Leczenie

Qedr

Eh, czy w tej lecznicy nie ma innego lekarza?

Weed

eidocznie sprawy wolno idą - mruknął spojrzał na inne duchy

Qedr

W czym mogę pomóc?

Katana

Weszła again do lecznicy xD
- Cześć młody, co tam? - zwróciłam się do Qedra siadając za biurkiem i pijąc kawę xD

Qedr

Dobra, skoro ja jestem młody, to ty musisz być stara XD. Wróciłem z Pakistanu :P

Paige

Weciałam. - Gdzie byłeś?! Ekhem.... - podeszłam do Katany. - Masz coś na przeziębienie?
/Qedr to Forest?/

Fortuna

Weszłam z El'em i Paige.
-On potrzebuje natychmiastowej opieki rzekłam a Hidi przyniósł Airin.

Yakari Sevile

Jęczał od czasu do czasu..

Paige

Zdyszana przybiegłam. - Dokładnie!

Yakari Sevile

-Dziekuje wam.
Wyjeczał i spojrzal na Airin.

Paige

Nie ma za co. - powiedziałam. - Lekarz jakiś!

Katana

Dobrze, Paige musisz niestety trochę poczekać - powiedziałam i zaczęłam badać El'a.
- Co się stało? - zapytałam.

Paige

Wzkazałam na Fortunę.

Fortuna

-Koń go przygniótł..wywalił się na niego..
Rzekła szybko.

Paige

Dokładnie ;)

Katana

- Rozumiem, ma wyraźnie złamane żebra.. - mruknęłam oglądając ranę wilka, po chwili przeszukiwałam półki w poszukiwaniu idealnych na ten przypadek ziół (w maści xD), znalazłam, i zaczęłam delikatnie nakładać lekarstwo.
- Hmm Fortuna, tak? Mogłabyś mi podać bandaże? tam są - wskazałam łapą na półki x]

p.s. - Omg, ale mi się net zamula xD

Paige

Mogę też pomóc. - zaoferowałam.

Fortuna

Podbiegłam do półki i zabrałam bandaże.
-Proszę
Rzekła i podała bandaże.
-Będzie żył ..prawda ?
Rzekła do Katany.

Paige

Napewno? - zapytałam.

Katana

- Dziękuję, oczywiście, nie ma innego wyboru x) - uśmiechnęłam się. Rozpakowałam bandaże i zaczęłam zawijać je wokół <eee brzucha, pleców, tułowia? xD> Gdy skończyłam zawiązałam bandaż.
- El musisz teraz odpoczywać - spojrzałam na dziewczyny. - Musi tu zostać i leżeć na jakieś 3-5 dni - powiedziałam.