Leczenie

Venus

ja moge pozbieać zioła-powiedziałam i wyszłam

Kira

- Ok. Masz tu listę ziół których mi potrzeba. - podała listę Awii. Chwilę później podeszła do kotła, obok którego spała Katana xP. Ominęła ją i usiadła.

Venus

po 1 godzinie wróciłam z ziołami-to narzazie wszystko jak zabraknie to mówic

Kira

Przytaknęła, zerkając kątem oka na Awię. Wyjęła z szafki probówki, położyła je na stoliku obok. Porozkładała na ziemi zioła, brała je kolejno w łapę i wrzucała do kotła. Wzięła miskę napełnioną wodą z Leczniczego Jeziora, po czym również włała do kotła. Mieszała to wszystko, co chwila dosypując różnych przypraw...

Shadow

Przybiegłem uśmiechnięty z Wardress na plecach xDDD

Wardress

- o .. już jesteśmy - uśmiechnęłam się. - Nie było Ci za ciężko.? [xD] - spytałam Shadow i dałam mu buziaka.

Shadow

- Nie no.. xD Nie było tak źle ; ) - uśmiechnąłem się. - Ostatnio wyrobiłem sobie trochę mięśnie.. i ten.. no.. muskuły xD - zaśmiałem się.

Wardress

Rozejrzałam się. - Jest może Katana.? - zapytałam.

Kira

- Katana? Śpi, o tam. - wskazała łapą miejsce, gdzie spała wilczyca. Przestała mieszać wywar, wstała, przyglądała się Wardress.
- ... Pomóc Wam w czymś? - spytała z lekkim uśmiechem, przeniosła wzrok na Shadow'a.

Wardress

- yyy... chciałabym sprawdzić jak przebywa ciąża.. - powiedziałam niepewnie.

Kira

- Wolisz poczekać aż Katana się obudzi czy ja mam sprawdzić? - spytała, słysząc cień niepewności w głosie Wardress.

Wardress

- Nie.. możesz Ty. - uśmiechnęłam się. - Tyle o Tobie słyszałam... - powiedziałam podchodząc do Kiry.

Shadow

- Eee.. To ja mam zostać, czy poczekać gdzieś na zewnątrz..? - spytałem zakłopotany nieco. ;]

Kira

- Hm... Ostatnio mało tu bywam, z pewnością dlatego mnie nie znasz... Muszę nadrobić te zaległości... - powiedziała, biorąc opatrunek i kładąc go na brzuchu Wardress. ;]
- Shadow, jak chcesz to zostań, bo to nie jest żaden skomplikowany zabieg... - dodała po chwili.

Shadow

- Ok, no to zostanę.. - usiadłem obok.

Kira

Położyłam łapy na brzuchu Wardress.
- Ciąża przebiega prawidłowo, szczeniaki się rozwijają, są zdrowe. Tylko musisz więcej pić i mniej się męczyć, ponieważ jedno ze szczeniąt jest nieco bardziej słabe od pozostałych. Ale nie bój się, nie ma ryzyka. - powiedziała po chwili.

Wardress

- Wielkie dzieki Kira. - powiedziałam i uśmieichnęłam się. To teraz pójdę odpocząć. - szepnęłam podnosząc się.

Shadow

- Więcej pić, mniej męczyć.. - powtórzyłem cicho. - Dzięki Kira. - odpowiedziałem. - Może odprowadzić Cię w takim razie do legowiska? - zapytałem Wardress.

Kira

- Nie ma za co... - powiedziała z uśmiechem. Zerknęła kątem oka na Katanę.

Shadow

Spojrzałem na śpiącą Katanę. - Pozdrów ją od nas.. - uśmiechnąłem się do Kiry.