Leczenie

Kira

- Dobra... Ostrzeganie nie pomogło, więc... - wyjęła lek na na uspokojenie xD. - No. Albo się uspokoisz sam, albo Ci w tym pomogę. - uśmiechnęła się szyderczo i podchodziła do Flame z fiolką x].

Flame

- Kira zrozum. Ja kocham Amy, tęsknię.. puść mnie do niej! czuje się dobrze. - szepnąłem wciskając się w kąt łóżka.

Kira

- Chcesz się zabić i już nigdy nie zobaczyć Amy? Flame, to Ty zrozum. Gdy teraz uciekniesz, to to samo jakbyś popełnił samobójstwo. A ja nie pozwolę Ci zginąć. - warknęła głucho.

Flame

- Ale Kira... przecież dobrze sie czuje.. jestem zdrrowy.. - szepnąłem.

Kira

- Nie, nie jesteś zdrowy. A poza tym, Amy przecież może Cię odwiedzać, więc w czym problem? - spytała, patrząc Flame prosto w oczy.

Flame

- Ale ja ją tak zostawiłem.. tak bez słowa samą.. i skoczyłem! Zachowałem sie jak idiota. - wybełkotałem.

Kira

- Nie zachowałeś się jak idiota... Każdy w swoim życiu ma lepsze dni... - urwała na chwilę, spuściła wzrok - ...I te gorsze. - uśmiechnęła się lekko.

Flame

- ehh.. ale to wszystko już mnie przerasta.. to poczucie odpowiedzialości zżera mnie od środka.. Kira, ja już nie wiem jak z tym walczyć.. - szepnąłem próbując usiąść. Sznury cholernie mi przeszkadzały.

Kira

- Nie tylko Ciebie... - pomyślała, uniosła głowę do góry. - Poczucie odpowiedzialności? - spytała za chwilę, patrząc na Flame podejrzanym wzrokiem.

Qedr

Pokręciłem głową
- Była tutaj... znaczy się Amy

Halloween

Wyskoczyłam i uciekłam.

Flame

- Sweet! - mruknąłem. - Aa..Amy była? - spytałem załamanym głosem.

Shira

Moge juz isc?-spytalam.

Katana

A jak się czujesz? - zapytałam Shiry

Shira

Ok-odpowiedzialam. -Przestalam miec te rzeczy , tylko głowa boli...

Qedr

W czymś pomóc?

Katana

Hmm... możesz iść, ale weź ze sobą te lecznicze zioła - powiedziałam, poszukałam leku i podałam Shirze.
Bierz po jednym listku dziennie - uśmiechnęłam się. - Nie Qedr, chyba nie ma nic już do roboty - powiedziałam.

Shira

Włorzyłam do woreczka i poszlam.

Qedr

Jak zwykle...

Kira

Jak zwykle siedziała przy biurku i nie zwracając na nikogo uwagi, zamyśliła się. ;]