Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:05, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Na ciąży to ja się nie znam...- westchnął. Podszedł za to bliżej, by zobaczyć brzuch wadery. Nie wyglądało to groźnie (?). Nie chciał robić nic poważnego bez lekarza za plecami, ale Euforii to to w ogóle nie było potrzeby i tu wzywać.
- Jakieś propozycje, She?- zapytał z uśmiechem, posyłając za siebie do niej dopingujące spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:13, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Najtrafniejszym rozwiązeniem byłoby opatrzyć ranę, wpierw usuwając z niej ewentualne zabrudzenia, które mogłyby spowodować zakażenie. Należałoby także zastosować jakąś maść, aby przyspieszyć gojenie się rany. - powiedziała głęboko zastanawiając się nad tym, czy dobrze mówi. Paig była już w zaawansowanym stadium ciąży. - Ona i tak lada moment nam pęknie, więc szczeniakom byśmy pomóc nie mogli. - westchnęła cichutko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:18, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
Skinął w ciszy łbem, a oczy mu rozbłysły. Czemu uważała, że nic nie wie, jeśli wyłożyła mu wszystko pięknie, co i jak?
- Oczyścisz ranę?- zapytał, a sam popatrzył w stronę wyjścia. Nie był pewny, co jest w wyposażeniu lecznicy, ale wiedział, gdzie rosną pewne pomocne ziółka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Master dnia Wto 11:21, 11 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:24, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
Siknęła do niego w zamyśleniu łbem, wzięła drobny patyczek. Oczyściła go dokładnie, żeby wszystko było cacy. - Może trochę zaboleć, ale jeżeli zaciśniesz zęby wszystko pójdzie szybko. - rzekła biorąc jeszcze z półki wazę, którą napełniła wodą. Przy okazji miała też spory, mięciutki liść. Powoli wodziła patrzyczkiem po ranie, wyjmując małe kamyczki, liście, kawałki sierści. Kiedy skończyła, obmyła ranę świeżą wodą. Otarła łapą czoło. Była z siebie naprawdę zadowolona. Rana była czysta i nadawała się do opatrzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:34, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
Nie chciał wychodzić, tym, bardziej, że nie był pewny, gdzie podział się Qedr. Porzucił więc wszelkie myśli o ziołach, jak narazie, i popatrzył na robotę Sheali.
- Pięknie. To teraz czym byś to opatrzyła?- zapytał. Wierzył w nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:36, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
- I w tym właśnie problem. Nie znam się na ziołach. - przyznała wędrując wzrokiem po ciemnej sali. - Czytałam co nieco o nich, ale nie wiem jak mogłabym je zastosować w praktyce. - powiedziała patrząc na niego błagalnym wzrokiem. Był jej ostatnią deską ratunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akita
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:49, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
Kiwająca się, na boki wadera, podtrzymywana przez swą towarzyszkę Siom. Powolnym krokiem przybyła do lecznicy. Po jaką cholerę zachciała się jej łazić po skałach samotników ?! Fakt chciała odwiedzić przyjaciela, ale nie kosztem upadku z wysoka i potłuczonego, posiniaczonego ciała. Wędrówka, do tego miejsca zajęła sporo czasu, dlatego też nie miała siły wypowiedzieć żadnego słowa. Przełknęła ślinę i wywaliła niebieski jęzor na wierzch. Lekarze za pewne, po jej zachowaniu, domyślą się iż przyczyną tego był upadek, gdyż nie posiadała dużej ilości ran otwartych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:01, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
Widząc zły stan wilczycy, rozejrzała się za lekarzem. Uznała, że lepiej będzie, jeśli się nią zaopiekuje.- Spokojnie.- zamruczała i delikatnie ułożyła jej ciało.- Czy jest tu jakiś medyk!- zawołała do znajdujących się niedaleko wilków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paige
Dorosły
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:20, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
/Wybaczcie, iż tak długo nie odpisywałam.
Z uwagą, pokorą i bólem obserwowała, co dzieje się wokół niej. To, jak
Master opatrywał jej ranę, a Sheala służyła wiedzą. A także zachowanie Euforii, czy pacjentów. Przez ten calusieński czas, leżała, oddychają głęboko. Nie obchodził ją ból. Tylko te istoty w niej, te, które lada chwila miały wyjść. -Oh. - szepnęła. - Shealo, Masterze, - to chyba już - skrzywiła się z bólu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:26, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Nic na to nie poradzimy. - powiedziała cicho pod nosem, natychmiast stanęła za Paig. - Poradzisz sobie? - zapytała uważnie jej się przyglądając. Musiała jej tylko wydawać komendy. Nic trudnego. W dodatku ona niebawem też może być w takim stanie.. Uśmiechnęła się do swoich myśli, ale szybko wróciła do swojej pracy. - Oddychaj spokojnie. - zakomendowała. - Przykro mi, ale mamy tutaj rodzącą, więc na razie nie dam rady się wszystkimi zająć! - rzuciła przez ramię do Siomby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paige
Dorosły
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:47, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
Oddychała, wykonując prośby lekarki. -Boję się, Shealo. Bardzo się boję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:01, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Nie bój się. - pocieszyła ją. - Wykonuj tylko moje komendy. A teraz powoli zacznij przeć. - powiedziała schylając się. W duchu przeżywała to chyba bardziej niż ona. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qedr
Lekarz
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 2941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:52, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
- So się zieje? - spytał nagle Qedr jakby wyrwał się z dłuuuuugiego zamyślenia. Lub zaspania... Poprostu główkował nad tym, jak to jest możliwe, że 1+1=11... I mimo dlugotrwałych starań nie udało mu się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:23, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Qedr, zajmij się Akitą. - powiedziała posyłając mu karcące spojrzenie. Zaniedbał swoje obowiązki, to ma. Z jednej strony nie powinna mu rozkazywać, bo to on jest tu szefem. Przed nią stało najważniejsze zadanie - odebrać poród Paig. Zacisnęła zęby poddenerwowana, czekała aż wilczyca wykona jakiś ruch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:01, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na Qedra, tak jakby wzywała go wzrokiem, a następnie na Akitę.- Jak się czujesz.- zapytała cicho.- Jest tu mały bałagan, ale zaraz ktoś się Tobą zajmie.- powiedziała spokojnym, kojącym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Siomha Lorcan dnia Pią 9:54, 14 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dyzman
Dorosły
Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: krk Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:54, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Wiem że, tu się wszystko zaczyna.
Wiem że, tu się dokonuje cudów.
Rozczarowania po nie udanych próbach.
Wilki chore na choroby niewyleczalne tracą nadzieje.
Przyszedłem tu po raz drugi.
Nie z powodu choroby tylko ciekawość.
Moim marzeniem zawsze było zostać medykiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:16, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Wbiegła jak szalona z koszyczkiem w rękach.
-Świnki leczycie?-spytała unosząc maleństwo na łapach. szukała dostepnego lekarza, który mógłby ocenić, czy Ghiatlyn nie zachoruje na coś poważniejszego i ewentualnie cos przepisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akita
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:04, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
Akicie od zmęczenia we łbie coraz bardziej zaczęło się kręcić. Wiele osób mogło by pomyśleć że się upiła albo co gorsza ćpała ! [xD] Nie odpowiedziała Siom. na jej pytanie gdyż, organizm owej wadery, po długiej wędrówce był już wyczerpany. Przez chwilę jeszcze się chwiała, po czym wydała z siebie cichy, choć wyraźny głos. - Ja ... Ja ... Spadłam z wysoka, stłukłam sobie każde możliwe miejsce, zawroty głowy i lekkie mrowienie na ciele nie ustają ... . - Tu urwała krótko, a posiniaczone cielsko, huknęło o ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paige
Dorosły
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:12, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
Wykonała to, co nakazywała Sheala. - Qeeeedzio! - krzyknęła, w rzeczywistości wyładowując swoje nerwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:17, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Spokojnie, oddychaj. Przyj. - powiedziała widząc powoli wyłaniającą się główkę szczenięcia. - Widzę, że jedno wychodzi! - zakomunikowała podekscytowana. - Dajesz, Paig, jeszcze trochę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|