Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:32, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Ywah...? - wystękał zaskoczony, kiedy Eshe rzuciła się na niego z zamiarem wyściskania. Po raz pierwszy w życiu spotkał kogoś, kto przytulał się do wilka poznanego dosłownie przed kilkunastoma minutami. O to na dodatek Marilliona!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:41, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
Puściła go i się odsunęła kawałek dalej. -Ojej.. przepraszam..- powiedziała lekko zamotana. Gdyby nie miała futra to było by widać rumieńce. Ale rzadko Eshe jest głupio po tym co zrobi. Teraz pomyślała już po fakcie. Ale.. innym razem może pomyśli przed? Zresztą.. w cuda się nie wierzy.. ona zawsze najpierw robi później myśli. I teraz tak siedziała i się nie odzywała.
Ja lecę pa :*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eshe dnia Śro 20:44, 20 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:48, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Dobra, dobra, nic się nie stało - odpowiedział i zaśmiał się na widok zakłopotania wadery, któremu przecież wcale się nie dziwił. Dodał. - Czasem miło jest zostać spontanicznie przytulonym przez taką fajną wilczycę jak panna Eshe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Czw 6:04, 21 Paź 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się tylko. -Aha.. no to jest okay.. wiesz... co? Ty jesteś pierwszą osobą z którą rozmawiam normalnie a nie na przykład.. Cześć jestem Eshe, a ty? Marysia, Miło poznać skąd jesteś..?- powiedziała lekko piskliwym głosem Marysie i usiadła. -To wkurzające..- stwierdziła i machnęła ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kagami
Duch
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A gdzie produkują upierdliwe lustra? Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:25, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
Gdzieś w oddali było można usłyszeć ciche, lecz zbliżające się trzeszczenie śniegu pod łapami pewnej wilczycy. Kagami idąc bez celu, podziwiała pięknie zielone, lecz nadal pokryte śniegiem świerki. Ach, jak ona lubiła zimę. Jej puszysty ogon był wysoko podniesiony i się bujał, w tę i spowrotem, w tę i spowrotem. Kag nie miała co robić, zaczynało jej się nudzić, dawno po nikomu nie papugowała, ale miała dziśaj do tego humor i ochotę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:35, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
Naglę pojawiła się jakaś czarna wilczyca, która na mordce miała maskę. - Witam - powiedziała ciepło i miło. Koku rozejrzała się wesoło i zerknęła na wszystkie wili, które tutaj są. Nie widziała Jaela, ale się tym nie przejmowała. Na pewno ma on jakieś leprze sprawy od rozmowy z Koku. Wadera może i lubiła tego Samca, ale starała się nie okazywać tego, ponieważ jej serce może być potem złamane. Mimo że Koku jest do tego przyzwyczajona. Usiadła obok jakiegoś dużego drzewa i patrzała do góry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kagami
Duch
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A gdzie produkują upierdliwe lustra? Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:41, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
Kiedy Kagami zauważyła czarną wilczycę, to znalazła sobie potencjalną 'ofiarę'. Kiwnęła lekko głową na przywitanie, a jej uszy wyglądały przy tym, jak przewracające się wieżowce. - Miło mi, a imię? - zapytała się miłym lecz trochę dziwnym głosem, kiedy miała sama coś mówić, to starała się jak najbardziej skrócić swoją wypowiedź. Kagami podeszła trochę bliżej wilczycy i usiadła niedaleko drzewa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:52, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
- KokuRai - odpowiedziała wesoło patrząc na nieznajomą. - A ty? - zapytała spoglądając jeszcze do góry. Koku myślała w tej chwili o wielu rzeczach, a jej ogon poruszał się delikatnie. - Do jakiej watahy należysz? - spytała patrząc do góry na bezchmurne niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kagami
Duch
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A gdzie produkują upierdliwe lustra? Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:55, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
Mimo tego że Kagami papugowała po innych, to nie znaczyło że była nie miła - Kagami. A ty? - odpowiedziała i już zaczęła papugować - Wody. - odpowiedziała i zrobiła małą przerwę. - Do jakiej watahy należysz? - Miała tylko nadzieje że jej potencjalna ofiara się nie zdenerwuję i se nie pójdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:57, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Ja do Nocy - rzekła i przymrużyła oczy patrząc na Kagami. - Masz jakąś rodzinę? - zapytała wilczycę. Koku myślała tera o Jaelu. nie widziała go odkąd wyszedł z lecznicy. - Wiesz co ja może zrobię jakąś imprezkę, ale jeszcze nie wiem gdzie - powiedziała zamyślona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kagami
Duch
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A gdzie produkują upierdliwe lustra? Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:03, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Mam, ale mnie nie chcieli. - powiedziała z błyskiem w oku, tak jakby miała się zaraz popłakać, lub jakby była z tego zadowolona. - Masz jakąś rodzinę? - papugowała po niej Kagami, jak ona lubiła to robić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:58, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Tak. Moja mama jest Atrita - powiedziała wesoło Patrząc na Kagami. - Ja chyba już sobie pójdę - rzekła i wstała rozglądając się. Po chwili ruszyła w stronę jakiejś krainy. - Papa i trzymaj się - krzyknęła i wyszła, a wiatr zaczął się nasilać. Śnie latał w powietrzu i toczył koła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kagami
Duch
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A gdzie produkują upierdliwe lustra? Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:23, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
Kagami pomachała do Koku jednym uchem i wstała. Leniwie zaczęła machać ogonem, lecz szybko się zatrzymał, a jego właścicielka ruszyła w przeciwną stroną. Jej cichym krokom towarzyszyło ciche skrzypienie śniegu. Nagle z nieba zaczął się śnieg sypać. To już zima.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:10, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
Przyszłą do świerkowego lasu. Oglądała spotkane choinki. Jakiej dokładnie szukała? Średniej wysokości, rozgałęziona, ładna, która się bardzo nie sypie. Jednak usiadła. Postanowiła poczekać na Lee, może ona coś wybierze, albo chociaż jej pomoże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:17, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
Lea nadal nucąc najlepszą piosenkę na świecie przybiegła do lasu za Anabell. Wow! Jak tutaj dużo choinek! - krzyczały jej zachwycone oczy. Trzeba teraz tylko wybrać odpowiednią.
- No to, którą bierzemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:30, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
No właśnie, którą oto jest pytanie, za dużo ich, ale szczegół. Przyjrzała się im jeszcze raz, na środku lasu była polana. Tak więc An się zjawiła na polanie i tam był świerk w którym od razu się zakochała. -Huh... Lea, co powiesz na [link widoczny dla zalogowanych]- zapytała i spojrzała na wilczycę, tak. Ta była śliczna..
*Ni było w zimę u.u
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:36, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Jest super! - Zawołała Lea i stanęła obok Anabell. - Teraz trzeba ją tylko zaciągnąć do twojej jaskini i jakoś ładnie przystroić. - rzekła z uśmiechem. Były prawdopodobnie coraz bliżej jeśli chodzi o przygotowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:43, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Jasne, niema sprawy! Zaraz ją weźmiemy.- powiedziała i zagwizdała. Pojawił się ogromny feniks o imieniu Nisha i Bóbr o imieniu Rachel. -Rachel, gryziesz, Nisha bierzesz.- wygadała rozkazy i bóbr zaczął już gryźć. Po chwili świerk zwalił się na ziemię. Feniks zaskrzeczał i spojrzał na Lee i An. Po chwili świerk znalazł się na plecach feniksa. Feniks delikatnie odleciał. -Huh... przyjaciele.- powiedziała i się uśmiechnęła. -Chyba już możemy wracać, prawda?- zapytała. Bóbr już sobie poszedł.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Czw 15:45, 23 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:59, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
Lea spojrzała na feniksa.
- Może feniksa jej kupię? - zastanowiła się. - No dobra. Chodźmy. Jeszcze trzeba trochę przygotować! - zawołała i pobiegła przed siebie.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:02, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Ano, fakt!- powiedziała i pobiegła za Leą. Co jeszcze zostało do zrobienia? Ubrać choinkę i kupić prezent, chyba wszystko. A reszta.. później, cóż może być ekstra! Po chwili zniknęła i ona.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|