Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Świerkowy las

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:23, 24 Lut 2012 Temat postu:

Szybkim krokiem ruszyła za Eleną. Nie chciała w końcu tracić jej z oczu. Ominęła parę grud brudnego śniegu, po czym zniknęła w świerkowym gąszczu.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:54, 17 Kwi 2012 Temat postu:

Kain zaszedł w te strony z nadzieją, że cokolwiek złapie. Wiewióreczkę, sarenkę, misia.. Chociaż misia? Niee, misia niee.. Wyglądał jak żywy kościotrup - jad nadal kwitł w jego żyłach i miał więcej siły na ruszanie się. Poruszał co jakąś chwilę postrzępionymi uszami, stawiając swoje łapy koślawo i krzywo. Palce u przednich łapek miał powykrzywiane - złamanie, którego nie dopilnował i nie doprostował. Powiedzmy.
Zanurzył na moment nos w topniejącym śniegu, przystając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:01, 17 Kwi 2012 Temat postu:

Niedługo potem przybyła tutaj i Alli. Gdy tylko doszedł ją zapach starego mentora, jeszcze za czasów Wiecznego Dzieciaka, od razu postanowiła sprawdzic, co u niego. Nie widziała swojej starej elity od.. kto wie! Najpierw, naturalnie, była czarna mgła i ten duszący zapach, zupełnie nieokreślony, przypominający każdy, dosłownie każdy odór. Potem wśród niej przeplatały się białe smugi, które w końcu skumulowały się w radosnym, wirującym tańcu tuż przed nosem wilka. I nagle te smugi go.. przewróciły. Rozproszyły się.
Wysoka anorektyczka, o śnieżnobiałym umaszczeniu, kilkumetrowym ogonie, włosach i długiej grzywce, spadającej na krwistoczerwone, puste oczy, plus spiczaste, długie uszy. Długie łapy przytrzymywały wampira do gleby, lecz tak, by spore, zakrzywione pazury, nie robiły mu nawet draśnięcia. Alli przyglądała mu się jakiś czas, nosem w nos, z odległości kilku centymetrów. Pociągnęła nosem - pachniał wanilią. Zmienił się w wampira? A to ci heca!
Wezbrała w poliki powietrze i puściła obręcz jasnego dymu wprost na jego nos. Jej pysk wtem rozciągnął się w uśmiechu. - Kopę lat.. - mruknęła, zupełnie odmienionym, kobiecym, głębokim, nieco drwiącym głosem - .. Kain-sama.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:04, 17 Kwi 2012 Temat postu:

Wcale nie podobało mu się to, że został przewrócony. Nos miał zakatarzony, zaczął się nawet wtedy zastanawiać, po co on próbuje cokolwiek niuchać. Wydawało mu się, że jest tak rozciągnięty, że żebra rozerwą mu skórę..
- Nie musiałaś mnie przewracać, Yuki. - mruknął, udając iście obrażony ton, powolnie wracając od pionu, tj. siadu. - Widzisz, w jakim jestem złym stanie, smyku~
Ciekawostka: Kain nie ma ogona. :3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:16, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Na avatarze ma. :3

Demonica machnęła końcem tego długiego ogona, chichocząc. Pamiętał ją. Zapamiętał! Wiele jej znajomych i przyjaciół z dawnych lat nie poznawało jej, nie pamiętało i nie przypominało, a jeszcze większa większośc nie przebywała tu wcale. Usiadła, przyglądając się wilkowi. - Fakt, zmieniłeś się na nienajlepsze - rzekła nieco złośliwie, po czym zbliżyła pysk do jego pyska i powąchała raz jeszcze - Pachniesz wanilią, węch mnie nie myli, prawda? Czyżbyśmy należeli do tego samego gatunku? Gatunku, hm, Niecodziennych-Nieumarłych? - właściwie, ona była umarła, ale jej duch, jej demon, nie. Zagnieździł się głęboko w jej sercu, uśpiony tyle czasu i nie ma zamiaru wyjśc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:10, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Pamiętał, jak była mniejsza i uwielbiał brudzić jej grzywkę. Strasznie ją to irytowało.. A jego śmieszyło.
- Właściwie - pacnął ją w nos, zostawiając, jak zawsze, ślady brudu na jej pysku. - to powinnaś być zła. Zostawiłem cię bez żadnego 'pa' albo 'pocałuj mnie w cztery litery'. cokolwiek. Ale widzę.
Popatrzył na jej ogon. Wyglądał apetycznie.
- ..że sobie poradziłaś. I wiesz. Wtedy byłaś mała, ale coś ci powiem.
Teraz spojrzał na jej uszy. Mniej apetyczne.
- Już wtedy byłem wampirem. Właściwie nie żyję od 3 lat.
Popadł w zadumę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 12:09, 19 Kwi 2012 Temat postu:

Na ten gest zareagowała raczej spokojnie, nie tak, jak kiedyś. Zbytnio.. tęskniła? No cóż. Kain należał do nielicznego grona, którzy zrozumieli niepojęte dziecko, które albo gadało głupoty, albo gadało zupełnie jak demon - przez co często spotykała się z wyśmiewaniem. Za to teraz się mści. Karma dopada wszystkich, bez wyjątków. Na słowa wampira.. gdyby miała brwi, uniosłaby je. Jednak w tym wypadku poruszyła tylko uchem, mrużąc oczy, lekko z niedowierzaniem. - Nigdy nie zauważyłam, szczerze mówiąc - odparła, uśmiechając się po swojemu - No. Jak widzisz, poradziłam sobie lepiej niż dobrze. Położyłam w końcu kres niezrozumieniu i wyśmiewaniu - mój demon się przebudził i rozerwał to marne, ciasne naczynie, w którym byłam uwięziona - parsknęła - Zemsta słodką, im dłużej na nią się czeka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:01, 19 Kwi 2012 Temat postu:

Jak Kain mógłby nie ogarnąć Yuki? Przecież jego wtedy nie dało się ogarnąć, a co! Dobrała się, para wariatów.
- Ba, wtedy byłem już.. hm. - na moment się zamyślił. - opanowany. Bo widzisz, wtedy już rok byłem wampirem, potrafiłem doskonale nie reagować na krew, na bicie wilczych serc i czucie, jak krew płynie im w żyłach. A teraz? To co innego..
Zerknął na jej szyję, tam, gdzie powinny być tętnice.
- Trochę szkoda. - wymamrotał. - Lubiłem, jak byłaś mniejsza. Mogłem cię zawsze pacnąć i nie bałem się, że mi odpacniesz, chociaż miałaś charakterek. Albo zaglądanie mi pod tą grzywkę~
Tak właściwie, to Kain był 'dłuższy', tj. większy od Alli ale jeszcze bardziej wychudzony. Za czasów wilczych nie jadł. Właściwie, teraz jakoby był nadal wilkiem nie mógłby wstać. Musiał nadrobić wagę. I zrobić sobie klatę jak Pudzian, chyba, że laski polecą na tą grzywkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:20, 19 Kwi 2012 Temat postu:

Cóż, Alli także nie mogła się poszczycic wielką ilością mięsa, o tłuszczu nie wspominając. Jej ciało było chude, była po prostu anorektyczką. Kiedy ostatnio jadła? W sumie, zapomniała już. Słuchając z uwagą słów Kaina, zastanawiała się, jak to jest. - To musi byc wspaniałe - rzekła po dłuższym namyśle. Po dalszej wypowiedzi towarzysza, uśmiechnęła się szerzej - Wierz mi, niewiele się zmieniłam, jeśli by patrzec poza tym, co widac - dodała, mrugnąwszy zaczepnie - Tyle co nie miewam już moralnych myśli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:30, 19 Kwi 2012 Temat postu:

- Ty i moralne myśli? Niemożliweeeeeeeee~ - wstał, chociaż wyglądało to dziwne, bo łapy powinny nie utrzymywać się, tak byłyby osłabione. Podlazł do niej i chwycił ją za ucho.
- Dzia - mruknął, zerkając na jej ogon i puścił uszko. ;-; - Gdy mnie nie było miałem.. hm.. niemiłe doświadczenia.
Spojrzał na swoje krzywe palce.
- Teraz jestem jakby zresetowany, od nowa młodym wampirem. To wkurzające. Tyle czasu nauki panowania nad sobą poszło się zachlać na śmierć.
Zachlać czym? Tego już nie powie~


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:33, 19 Kwi 2012 Temat postu:

Ah, moje ucho! Taka myśl mniej więcej zrodziła się głowie demona. Przez dłuższy okres czasu była po prostu nietykalna, bo to tylko ona miała prawo dotykac. Większośc się bała. Tzn. szczeniaki. O tak. Szczeniak dobra rzecz. Na zewnątrz jednakże widac było tylko te błyskające paczydła i jak Alli porusza tkniętym uchem. Przytakiwała tylko. A co tam. - Podoba ci się mój ogon? - rzuciła, zauważywszy, jak Kain na niego spogląda. Uśmiechnęła się cwanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:37, 19 Kwi 2012 Temat postu:

- Chociaż jest to tylko niepotrzebna część ciała, wychodząca z twojego kościstego tyłka (za to możesz go zabić. ;3), pokryta futrem i pomagająca pokazywać emocje, wygląda niczym apetyczna sarna z nabrzmiałą żyłą, przez którą przetacza się ciepła, świeżutka krew~ - powiedział jednym tchem i ochrypł. Pacnął ją niby od niechcenia w tyłek, siadając obok. Ciekawe, czy go zje.
- Ile już masz ofiar na swoim koncie? - zapytał, chcąc ocalić się od egzekucji~


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:49, 19 Kwi 2012 Temat postu:

Za to pacnięcie w mgnieniu oka został przygnieżdżony do najbliższego świerka. Jedną łapą. Co jak co, ale nowe naczynie było wygodne i obszerne, demon mógł spokojnie go przejąc i się w nim panoszyc. Ona, jak i Kain, byli teraz na tylnych łapach - łapa pozostawała na jego barku. Miała ona dostatecznie wykształcone mięśnie łap tylnych, by jakiś czas na nich stac. Dobuy mięsień nie jest zuy, amen. - Jeszcze nikt mi na tyle nie podpadł - odparła nonszalancko, stukając rytmicznie pazurami w szyję wilka. Był w tej chwili wyżej niż ona, lecz nie przeszkadzało jej to. W spokoju przyglądała mu się, machając ogonem, spod białej grzywy. - Kain-sama, jestem nietykalna. Amen.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:53, 19 Kwi 2012 Temat postu:

Mógł się tego spodziewać. Uderzenie wychudłym grzbietem w świerk nie było przyjemne, a nawet bolesne.
- Amen. - i dziabnął ją w nos. Znowu będzie wracał pokaleczony do domu. Głupi Kain.
Taaak, jesteś głupi. Głos w jego głowie nie miał zamiaru milknąć, ani dać się znowu zamknąć w klatce, gdzieś w niezliczonych kątach jego umysłu. Kain zaczął się zastanawiać, o ile zasili konto w jej ofiarach. Hm.. 666 punktów do zajefajności, za samo zjedzenie mu grzywki, która była jego świętością.
Amen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:04, 19 Kwi 2012 Temat postu:

Nieee. Nie było sensu go zabijac, skoro już nie żyje - to się rozumie samo przez się. Więc po prostu nie warto. Tym samym, że to przecież jej własny i osobisty mentor. - Ty i twoje szczeniackie zagrywki - parsknęła, po czym równie szybko zabrała łapę, uśmiechając się nieustannie po diabelsku. A co!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:37, 19 Kwi 2012 Temat postu:

Wreszcie go puściła. Zjechał grzbietem po świerku, nabijając sobie kolejne siniaki.
- Szczeniackie? Kainowe, moja mała, Kainowe. - wyszczerzył się nieco, pacząc na nią spod tej swojej nieuczesanej grzywki, która była z nim od zawsze. No prawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noish
Dorosły


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Pętli Czasu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:08, 19 Kwi 2012 Temat postu:

Noishowy wyłonił się ni z tond ni zowąd, by przespacerować się po okolicy. Spojrzał na Kaina i uśmiechnął się w jego stronę. - Fajnie pan wygląda - stwierdził i poruszył swoja kitą. Usiadł na ziemi, wbijając zafascynowane spojrzenie w wilka. Potem powiódł wzrokiem wokoło i przyjrzał się wszystkiemu, i wszystkim.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noish dnia Czw 16:10, 19 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 12:49, 20 Kwi 2012 Temat postu:

- Tak, tak, Kain-sama - mruknęła i cmoknęła zalotnie, odrzucając grzywkę na bok. Nie żeby flirtowała z mentorem, nie, nie. W końcu to mentor. Mentor jest mentor i jego się nie podrywa. Ona się z nim po prostu droczyła, a takie zachowania miała w genach. Wtem przybyło białe, małe wilczę. Wilczę? Wilczę! Szczeniaczek, szczeniurek! Położyła się i oparła brodę na knykciach, wachlując rzęsami. Jej uśmiech był bardzo szeroki, aż zastraszający. - Cześc, kochanie - mruknęła, po czym dmuchnęła po swojemu dymem w jego pyszczek. Jak ona kochała droczyc się z młodziakami! Droczyc, gnębic i doprowadzac do stanu absolutnej paniki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:03, 20 Kwi 2012 Temat postu:

No własnie, Yuki, mentorów się nie podrywa! Dodatkowo Kajn miał już partnerkę. Caroseksualizm.. Spojrzał na szczeniaka, którego pierw uznał za wiewiórkę, a gdyby nią był to by go zjadł. Jednak to był mały, niepotrzebny nikomu szczeniak.. Szczeniaków się nie je. Są za kruche, a krew mają za słabą.
- Robisz za niańkę, Yuki-chan? - spytał, przyglądając się szczeniakowi przez jej 'ramię'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:23, 20 Kwi 2012 Temat postu:

Ta zaś strzeliła raz jeszcze ogonem w powietrzu, po czym klepnęła nim wampira w tyłek, żeby siedział cicho. - Jestem Alliance, Kain-sama - rzuciła cicho i ze zniecierpliwieniem, ale po chwili znów przybrała swoją maskę - szeroki uśmiech i lekko przymrużone oczy, spoglądające znad firany rzęs. Grubych, czarnych i długich. - Co tu robisz, maleństwo? Zgubiłeś się? - co jest najlepsze w bezpańskich szczeniakach? Że można je gnębic tematem rodziny. To wywiera na nich wielką presję i wprowadza w natychmiastową gorycz. Yuki też tak miała - wtedy Yuki, dziś Alliance.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 119, 120, 121 ... 124, 125, 126  Następny
Strona 120 z 126


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin