Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:43, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Spisz mi listę i pójdę Ci je znaleźć. Chętnie pomogę. Oczywiście, jeśli pozwolisz-powiedział miłym i przyjaznym dla ucha tonem, usmiechając się niczym model.
- A w razie czego zawyj, to przylecę spowrotem. W porządku?- dodał jeszcze i kończąc przeglądanie półek skrytych w cieniu lecznicy, zawrócił i stanął w dość sporej odległości od wilczycy, zanim podszedł, by spojrzeć na ewentualną listę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:47, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Lea kiwnęła głową. Dobrze, że znalazł się ktoś, kto na prawdę może jej pomóc. Wilczyca znalazła kartkę, zaczęła przeglądać aktualny stan roślinności leczniczej i notować na karteczce nazwy najpotrzebniejszych zazwyczaj ziół. Kiedy skończyła podała listę Masterowi.
- Jak nie znajdziesz wszystkich, to nie szkodzi, ja w tym czasie powyrzucam uschnięte i niezdatne do użytku zioła. - powiedziała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:02, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na listę i w zadumie przyglądał się kolejno kazdej nazwie.
- Brakuje mi tu pokrzewnicy, lebucha i gęsiorka. Nie widziałem ich na składzie- zaczął, spoglądajac znad karteczki na wilczycę.
- Dopisz mi je z łaski swojej, a ja poszukam jakiejś torby. Gdzieś tu ostatnio taką szaro-zieloną zostawiłem... - dodał i zanurzył się w głębi lecznicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:12, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Lea z uśmiechem wzięła kartkę i łaskawie dopisała wymienione przez Mastera nazwy. Oddała wilkowi kartkę i rozpoczęła przeglądanie aktualnej roślinności, te nienadające się do dalszego użytkowania odkładając na bok. Ciekawe, kiedy ktoś ostatnio robił tutaj porządki? Dosyć dawno, sądząc po stanie niektórych ziół. No, ale w końcu ona od tego tu jest, by wszystko jakoś przywrócić do porządku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:30, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Po chwili dał się słyszeć okrzyk radości, całkiem niepodobny do spokojnego zazwyczaj Mastera.
- Yeah! Mam ją!- wykrzyknął, stawiając wszystkie myszy w lecznicy na baczność i otrzepując torbę z kurzu. Po chwili całe pomieszczenie było poszarzałe i zakurzone, ale sama torba lśniła zielenią. Podobnie jak oczy wilka- radością.
- No to lecę- powiedział i chwytając kartkę w zęby, wyskoczył z lecznicy niczym z procy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:35, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Lea aż podskoczyła słysząc okrzyk wilka, ale zaraz zorientowała się, że raczej nikt nikomu krzywdy nie robi i uśmiechnęła się lekko. Chwilę później ponownie odwróciła się w stronę półek, by ze skupioną miną rozpoznać, jakie zioła należy natychmiast eksmitować z Lecznicy. Troszkę się ich nazbierało - zgniłe, spleśniałe, zbyt suche, zwietrzałe... Nieliczne nadawały się do użytku. Wadera wyrzuciła rośliny do worka, a naczynia umyła, by jeszcze kiedyś je do czegoś użyć. Trzeba w końcu dbać o środowisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:35, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Choć Master obszedł tylko łąki, juz padał z łap, kiedy zjawił się u progu lecznicy.
- Lea, mogłabys sprawdzić, czy czegos brakuje? Kartkę mi wciągnęło bajoro, kiedy opuszczałem bagnistą łąkę- skwitował i robiąc nieszczęśliwą minę, zsunął z grzbietu torbę. Delikatnie ją otworzył i począł wyjmować kolejno zioła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:36, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Lea podeszła do torby i zaczęła pomagać w wyciąganiu ziół z worka i układać je na wyczyszczonej właśnie półce.
- Nie ma naparstnicy, ale chyba nie jest to roślina pierwszej potrzeby. - powiedziała z uśmiechem. - Najwyżej przyniosę przy okazji. - dodała nie chcąc, by Master jeszcze się męczył. I tak przyniósł dużo ziół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:29, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilk odsapnął chwilę i po wyrównaniu oddechu zaczął bardziej wytężać mózgownicę.
- Wiesz... Mam znikomą ilość. Zebrałem trochę podczas mojej wędrówki... Ale to tylko jedna, mała roślinka- zaznaczył, dokładając ziółko wraz z frakuną, którą również posiadał. Choć niewiele, zawsze może byc przydatne.
Wilk usadowił się wygodniej i usmiechając sie błogo, rozciągnął przednie łapy i westchnął z ulgą.
Potem jednak zadarł łeb i zaczął nasłuchiwać kroków potencjalnych pacjentów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:13, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Nie wiem, czy się przyda, ale zawsze lepiej mieć w zapasie. - powiedziała z uśmiechem Lea. Wyłożyła na półeczkę ostatnie rośliny i westchnęła z poczuciem spełnionego obowiązku. Pacjenci na razie nie nadchodzili. Może to i dobrze. W końcu chyba lepiej, jeśli w krainie jest na tyle bezpiecznie, że nikt nie jest zmuszony odwiedzić tegoż miejsca. Nie mając nic do roboty wilczyca postanowiła jakoś zagadać do Mastera w celu znalezienia sobie jakiegoś miłego zajęcia. - Więc jakiś czas temu odszedłeś? - zagadnęła. - Zostawiłeś rodzinę, przyjaciół? Masz tutaj kogoś? - spytała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lea dnia Pią 15:53, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:04, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
Z chwilą, gdy wypowiedziała pierwsze słowa po zakończeniu porzadkowania ziół, spodziewał się, że zapyta o ciekawe przygody w czasie drogi, podczas gdy ona była tutaj. Kiedy jednak zeszła na tematy jego rodziny, Master zanurzył pysk we własnym futrze i jęknął w duszy. Jego kłapnięte uszy dawały wyraźnie znać, że zaczęła rozmowę od najgorszej z mozliwej strony. Master nie był jednak takim tchórzem, za jakiego niektórzy go brali, wiec postanowił jakoś tknąć temat.
- Hmmm... Erm... Słyszałaś kiedyś o Duszy Nocy? - zaczął bardzo chwiejnym głosem, a wyglądał przy tym, jakby miał się zaraz rozsypać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:08, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca usłyszała coś w głosie wilka. A chciała tylko zapytać o to, czy mieszka sam, czy z rodziną. No, widocznie źle trafiła. Przysiadła obok Mastera.
- Dusza Nocy? Może coś słyszałam, ale niedokładnie. Nie musisz o tym mówić, jeśli nie chcesz. - rzekła. Sama by się krępowała schodząc na tematy, które zniechęcały jej rozmówcę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilie
Dorosły
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:58, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
Młoda znów wróciła do lecznicy. Weszła do niej i się uśmiechnęła do lekarzy. Nic się nie zmieniło, od ostatniego razu. Wilczyca uśmiechnęła się głównie do Lekarki.
- Dzień dobry, bardzo będę przeszkadzała, gdy tu będę?
Zapytała, z nadzieją, że nie. Bardzo lubiła przesiadywać w lecznicy, może dlatego ponieważ tu właśnie miała zamiar w przyszłości przebywać? Jako lekarz oczywiście, a nie pacjent.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:02, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Chyba nie, a w czym mogę służyć? - z uśmiechem spytała Lea. Wcześniej również widziała Vanille w Lecznicy. Akurat nie mieli tłoku wśród pacjentów, więc jedna młoda wilczyca nie robiła chyba zbyt wielkiego problemu. Może tak jak ona pragnęła zostać Lekarzem i przyszła poobserwować pracę Medyków?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilie
Dorosły
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:10, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
-O, to bardzo fajnie. Dziękuje.
Powiedziała i podeszła nieco bliżej, patrząc uważnie na Leę.
- A tak przyszłam. Też mam zamiar zostać lekarką. Muszę wiedzieć co i jak, i w ogóle tak popatrzeć.
Powiedziała z uśmiechem, który wcale nie znikał z jej pyszczka.
- A ja się nie przedstawiłam. Bardzo przepraszam. Mam na imię Vanilie.
Co jak co, ale kultura musi być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:13, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Ja mam na imię Lea. - przedstawiła się. - Lekarz to bardzo trudne zajęcie. Wymaga mnóstwo wysiłku i pracy. - powiedziała z uśmiechem. - Trzeba się nieźle postarać i uczyć. - nie straszyła jej za bardzo? Po prostu mówiła jak jest naprawdę, wilczyca musi wiedzieć, czego się spodziewać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilie
Dorosły
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:17, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
-Bardzo miło mi poznać. I wiem, że trzeba się dobrze uczyć. A ja nie mam z tym problemów, również wiem, iż będąc lekarzem trzeba się niekiedy poświęcać. Nawet często, wie Pani... Moja mama była lekarką i mi tak troszeczkę opowiadała o swoim zawodzie. A ja od małego miałam pewien pociąg do leczenia.
Odpowiedziała. Wiedziała co ją może spotkać, będąc lekarzem. Również wiedziała, że jest to trudna praca. Ale ona lubi takie rzeczy. Więc sądziła, że będzie wszystko dobrze. I, że zostanie tym, kim chce być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:21, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Moja mama również była Lekarką. - zaśmiała się Lea. Z tego wynika, że Vanille jest dość podobna do czarnej wilczycy. No, życzyła jej w głębi duszy, aby spełniła swoje marzenie. - Myślę, że skoro dobrze się uczysz i bardzo byś chciała zostac Lekarką to ci się uda. - powiedziała i mrugnęła do młodej wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilie
Dorosły
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:24, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
Odwzajemniła jej uśmiech i usiadła.
- Umm... Z jakim najgorszym przypadkiem się Pani spotkała, będąc w swoim zawodzie. No i również jako Pomocnik Lekarzy, jak mogę wiedzieć?
Zapytała. W głębi miała nadzieję, że jej odpowie. Była tego naprawdę ciekawa. Zresztą... Tak jak wszystkiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:26, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Miałam złamanie otwarte, a także pacjenta, który spadł z urwiska. Każdy przypadek jest trudny, z każdym trzeba sobie poradzić. - powiedziała wilczyca z uśmiechem. Ona w wieku Vanille również była bardzo ciekawa świata Lekarzy. Kto by pomyślał, że sama w nim wyląduje? I jeszcze będzie wypytywana przez kolejną kandydatkę na Medyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|