Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ryemi
Młode
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:41, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Ryemi weszła do lecznicy z uśmiechem jak rogalik:
-Dzień dobry państwu!-przywitała sie głośno.
-Athreyu...Nie wiem dokładnie co sie jej stało, ona wam opowie.
Spojżała się w stronę szarej wilczycy osłychującej pacjenta.
-Jest jeszcze jakiś lekarz? Athreyu, wejdź.-rzuciła potm w strone wejścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Athreyu
Dorosły
Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:44, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Smoczyca doczołgała sie do stóp małej Ryemi. Wyglądała fatalnie. Jej biały kolor przesiąkał gdzie-nie-gdzie fioletem, ba purpurą!
-Ach, nie powiem wszystkiego....Niewiele pamiętam. Upadek z dużej wysokości, aaaa...-zawyła. Była strasznie obolała, wymagała natychmiastowej pomocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arakael
Dorosły
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:17, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Jest tu kto??? halo..... - Zobaczył że nikt nie odpowiada więc postanowił oznajmić przybycie nowego rannego trochę głośniej
- JEST TU KTOŚ?!!!!!!-Krzyknął, po czym położył rannego wilka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:19, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Przybiegła chwilę po nich. - Chyba tu nikogo nie ma... - mruknęła, ale postanowiła poczekać. Usiadła w kącie i rozejrzała się dookoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:19, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wbiegła do lecznicy.
-Czekaj. Poszukam kogoś. - Powiedziała lekko zdyszana. I zaczęła prawie kręcić się w kółko, żeby kogoś znaleźć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Sob 17:20, 10 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:20, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Aderwana przyszła i zaczęła szukać lekarza, po czym wołała: - Halo, pomorze jakiś lekarz. - Wilczyca usiadła przy rannym wilku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aderwana dnia Sob 17:54, 10 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:21, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Czekajcie... Jak byłam mała mama przykładała mi do ran takie jakieś liście... Takie owłosione - Tak śmiesznie to brzmiało ale nie była to pora do śmiechu.
-Zaraz wracam i idę ich poszukać. - Wybiegła z lecznicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:24, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Popatrzała za wybiegającą wilczycą, po czym wzrok utkwiła w rannym. Zawsze jak coś się działo, ona musiała tam być. Tak było i tym razem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:27, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wilk został przyniesiony tutaj mimo woli. Charknął jeszcze kilka razy wypluwając szkarłatną krew. Musiał mieć krwotok wewnętrzny. Zmruzył ślepia gdyż obraz mu się trochę rozmazywał. Czuł się dziwnie. Pierwszy raz od...urodzenia? Tak od narodzin ktoś mu pomógł. Nie przywykł do tego. Strzepnął uszyma podnosząc się mimo bólu i splunął krwią. - Nie trzeba mi lekarza. Zresztą mają Oni na głowie wazniejsze rzeczy niż ja. - mruknął i szukał wzrokiem wyjścia jednak idąc wpadł na szarą wilczycę i znów zjechał na podłogę bezsilnie. - Ta łapa. - syknął.
[może ustalmy kolejność pisania bo panuję mały chaos. Proponuję tak:
Arakael, Yumi, Aderwana, Amija i Ja. Pasuje?]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerome dnia Sob 17:28, 10 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:32, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Powoli się podniosła. - Może być złamana. - powiedziała i spojrzała na niego. Nie wiedziała co ma robić, nie znała się na medycynie. W przeszłości jakoś sobie radziła, ale teraz...
/ Może być.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amija dnia Sob 17:33, 10 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:33, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Widząc wszystko Yumi weszła.
-No i trzeba było wstawać? A ty jesteś poważnie ranny. Nie źle się załatwiłeś. I dlatego musi Cię obejrzeć lekarz. - Powiedziała stanowczym tonem. Dała każdemu po paru listkach.
-Przyłóżcie mu to do ran. - Rzekła.
-Lekarzem nie jestem. Ale wiem, że złamaną łapę trzeba jakoś usztywnić. Tylko jak? - Zapytała.
//Może być//
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Sob 17:34, 10 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arakael
Dorosły
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:33, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Spojrzał na rannego wilka
- Łapa powiadasz? co z nią?? Podszedł i usiadł przy nim
- Możesz ruszać palcami??
Wziął liść i przyłożył mu do rany na brzuchu
/"Okej pasi"\
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arakael dnia Sob 17:36, 10 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:36, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Yumi zaczęła przykładać liście do ran.
-Ma złamaną łapę. Wiecie może czym ją można usztywnić? - Zapytała jeszcze raz.
-Lekarzem nie jestem, ale wiem że tak trzeba.
//Aderwany nie ma. Amija możesz pisać :)//
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Sob 17:38, 10 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:38, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
/ Aderwany nie ma, więc ja piszę.
Usiadła przy wilku i przyłożyła liście do rany. - Można usztywnić jakimś patykiem czy deską, ale gorzej z bandażem. - odpowiedziała wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arakael
Dorosły
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:40, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Ja wiem!! Wstał i wybiegł, po chwili wrócił trzymając w pysku grubą, twardą gałąź.
- Może tym? - zapytał i wypuścił gałąź na ziemię.
- Jeszcze jedno! - Wybiegł i przyniósł kilka długich, giętkich korzeni
- A tym możemy mu to przywiązać do łapy!
- tylko co z bandażami....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arakael dnia Sob 17:42, 10 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:41, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Nie no wilk z tak dziką naturą jak Jerome niestety za takim cyrkiem nie przepadał.
- Nie chcę być niegrzeczny, ale nie potrzeba mi takiego chaosu. - mruknął lekko warcząc lecz nie na nich a z powodu bólu, krwotok wewnętrzny. Z jego pyska wylewala się krew. Wstał i zbierając siły choć wiedział, że zrobi sobie tym jeszcze większą krzywdę opuścił lecznicę zostawiając za sobą plamy krwi i kilka liści, które odpadły z jego ciała. Bądź co bądź ich zachowanie było dla niego dziwne acz miłą niespodzianką.
[zt]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:44, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Czekaj! - Krzyknęła za wychodzącym wilkiem. Ale za późno. Już wyszedł i gdzieś zniknął
-No racja. To ja życzę szczęścia. - Powiedziała.
-No to ja teraz nie wiem. Mógł chociaż poczekać. Usztywniłabym mu tę łapę. I jakoś by sobie poradził. Ale największym problemem jest brak lekarza. A niepokoi mnie to plucie krwią. - Przyznała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arakael
Dorosły
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:45, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Chyba to jest w środku....to znaczy krwotok wewnętrzny....czy jakoś tak -Powiedział
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:47, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Mógł poczekać - powiedziała. Usiadła i rozmyślała. Później patrzała na wszystkich rannych i na wyjście.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aderwana dnia Sob 17:55, 10 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:48, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Yyyy... Nie wiem. Nie znam się na medycynie aż tak - Powiedziała.
//Aderwana on już poszedł. Nie ma go tu xdd//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|