację... to z tego powodu zawsze modlę się za dusze myc ofiar...- na chwilę zagryzła wargę.- Mam już na swych łapach wiele krwi... czasami była to zwierzyna łowna... czasami ktoś inny. Musiałam tak żyć!- zawołała i wstała przechadzając się to tu, to tam. Bardziej to mówiła do siebie samej, niż do wilczycy, tak jakby chciała się usprawiedliwi przed sobą.- Nie miałam innego wyjścia! Znasz zasady gry? Zabij, albo zabiją ciebie... to było takie poniżające... Nie miałam wystarczająco dużo siły, by z tym skończyć.- zaśmiała się ochryple.- teraz, gdy już mam to za sobą... to koniec... koniec Ashtare, krwiożerczej bestii... to początek nowej Ashtare. Tej, która teraz nienawidzi tylko samej siebie...- usiadła zrezygnowana i lekko spuściła łeb. Coś dziwnego ją dzisiaj napadło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:22, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
- To może być twój błąd, jeżeli nie pragniesz tego całą sobą aby zmienić siebie... Nie rób tego. Zniszczy Cię to. Będziesz się obwiniać, iż nie przemyślałaś dokładnie tej myśli. Nie masz pojęcia ile osób teraz cierpi za nieprzemyślane decyzje. - odrzekła przyglądając się jej kilka minut.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|