Leczenie

Katana · Wysłany: Pią 20:31, 07 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzałam kątem oka na Shamankę.
Obiecuje, że później porozmawiamy, a teraz przepraszam - uśmiechnęłam się do niej. Krew przestała lecieć, ale wnętrze Isy były poważnie uszkodzone, więc trzeba było natychmiast operować. Przygotowałam wszystko do operacji. Spojrzałam na Kirę mając nadzieje, że tez mi pomoże x]
No to operujmy - powiedziałam patrząc z uśmiechem na Kirę. Rozcięłam ostrożnie klatkę Isabell.

Cała operacja trwała całe 5 godzin, bo była wyjątkowo trudna

Usiadłam gwałtownie zmęczona operacją.
Operacja zakończyła się pomyślnie, Isa powinna wyzdrowieć... - powiedziałam patrząc na wilki.

Gość · Wysłany: Pią 20:37, 07 Mar 2008 Temat postu:

Obudziłam się i popatrzyłam na Katanę - Co ty robisz? Ja jeszcze żyję?! Jeju...... Czemu?

Kira · Wysłany: Pią 20:38, 07 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzała na Katanę i zebrane wilki z obojętnością. Jej wzrok był senny i znużony, mruknęła coś pod nosem i odłożyła książkę x].

Flame · Wysłany: Pią 20:43, 07 Mar 2008 Temat postu:

Przyglądałem się z daleka. Po chwili zniknąłem.

MaX · Wysłany: Pią 20:43, 07 Mar 2008 Temat postu:

No nie! Trafiła nam sie samobójczyni!

Katana · Wysłany: Pią 20:45, 07 Mar 2008 Temat postu:

Jak to czemu ? nikt by Ci nie pozwolił tu zginąć, a po za tym wiesz że Twoja operacja trwała aż 5 godzin, a ty ją nawet przeżyłaś, to w prawdzie cud jest więc powinnaś się cieszyć ! - powiedziałam patrząc z lekką irytacja na wilczycę.

Gość · Wysłany: Pią 22:08, 07 Mar 2008 Temat postu:

Oki, oki jestem wdzięczna i w ogóle, ale na pewno się nie ucieszę.... Ja chciałam umrzeć. Po tym wszystkim już nie mam siły...

Katana · Wysłany: Pią 22:12, 07 Mar 2008 Temat postu:

Na pewno nie jest aż tak źle - powiedziałam

Kira · Wysłany: Pią 22:14, 07 Mar 2008 Temat postu:

- Przepraszam... Muszę wyjść na... Chwilę. - powiedziała, kierując się w stronę wyjścia.

Katana · Wysłany: Pią 22:16, 07 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzałam na Kirę.
Coś się stało ? - zapytałam.

Gość · Wysłany: Pią 22:16, 07 Mar 2008 Temat postu:

Jest.... Ne rozumiesz, ale jest tragicznie....

Katana · Wysłany: Pią 22:18, 07 Mar 2008 Temat postu:

Dlaczego tak jest ? - zapytałam Isy.

Kira · Wysłany: Pią 22:22, 07 Mar 2008 Temat postu:

- Nic... Zupełnie nic. - powiedziała półszeptem, otwierając drzwi.

Katana · Wysłany: Pią 22:29, 07 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzałam smutniej za Kirą.
Oby nic złego jej się nie stało - pomyślałam przenosząc wzrok ponownie na Isabelle.

Demon · Wysłany: Nie 16:44, 09 Mar 2008 Temat postu:

przyszedł z Masterem

Master · Wysłany: Nie 16:45, 09 Mar 2008 Temat postu:

zeszłem z grzbietu taty i ze smutną miną czekałem

Demon · Wysłany: Nie 16:47, 09 Mar 2008 Temat postu:

Zaczął pukać pazurami o ziemię nie znosił takich miejsc....

Flame · Wysłany: Nie 19:53, 09 Mar 2008 Temat postu:

Przyszedłem z Toxic na grzbiecie. Delikatnie położyłem ją w środku. Chwiejnym krokiem przeszłem kilka metrów i upadłem.

Kira · Wysłany: Nie 19:55, 09 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzała niepewnie na wszystkich obecnych, wzięła głęboki wdech.
- Co się Wam stało? - powiedziała lekko zszokowanym tonem.

Flame · Wysłany: Nie 19:59, 09 Mar 2008 Temat postu:

Podniosłem łeb. - Kira.. pomóż Toxic... szybko.. Wrr..Wredny zidiociał i skoczył na mnie.. walczyliśmy troche.. potem straciłem przytomnośc.. rzucił sie na Toxic i Demona.. Kira.. pomóż jej... - wydyszałem po czym straciłem przytomność.