Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor
Młode
Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:23, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
Teodor przyglądał się z zaciekawieniem czemuś jasnemu. Niestety, widział zaledwie kształty cudnego ptaszyska, który patrzyło nań i przekrzywiało głowę.
- To Twój ptak? - Zapytał, zbliżając się do stworzenia świecącego jak żarówka w nocy(x3). Podobał mu się, był taki... niezwykły. Pierwszy raz widział takie cudo, więc był okropnie... zdziwiony? A może wesoły? Zadowolony odkryciem? Wszystko jedno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:30, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
Nagle w tych stronach pojawiła się, idąc dostojnym kroczkiem, Berenika. Ach, jak dawno nie była w tych stronach. Stęskniła się za nimi. Odeszła. A jednak wróciła. Wróciła głodna i zasapana, toteż po drodze upolowała zająca i zjadła go ze smakiem, pozostawiając strzępki turzycy i plamy krwi na białej pierzynce. Oddychała głęboko i szybko, serce waliło jej jak młotem. Jedno pytanie sobie zadawała: "Gdzie jest Gress"? Znajdzie go, może dziś, może jutro, lecz znajdzie. Czuje to. Odwróciła się pod kątem dwudziestu stopni i ruszyła w knieje cwałem.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:12, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Tak, jest mój. Zwie się Foux. To niezwykły ptak, stworzony ze światła przez maga watahy ognia a zarazem drugiego alfę. - odpowiedziała i pogładziła ptaszysko po łebku. Ten zeskoczył z ramienia Eleny na ziemię i zbliżył się do szczenięcia. Po chwili ukłonił się nisko i puścił do Teodora oko.
- Jest bardzo przyjacielski. - dodała i uśmiechnęła się na widok ukłonu. Maniery tego ptaka nawet ją zadziwiały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teodor
Młode
Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:01, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
Wilczek również ukłonił się ptakowi i uśmiechnął się doń szeroko. Już czuł, że polubił tą istotkę. Przekrzywił lekko łepek i zamknął na chwilę lewe oko, gdyż coś mu do niego wpadło. Zaczął się trzeć łapką mocno, byleby zadzior wyleciał, a oko przestało piec. A może to było coś większego? Takiego... hnn, dużego? Chyba kawałek gałązki, albo, co gorsza, kolec, gdyż coś mu leciotko naderwało górną powiekę. Zaczął więc mocniej trzeć, nie wiedząc, co robić. Przecież nie znał się na tym, był zwyczajnym wilczkiem, który niedługo zacznie dorastać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Teodor dnia Sob 14:01, 28 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:05, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Foux, mógłbyś mu pomóc? - zapytała ptaka. Ten skrzydłem odsunął łapkę wilczka i przyjrzał się załzawionemu oku. Miał dosyć sprawny dziób więc kiedy dojrzał nieznośny zadzior delikatnie zbliżył łebek do oka Teodora i sprawnie chwycił końcówką dzioba rzeczony przedmiot. Wyciągnął go nie naruszając oka i położył kawałek gałązki na ziemię. Pogładził skrzydłem szczenię po pyszczku i uśmiechnął się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teodor
Młode
Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:45, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
Teodor spojrzał jednym okiem na ptaka i uśmiechnął się do niego.
- Dziękuję. - Powiedział i przytknął lekko łapkę do krwawiącej powieki. Trochę szczypało, więc nie miał odwagi otworzyć oka. Tylko przyglądał się to Elenie, to Fouxowi. Nie był zakłopotany tą chwilą ciszy, lecz milczał. Nie rozmyślał, po prostu zachowywał się cicho, bo gdyby się odezwał, to by pisnął. Oko przestało boleć, więc zaczęło go dojmująco szczypać, co bynajmniej nie było oznaką, że będzie mógł na nie widzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:05, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca uznała, że należy zabrać malca do lecznicy.
- Teosiu, musimy pójść z tym okiem do lekarza. Znam świetną lekarkę, na pewno ci pomoże. - powiedziała - Wejdź mi na plecy, to cię zaniosę. - dodała jeszcze a Foux przyglądał się uważnie szczenięciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teodor
Młode
Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:00, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
Teodor przekrzywił łepek. Jego plecy przeszły ciarki. Lekarz! Tylko nie on! Teoś wolałby już znosić największe bóle, a niżeli iść do lekarza. Miał koszmary, gdy chodził do lecznicy. Ooo, co to, to nie. Nie pójdzie. Odwrócił się gwałtownie i ruszył cwałem. Za nic w świecie nie pójdzie do lecznicy. Woli odszukać tajemniczego jegomościa.
z t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:23, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
Skoro wilczek wolał uciekać, to Elena nie miała zamiaru za nim gnać. Ale kto powiedział, że Foux nie może go strzec? Ptak spojrzał na Elenę a ta kiwnęła doń głową. Wtedy ptak ukłonił się Vanji i Elenie, po czym wzbił się w powietrze i zniknął.
- Foux będzie go strzegł, jeśli coś będzie miało mu się stać z pewnością mnie o tym powiadomi. - wyjaśniła patrząc na Vanję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanja
Dorosły
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:29, 29 Sty 2012 Temat postu: |
|
Vanję po raz kolejny zaskoczyło zachowanie Teodora, przecież w lecznicy nie może być aż tak źle, prawda? Szybko wstała i już chciała pobiec za młodym samczykiem, lecz widząc, że niezwykły ptak Eleny leci za nim zatrzymała się i spojrzała na jego właścicielkę pytająco. Słysząc wyjaśnienie, odetchnęła z ulgą.
- Dobrze - powiedziała spokojnie - mam nadzieję, że nic mu nie będzie.
Wiedziała, że z owym ptakiem będzie bezpieczny, dlatego wróciła powoli na swoje poprzednie miejsce i dwa razy machnęła ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:40, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
- Widzisz, Foux to niezwykły ptak. Niejednokrotnie zadziwiła mnie jego inteligencja i szybkość z jaką się porusza. - odparła spokojnie. Była pewna bezpieczeństwa malca. Teodor był rezolutnym wilczkiem, ale na jej gust za bardzo naiwny. Najwidoczniej nikt nie potrafił mu wytłumaczyć, że powinien się wielu rzeczy wystrzegać, np. nieznajomych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanja
Dorosły
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:11, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca skinęła tylko głową ze zrozumieniem, no bo co miałaby niby powiedzieć?
Zastrzygła uszami i zamiotła ziemię swym puszystym ogonem, wbijając wzrok w swoją rozmówczynię. Po chwili zastanowienia rzekła:
- Wydaje mi się - zaczęła nieco niepewnie - że bardzo lubisz dzieci.
Tak myślała, lecz czy to prawda? No cóż, teraz na to pytanie odpowiedzieć może tylko i wyłącznie Elena. Zmrużyła leciutko oczy i przekrzywiła łeb czekając na jakąkolwiek reakcję ze strony alfy ognia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:03, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
Lena uśmiechnęła się pogodnie a w jej oku pojawił się radosny błysk.
- Tak, to prawda. Bardzo je lubię. - odparła ciepłym tonem - Można powiedzieć, że kocham dzieci. To właśnie te cudowne istotki są przyszłością każdego stada, naszego gatunku. Powinny otrzymywać uwagę i pomoc od każdego wilka, ale nie każdy tak myśli. Dla niektórych dzieci to... niemiły efekt uboczny kilku upojnych chwil ekstazy. I to budzi we mnie niechęć. A ty? Co ty sądzisz na ten temat? - dodała patrząc bystrymi ślepiami na Vanję. W żadnym razie nie powinna poczuć się niepewnie. Przecież alfa ma być kimś, do kogo można przyjść z każdym, nawet najmniejszym problemem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanja
Dorosły
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:23, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
Gdy z pyska Eleny padły kolejne słowa skierowane do niej, uśmiechnęła się. Przez krótką chwilę, która jej wydawała się wiecznością, zastanawiała się. Zawsze nienawidziła dzieci, ale gdy poznała Teodora, przemyślała to wszystko jeszcze raz. Delikatny uśmieszek widniejący na kufie Van już od jakiegoś czasu się ciągle powiększał, bez większych czy mniejszych powodów.
- Można powiedzieć, że mam z nimi... niemiłe doświadczenie - stwierdziła po chwili milczenia. Taki, a nie inny stosunek do dzieci zdobyła tego samego dnia gdy po raz pierwszy wyszła z jaskini krewnych, dzieci nazwały ją wtedy dzieckiem zrodzonym z grzechu, wcieleniem zła i innymi coraz to bardziej wymyślnymi nazwami, które nie dane jej było zapamiętać. Nie chciała jednak zanudzać swojej towarzyszki historiami z jej trudnego dzieciństwa, zwykle zresztą wilki zasypiały przy pierwszych dwóch zdaniach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vanja dnia Pią 22:25, 03 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:03, 04 Lut 2012 Temat postu: |
|
Alfa z uwagą i skupieniem słuchała tego co mówiła Vanja. Dzieci potrafią być okrutne, ale z reguły to wina złego wychowania. Tak na prawdę, aby młode pojęło istotę życia w stadzie wystarczyło bardzo niewiele, trzeba tylko było wiedzieć jak to zrobić.
- Powiedz mi może coś osobie. - powiedziała z uśmiechem dobrej cioteczki. Wszak warto wiedzieć jaką przeszłość mają wilki, z którymi przyszło egzystować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yakato
Artysta Malarz
Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:48, 06 Lut 2012 Temat postu: |
|
Yakato zaś sturlał się, przyrąbał łbem o drzewo i nikt nawet tego nie zauważył! Biedak, leżał tam nieprzytomny dość długo. Wreszcie ocknął się i zauważył, że Teodora już nie ma, zaś na jego miejscu pojawili się nowi, starsi osobnicy. Wilk nie był nimi zafascynowany, toteż otrzepał się i z dziarskim uśmiechem pognał przed siebie. A Pan Piernik widząc to, pogalopował za nim.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reneesme
Wojownik
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie godnyś.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:09, 07 Lut 2012 Temat postu: |
|
Mozolnym krokiem znalazła się w końcu gdzieś w owej krainie, ponownie.. Nie wiedziała, jak jej życie potoczy się teraz dalej. Nie obchodziło ją to. Przynajmniej na razie chciała odpocząć od tych wszystkich 'przygód'. Zgarbiona, cicha, z ponurym - pewnym siebie jednak wzrokiem, podeszła do małego strumyka. Przysiadła, wpatrując się w odbicie, na przejrzystym lodzie. Wyjątkowo paskudny i nudny dzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:05, 07 Lut 2012 Temat postu: |
|
April przybiegła tu nieco zdyszana. Zatrzmała się i popatrzyła za siebie idąc dalej do przodu.
"Wydawało Ci się. Nic Cie nie śledzi. Ale... Naprawdę coś się tam ruszało... Nic się nie ruszało! Wymyślasz jakieś bzdury, które..." Nagle wadera potknęła się o wystający kamień i z łap wyleciała jej długa metalowa tuba. Teleskop, który zabrała z labolatorium. Miała go dzisiaj przetestować. Mróz zapewniający przejrzystość powietrza i czyste niebo tworzyły doskonałe warunki do obserwacji Urana. Wadera rozstawiła urządzenie zaczęła patrzeć na gwiazdy, notując coś co chwila na kartce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reneesme
Wojownik
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie godnyś.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:20, 07 Lut 2012 Temat postu: |
|
Usiadła przy owym strumyku i zniżyła pysk ku zamarzniętej wodzie, by jakoś spróbować napić się przez szparę. Po chwili wyczuła kogoś jeszcze. Odwróciła łeb i dostrzegła waderę, która zaczęła rozstawiać coś dziwnego na glebie. Właściwie podglądała ją. Minę miała pochmurną i znudzoną, ale uszy postawione na sztorc zdradził, że zainteresowała się przybyszem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:59, 07 Lut 2012 Temat postu: |
|
Teleskop najwyraźniej sprawował się całkiem nieźle o czym świadczyło gorączkowe kreślenie czegoś przez April na papierze. Nie zdawała sobie sprawy, że ktoś oprócz niej tu jest. Dopiero gdy na chwilę podniosła wzrok by odwrócić kartkę, zauważyła, że siedzi tu też ktoś inny. Przyjrzała się dokładnie waderze. Biorąc pod uwagę jej minę, nie wyglądała na chętną do rozmowy. April postanowiła więc czekać na to co stanie się dalej. Wróciła do obserwacji nieba, teraz jednak co chwila kątem oka zerkała na wilczycę obok strumyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|