Leczenie

Hithan · Wysłany: Nie 21:44, 16 Mar 2008 Temat postu:

A niech to... Atra nosu vaise vardo fra eld hornya- wymknęło mi sie w pradawnej mowie smoków

Wredny · Wysłany: Nie 21:49, 16 Mar 2008 Temat postu:

W pewnym momencie kula pękła jak bańka mydlana. W środku unoosił się nadal wilk. Zwrócił głowę do zgromadzonych. Wtedy czerń rozeszła się w jego oczach pozostawiając żółto-pomarańczowy kolor. Nastpnie runął w dół na ziemię. Był nieprzytomny.

Katana · Wysłany: Nie 21:51, 16 Mar 2008 Temat postu:

Podeszłam do Wrednego, ku mojemu zdziwieniu nie miał na sobie żadnych ran.
Wredny ? - zapytałam próbując go ocucić ^^

Wredny · Wysłany: Nie 21:52, 16 Mar 2008 Temat postu:

Gdzie ja jestem - zapytałem dość niemrawo

PS ;]

Hithan · Wysłany: Nie 21:54, 16 Mar 2008 Temat postu:

Nareszcie się obudziłeś, fracai *
_____
*przyjacielu - też w pradawnej mowie

Katana · Wysłany: Nie 21:54, 16 Mar 2008 Temat postu:

W lecznicy - odpowiedziałam. - jak się czujesz ?
Przeniosłam wzrok na smoka.
Udało się - powiedziałam ciesząc się.

P.S. - ;P

Wredny · Wysłany: Nie 21:57, 16 Mar 2008 Temat postu:

Chyba dobrze. - wstałem. Wtem moje ciało zapłonęło, zaraz po tym ogień zamienił się w wyładowania elektryczne, a one w pędzący wiatr owiewający moje ciało. Tak jak nagle to się pokazało, tak i znikło.
Co to było - nie mogłem uwierzyć w to co zobaczyłem

Hithan · Wysłany: Nie 21:58, 16 Mar 2008 Temat postu:

Wiesz jak to się nazywa?

Katana · Wysłany: Nie 22:00, 16 Mar 2008 Temat postu:

Dziwna siła odepchnęła mnie pod ścianę ^^
Co to było ?! - powtórzyłam zdziwiona pytanie Wrednego.

Dasha · Wysłany: Nie 22:01, 16 Mar 2008 Temat postu:

Oczy znów przybrały swój dawny, złoty kolor. Przełknęła ślinę. - Wredny! - i wtuliła się w jego śnieżnobiałe futro...

Wredny · Wysłany: Nie 22:02, 16 Mar 2008 Temat postu:

Dash. Jak ja się cieszę, że ci nic się niestało - pocałowałem wilczycę.

Katana. Nic cie nie jest?

Hithan · Wysłany: Nie 22:04, 16 Mar 2008 Temat postu:

Wcześniej odruchowo wymówiłem zaklęcie (Atra nosu vaise vardo fra eld hornya*), wiec ciesz się Katana, bo byś mogła skończyć gorzej... teraz juz je zdejmę...

*Obysmy byli chronieni przed wszystkim

Katana · Wysłany: Nie 22:07, 16 Mar 2008 Temat postu:

Dziękuję, nic mi już nie jest... - wstałam otrzepując się.

P.S. - Hithan, sam wymyślasz ten język czy skądś go bierzesz ? ^^

Hithan · Wysłany: Nie 22:09, 16 Mar 2008 Temat postu:

Dziedzictwo Christophera Paolini, Napisał pierwsza część w wieku 15 lat SUPER jest ksiązka. Wszystkie słówka wyłapuję i mieszam je, zeby osiągnąć podobny wynik, jaki zamierzam. chociaż kilka wymysliłem do własnych potrzeb

Wredny · Wysłany: Nie 22:12, 16 Mar 2008 Temat postu:

Ale to nie tłumaczy co się ze mną przed chwilą stało. - odparłem. Zauważyłem leżącą Shamankę i medalion w jej łapie. Nagle chmura powietrza wyrwała go jej i przeniosła wprst do mojej łapy. - Ja... - urwałem - Ja to zrobiłem myślą

PS On zaczął pisać jak miał 15 lat a, nie napisał ;P

Hithan · Wysłany: Nie 22:14, 16 Mar 2008 Temat postu:

Ta umiejetność nie jest bezpieczna! Wystarczy, że na kogoś się wściekniesz, a on umrze... Jak ktoś cię będzie denerwował pomyślisz, ze chcesz, zeby zniknął i go nie będzie!

Katana · Wysłany: Nie 22:14, 16 Mar 2008 Temat postu:

Wow ! - podskoczyłam ze zdziwienia.
Niesamowite... - szepnęłam patrząc na Wrednego.

P.S. - E to muszę przeczytać xD

Wredny · Wysłany: Nie 22:17, 16 Mar 2008 Temat postu:

Byłem zaskoczony tym co odkryłem. Nie umiałem wyrazić zdumienia słowami.

PS Ja muszę przeczytać 3 tom ;] Ale nie ma jeszcze chyba przekładu na polski.

Hithan · Wysłany: Nie 22:18, 16 Mar 2008 Temat postu:

//Jeszcze nie wyszedł.. Wiem, że tytuł to Brisingr, i wyjdzie w polsce w listopadze 2008//

Dasha · Wysłany: Nie 22:20, 16 Mar 2008 Temat postu:

- Tak się bałam... Że już Cię nigdy nie zobaczę... - szepnęła, nadal cała drżąc ze strachu x].