Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:54, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
/To w takim razie ona była córką mojej siostry Amnes xD /
- Shenzy! Moja siostrzenico! - radośnie wykrzyknęła tuż po odpowiedzi tejże wadery. Jej uśmiech zaznaczył wyraźną radość, która przepełniała jej serce. W końcu mogła poznać dziecko swojej siostry. Była prze szczęśliwa. Podeszła dwa kroki bliżej, przytulając ją. Chciała tyle porozmawiać, tyle się cieszyć, że na pewno nie skończyłaby do następnej nocy.
- Co u Ciebie? - spytała, energicznie machając ogonem, który co chwila zmieniał rytm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shenzy
Duch
Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:10, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
Nie, nic po prostu... Eeee takie tam. Tato mnie znienawidził... Spotkałam jednego idiotę w innej krainie, oraz szaleję na widok słońca, i wylądowałam tutaj, nie to nic takiego... - Uśmiechnęła się do ciotki. Widziała ją tylko raz w życiu, przy porodzie. Była szczęśliwa, że mogła ją zobaczyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shenzy dnia Czw 20:11, 25 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:25, 26 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Czy już wszystko w porządku? - zapytała Lea, która wciąż stała nad pacjentką. Z tego co widziała, ból brzucha pewnie już minął. I bardzo dobrze. Wadera mogła odwrócić się do Nirdosy i posłać jej ciepły uśmiech.
- Praktyki, tak? Pracowników lecznicy nigdy za mało! Oczywiście, możesz mi asystować, obserwować, zadawać pytania, czy co ci tylko potrzebne do przygotowania się do roli lekarza - powiedziała spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shenzy
Duch
Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:06, 26 Paź 2012 Temat postu: |
|
Tak, tak już wszystko dobrze zwłaszcza, że ktoś przy mnie jest z rodziny. - Wtuliła się w ciocie i myślała czy nie poleżeć tu sobie jeszcze? Tak tu miło i spokojnie, tylko straszny tłok xD. Szepnęła do ciotki - Ale będziesz mnie codziennie tu odwiedzać? Jeszcze idealnie się nie czuje... - Uśmiechnęła się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:30, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się dziękczynnie w stronę lekarki, skinąwszy głową. Cieszyła się, iż Lea nie kazała jej spływać, co zaiste stanowiłoby reakcję, którą sobie Nirka w głowie ustaliła. Odsunęła się nieznacznie, ostrożnie, aby nie przeszkadzać. Dobyła skądś jakiś kawałek kory i kawał węgla. Notować będzie, żeby niczego nie przeoczyć, o niczym nie zapomnieć.
- Dziękuję Ci ślicznie! Jestem Nirdosa, z tego wszystkiego zapomniałam się przedstawić - zauważyła z niemałym zakłopotaniem. Nerwy, pewno to wszystko przez nie. Nie chciała być natrętną, zatem postanowiła nie zasypywać Lei pytaniami, a zadawać takowe jedynie wtedy, gdy naprawdę nie będzie czegoś wiedziała, a same uważne obserwacje okażą się zbyt małą cegiełką, która byłaby w stanie budowa gruntowną wiedzę. Tak, zależało jej, aby jak najwięcej wiedzieć, by w przyszłości jak najlepiej sprawować się w roli pomocnika lekarza. Kątem oka spojrzała na samca. Go też będzie obserwować, choć na pewno w mniejszej mierze, niźli Leę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:08, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Tak, obiecuję. No chyba, że mój syn Bart mnie przybije gwoźdźmi do ziemi. - zaśmiała się i objęła Shenzy swoimi łapkami. O dziwo, jej ogon zaczął intensywnie machać, a znaki na pysku jakby się rozjaśniły.
- Jutro przyniosę Ci smaczną babeczkę i przecier/dżem* jabłkowy. Myślę, że będzie smakowało. - powiedziała, przy czym skinęła łbem, na znak potwierdzenia. Przynajmniej jej te pyszności odpowiadały. Szkoda tylko, że nie ma teraz słoika przy sobie.
*Shinq robi takie coś w swojej norze, ze swojego przepisu. To coś pomiędzy przecierem, a dżemem :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shenzy
Duch
Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:34, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
Na pewno mi posmakuję. - Uśmiechnęła się do cioci. Ona sama robi dżemy O_o... Shenzy tego nie potrafiła. Umiała tylko robić musy owocowe bitą śmietanę i gofry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:59, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
No więc po wypowiedzeniu tej małej garstki słów wstała i otrząsnęła się, jak to się robi po wyjściu z wody. Ot co, taki miała odruch. Ziewnęła, nieco otwierając swoją paszczę.
- Pozwól, że się spytam: Kim chciałabyś być w przyszłości? - rzekła spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shenzy
Duch
Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:30, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
Lubię robić gofry ale z tego wielkiej kariery nie zrobię... Szczerze? Nauczycielką. - Zaśmiała się lekko. Nikt nie lubi szkoły i nauki, ale kocha dzieci! Co poradzić? - Lub niańką... - Shenzy chciała mieć dzieci, ale nie miała jeszcze z kim. Nikt jej chyba nie chciał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:01, 30 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Nauczycielka i Opiekunka to fajne zawody. Szczególnie, gdy masz maluchy przy boku. - uśmiechnęła się. Lubiła gofry, lecz nigdy ich nie robiła. Jej zdaniem lepsze były dżemy :> - może i się myliła, lecz kiedy stawia na swoim, to nie zmienia zdania.
- Zastanawia mnie jak się robi gofry. Czy to jest takie jakby ciastko w kratkę z ciasta z jajka? - spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shenzy
Duch
Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:57, 30 Paź 2012 Temat postu: |
|
Jeśli chodzi o drożdżowe, to potrzebne są: mleko, masło, mąka, cukier waniliowy, suche drożdże, jajka, olej waniliowy i sól, a jak o zwykłe to: masło, cukier, jajka, sól i mąka. Proste. A chciałabyś spróbować robić? - Spytała szeroko uśmiechnięta. Bardzo by chciała, gdyby ciotka u niej pracowała, chociażby na próbę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:33, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
- Wiesz co... nie jestem za dobrą kucharką. Jeszcze coś mi wyleci z miksera i poleci na ścianę... Ale dziękuję za dobre serce. Moje sprawy w krainie jako Dowódca Wojowników dość mnie męczą. - zaśmiała się. Pogłaskała Shenzy po głowie, jednak szybko przestała. Przecież jej siostrzenica nie jest już małym dzieckiem, co nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shenzy
Duch
Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:50, 09 Lis 2012 Temat postu: |
|
No wiesz... To nie jest trudne, łatwo się nauczyć. Wystarczy jeden raz. Nie jest to czasochłonne. Ja za pierwszym razem się nauczyłam. Uwierz. Dostaniesz wypłatę kiedy będziesz potrzebowała, urlop. Co chcesz. - Shenzy bardzo chciała by ciocia u niej pracowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:17, 11 Lis 2012 Temat postu: |
|
Wasp, wybudziwszy się z dziwacznego zamyślenia, w które popadł bezwiednie, zdał sobie sprawę, że nadal tkwi w lecznicy. Co dziwne, wilczyca, którą przyniósł tu nieprzytomną, zdawała się być w wyśmienitej formie i prowadziła pogaduszki z nieznajomą mu waderą. Czyli już nic tu po nim.
- Chodźmy stąd, Teuś, to nie jest najlepsze miejsce do pogaduszek - powiedział. Uśmiechnął się do Shenzy na pożegnanie, po czym wyszedł.
zt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shenzy
Duch
Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:30, 11 Lis 2012 Temat postu: |
|
Wadera zaśmiała się z byle powodu. Spojrzała na ciocię i powoli zaczęły jej się zamykać oczy. Była już noc. Po kilku minutach zasnęła nic nie mówiąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:30, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
Ta uśmiechnęła się i ponownie przytuliła Shenzy. Tak od serca.
- Chciałabyś kochanie wstąpić do swojej cioci, aby odpocząć? Jeśli chcesz, mam sporo mięsa w spiżarni. - zaśmiała się. Ledwo co się przeciągnęła, a zauważyła śpiącą Shenzy. Oh, tak się wspaniale czuła, gdy widziała jednego z swoich krewnych! Bez słowa wstała, czekając na reakcję samiczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:59, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
Elena weszła do lecznicy niosąc swojego ucznia. Do teraz nie do końca wiedziała co się stało, że basior tak zareagował.
- Leo! Mogłabym cię prosić o pomoc? - zapytała kładąc basiora na najbliżej umieszczonym łóżku. - Zemdlał na treningu. Nie wiem co mu się stało. - wyjaśniła pokrótce. Miała nadzieje, że ktoś jej pomoże, bo pierwszy raz coś takiego ją spotkało i nie wiedziała co o tym myśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:52, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
Ta przez cały czas trzymała Shenzy, tak na wszelki wypadek. Musnęła ją swoim nosem po główce i zastrzygła uchem. Wtem do lecznicy weszła jakaś biała postać. Shinq od razu ją rozpoznała. Spojrzała na nią- Elenę -, ciepło się do niej uśmiechając. Ile ważnych osób tu się zbierało, hn? Ale, gdy ujrzała rannego wilka na plecach Wojowniczki trochę się przeraziła. Czyżby zaistniał jakiś nieszczęsny wypadek podczas treningu? Niebieskie i czerwone oko stały się o mało większe, za to ogon przestał machać. Będzie, oj będzie pilnować sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:39, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
Podczas całej drogi do Lecznicy Sev ześlizgiwał się z pleców samca, co też spowolniło ich o parę(naście) minut. Podszedł do drzwi i nie pukając, wszedł do środka. Trzeba będzie go położyć, toteż ruszył w poszukiwaniu jakiegoś wolnego miejsca. Na szczęście przez uchylone drzwi upatrzył wolne łóżko gdzie mógł spocząć Severus. Położył go na łóżku i rozejrzał się wokoło. Chyba lekarza nie było w tej chwili, ale nie szkodzi... Najważniejsze, że Sev był w bezpiecznym miejscu i nic mu się złego nie stanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zed dnia Pon 15:39, 19 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:28, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
Seth ocknął się minimalnie otwierając powieki.
- A że niby gdzie ja jestem? - Pociągnął nosem tym samym wciągając do nozdrzy zapach danego miejsca. Lecznica... miejsce, w którym leczone są ranne bądź chore wilki. Wiegemesser usiłował wstać, ale naruszone żebro przeszkodziło mu w tym. Upadł z piskiem na łóżko szpitalne - o ile takie tu są.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|