Leczenie

Qedr

Pytaj się Katany, to ona się nią zajmuje

Kara

pytam się ogólnie więc kiedy wyzdrowieje nie wiadomo

Qedr

Nie wiadomo

Kazan

panu jeszcze nie taki ze mnie pan
słyszałaś mamo co ten wilk opowiedział ja jaestem pan i począł się smiać
Ps może i w profilu piszę dorosły ale dla mnie 50 postów to było zaszybko przedłużam swoje dzieciństwo

Qedr

//Niestety nic nie można zmienić, bo Inna od kilku tygodni nie wchodzi na forum//
//Aha i nie śmiałem się... Teraz to zrobię//

Kazan

Ps dzięki za wiadomośc

Qedr

//Proszę bardzo//

Nelleriss

- Hej, jest ktoś ? - zapytała

Qedr

Ja jestem

Nelleriss

- A pomożesz mi ? - zapytała niepewnie

Katana

Qedr, zajmij się Nelleriss - powiedziałam i podeszłam do Kazana.
Co się stało synku? - zapytałam z troską.

Qedr

- A co ci dolega?

Vader

Przyszedł wraz z Wrednym, a raczej na jego grzbiecie
- Cześć wam - powiedział
- poszukuję lekarza. Znajdzie się jakiś?

Wredny

Zdjąłem Vadera z grzbietu i położyłem na czymś miękkim xP

Vader

- Mnie obwiniasz o nadwagę, a sam jesteś taki kościsty - mruczał pod nosem
- czy ktoś mi pomorze? - wskazał na swoje piękne złamanie otwarte x]

Wredny

Hmmmm... ja mógłbym spróbować ci pomóc ale to by stasznie cię zabolało. -xP

Vader

- NIe Wredny. Naprawdę nie musisz. Ja sobie poczekam i będzie cud, miód i orzeszki - zrobił p[rzerażoną minę x]

Kara

spojrzała na dwóch facetów - ładnie to nie wygląda - powiedziała - ta powiedziała co wiedziała ładnie to nie wygląda ale palnęłam mądrość - pomyślała i wyszła

Vader

Czekał i czekał i czkał i czekał....
- Wredny znajdź jakieś proszkim przeciwbólowe. PROSZĘĘĘĘĘ - ach te jego oczy x]

Wredny

Myślał przez chwilę - Hmmm... jesteś pewien? A może jednak? - [link widoczny dla zalogowanych]