Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:14, 07 Cze 2011 Temat postu: Zielony lasek---> Polowanie Ferine |
|
Las ten nie wyróżnia się niczym od innych lasów. Są tu iglaste świerki, otwarta przestrzeń i świeże powietrze. Może las nie jest za wspaniały, ale mieszka w nim wiele roślinożerców ze względu na wspaniałe trawy i zioła rosnące w okolicach.
_____________________________________________________________
Ferine powoli przyszła w to miejsce. Rozejrzała się i westchnęła ciężko, sądząc, że nikogo tu nie ma. Znowu będzie musiała zanudzać się na śmierć. Ale niedługo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:48, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
Popołudniowe słońce grzało ciało wilczycy i rzucało świetliste plamy na trawę i niskie gałęzie świerków. Wiatr zawiał bardzo delikatnie, poruszając roślinami i odchylając źdźbła traw. Właśnie w momencie, gdy odsłaniały one gołą ziemię, można było dostrzec, że tutejsza roślinność skrywa wiele tajemnic, jak na przykład ślady w glebie.
Prawda była taka, że tropy były już stare i nieważne. Ale może uda się znaleźć coś innego? Przecież wiatr pieścił nozdrza Ferine zapachem zajęcy, kuropatw i nawet paru młodych sarenek. Trzeba było tylko odnaleźć do nich drogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:51, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
Ferine nabrała sporo powietrza do płuc, z uśmiechem na pyszczku. Czuła tutaj jedzenie. Ale gdzie? Zaczęła węszyć. Nadal nic. Z nosem przy ziemi poszła przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:01, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
Nos Ferine przeczesywał trawy i zioła, długo nie mogąc nic znaleźć. Zaczęło się ściemniać, ale przecież z pyskiem przy ziemi tego raczej nie widać. Tak więc, zaczęło się ściemniać i robić coraz chłodniej. Pierwsza rosa zaczęła się pojawiać na źdźbłach i to jej mokry dotyk powinien sprawić, iż Ferine zda sobie sprawę z tego, że zapędziła się w poszukiwaniach.
Słońce chowało się już za drzewami, zmierzając jeszcze bardziej w dół i ustępując miejsca ledwo widocznej tarczy Księżyca, która zawisła nad ziemią.
Wśród pastelowoszarego światła wilczyca mogła dostrzec jakieś resztki futra zimowego, zaczepione nisko na korze jednej ze sosen. Należały do zająca- pierwsza oznaka na realną zwierzynę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:03, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
Ferine podniosła łeb i otrzepała pyszczek z kropel rosy. Dopiero teraz zauważyła, jak już późno. Ale zaraz, zaraz... Co to tam jest... Ferine podeszła bliżej i przyjrzała się przedmiotowi. To futro zająca. Obwąchała je dokładnie. Chyba zwierzyna już niedaleko! Zaczęła obwąchiwać starannie całą okolicę futra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:11, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
Woń zająca była silna, a dookoła nie było widać, ani śladów walki, ani krwi. Więc wychodziło na to, że zwierzątko żyło.
Pod drzewem, bardzo wytężając wzrok, można było dostrzec ślady jego sporych łap. Nie był to mały osobnik i pewnie szybko biegał. Ale przecież to nie przeszkoda dla wilka.
Trop zająca prowadził dalej w głąb lasu. Opłacało się? Noc się już zbliżała, a mgła bardzo powoli unosiła się do góry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:13, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
Ferine poczuła intensywny zapach zwierza. Powoli doprowadził ją do drzewa w które uderzyła głową. Gdy upadła na ziemię, zauważyła wielkie ślady. Uśmiechnęła się i zaczęła za nimi iść, przypatrując im się bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:21, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
Mgła podnosiła się do góry, sięgając do brzucha wadery, a wraz z nią pojawiały się w powietrzu małe, iskrzące się robaczki. To zbierały się w kupki, lawirowały wokół drzew i innych roślin, nurkowały we mgle, a nawet siadały na futrze Ferine.
Było już całkiem ciemno i nawet Księżyc uniósł się do góry i nieśmiało wyglądał zza gałęzi drzew, rzucając na wszystko nicie swojego srebrzystego światła... Wszystko to było takie piękne.
Jednak Ferine nie mogła tego widzieć, gdyż znów wędrowała z nisko opuszczonym łbem. Jak było do przewidzenia, w końcu jej wędrówka skończyła się... nie, nie na drzewie. Wilczyca wlazła w wysokie krzaki, które zasłaniały cały widok. Mieszkające w nim ptaki podniosły krzyk i z wrzaskiem odleciały na pobliskie drzewa.
Mimo zamotania wśród gałęzi krzewu, Ferine mogła poczuć, że zapach jej zwierzyny jest bardzo silny. Była już blisko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Siomha Lorcan dnia Wto 17:22, 07 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:24, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
Ferine wyskoczyła z krzaków kichając. Jak ona nie lubiła tych ptaszysk! Ojej... Mgła uniosła się już naprawdę wysoko. A nawet świetliki jej towarzyszyły. Uśmiechnęła się lekko i czując już coraz lepiej zdobycz, przyspieszyła biegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:35, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
Rozpędzona Ferine wbiegła na wielką polanę. Rosnące na niej zioła i kwiaty wyglądały fantastycznie w chłodnym, srebrnym świetle. Dookoła nich unosiły się świetliki. Gdzieś ukryły się świerszcze i głośno wygrywały nocną melodię lasu.
Po niebie, rozświetlonym mnóstwem gwiazd, przeleciał spory cień- to inny nocny łowca patrolował teren. Nie znajdując niczego ciekawego, odleciał dalej.
Woń zająca była tutaj silna i gubiła się wśród innych woni... równie zajęczych.
Nagle łapa Ferine omsknęła się i wpadła w spory dół, a dokładniej w norę. Teraz trzeba było tylko wypłoszyć z niej zwierzynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:21, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Aj!-krzyknęła Ferine. Gdy uderzyła o dno nory, warknęła cicho. Podniosła sie i rozejrzała. Ale ciemno! Ale nadal ma węch. Zaczęła węszyć wokół. Czuła tu mnóstwo zajęcy. Powoli skradała sie dalej. Może i uda jej się chwycić zajęca w noże, zamiast biec za nim kilometrami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:37, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
Gdy tylko łapa Ferine została wyjęta z nory, spory szarak odetchnął z ulgą. Więc to nie on będzie dzisiejszym daniem.
Natomiast wilczyca mogła teraz dowolnie wybierać. To od niej zależało, do jakiej nory zajrzy. Wiele z nich mogło być pełnych, a wiele pustych. Trzeba po prostu próbować.
Księżyc uniósł się wyżej na niebie, rzucając na polanę więcej odbitego światła. Idealna noc na polowania... oj, idealna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:59, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
Ferine wybrała norę, której wierzch przykrywał korzeń. Raczej tylko bardzo małe zwierze mogło tam mieszkać. Wyrwała korzeń i wsadziła pysk do środka tak, by zwierze nie miało drogi ucieczki. Jeśli tam jakieś jest...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:14, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
I jest!
Młody, zdesperowany zając zrobił coś niesamowitego i nieprzewidywalnego- ugryzł Ferine prosto w nos. Nie było to mocne ugryzienie, ale i tak trochę zabolało. Młodziak schował się na dnie jamki, która była bądź, co bądź, płytka. Ale i tak miał nadzieję na to, że uniknie wilczych kłów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:16, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Aaa!-pisnęła. Ale teraz Ferine się nie podda. Wsadziła łęb jeszcze głębiej i chwyciła zająca kłami za szyjkę. Zaczęło się wielkie siłowania. Wbijała swoje kły coraz mocniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:27, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
Ferine udało się chwycić kłami zwierzątko, które zaczęło się gwałtownie szarpać, chcąc się uwolnić, Jednak uchwyt wilczycy był mocny. Trzymała go częściowo za kark, częściowo za uszy, sprawiając mu ból. Serduszko zająca zaczęło bić szybko w szaleńczym tempie. Jeśli Ferine go nie zabije, to i tak pewnie w końcu umrze ze strachu.
//Chcesz polować tylko na tego zajączka, czy coś jeszcze też?//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:38, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
I niestety, choć Ferine nie lubiała tego momentu, zacinęła szczęka najmocniej jak mogła. Przegryzła zającu do połowy gardło i rzuciła go na ziemię, po czym przytrzymała łapą.
//Na cuś jeszcze ^^//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:50, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
Kły wilczycy przebiły tętnicę szyjną zająca, uśmiercając go. Gdy rzuciła go na ziemię, ten już nie żył. Mogła się nim teraz posilić, żeby nabrać ochoty na dalsze łowy w świetle księżyca. No bo czymże jest jeden szarak dla wilka?
W chwili śmierci zająca las zamarł. Nawet świerszcze ucichły, jakby składając hołd temu stworzeniu. Reszta zajęcy dziękowała za to, że to nie one padły ofiarom wilczycy.
Ale po chwili wszystko zaczynało wracać do normy i las ożył ponownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Debra
Wojownik
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:56, 09 Cze 2011 Temat postu: |
|
Ferine czując, że jest dość głodna zjadła kawał zajęca. Gdy zostały tylko same skóra i kości zaczęła znowu węszyć. Przydałoby złapać się coś większego. Może młodego jelenia? Ferine powoli szła przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:29, 09 Cze 2011 Temat postu: |
|
Opuszczając polankę, wilczyca zaczęła wkraczać w cichsze rejony lasu. Świerszcze były tu coraz rzadsze, tak samo żaby. Tylko z oddali słychać było jakiś pojedynczy rechot. Był to fragment młodego zagajnika brzozowego, który prowadził w kierunku wąskiej rzeki- wilcze ucho już było w stanie usłyszeć jego szmer.
Jak na razie nie było widać żadnych śladów, ani czuć zapachów. Czyżby wszyscy się pochowali? A może warto było zajrzeć nad rzekę. W końcu w mokrej, nabrzeżnej ziemi łatwo zostawały ślady zwierząt chcących skorzystać z wodopoju. Tam można było złapać trop.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Siomha Lorcan dnia Czw 15:30, 09 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|