Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:05, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
Lea uśmiechnęła się do Samuela. Czyżby wyrwał sobie kolejną panienkę? A co z Anabell? Chyba byli razem.
- No dobrze. - zwróciła się do niebieskiej wilczycy. - Zdejmij proszę opaskę, zobaczymy co da się z tym zrobić. - poprosiła spokojnym tonem.
Proszę o dokładny opis, jak uszkodzenie wygląda, itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:08, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
Samuel spojrzał z zainteresowaniem na Leę i Farumy. Ciekawiło go, czy wilczycy uda się pomóc jego nowej koleżance. Miał nadzieję, że tak, że oczy nie uległy zbyt dużym uszkodzeniu... Chciałby sam jej pomóc, ale nie wiedział, czy wystarczy mu energii... To bardzo silne zaklęcie. Ewentualnie mógłby wykombinować jakiś eliksir... Zawsze warto spróbować. Na razie jednak pozostawił wszystko w łapach Lei.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buffy
Dorosły
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: hmm...nie wiem xD Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:48, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
Farumy zdjeła opaskę, ukazując skale obrażeń. Lekko zgniłę, zaropiałe kawałki oczu. Na jedno jeszcze mogła coś zobaczyć lecz ruszanie gałkami ocznymi sprawia jej ból... Nie był to zbyt przyjemny widok. Wadera łypnęła jednym dość zniszczonym okiem w kierunku fioletowego basiora. Dostrzegła go... był ładny. Skrzywiła się z bólu lecz cieszyła się, że choć troszkę może widzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:18, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
Annas przylazła tu. W sumie to nie wiedziała po co.
- Witam. - powiedziała do prawie wszystkich. Szczególnym zainteresowaniem Ananasa była Farumy. Wadera podeszła cicho do Far i pomachała ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buffy
Dorosły
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: hmm...nie wiem xD Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:22, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Emm... witaj ^ ^ - Przywitała się i delikatnie łypnęła na wadere. Czekałą na werdykt Lei. Bała się, że te kontury, które obecnie widzi będzie jedynym co może ujrzeć. Przybliżyła się bliżej kolorowej wadery i przedstawiła.
- Jest Farumy, w skrócie Far - Powiedziała szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:35, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
Lea westchnęła.
- Nie wiem, czy cokolwiek będę mogła zrobić. - powiedziała smutno. - Widzę u ciebie początki gangreny i zaropiałe rany... Myślę, że jedynym ratunkiem może być wizyta u Maga lub Szamana. - nie za często to ostatnio mówiła? Czy nie magia lepiej ratowała życie od tradycyjnych metod?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buffy
Dorosły
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: hmm...nie wiem xD Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:42, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wadera posmutniała. Gdzie teraz znajdzie maga? Zaraz... zaraz... Przecież Sammy jest magiem~! Wadera odwróciła się w strone samca.
- Czy mógłbyś coś coś zrobić? Prosze~! - Powiedziałą wadera z kapką nadzieji, że będzie kiedyś widzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:47, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Jam jest Annas. - powiedziała. Farumy coś się stało, czy co? Oczy miała jakieś dziwne i wyglądała dziwnie.
- Lea, co jej jest? - zapytała Lekarza (yyyy raczej pomocnika lekarzy) i machnęła lekko kolorowym ogonem. Mwhaahha kolorki!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:21, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
Lea nie miała pojęcia, skąd dziwna wadera zna jej imię, ale stwierdziła, że jej sława musiała sięgnąć już najdalszych zakątków krainy.
- Niech sama ci powie. Mnie obowiązuje tajemnica lekarska. - powiedziała i oddaliła się nieco. Miała nadzieję, że Samuel będzie mógł coś zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:33, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
Samuel chyba nie mógł odmówić w takiej chwili... Choć nie wiedział, czy da radę. Nie miał tyle energii, co niektórzy Magowie. Jednak... Jeśli połączy zaklęcie z eliksirem, coś może się udać.
- Chodź ze mną. - powiedział pierwszy raz poważnie i oddalił się w stronę swojego legowiska, mając nadzieję, że Farumy podąży za nim. - Cześć, L! - zawołał jeszcze w stronę Pomocniczki, po czym zniknął.
zt. ZAPRASZAM! Farumy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buffy
Dorosły
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: hmm...nie wiem xD Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:16, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wadera szybkim krokiem ruszyła za Sammym. Szła dostojne i nuciła sobie pewną piosenkę. Co trochę spoglądała na fioletowego basiora. Pożegnała Leę i zwiewnym ruchem puściła budynek, ku legowisku Sammego.
// Przepraszam, że tak krótko...\\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasome
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:42, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
Sasome, dotychczas leżący gdzieś tam, potem ogarnięty strachem, widząc fruwające szczątki, w końcu zyskał czucie w łapach. Wykorzystał to, natychmiast rzucając się do ucieczki przed mięsem, które wciąż waliło w środku jego głowy we wszystko, co stało na jego drodze.
z/t
[Absolutnie zapomniałam o Sasiu]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:42, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Master przyszedł do lecznicy i rozejrzał się. Ujrzał podobną do siebie, szarą wilczycę i przywitał się z nią przez pochylenie łba.
- Witam. Można wejść i pomóc?- zapytał, zanim jeszcze na dobre zobaczył, czy są pacjenci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:12, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wadera spojrzała na szarego wilka. Nie kojarzyła go, jednak chyba tutaj pracował.
- Proszę, proszę, jednak na razie dużo pracy nie ma. - powiedziała z uśmiechem. Widocznie nadszedł ten moment, kiedy to pracownicy Lecznicy mają trochę luzu i przerwę w swoich nierzadko zbyt czasochłonnych obowiązkach. - Jestem Lea. - przedstawiła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:19, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
- A ja jestem Master. Miło mi Cie poznać. Pracowałaś tu sama?- zapytał, nie znajdując innego tematu do rozpoczęcia dialogu z nowo poznaną wilczycą. Nie wydawała się dużo starsza od niego, mimo to Master przysiadł dalej od niej, niźli zrobiłby to odważniej poczynajacy sobie wilk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:28, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Od jakiegoś czasu tak, dopiero niedawne pojawił się nowy Pomocnik. - odpowiedziała wskazując skinieniem głowy na Beherita. Uśmiechnęła się widząc dystans, jaki wilk do niej zachowuje. Większość poznanych ostatnio wilków nie wykazywała takiego zachowania. Zazwyczaj od razu siadali obok rozpoczynając rozmowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:33, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Master pokiwał łbem, podczas gdy niezauważalnie robił rozpoznanie. Więc wilczyca była z Watahy Ognia... Cóż, nie wygladała na takową, która mogłaby sie tam odnaleźć. A może nie było go zbyt długo w krainie i miała miejsce jakaś rewolucja? Jeśli tak, prędzej czy później poskleja fakty.
- Czyli... Lekarzy nie ma wcale?- zapytał, nieco zdziwiony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:41, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Lekarze są, tyle, że... Nieaktywni. - wilczyca musiała znaleźć dobre określenie. - Aktualnie ja mam zamiar przejść test na Lekarza. - powiedziała z uśmiechem. Ciekawe tylko, czy się uda. Właściwie, ze względu na brak Medyków trochę trudno o doszkalanie, ale trzeba być samowystarczalnym. - Nie widziałam cię tu wcześniej. Zapewne udałeś się poza krainę, w czasie, kiedy ja do niej przybyłam? - spytała chcąc podtrzymać rozmowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:05, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Dokładnie tak. Wróciłem jakieś dwa dni temu, wypocząłem i stawiłem się do pracy. Ale skoro jest tak, jak mówisz, stawię sie na teście na lekarza i również spróbuję się wykazać. jeden aktywny lekarz to za mało- stwierdził, akcentując słówko i uśmiechając się do niej.
- Bystra jest.- pomyślał i to tylko poprawiło mu nastrój.
- Jest może krwawnik?- zapytał jezcze, zanim podniósł szary zad, by spojrzeć na wyposażenie lecznicy. Sporo sie pozmieniało, a krwawnika ni kijaszka znaleźc nie umiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:09, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Lea zerknęła na półkę z roślinnością. W końcu dojrzała pęczek uschniętej rośliny i z dumą pokazała Masterowi.
- No, nie wiem ile on już ma, bo sypie się w łapach. Myślę, że trzeba by wymienić i uzupełnić nieco rośliny i leki. - powiedziała dodając tę czynność w myślach do listy rzeczy 'zrobić jak najszybciej'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|