Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vanilie
Dorosły
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:33, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wiem o tym dobrze. A ja się aż muszę pochwalić, jeśli chodzi o złamania. Raz pomogłam wyleczyć skrzydło jednemu dzięciołowi, który chyba wypadł z gniazda. Nie pamiętam już jak to było, no ale wiem, że mu pomogłam.
No tak, chwalipięta pff... Ale.. Skoro miała przed sobą Lekarkę, to musiała jej to powiedzieć. Po prostu ją korciło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vanilie dnia Nie 17:34, 22 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:37, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
- W takim razie nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować. - powiedziała wilczyca z uśmiechem. - Jednak musisz też pamiętać, że równie łatwo o nieudane zabiegi... Nie każdemu udaje się pomóc. - powiedziała spokojnie. Wspomnienia napłynęły same. Ekke tonąca w Zamarzniętym Jeziorze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilie
Dorosły
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:41, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
-Tak, wiem o tym. I na to trzeba być również gotowym. Moje koleżanki zawsze powiadały, że mnie podziwiają. Ponieważ żeby być Lekarzem, trzeba mieć naprawdę dobrą psychikę. Aby móc oglądać różne rzeczy, niekoniecznie te piękne.
Van znalazła osobę z którą mogła porozmawiać o tych rzeczach? Chyba tak. Należy się z tego cieszyć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:45, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Owszem, raczej ktoś bardzo wrażliwy na nieprzyjemne widoki by nie znalazł się w świecie Lekarzy. - powiedziała z uśmiechem. Wilczyca sporo wiedziała. Widocznie rzeczywiście chciała zostać w przyszłości Medykiem. To dobrze, że się przykłada. Zbliża ją to tylko do upragnionego stanowiska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilie
Dorosły
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:06, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
Też tak sądzę. A tamten ptaszek miał złamanie prawe skrzydło. Ale.. To już nieważne, to była moja pierwsza udana operacja, że się tak wyrażę. A wie Pani jaka ja z siebie wtedy dumna byłam? Mama zresztą też.
Ach te rozgadane dzieci! A Van na ogół była cicha, ale gdy się już rozkręci to nie będzie końca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:17, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
Master usmiechnął sie lekko, przysłuchując sie tej wymianie zdań. Coś mu się zdawało, iż mała naprawdę zostanie tu na dłużej. Czymże mógł sie zatem zająć? Potoczył wzrokiem po równo rozmieszczonyh przedmiotach i ziołach na półce. Lea była niezastąpiona. Nie miał za bardzo ochoty rozmawiać, więc cichutko wycofał sie do kąta, w cień. Tam sie położył i postanowił choć trochę przespać. Ostatnio nie miał czasu na odpoczynek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilie
Dorosły
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:54, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała jeszcze na szarego wilka, którzy przekomarzał się po lecznicy. Kolejny medyk? Nie, pomocnik. Ale jaki fajny :3 i na pewno uprzejmy. Van jednak postanowiła się tak w niego nie wpatrywać, tak więc tylko lekko się do niego uśmiechnęła, by po chwili znów wrócić do lustrowania wzrokiem Lei. Strasznie jej się tu podobało, a nie, nie strasznie tylko bardzo, bardzo.
- Ummm... Jakie rośliny mają właściwości lecznicze? Bo ja wiem tylko, że aloes zwyczajny, ananas (jadalny), alpinia węgierska, badian właściwy, czyli tak zwany anyż gwiazdkowy. Mniszek Lekarski, Pokrzywa, aronia czerwono listkowa. I jeszcze trochę ich jest, ale strasznie dużo. Wymieniłam tylko niektóre z tych co znam.
Wymieniała, wymieniała z uśmiechem na pysku. I kto powiedział, że ona jest zwykłą blondynką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:04, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Tak, rośliny rzeczywiście są bardzo ważne w lecznictwie. - powiedziała z uśmiechem Lea zerkając na Mastera. Wydawał się zmęczony, więc nie będzie mu przeszkadzać - niech się zdrzemnie. - Jeśli chcesz możesz pooglądać tamte. - dodała wskazując na uzupełnioną niedawno półkę z ziołami. - Ale niczego nie dotykaj. - przestrzegła jeszcze ze śmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilie
Dorosły
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:51, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
-Oj coś sądzę, iż kiedyś będziemy razem pracować.
Powiedziała i się zaśmiała. Skinęła głową na słowa Lei, dając tym do zrozumienia, iż zrozumiała jej słowa. Nic nie dotykać, zrozumiane. Wilczyca podeszła do półki, oglądając wszystkie rośliny. Oczywiście, żadnej nie ruszała. Niektóre z nich kojarzyła po wyglądzie, a niektórych po prostu nie znała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Britta
Dorosły
Dołączył: 05 Kwi 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:22, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
Britta znów się ocknęła. Minęło chyba sporo czasu. Zastanawiała się, czy nie powinni jej już zdjąć gipsu, bo pomimo braku głosu, czułą się dobrze. Nawet rana postrzałowa się zagoiła. Chyba powinna zostać wypisana.
Westchnęła cicho, chcąc zwrócić na siebie czyjąś uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:30, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca uśmiechnęła się do młodej, po czym skierowała w stronę chyba jedynej pacjentki będącej jeszcze w Lecznicy. Dokładnie ją obejrzała i stwierdziła, że jej stan jest odpowiedni do opuszczenia Lecznicy.
- No, z panią możemy się już chyba pożegnać. - powiedziała z sympatycznym uśmiechem. - Jednak proszę się nie przemęczać i uważać na siebie, bo za każdym rogiem może czaić się zło... - przestrzegła jeszcze zdejmując waderze gips z łapy. Rzeczywiście, wystarczająco długo się należała. - Gotowe, życzymy miłego dnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:34, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
Ucieszyłem się z tego, że matka już może opuścić lecznicę. Spojrzałem na Leę.
- Lea. Dziękuję ci. Za to, że mnie kiedyś opatrzyłaś tam na Orlej Perci i za to, że ją wypuszczasz. Może się gzieś kiedyś spotkamy?- Zaproponowałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:38, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Na pewno. Aczkolwiek mam nadzieję, że już nie tutaj. - powiedziała i uśmiechnęła się miło. - Możesz pomóc mamie wyjść. Już wszystko w porządku, jednak po tak długim czasie leżenia może się czuć nieco osłabiona. - poinformowała zerkając na Vanille. Dobrze, tylko oglądała. Nie chciała, żeby praca Mastera poszła na marne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:40, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Dobrze. Mam nadzieję, że już niedługo się spotkamy... Mi się wydaję, że minie jeszcze trochę czasu, za nim wstanie.- Powiedziałem, jakby lekko przygnębiony. Jak to ja. Ja już taki jestem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:47, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Powinno być już wszystko dobrze, a raczej jest. A jak będzie tak leżeć, to nic z tego nie wyniknie, więc spacer na pewno jest najlepszym rozwiązaniem. - Lea nie lubiła, jak ktoś podważał jej zdanie, ale jeśli Britta rzeczywiście nie chciała opuszczać Lecznicy, to chyba nie może odmówić jej pomocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:50, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Dobrze i dziękuje. Jestem twoim dłużnikiem. Jakbym mógł spłacić ten dług?- Zapytałem się trochę cicho patrząc na matkę. Ciekawe jak się ma Mystic.... Jeszcze nie widział zdrowej matki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:56, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
Lea uśmiechnęła.
- Nie masz wobec mnie żadnego długu. W końcu na tym polegają moje obowiązki. - powiedziała ciepło patrząc na Wilczura. Pomogła wielu osobom i nawet nie pomyślała o braniu jakiejkolwiek zapłaty. Nie, ona to robi, bo lubi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:58, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Wiem, że to twój obowiązek. Ale... Nie ważne.- Powiedziałem niepewnie. - Czy ja cię zanudzam?- Zapytałem.
Przełknąłem ślinę i spojrzałem w sufit. Uśmiechnąłem się szczerze. Ten uśmiech miał być skierowany do niej. Ale czułem lekki wstyd. Widać to było po mnie. Chwila.... Szkoda, że nie mam lusterka. Bo podobno jak uśmiecham się szczerze to jestem przystojny. Tak mi mówiono.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wilczur dnia Pią 20:00, 27 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:03, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Nie, nie zanudzasz. - powiedziała wesoło Lea spoglądając na wilka. - Mnie trudno zanudzić, choć zdarzały się i takie wypadki. - dodała cicho. Ciekawe... Wilk cały czas był przy swojej matce, miała nadzieję, że Leth również będzie jej tak oddany jak przyjdzie co do czego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:05, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
Ja nie opuszczę mojej matki, kiedy będzie mnie potrzebowała. Nigdy.
- To się cieszę. Niektórzy nie mogą ze mną wytrzymać.- Zachichotałem cicho. Wspomnienia. Miłe i te z cierpieniem. Wolę te miłe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|