Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Reneesme
Wojownik
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie godnyś.. Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:31, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
Przekręcała łeb raz w jedną, raz w drugą stronę, garbiąc się przy tym i nastawiając uszy gdy tylko tamta się odwracała. Potrząsnęła łbem, a ruda grzywa rozproszyła się i po chwili opadła na oczyska. Renee próbowała ją odgarnąć, wciąż dmuchając w niesforną czuprynę. W końcu udało się.. Wstała leniwie i podeszłą kawałek ku waderze, po czym znów usiadła zgarbiona, z ponurą jak to zwykle ona, miną.. Niby to nie zauważona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:09, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
Gdy kątem oka zauważyła cień, obróciła się gwałtownie. "Jest tu! Coś za mną szło. Miałam rację, czemu mi nigdy nie wierzysz !?" Przemknęło przez myśl waderze. Okazało się jednak, że to sunie w jej kierunku ta sama wilczyca, której przed chwilą się przyglądała. Odetchnęła z ulgą, lecz po chwili nieco się zakłopotała. Jak może bać się cieni? Traci nad sobą kontrole a to jest bez wątpienia złe... Zerknęła na waderę z zastanowieniem. Może miała ochotę popatrzeć na gwiazdy przez teleskop? April uśmiechnęła się przyjaźnie i poprawiła gogle. Ehh... Musi się w końcu wziąźć za ich naprawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heike
Dorosły
Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:09, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
Bezszelestnym krokiem przywędrowała tu czarna wadera. Jej niebieski jęzor wywieszony był na wierzch, fioletowa grzywa natomiast opadała na złote ślepia. Usiadła pod wielkim świerkiem i obserwowała już dłużej od niej będące tu wilki. Hei siedziała cicho, jak to było w jej ułożonej kilka dni temu tradycji. Czekała po prostu na nic, gdyby ktoś podszedł do niej i się przywitał ona by odruchowo odeszła bez słowa, i tyle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salem
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kairu Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:47, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
Salem radosny wpadł do lasu. Rozejrzał się ostrożnie po czym wbiegł jeszcze dalej. Położył się pod drzewem, wetknął do uszu słuchawiki i słuchał muzyki. Nagle pojawił się pewiem problem. Co zrobi gdy urządzenie się rozładuj? Ma co prawda ładowarkę, ale co zrobi bez prądu. Będzie musiał iść do jakiejś wioski i naładować MP3. O tym nie pomyślał ... Rozejrzał się niespokojnie, warknął na wiewiórkę i wstał. Ruszył szybkim krokiem w stronę ... W jaką stronę? Trzeba by znaleźć jakąś norkę ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Salem dnia Sob 10:06, 11 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanja
Dorosły
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:28, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
Spojrzała na Elenę unosząc wysoko brwi.
- No cóż, to może od początku - zaczęła niepewna czy alfa nie stroi sobie z niej żartów, nic jednak na to nie wskazywało, dlatego też kontynuowała - urodziłam się daleko od tej krainy w jaskini pewnego magicznego rodu. Byłam córką potężnej magiczki i jeszcze potężniejszego demona, moja matka umarła przy porodzie, a co do ojca... - westchnęła patrząc na niebo i dodała - zaś jego nigdy nie spotkałam. Nie miałam najbliższych, dlatego też zaopiekowali się mną krewni i tu zaczęły się problemy - mówiąc to spojrzała na Elenę, która jeszcze nie uciekła i nic nie wskazywało na to, że usnęła, co zdziwiło waderę.
- Dzieci nazywały mnie wcieleniem zła i rzucały we mnie kamieniami - mówiła spokojnie, może trochę za spokojnie. - A gdy dorosłam odeszłam i trafiłam tutaj.
Ostatnie słowa powiedziała z promiennym uśmiechem na pysku i spojrzała na alfę, gdzieś dalej usłyszała głosy innych wilków, jednak zignorowała ten fakt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heike
Dorosły
Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:09, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
Po chwili Heike znudziło się siedzenie tu. Bez słowa wstała i swoim leniwym krokiem wyszła bezszelestnie z tego miejsca. Kilka minut później już jej nie było, zniknęła zupełnie z pola widzenia.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:04, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wojowniczka z uwagą słuchała słów swej rozmówczyni ze spokojnym wyrazem pyska. - Przykro mi, że miałaś takie dzieciństwo. Niestety, nie każdy ma kolorową przeszłość. Moja historia też nie jest szczęśliwa... znaczy, nie do końca. Urodziłam się w krainie dalekiego wschodu. Mój ojciec był wielkim wodzem i wojownikiem. Moja rodzina to ród Si Shan. Bardzo stary i o długiej historii. Od chwili narodzin jako najstarszą z rodzeństwa szkolono mnie na wojowniczkę i przywódczynię tego potężnego stada. Byłam bardzo szczęśliwą wilczycą, rosłam szybko a wraz ze wzrostem rosły moje umiejętności. Stawałam się dokładnie taka jak mój ojciec. Ale doszło do wojny z demonami. W niej straciłam całą rodzinę. Patrzyłam jak umierają. Nie zdążyłam ich zasłonić. Opuściłam moją krainę pozostawiając na stanowisku wodza przyjaciela mojego ojca. Nie mogłam tam zostać ze względu na wspomnienia. No i trafiłam tutaj. Z kilkoma bliznami i pamiątką po niezwykłym darze jakiego udzielili mi magowie i szamani. - kiedy mówiła jej pazury zaczęły połyskiwać białym światłem. To była właśnie ta pamiątka. Jedyna, która dawała o sobie znać bez kontroli i nie posiadała już dawnej mocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanja
Dorosły
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:14, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
Vanja uważnie słuchała Eleny, co chwilę kiwając głową i machając ogonem.
- Chyba każdy ma jakieś blizny z przeszłości - powiedziała z promiennym uśmiechem. - Jedni większe, drudzy mniejsze, lecz każdy jakieś ma... a tak przynajmniej mi się wydaje.
Zerknęła kątem oka na pazury swojej rozmówczyni i uśmiechnęła się.
- Ja również mam pewną... pamiątkę - mówiąc to oblizała pyszczek swym rozdwojonym językiem, przypominając język jakiegoś węża. Pamiątka ta była po ojcu którego nigdy nie znała i wcale nie była pewna czy chciała by go poznać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vanja dnia Wto 11:16, 14 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:12, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
Biała uśmiechnęła się lekko i postanowiła coś pokazać Vanji. Przesunąwszy łapą po swoim boku odsłoniła ogromną i głęboką bliznę, która ciągnęła się od łopatki aż po udo a zakryta futrem nie była widoczna.
- To moja najgorsza pamiątka. Bo przypomina o najgorszej porażce w walce. Wtedy kiedy biegłam ochronić rodzinę. - powiedziała i zakryła bliznę. Niemniej jednak uśmiech nie zszedł z jej pyska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:07, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
Pora na obserwacje Urana zakończyła się więc April z westchnieniem zwinęła swoje rzeczy. Nie zauważyła nic nowego. Oprócz tego, że przy większych zbliżeniach teleskop nie działał dobrze i należało go dostroić. Objęła wzrokiem całą polanę. Wydawało jej się, że obok lasu tańczą tajemnicze cienie. Odwróciła stamtąd wzrok. Nie powinna zwracać uwagi na takie rzeczy. Jeszcze bardziej się zeschizuje i co wtedy? Zerknęła ukradkiem na wilczycę pokazującą swoją bliznę. W sumie też miała ich sporo, ale zakrywała je gęsta sierść. I żadna z nich nie miała tragicznej historii. Ot, zwykłe pozostałości po zadrapaniach, przypadkowych upadkach i oparzeniach. Dziwnym trafem April działała jak magnes na taki wypadki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:18, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
Biała obróciła pysk w stronę wilczycy z teleskopem. Uśmiechnęła się doń przyjaźnie i swym ciepłym głosem postanowiła ją zagadnąć.
- Dobry wieczór. Jestem Elena. - przedstawiła się podchodząc do April. Usiadła obok niej i owinęła ciało swym przydługim ogonem. Ciekawiła ją ta niecodzienna postać, dlatego postanowiła z nią porozmawiać, poznać ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:30, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
Gdy wadera zastanawiała się właśnie jak to możliwe, że kiedyś bardzo szybko odrosła jej sierść na ogonie, przywitała się z nią biała wilczyca. Odwzajemniła uśmiech, i postanowiła rozwinąć rozmowę.
- April - przedstawiła się krótko - Piękne dziś niebo, prawda? - rzuciła i spojrzała w górę. Tak, mroźne zimowe noce potrafiły być widowiskowe. Szczególnie te bezchmurne takie jak ta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:42, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wojowniczka podniosła wzrok na sklepienie mieniące się gwiazdami i wciągnęła powietrze przez nos.
- Świat sam w sobie jest piękny. - odparła i przeniosła oczy o kolorze wiosennego wrzosu na April - I miło mi cię poznać. - dodała przyglądając się ciekawej osóbce, jej goglom i teleskopowi. Strzepnęła po chwili długim uchem by pozbyć się uporczywego śniegu, który wirował wszędzie na skutek podmuchów wiatru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:54, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Nawzajem - uśmiechnęła się promiennie zastanawiając się jednocześnie z kim ma do czynienia. Pomimo tego, że już trochę przebywała w krainie, to niewiele znała tu wilków i nie była zorientowana do jakich należą watah.
- Owszem, jest piękny - przytaknęła kiwając głową - Ale im bardziej coś jest niezbadane tym ciekawsze - otuliła się szarym ogonem, chroniąc się przed chłodnym wiatrem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:08, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca pokiwała potakująco łbem.
- Tak, to prawda. Jednak najbardziej ciekawe są istoty z pozoru szare, zwykłe. Bo ich wyczyny zaskakują. - odparła wspominając swoją córkę. - Co cię sprowadza do tej krainy? - zadała następne pytanie nieco przekrzywiając łeb na bok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:28, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
Zastanowiła się nad tym z pozoru prostym pytaniem. Co ją tu właściwie sprowadziło? To nie było zależne tylko od niej. Musiała gdzieś się w końcu udać żeby nie tułać się po świecie. Patrząc na wydarzenia z przeszłości doszła do wniosku, że teraz jej życie przeszło na lepszy tor. A przynajmniej na razie tak jest.
- Musiałam opuścić moją watahę - wyjaśniła - I po pewnym czasie błądzenia znalazłam się tutaj. Uznałam, że to dobra szansa zacząć od nowa... - odpowiedziała treściwie. Przypomniała sobie swoją historię. Chyba należała do jednej z najgłupszych przyczyn wyrzucenia ze stada. Ale losem April rządziły właśnie absurdalne przypadki. I o ile to one ratowały jej niejeden raz skórę to czasem rujnowały to co dotychczas zrobiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:44, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Przyznaję, to idealne miejsce na zaczęcie od zera. Ta kraina niesie zbawienie w pewnym sensie. O ile oczywiście znajdziesz się pośród istot dobrych, a nie np. czarnych charakterów, choć jest ich tutaj znacznie mniej. - odparła po wysłuchaniu odpowiedzi swej rozmówczyni. W życiu Eleny wszystko miało konkretne znaczenie i bywało to niezwykle wkurzające nie tylko dla samej alfy, ale i osób egzystujących obok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:32, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
Kiwnęła głową, przytakując Elenie. Teraz może wreszcie pokierować swoim losem tak jakby tego chciała.
- Jestem odporna wpływy innych - zaśmiała się. W swoim krótkim życiu zapamiętała, że nie należy przejmować się zdaniem osób postronnych i nieżależnie od wszystkiego robić swoje. Tego się nauczyła i tym się kierowała. Jednak zapomniała o jednym. O tym, że to ona sama jest swoim najgorszym wrogiem. Że jej własny umysł może zniszczyć jej ego. Ta mroczna część duszy, może okazać się silniejsza i zabić całe dobro. April wierzyła w swoją teorię. Tak bardzo, że czasem wręcz bała się samej siebie... I nikt nie mógł wybić tego z głowy, tak jak nikt nie może przekonać szaleńca, że jego urojenia są nieprawdziwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:08, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Wiesz co? Czasem nawet najbardziej odporna istota ulega wpływom. A wiesz dlaczego tak się dzieje? - zapytała przypominając sobie jedne z nauk. - Bo wszystkim się zdaje, że wszystko musi mieć jakąś końcową odpowiedź, definicję. Na wszystko musi być odpowiedź... A to błąd. To pozwala umysłowi zamknąć nas w klatkę. Tak na prawdę ta klatka jest najgorsza, to ona wzbudza strach, stan depresji czy uczucie bezsilności w zetknięciu z rzeczywistością. - wyjaśniła mówiąc słowo w słowo jak jej ojciec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:32, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Tak myślisz? - powiedziała nieco niepewnym głosem. Dziwne, że słowa Eleny pokrywały się z jej obecną filozofią. A może miała racje? W końcu jest już dorosłą wilczycą i wie o życiu więcej niż April.
- Niedawno wydawało mi się, że przyroda jest sprawiedliwa dla jednostki. Ale teraz dochodzę do wniosku, chodzi tylko o dobro ogółu - zaczęła by zaraz dojść do sedna - Jeżeli jedna osoba uprze się by wszystko wytłumaczyć, i stanie się więźniem własnego umysłu, tak jak mówiłaś - przerwała by wziąźć oddech i zastanowić się nad następnymi słowami - To na jego cierpieniu skorzysta wiele osób wykorzystując wiedzę, którą zdobył. Jednocześnie on, spełni swoje marzenia... - zastanowiła się nad tym co powiedziała. Okrutna sprawiedliwość...
- Jak myślisz, to wszystko do czegoś zmierza? - zapytała się choć i tak wiedziała, że na takie pytania nie ma prawidłowej odpowiedzi. Chciała po prostu znać zdanie Eleny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|