Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Leczenie

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lecznica
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 11:30, 22 Maj 2014 Temat postu:

Będzie trochę krótko gdyż piszę z telefonu. Arthas drugą łapką zaczął ją delikatnie głaskać. Tak przynajmniej robiła pewna wilczyca w straży gdy był mały. Zawsze go to uspokajało. Dodał jeszcze po chwili:

- Wszystko już w porządku, popatrz, Deebie jest cała i zdrowa. Wszystko się skończyło.

Zaczął martwić się o lekarkę. Ta osoba robi tyle dobra dla innych a teraz sama potrzebuje pomocy. Wilk nie będzie bezczynny przy tej sytuacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:07, 22 Maj 2014 Temat postu:

Lea spojrzała jakby przytomniej.
- W porządku... - powtórzyła, chcąc z całych sił uwierzyć w te słowa.
Musi się ruszyć. Co to za porządki, by Lekarka wylegiwała się na podłodze w Lecznicy...?
Pomału dochodziła do siebie, pomoc Arthas'a była tu nie bez znaczenia. Wilczyca, choć nie najmłodsza, była wciąż silna duchem, nawet, jeśli ciało zawodziło. Powoli więc przezwyciężała szok.
Jej druga łapa bezwiednie powędrowała ku mostkowi, gdzie odczuwała kłujący ból.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:17, 22 Maj 2014 Temat postu:

Oho, Arthas tak łatwo nie odpuści póki nie zobaczy że Lea czuje się lepiej. Dlaczego tak? Cóż można to zdefiniować na wiele sposobów, ale to już zostawiam do waszej wyobraźni. Wilk w razie co dalej asekurował wilczycę, dla bezpieczeństwa.

- Powinnaś trochę odpocząć a ja w tym czasie mogę ogarnąć ten bałagan oraz naprawić uszkodzony parawan. Nie jestem lekarzem, ale chyba przyda ci się trochę odpoczynku, prawda?

O tak, naprawić! To słowo uwielbiał najbardziej, chociaż wolał od niego tworzyć czy konstruować ale nie wdawajmy się w szczegóły. Jego pomoc jeszcze się nie zakończyła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arthas Merethil dnia Czw 19:19, 22 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:07, 22 Maj 2014 Temat postu:

Złapała delikatnie za łapkę Lei i zaczęła ją kojąco gładzić. Podniosła spojrzenie na Arthasa, gdy ten spytał się o Demona.
- On już nigdy nie zniknie, chyba że wypędzi go szaman. Ale nie chcę tego. Nauczę się nad nim panować... - szepnęła.
Zauważyła, że jej siostra odzyskiwała kontakt z rzeczywistością, więc gdy tylko ruszyła łapę, by zaraz przyłożyć ją do klatki, zwolniła uścisk. Bardzo nie chciała, by ta się podnosiła, ale nie mogła jej przecież tego zabronić.
- Leo, ostrożnie, jeszcze może Ci się coś więcej stać... - powiedziała cicho.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Deebie dnia Pią 5:23, 23 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 3:30, 23 Maj 2014 Temat postu:

Lea pokręciła łbem i zaczęła siadać. Robiła to z trudem, w końcu ból jednak to utrudniał. W końcu udało jej się złapać pion.
- Pójdziemy do szamana... Assire nam pomoże...
Opierając się na najbliższym łóżku spróbowała wstać, niestety nie udało jej się.
Chciała iść do szamana tu i teraz, iść, zanim przypomni sobie, że on również odszedł. Że nie zostało już wiele z wilków, które znała dawniej. Że nie ma nikogo, kto mógłby pomóc.
Z powrotem klapnęła na zadek, przyciskając łapę do mostka. Wstanie niestety nie było możliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 5:29, 23 Maj 2014 Temat postu:

Post krótki, bo z telefonu, przesadzam

Widząc, jakie Lea ma problemy, podniosła ją ostrożnie i położyła na łóżku. Tu przynajmniej będziesz jej wygodniej, niż na zimnej podłodze.
- Leo, przykro mi to mówić, ale Assire odszedł z Krainy... I nie pozwolę, by ktokolwiek odpędził mojego Demona, przykro mi... - O nie, co to, to nie. Latami czekała, aż ten się ujawni. Jako dziecko miała już z nim kontakt, ale była słaba, więc i on taki był. Przez ten cały zbierał siły i rozwijał się w jej ciele... I teraz jest na tyle potężny, że Deebie wie, iż trudno jej będzie sobie z nim poradzić. Hiretsuno, dlaczego musiałeś odejść?... - pomyślała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 11:31, 23 Maj 2014 Temat postu:

Wilk oczywiście asekurował lekarkę aby ta spokojnie się położyła. Nie kojarzył imion które one wypowiadały, postanowił się nie wtrącać do rozmowy. Przyniósł za to Lei, szklankę wody (zakładam że jest tu źródło wody i jakaś szklanka, jeżeli nie to poprawcie mnie.).

- Masz napij się.

Powiedział i usiadł sobie z boku, słuchając ich rozmowy. Trochę ciekawiło go czy technologia byłaby w stanie usunąć tą anomalię, trzeba to dopisać do listy badań. Tak czy siak, zdziwił się trochę że Deebie nie chce go wypędzać, ale z drugiej strony jego potęga zachęca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsa
Dojrzewający


Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:21, 23 Maj 2014 Temat postu:

Elsa wparowała do Lecznicy( w lepszym stylu niż poprzednio) i zauważyła niemałe zamieszanie. Podeszła do pierwszego wilka, na jej oko samca.
-Dzień dobry, jestem Elsa. Czy zastałam Lekarkę?- spytała.
Powinna to szybko załatwić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:59, 23 Maj 2014 Temat postu:

Arthas odwrócił się w stronę gryfa. Dawno nie widział przedstawicieli tegoż gatunku. Oby Stanley dodał ją do bazy danych gdyż informacje mogą się kiedyś okazać cenne.

- Pani Lea jest tymczasowo niedyspozycyjna. Miała mały wypadek przy pracy ale jest już wszystko w porządku. Pomóc w czymś?


R727 natomiast pozwolił sobie zejść z pleców wilka. Uważnie jego kamera przyglądała się na samicę.

- Przeskanowano obecnego tutaj gryfa. Informacje dodano do bazy danych.

Mówiłem już że brak mu kultury? Cóż, robot to robot.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsa
Dojrzewający


Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:17, 23 Maj 2014 Temat postu:

Elsa przyjrzała się gadającej puszce.
-Co to?- spytała.
Rozejrzała się i zobaczyła aparaturę podpiętą do łóżka Vivan. Cukier się ustabilizował! Jest szansa, że się obudzi!! Wróciła do wilka.
-Widział pan innego gryfa?- spytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:39, 23 Maj 2014 Temat postu:

Lea w końcu zdołała wstać.
- Nic mi nie jest... - udało jej się wykrztusić.
W końcu oprzytomniała dość, by zrozumieć, co jest grane. Szklankę oczywiście przyjęła.
- Na pewno sobie poradzimy, przegonimy to paskudztwo. - rzekła do Deebie.
Następnie spojrzała na Arthas'a.
- Kochany, podasz mi może apteczkę? - wskazała łapą, co o mały włos nie zakończyło się upadkiem.
Musi sobie poradzić, i to możliwie szybko. Nie może sobie pozwolić na chorobę! W końcu jest Lekarką!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:44, 23 Maj 2014 Temat postu:

Gadająca puszka, jak będzie się tak zachowywał to dam mu nowe przezwisko. W każdym razie Arthas najpierw odpowie na ostatnie pytanie.

- Kiedyś w mojej krainie było ich sporo. Lecz obecnie to tylko wspomnienie. Widzę że i tutaj jest podobnie.

Wilk popatrzył się na R727.

- To tylko takie małe urządzenie, zaawansowana sztuczna inteligencja w fizycznej formie. Uczy mnie ludzkiej technologi i inżynierii. No i nazywa się Stanley, brak mu niestety kultury.

Na polecenie Lei natychmiast zareagował. Podał jej najbliższą apteczkę.

- Proszę bardzo, gdybyś czegoś potrzebowała to od razu mów


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arthas Merethil dnia Pią 16:46, 23 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elsa
Dojrzewający


Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:49, 23 Maj 2014 Temat postu:

-Dziękuję za informacje- powiedziała gryfica
Elsa zauważyła zamieszanie. Postanowiła szybko wybyć z lecznicy. Po przeciśnięciu się przez niewielkie, jak dla niej drzwi rozłożyła skrzydła i poleciała.
Zt--> Gniazdo Taihena


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elsa dnia Pią 16:51, 23 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:57, 23 Maj 2014 Temat postu:

Deebie westchnęła głucho.
- Leo, zrozum, niczego nie będziemy przeganiać. - Przetoczyła oczami. Podeszła powoli do Arthasa.
- Nie wiem, czy zdołam jej wytłumaczyć, że nie chcę się pozbyć Demona. Od zawsze marzyłam, by ten się w końcu obudził i nie zamierzam go teraz stracić. To jakby cząstka mojego i Lei ojca zamknięta we mnie... No, jego Demon - opowiedziała.
To wszystko, co jej zostało po Ravenie i Hiretsunie. Po za tym, teraz stała się silniejszy i zdobyła zdolności Thanatosa. Choć ten mógł być "uśpiony" w jej wnętrzu, teraz byli jednością. Wszystko, co należało do Deebie, należało i do niego. I na odwrót.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Deebie dnia Pią 17:00, 23 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:03, 23 Maj 2014 Temat postu:

Leośka zaś wyciągnęła z apteczki odpowiednie tabletki, po czym połknęła dwie. Popiła wodą, a następnie odstawiła szklankę na najbliższy stolik przy łóżku.
- Zaraz mi przejdzie, nie ma co się martwić.
Usiadła z powrotem, bo zakręciło jej się w głowie.
Niedługo ból powinien osłabnąć. W wolnej chwili weźmie coś na przeczyszczenie żył. Wtedy wszystko powinno wrócić do normy. Ech... Starość nie radość. Ile by dała, by wyglądać i czuć się, jak parę lat temu... Oczywiście na stałe. A teraz wysiada jej serce... Wkrótce, w miarę, jak zaklęcie będzie przemijać, wrócą bóle mięśni. Siwizna już jest widoczna. Ech... Starość nie radość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:16, 23 Maj 2014 Temat postu:

Arthas odpowiedział Deebie, oczywiście szeptem.

- Teraz na pewno jej tego nie wytłumaczysz. Zbyt dużo się dziś stało. Musisz nad tym demonem ostatecznie zapanować, zdominować go. Wierzę iż ci się to uda bo inaczej byś nie została betą. Nie znam się na pokonywaniu demonów, a nauka nie zbadała jeszcze tej anomalii, sama musisz to zrobić. O Leę się nie martw, zostanę tutaj jakiś czas i zaopiekuje się nią.

Gdy skończył wrócił do lekarki.

- Jakiś czas zaopiekuję się tobą. Może zabrzmiało to trochę dziwnie, ale nie byłbym spokojny zostawiając cię tutaj samą

Uśmiechnął się w jej stronę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arthas Merethil dnia Pią 17:18, 23 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:29, 23 Maj 2014 Temat postu:

Skinęła łbem.
- A tak w ogóle, jestem Lea.
Nie zarejestrowała, by się przedstawiała wcześniej. No cóż...
- Kochanieńki, ja sobie radę dam. Herbaty? Kleiku?
Posadzi go nad jakimś posiłkiem. Jakiś taki niedożywiony jej się wydawał... A potem będzie mu dokładać w nieskończoność. I wleje w niego hektolitr herbaty.
Nadal nie była przekonana do tego ustrojstwa na jego grzbiecie. Ani do gadającego robocika, jeśli już trzeba wyliczać. O ile w młodości lubiła szaleć, obecnie wolała jednak rzeczy znane i rozumiane. Równie niechętnie podchodziła do tomografa, jeśli już o tym wspominać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:37, 23 Maj 2014 Temat postu:

- Jak już wspomniałem jestem Arthas Merethil.

Po chwili dodał jeszcze.

- Ja tam jednak wolę być pewny. Na pewno ci się na coś przydam tutaj. Jakiś sprzęt mechaniczny naprawić albo coś zbudować, to już sama oceń. A herbaty się może napijemy razem? Uwielbiam herbatę, szczególnie miętową lub melisę.

Arthas cechuję się upartością, więc i on nie odpuści. Niech go faszeruje kleikiem i herbatą, będzie zdrowy. Jeżeli Lea z nim posiedzi jakiś czas to może przekona się do tej technologii? Może będzie kiedyś miała okazję komuś uratować życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:51, 23 Maj 2014 Temat postu:

Powoli wstała.
- To chodź, zaparzę.
Ostrożnym krokiem skierowała się ku kuchni - ot, małe pomieszczenie, mniej więcej w połowie wypełnione ogromnym garem kleiku. Druga polowa to czysty blat i jeden wolny palnik gazowy na wypadek, gdyby chciała zrobić coś oprócz kleiku.
Teraz napełniła stary, metalowy czajnik, po czym postawiła go na gazie. Założyła gwizdek, po czym zabrała się za szykowanie herbaty.
Oczywiście miała i elektryczny czajnik, jednak... Lea to Lea. Czajnik spoczywał sobie w kartonie, bo nie bardzo wiedziała, co z nim zrobić. Niby w ramach remontu, co sie odbył n lat temu miała gniazdka i prąd, jednak... Jakoś nie ogarniała tego. Gniazdko sobie sterczało w ścianie, na bolcu uziemienia powiesiła ścierkę. Nie wpadła na to, by cokolwiek tam wpiąć.
Całe szczęście, że sprzęty medyczne były podpięte na stałe!
Potem naszykowała "szczura" do owocowej, zaś dla Arthas'a do miętowej. Włożyła torebki do kubków - dla siebie wzięła kubek z wąsami, zaś dla wilka z Kubusiem Puchatkiem.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lea dnia Pią 17:56, 23 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthas Merethil
Dorosły


Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:12, 23 Maj 2014 Temat postu:

Kubuś Puchatek! Przypomina mi się całe dzieciństwo i te wszystkie bajki. Posłusznie poszedł za Leą do kuchni. Pokazał tylko Deebie gestem że wszystko będzie w porządku. Arthas usiadł sobie na zadzie. Zauważył karton z nowym czajnikiem, czemu go nie używa?

- Widzę że lubisz tradycję. Nowoczesny czajnik leży sobie w kartonie.

Powiedział gdyż nie chciał siedzieć cicho. Jeszcze ktoś go uzna za nudziarza. Tak sobie przypomniałem ostatnią rozmowę na SB. Była ona o unowocześnieniu lecznicy, i to właśnie może się stać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lecznica Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 431, 432, 433, 434  Następny
Strona 432 z 434


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin