Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Leczenie

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lecznica
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Ino
Dorosły


Dołączył: 28 Sty 2012
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:34, 02 Lut 2012 Temat postu:

- Gratuluje - powiedziała Ino w stronę Retes' a. Pośpiesznie wyszła z lecznicy. Podążyła za Abbey. Spokojnie odeszła do domu. Pomachała Abb łapą. Myślała jakie życie może być szczęśliwe.

//Abb widzimy się w Dolinie Marzeń?//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikiru
Dojrzewający


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:42, 02 Lut 2012 Temat postu:

No, przecież to oczywiste, że to on ma się urodzić pierwszy, za dużo w nim było niespożytej energii i chęci życia, by mógł czekać na swą kolej. Był strasznie niecierpliwy, jeśli chodzi o te sprawy.
Tak, zapewne będzie zachwycony światem. Te liczne łąki i polany, cudowne wodospady i niebezpieczne urwiska. Zaufanie i przyjaźń, ciepło rodzinne... Zapewne pozna i te gorsze strony życia. Nauczy się, że jeśli mówią, że ktoś lub coś jest niebezpieczne, to tak najpewniej tak jest. Zrozumie co to zdrada, czy palące uczucie nienawiści, kłótnie i wszystkie inne negatywne uczucia.
Szybciej, szybciej, szybciej. - pomyślało stworzonko, chcące jak najszybciej wydostać się na powierzchnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:49, 02 Lut 2012 Temat postu:

Odetchnęła głęboko, jednak i tak nie była w stanie uspokoić szaleńczo bijącego ze szczęścia serca. Czuła, że szczeniaki chcą już wydostać się na świat i zacząć w pełni żyć, toteż zastosowała się do poleceń Lei-chan. Odetchnęła raz jeszcze z urywanym chichotem, spoglądając szmaragdowymi ślepiami na ukochanego Retesa. Była teraz taka uradowana... taka szczęśliwa...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaji Meyit dnia Czw 18:50, 02 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:55, 02 Lut 2012 Temat postu:

- Jeszcze chwilka - powiedziała wilczyca, bowiem jej zdaniem szczeniaki zaraz powinny się objawić. Z uśmiechem czekała, by w razie czego móc udzielić wychodzącemu na świat potomstwu pomocy, czy też doradzić ich matce jak wypchnąć dzieciaki na zewnątrz. - Wszystko jak na razie jest bardzo dobrze - dodała uspokajającym głosem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikiru
Dojrzewający


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:04, 02 Lut 2012 Temat postu:

I Lea nie myliła się, bo po krótkiej chwili od jej wypowiedzi maluch w końcu wydostał się, przy kontakcie z powietrzem zaczynając płakać. Było mu zimno, bardzo zimno.
Urodziłem się w lodówce, czy co? - wprawdzie ta wypowiedź nie miała większego sensu, bo w końcu skąd młody wilczek miałby znać ten przedmiot, zwłaszcza, że wilki z niego raczej nie korzystają. Mówi się trudno, po prostu tak sobie pomyślał.
Leżał w jednym miejscu, z podwojoną prędkością ruszając łapami niczym odwrócony karaluch próbujący przewrócić się na dobrą stronę. Nadal płakał głośno, nawet wyjątkowo głośno, jak na zwykłe dziecko.
Ach, za to nareszcie był już na świecie, uczcijmy tą chwilę, bo już niedługo ten maluch zostanie bohaterem! Tak, wielkim, bardzo szanowanym i zaistym! To jego plany na przyszłość, które z resztą na pewno się spełnią. Przecież wprost urodził się do rangi Wojownikolekarzoalfoszamanomaga, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Retes
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:20, 02 Lut 2012 Temat postu:

Retes szeroko uśmiechnął się widząc pierwszego szczeniaka. Jakiż on był... podobny do matki! Taki uroczy jednocześnie i zabawny. Wojownik bez zastanowienie złapał go na ręce, oczywiście delikatnie i przyjrzał mu się. Tak, wyglądał jak prawdziwy kawał chłopa! Wychowa tego malca na porządnego... wilka. Będzie zabawnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:31, 02 Lut 2012 Temat postu:

Jej uśmiech złagodniał znacząco, kiedy jej zmęczony wzrok padł na pierwsze szczenię, które teraz trzymał jej ukochany. Odetchnęła głęboko, zachichotała, po czym zabrała się ponownie do roboty, ażeby dać życie i następnej istotce. Była wypruta i wymęczona, jednakże nie zamierzała się poddać. Broń Merlinie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Retes
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:37, 02 Lut 2012 Temat postu:

Retes zaś, przyjrzawszy się dokładnie wilczkowi, położył go obok matki, żeby miał blisko rodzicielki, jak i pokarmu. Najwyraźniej jego partnerka szykowała się do wydania jeszcze jednego potomka, a więc niecierpliwie czekał, aż objawi się on/ona na tym wspaniałym świecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikiru
Dojrzewający


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:44, 02 Lut 2012 Temat postu:

Powoli uspokajał się ze swym głośnym, denerwującym płaczem. Stawał się coraz cichszy i cichszy, aż w końcu zamilkł, zastępując smutek dużym i wesołym uśmieszkiem na kufie. No, do temperatury się już przystosował, co jednak będzie, gdy wyjdzie na dużo mroźniejszy dwór? W końce jest luty, czas panowania zimy. Srogiej i nieprzyjaznej zimy. Pocieszającym faktem jest to, że urodził się w czwartek, tak samo jak userka, więc jego patronem jest Castiel, jeden z aniołów. W 'Supernatural' się również pojawił, jago postać prawie, że pierwszoplanowa dodatkowo! No, nie wtrącajmy jednak spraw serialowych do postu, a wracajmy do fabuły!
Wilczek poczuł, że jakaś istotka, zapewne zupełnie inna i większa od niego go podniosła, przynajmniej to mógł wyczuć.
Ja laaaaaaatam! - chciałoby szczenię zawołać, ale jak na złość nie mogło wykrztusić z siebie żadnego porządnego słówka, a kilka niezrozumiałych, przypadkowych liter, które w połączeniu nie składają się w zupełnie nic, co na jakiś sposób można by rozumieć.
Czy nie czas teraz na otwieranie oczu? Tak, tak - Byle szybko.
Spróbował raz pierwszy, ale sklejone oczka zabolały, więc przestał. A szkoda, bo jakże chciałby się teraz rozejrzeć, poznać swoją matkę, ojca i siostrzyczkę, bo jak na razie wiedział tylko, że najpewniej ma kogoś bliskiego. Jakież to wspaniałe!
Nie mogąc się już doczekać spotkania ponownie spróbował otworzyć oczy, ale ponownie zabolały więc ponownie przestał.
Zaraz jednak osóbka, która dotąd go trzymała odłożyła go, więc ten przytulił się do pierwszej napotkanej osoby, którą w tym wypadku była jego matka - Magiczka Kaji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ikiru dnia Czw 19:45, 02 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Retes
Dorosły


Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Viktorii!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:00, 03 Lut 2012 Temat postu:

Retes szeroko uśmiechnął się, widząc szczeniaka przytulającego się do Kajinki. Lekko złapał waderę za łapę, chcąc ją wspomóc chociażby mentalnie. Teraz już nie było odwrotu, jednak wizja posiadania potomstwa napawała go niemałą radością i dumą jednocześnie. Jakże był szczęśliwy, widząc małego Ikiru, siedzącego tu, obok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:03, 03 Lut 2012 Temat postu:

Lea również spojrzała z uśmiechem na szczeniaka. Wyglądał na zdrowego, więc nie zabierała go od matki.
- Bardzo dobrze ci idzie. To już prawie koniec - powiedziała, bowiem czuła, iż Kaji będzie mieć jeszcze jednego szczeniaka. Dwójka potomków, zupełnie jak u niej. Tylko jej dzieci już gdzieś w świecie przepadły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yenn
Duch


Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Nie powiem XD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 8:52, 04 Lut 2012 Temat postu:

Yenn po wielkim szoku jęknęła cicho. Zobaczyła swoje ciało pod sobą. To oznaczało jedno.. Yenn już nie żyje? No cóż, jakoś się tym nie przejmowała, tylko to nowe ciało z ektoplazmy. Było takie... Drażniące i w ogóle. Bąknęła coś pod nosem i zobaczyła wilczycę. Kurcze! Ona rodziła. Aj tak, Yenn jęknęła po raz kolejny zastanawiając się jak pozbędzie się z tego miejsca swojego ciała. Przecież, nie weźmie go przez ramię jakby nigdy nic! Nie może przecież teraz dotykać żadnych przedmiotów ponieważ jest duchem! Przeniknęła by przez to... Życie jako duch, jest jeszcze dziwniejsze niż życie jako żywa istota. No tak. Podleciała do swojego ciała które było, dużo dalej niż reszta wilków. Popatrzyła na nie i westchnęła głęboko, lecz jakże cicho. Tylko niektórzy mogli to usłyszeć..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 9:14, 04 Lut 2012 Temat postu:

Lea z westchnieniem spojrzała na ciało Yenn, leżące nieopodal. No tak, niby mnóstwo pomocników dookoła, ale żaden się nie interesuje swoją pracą. A potem od razu by chcieli zostać pełnoprawnymi lekarzami! O nie, ona do tego nie dopuści! Beherit, Tod, przystawali na obserwacji, a to nie o to chodzi. Hatsune była samicą, dźwiganie ciała to raczej nie robota dla niej, ale ona po prostu opuściła lecznicę... Wilczyca westchnęła. No tak, w końcu to ona decyduje o awansie wilka, czyż nie? W myślach każdemu wlepiła wielkiego minusa 'za pracę na lekcji'. Niechaj wiedzą, że z Leą się nie zadziera, a jak! No, a zaraz po wszystkim będzie musiała sama zanieść ciało na cmentarz... A Pomocnicy z awansem sobie jeszcze poczekają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:19, 04 Lut 2012 Temat postu:

Spojrzała zmęczonymi, szmaragdowymi ślepiami na leżącego tuż obok niej synka i uśmiechnęła się lekko, przyciągając go do siebie w mocnym, acz delikatnym uścisku. Jego małe, drobne ciałko było takie pocieszne...
Skupiła się jednak zaraz z powrotem na porodzie, chcąc dać życie kolejnemu dziecku jak najszybciej. W duchu błagała, aby każde z jej dzieciątek było zdrowe oraz pełne życia. Jednakże nawet, gdyby tak nie było, nie porzuciłaby żadnego z nich. Nigdy!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaji Meyit dnia Sob 13:20, 04 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:23, 04 Lut 2012 Temat postu:

Lea przeniosła spojrzenie na rodzącą waderę.
- To już prawie koniec - powtórzyła z uśmiechem, utrzymując wciąż łagodny ton głosu. Sama pamiętała, jak denerwowała się podczas własnego porodu. Że coś pójdzie nie tak, że zrobi coś niewłaściwego. Jednak magiczka nie wyglądała na zdenerwowaną i bardzo dobrze sobie radziła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:15, 04 Lut 2012 Temat postu:

Odetchnęła lekko, usłyszawszy głos Lei i ucieszyła się, iż już niedługo ujrzy swoje drugie szczenię. A potem przytuli je mocno - tak samo swojego ukochanego - i będzie rozpieszczać dwójkę potomstwa na wszelkie możliwe sposoby. A co! Będzie opiekuńczą, wyrozumiałą i nieco - khem, khem - szurniętą matką, która będzie dawała swym dzieciątkom wszystko, co będzie im potrzebne. Nyah ha!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikiru
Dojrzewający


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:29, 04 Lut 2012 Temat postu:

Biało-fioletowy wilczek wciąż próbował otworzyć swe piękne oczka, ale wychodziło mu to gorzej niż marnie. Nawet przez jego małą główkę przemknęła myśl, że nigdy nie uda mu się zobaczyć świata, to by było okropne. Przecież tak bardzo pragnął ujrzeć wielkie wodospady, niebezpieczne urwiska, kolorowe, barwne motyle... myśl na szczęście odpłynęła, gdyż malcowi udało się otworzyć swe ślepia. Wszyscy obecni dojrzeć mogli jego śliczne, duże, błękitno niebieskie oczy, mwah!
Za chwilę jednak zamknął je ponownie, gdyż wszystko w okół było dla niego zbyt ostre i zbyt wyraźne, przynajmniej na tą chwilę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arlette
Dojrzewający


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:01, 04 Lut 2012 Temat postu:

Nagle dała po sobie znać i Ar. Zacna matka wilczycy - Kaji mogła poczuć dość silne kopnięcie dzieciątka. W brzuchu mamusi Arlette było bardzo wygodnie. Szczególnie, że miejsce, gdzie był Ikiru się zwolniło. Ale ciekawość co było poza tym coraz wzrastała. Pomimo tego Arl aż tak bardzo się nie pchała do dziennego świata. A wręcz przeciwnie: kiedy Ik zaczął płakać chciało jej się zostać tu na jak najdłużej. Pomimo tego znaki od Ar stawały się coraz boleśniejsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikiru
Dojrzewający


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:18, 05 Lut 2012 Temat postu:

Błękitne oczy ponownie otworzyły się, ty razem ostrożniej, by ponownie nie doznać szoku zbyt wielu kolorów. Na szczęście wszystko było już zwyczajne, nie tak wyraźne, ostre i barwne jak na samym początku. Od aż tak wielu kolorów można by było wręcz oślepnąć.
Młody wilczek uśmiechnął się szeroko, wesoło. Był bardzo szczęśliwy, w końcu przyszedł na świat i nie musi już siedzieć w jakimś dziwnym, małym pomieszczeniu. Rozejrzał się w okół. Kilka dziwnych przedmiotów, parę wilków, podłoga, ściana, światła... Ależ tu dziwnie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 12:31, 06 Lut 2012 Temat postu:

Sapnęła cicho, kiedy poczuła, iż drugie szczenię również pragnie się już wydostać na świat. Albo przynajmniej tak przypuszczała Kajeczulkusieniuczkuśkusieńka. Zerknęła na leżącego obok niej synka i uśmiechnęła się szeroko, kiedy ujrzała, że otworzył on swoje śliczne oczka. Przyciągnęła go więc do siebie i przytuliła, mając nadzieję, że drugie dzieciątko postanowi się wreszcie ukazać. Tak bardzo, bardzo chciała je także przytulić!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lecznica Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 384, 385, 386 ... 432, 433, 434  Następny
Strona 385 z 434


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin