Leczenie

Kara

Vader ja nie wiem czy on zna się na lekach jeszcze da ci jakąś trutkę

Katana

Nie grzebać mi w lecznicy!! - wrzasnęłam z drugiego pokoju, przyszłam. Spojrzałam na Vadera.
No coś ty sobie najlepszego zrobił, no! - powiedziałam badając jego rany. - Ulala... trzeba to zoperować, wyrażasz zgodę? - zapytałam i podałam mu formularz.
Trzeba podpisać - uśmiechnęłam się słodko x]

Vader

- To ja poczekam na moje kochanie o! - powiedział i nawet nikt nie wie jak się ucieszył gdy w drzwiach stanęła Katana
- Jak mnie prawa łapa boli któą piszę to ty mi pod nos podkładasz? Podpisz za mnie... W końcu my to rodzina - znowy maślane oczka x]

Wredny

Odwróciłem się do Katany - [link widoczny dla zalogowanych]

Kara

ooo Katana cześć - powiedziała pomału odkładając różową fiolkę

Vader

- Czekam - przypomnaiał o swoimk istnieniu wilk

Katana

Yooo - uśmiechnęłam się.
Dobra, podpisuję - dałam Vaderowi całusa w powietrze i podpisałam papiery. - To jak, gotowy? - zapytałam wilka.

Kara

uuu a co ta za niebieska fiolka znieczulenie? nie znieczulenie jest chyba ta zielona

Wredny

Eeee... Kara ja na twoim miejscu bym ich nie ruszał...

Kara

wiesz do czego są
ooo a ta jest przezroczysta

Qedr

W czymś pomóc? - powiedziałem znudzony

Katana

Kara, proszę cię, odłóż to.. - powiedziałam nalegając, przygotowałam rzeczy potrzebne do operacji.

Vader

- Gotowy mruknął. Witaj Qedr - wreszcie zadowolony że ktoś o nim pamięta uśmiechnął się

Kara

już już - burknęła pod nosem

Qedr

- Cześć. Czyli jestem niepotrzebny?

//WOW! Nauczyłem się pisać nie patrząc na klawiaturę :shock://

Kara

//ja umiem tylko hehe i wiem gdzie jest Caps Lock//

Qedr

//Ale jak zasówam!//

Katana

Doskonale - uśmiechnęłam się. - przeciwnie Qedr, przygotuj Vadera do operacji - powiedziałam przygotowując odpowiednie przyrządy.

Vader

- A co oni mi zrobią - zapytał Katany głosem przerażonego dziecka

Qedr

Połuż się- wskazałem na stół operacyjny- i zrelaksuj. Co będzie operowane?- spytałem się Katany