Leczenie

Wredny

No dobra. - odpowiedziałem Demonowi telepatycznie

Demon

Uśmiechnął się lekko - aha, i zjedz to, - podał mu coś co miało konsystencję maści, w krztałcie tabletki, pachniało kuszaco, ale smakowało jak skorupa żółwia

Wredny

Ble. - ale zjadłem.

Zaparzyłem wodę. Wziąłem kilka koców i opatuliłem Savar.

Demon

wziąłem jeszcze dwa koce, połozyłem je i przeniosłem na nie Savar czekał aż woda się zagotuje, podszedł do Bleyck'a - Pokaz mi ta rane - powiedział

Savar

Dz..dzięki... już mi cieplej... - mruknęła, telepiąc się już mniej.

Demon

spojrzał na niego, usłyszał że woda się zagotowała, podszedł do czajnika, najpierw pomyślał co zrobić z wodą, czy nalać do miski, czy do termofonów

Menfis

Przyszedł, rozejrzął sie po wilkach, zobaczył savar, podszedł do wilczycy i usiadł koło niej

Demon

Spojrzał na Menfis'a

Savar

Poczuła obok siebie wilka.
Kim jesteś? - zapytała jeszcze lekko drżąc.

Menfis

Menfis - odpowiedział spokojnie, wziął czajnik, wlał do termofonów i ułożył obok wilczycy, położył się kołoniej aby ją ogrzać

Demon

Nic nie powiedział, patrzył na Menfisa tylko

Savar

Poczuła się lepiej, zrobiło jej się cieplej. Zdziwiona odwróciła łeb do Menfisa, przez chwilę nic nie mówiła.
Dziękuję ci... - wyszeptała. Nie znała wilka, ale czuła, że może mu zaufać, ułożyła się by zrobiło jej się jeszcze cieplej.

Menfis

uśmiechnął się , przytulił ją, zakrył dokłądnie kocami, poprawił "ciepłą wodę" - Ciesze się że jest ci cieplej - liznął ją w nochal :D

Savar

Kichnęła xD
Nie rozumiem... kim jesteś, dlaczego tu przyszedłeś i dlaczego to robisz? - zapytała trochę zdezorientowana.

Menfis

kim jestem? zwykłym młodym wilkiem, dla któreo jestes prześliczna
dlaczego przyszedłem? bo chciałem poznać Demona, i Ciebie
Ale co robie?

Savar

Prześliczna... - powtórzyła zciszając głos. - co chcesz przez to powiedzieć...? - zapytała niepewnie.

Menfis

- Podobasz mi się- wyszeptał jej na ucho

Wredny

Zagotowałem jeszcze raz wodę i zrobiłem herbatę. - Proszę, wipij to. - podałem kubek z naparem Savar.

Ok, ja wracam nad jezioro zmian, bo tam zostawiłem Dash.

Menfis

położył łeb na łapy

Savar

Zmieszała się nie wiedząc co powiedzieć.
Dobrze... - powiedziała do Wrednego, wzięła od niego kubek i zaczęła pić napar w milczeniu.